-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Biblioteczka
2016-06-13
W przeciwieństwie do osób poniżej, byłam przygotowana na pozycję bardziej popularnonaukową niż naukową - i nie zawiodłam się. Kim Munhak przedstawił owe różnice kulturowe w bardzo przyziemny sposób, który rzeczywiście mógł zawieźć wielu "pasjonatów" azjatyckiej kultury. Nie każdy jednak zauważył, że poprzez opis np. toalety autor przede wszystkim zwrócił uwagę na różnice w podejściu do czystości tych trzech narodów.
W przeciwieństwie do osób poniżej, byłam przygotowana na pozycję bardziej popularnonaukową niż naukową - i nie zawiodłam się. Kim Munhak przedstawił owe różnice kulturowe w bardzo przyziemny sposób, który rzeczywiście mógł zawieźć wielu "pasjonatów" azjatyckiej kultury. Nie każdy jednak zauważył, że poprzez opis np. toalety autor przede wszystkim zwrócił uwagę na różnice w...
więcej mniej Pokaż mimo toJak już wcześniej inni zdążyli napisać - ta książka ma ogromny potencjał. Ogromny, jednak szalenie niewykorzystany... Bohaterowie są osobliwi, każdego z nich da się polubić albo znienawidzić na swój własny sposób - dużym plusem jest to, że prawie żaden z nich nie pozostaje nam obojętny. Tajemnicę dziecka, która powracała i znikała raz na jakiś czas, zdołałam rozwikłać właściwie na samym początku - ale to jest chyba efekt mojego zamiłowania do detektywistycznych powieści. Książkę czyta się z dzikim wyczekiwaniem na punkt kulminacyjny (zobaczycie jaki ;p) mniej więcej do połowy, potem to napięcie drastycznie opada i dalsza historia może trochę zanudzić. Mimo wszystko polecam na jesienne/zimowe wieczory, kiedy za oknem plucha, a wy w domu nie macie co robić.
Jak już wcześniej inni zdążyli napisać - ta książka ma ogromny potencjał. Ogromny, jednak szalenie niewykorzystany... Bohaterowie są osobliwi, każdego z nich da się polubić albo znienawidzić na swój własny sposób - dużym plusem jest to, że prawie żaden z nich nie pozostaje nam obojętny. Tajemnicę dziecka, która powracała i znikała raz na jakiś czas, zdołałam rozwikłać...
więcej mniej Pokaż mimo toDotrwałam do końca tej książki z nadzieją, że może jeszcze uda się jej mnie zachwycić. Niestety - po jej przeczytaniu nie miałam co do niej nawet mieszanych uczuć. Jest to historia tragicznej miłości i związanej z nią zemsty. I tak jak motyw zemsty był naprawdę dobry, tak jej przyczyny, czyli owej miłości, kompletnie nie mogłam zrozumieć. Dla mnie była to po prostu miłość wynikająca ze słów zapisanych na papierze - była, bo tak chciała autorka, natomiast ja tej miłości w ogóle nie czułam. Jedyna osoba, która mnie w tej książce urzekła, to Hareton. Właściwie tylko za niego dałam "Wichrowym Wzgórzom" całe 4 punkty.
Dotrwałam do końca tej książki z nadzieją, że może jeszcze uda się jej mnie zachwycić. Niestety - po jej przeczytaniu nie miałam co do niej nawet mieszanych uczuć. Jest to historia tragicznej miłości i związanej z nią zemsty. I tak jak motyw zemsty był naprawdę dobry, tak jej przyczyny, czyli owej miłości, kompletnie nie mogłam zrozumieć. Dla mnie była to po prostu miłość...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-12-10
"Północ i Południe" to jedna z tych książek, do których nie przekonamy się od razu. Ja sama początkowo chciałam ją odstawić na półkę, bo po prostu mnie nudziła - jednak teraz wiem, jak duży błąd bym popełniła. Znalazłam w niej właściwie wszystko, czego szukam w dobrej książce. Żaden z bohaterów nie był przerysowany, każdy miał swoją historię, swoje motywy postępowania i, co za tym idzie, w każdym mogłam znaleźć to coś, co odróżniało go od innych bohaterów. Jedyne, co raziło mnie w oczy, to ilość śmierci w tej książce - z naszej perspektywy wydaje się ona naprawdę przesadzona. Po dłuższej refleksji doszłam jednak do wniosku, że ówcześnie śmierć była na porządku dziennym, a już zwłaszcza w takim mieście, jak Milton.
Uczucia, które zrodziły się między Margaret i panem Thorthonem, do złudzenia przypominają historię Elizabeth i pana Darcy'ego. I rzeczywiście do momentu przeczytania "Północy i Południa" "Duma i Uprzedzenie" była moją ulubioną książką. "Północ i Południe" miało natomiast do zaoferowania więcej poza romansem - natychmiast ujęło moje serce dzięki wątkowi poświęconemu gospodarce, fabrykom i ich pracownikom. I to dzięki niemu zdecydowanie wygrało.
"Północ i Południe" to jedna z tych książek, do których nie przekonamy się od razu. Ja sama początkowo chciałam ją odstawić na półkę, bo po prostu mnie nudziła - jednak teraz wiem, jak duży błąd bym popełniła. Znalazłam w niej właściwie wszystko, czego szukam w dobrej książce. Żaden z bohaterów nie był przerysowany, każdy miał swoją historię, swoje motywy postępowania i, co...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zabierając się za lekturę tej książki miałam nadzieję, że wreszcie uda mi się spojrzeć na gospodarkę wolnorynkową bardziej sceptycznie, niż do tej pory. Niestety, pomyliłam się. Jest to jedna z tych książek, która zawiera bardzo piękne hasła, ale gdzie w tym wszystkim jakiekolwiek przyczyny i skutki - tego nie wiem. Ponadto twierdzenie, że w pewnym okresach historii współczesnej na świecie panowała gospodarka wolnorynkowa sprawia, że boli mnie serce. Niestety nie jestem w stanie autorowi zaufać, że ze zjawiska A jakimś cudem wynika B. Brakuje tu dogłębnej analizy, a szkoda, bo książka ma naprawdę duży potencjał. Dlatego też odkładam ją z powrotem na półkę ze świadomością, że jeszcze trochę czasu minie, zanim cokolwiek przekona mnie, że wolny rynek nie działa.
Zabierając się za lekturę tej książki miałam nadzieję, że wreszcie uda mi się spojrzeć na gospodarkę wolnorynkową bardziej sceptycznie, niż do tej pory. Niestety, pomyliłam się. Jest to jedna z tych książek, która zawiera bardzo piękne hasła, ale gdzie w tym wszystkim jakiekolwiek przyczyny i skutki - tego nie wiem. Ponadto twierdzenie, że w pewnym okresach historii...
więcej Pokaż mimo to