rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Po 50 stronach dałam sobie spokój.
Tego nie da się czytać.

Po 50 stronach dałam sobie spokój.
Tego nie da się czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak się skończy książka tajemnicą nie jest - sam opis o tym mówi, więc napiszę tak: jak "sytuacja się odwraca", to jest to wszystko tak słodko-pierdzące, że aż do porzygu. Początek spoko.

Jak się skończy książka tajemnicą nie jest - sam opis o tym mówi, więc napiszę tak: jak "sytuacja się odwraca", to jest to wszystko tak słodko-pierdzące, że aż do porzygu. Początek spoko.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nuda.
Po prostu kilka opowiastek o kilku bohaterkach. Bez akcji, bez porywających historii. Bez początku i bez końca.
Strata czasu. Serio.

Nuda.
Po prostu kilka opowiastek o kilku bohaterkach. Bez akcji, bez porywających historii. Bez początku i bez końca.
Strata czasu. Serio.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wow ... - to przed chwilą powiedziałam na głos po przeczytaniu ostatniego słowa książki.

Jest smutna i przejmująca.
Chwyta za serce.

Zdecydowanie warto przeczytać.

Wow ... - to przed chwilą powiedziałam na głos po przeczytaniu ostatniego słowa książki.

Jest smutna i przejmująca.
Chwyta za serce.

Zdecydowanie warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta książka jest piękna.

Prosta, ale przejmująca. Bez wartkiej akcji, ale wciągająca.
Skrawkami odkrywa historię i myśli bohaterów, więc poznajemy ich powoli i możemy poznać przyczyny ich wyborów.

Świetna narracja, świetne prowadzenie opowieści.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością p. Małeckiego, ale mam ochotę na więcej.

Ta książka jest piękna.

Prosta, ale przejmująca. Bez wartkiej akcji, ale wciągająca.
Skrawkami odkrywa historię i myśli bohaterów, więc poznajemy ich powoli i możemy poznać przyczyny ich wyborów.

Świetna narracja, świetne prowadzenie opowieści.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością p. Małeckiego, ale mam ochotę na więcej.

Pokaż mimo to

Okładka książki Lina Anna Dan
Ocena 9,0
Lina Anna Dan

Na półkach: , , ,

Choć jestem dojrzałą czytelniczką, to bardzo lubię czytać książki skierowane do młodzieży, ponieważ są 'nieskomplikowane' i przez to dają do myślenia.
Jednak ta pozycja zdecydowanie bardziej trafi do młodych odbiorców - dorosły niczego nadzwyczajnego tu nie znajdzie. Przynajmniej ja nie znalazłam.

Choć jestem dojrzałą czytelniczką, to bardzo lubię czytać książki skierowane do młodzieży, ponieważ są 'nieskomplikowane' i przez to dają do myślenia.
Jednak ta pozycja zdecydowanie bardziej trafi do młodych odbiorców - dorosły niczego nadzwyczajnego tu nie znajdzie. Przynajmniej ja nie znalazłam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Za każdym razem, gdy czytam tego typu historie, aż ciężko jest mi uwierzyć, że ludzie mogą być tacy naiwni, łatwowierni i ... głupi.

Jeżeli chodzi o sam styl, którym książka jest napisana, to nie do końca był w moim guście, ale jeżeli miałabym wskazać konkretnie, co mi przeszkadza, to nie jestem w stanie tego zrobić. Może oczekiwałam, że bardziej mnie wciągnie? Że nie będę się mogła oderwać? Tu tak nie było, ale skłamałabym pisząc, że poświęcony jej czas uważam za stracony. Wręcz przeciwnie - z chęcią sięgam do kolejnej książki tego autora.

Za każdym razem, gdy czytam tego typu historie, aż ciężko jest mi uwierzyć, że ludzie mogą być tacy naiwni, łatwowierni i ... głupi.

Jeżeli chodzi o sam styl, którym książka jest napisana, to nie do końca był w moim guście, ale jeżeli miałabym wskazać konkretnie, co mi przeszkadza, to nie jestem w stanie tego zrobić. Może oczekiwałam, że bardziej mnie wciągnie? Że nie będę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czytałam wiele książek poruszających tego typu 'problemy' i nie dość, że fabuła była tam bardziej wciągająca, to przy tej lekturze miałam wrażenie, że wręcz z niektórych z nich zaczerpnięto pomysły.
Treść jest właśnie taka wtórna. Nic mnie nie zaskoczyło, ale ogólnie książkę czytało się dobrze i nie uważam tego za stracony czas.

Czytałam wiele książek poruszających tego typu 'problemy' i nie dość, że fabuła była tam bardziej wciągająca, to przy tej lekturze miałam wrażenie, że wręcz z niektórych z nich zaczerpnięto pomysły.
Treść jest właśnie taka wtórna. Nic mnie nie zaskoczyło, ale ogólnie książkę czytało się dobrze i nie uważam tego za stracony czas.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Piękna książka ukazująca, że nie tylko wartka akcja i kryminalne zagadki potrafią być wciągające.
Tutaj uczucia grają pierwszą rolę i to one nie pozwalają oderwać się od tej lektury.

Piękna książka ukazująca, że nie tylko wartka akcja i kryminalne zagadki potrafią być wciągające.
Tutaj uczucia grają pierwszą rolę i to one nie pozwalają oderwać się od tej lektury.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kinga czytałam namiętnie wiele, wiele lat temu i wówczas był dla mnie mistrzem horroru, thillera itp. Gdy poszedł w stronę typowego fantasy bez mrugnięcia okiem zapomniałam o nim i jego twórczości na dobre dwie dekady.
Teraz sięgnęłam po tę książkę nie wiedząc, że to zbiór opowiadań i gdy to odkryłam, byłam zawiedziona.
No ale już kupione, to przeczytać wypada.

I powiem (napiszę) tak - wydaje mi się, że poziom autora jest ten sam co kiedyś, ale w międzyczasie przeczytałam masę innych książek i poznałam masę innych autorów. Te dwadzieścia lat temu było wow, teraz jest po prostu dobrze.

Żadne z tych czterech opowiadań nie wywarło na mnie ogromnego wrażenia. Czyta się dobrze, ale zaskoczeń zero.

Kinga czytałam namiętnie wiele, wiele lat temu i wówczas był dla mnie mistrzem horroru, thillera itp. Gdy poszedł w stronę typowego fantasy bez mrugnięcia okiem zapomniałam o nim i jego twórczości na dobre dwie dekady.
Teraz sięgnęłam po tę książkę nie wiedząc, że to zbiór opowiadań i gdy to odkryłam, byłam zawiedziona.
No ale już kupione, to przeczytać wypada.

I powiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zupełnie inaczej czyta się książkę, gdzie nie ma głównego bohatera i głównego wątku fabularnego. Wówczas nie oczekuje się zwrotów akcji i szczęśliwego zakończenia. Wówczas skupiamy się na otoczeniu, na opisach i wszystko to widzimy w głowie.

Tak jest właśnie z tą powieścią - czyta się ją inaczej. Spokojniej.
Gdy pewne rozdziały zaskakują odmiennością, wówczas przeżywamy to jeszcze bardziej ...

Bardzo przyjemna lektura, ale zdecydowanie dla czytelnika, który ma ochotę na coś dojrzalszego.

Zupełnie inaczej czyta się książkę, gdzie nie ma głównego bohatera i głównego wątku fabularnego. Wówczas nie oczekuje się zwrotów akcji i szczęśliwego zakończenia. Wówczas skupiamy się na otoczeniu, na opisach i wszystko to widzimy w głowie.

Tak jest właśnie z tą powieścią - czyta się ją inaczej. Spokojniej.
Gdy pewne rozdziały zaskakują odmiennością, wówczas przeżywamy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dlatego lubię czytać książki skierowane do młodzieży - uczucia i przeżycia są tam czyste i proste ...

Polecam każdemu dorosłemu by przypomniał sobie, co jest w życiu najważniejsze.

Dlatego lubię czytać książki skierowane do młodzieży - uczucia i przeżycia są tam czyste i proste ...

Polecam każdemu dorosłemu by przypomniał sobie, co jest w życiu najważniejsze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ot taka naiwna opowiastka o miłości.

Ot taka naiwna opowiastka o miłości.

Pokaż mimo to

Okładka książki Urban Jungle: Living and Styling with Plants Igor Josifovic, Judith de Graaff
Ocena 7,6
Urban Jungle: ... Igor Josifovic, Jud...

Na półkach:

Mam mieszane uczucia, ponieważ spodziewałam się ciut więcej.
Ok, wydanie jest piękne, zdjęcia również, ale treść jest dosyć uboga - poruszono bardzo mało rodzajów roślin, żeby nie powiedzieć, że tylko takie podstawowe.

Jest to bardziej pozycja kolekcjonerska niż edukacyjna.

Mam mieszane uczucia, ponieważ spodziewałam się ciut więcej.
Ok, wydanie jest piękne, zdjęcia również, ale treść jest dosyć uboga - poruszono bardzo mało rodzajów roślin, żeby nie powiedzieć, że tylko takie podstawowe.

Jest to bardziej pozycja kolekcjonerska niż edukacyjna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przejmująca i wciągająca książka. Naprawdę dziw bierze, że niektórzy mogą mieć w życiu aż tak pod górkę ...

Polecam z całego serca.

Bardzo przejmująca i wciągająca książka. Naprawdę dziw bierze, że niektórzy mogą mieć w życiu aż tak pod górkę ...

Polecam z całego serca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem zawiedziona.
Język książki jest prosty jak definicje w wikipedii, a akcji nie ma w ogóle. Niby porusza się tu historię kobiety, ale w większości jest to wykładanie faktów bądź 'oczywistych oczywistości', które w żadne sposób nie są szokujące, jak sugeruje to reklama czy opis.
Dla mnie osobiście szybciej sprawdziłoby się to w formie okładkowego reportażu w czasopiśmie niż w pełnoprawnej książkowej publikacji. Mogłoby być nawet podzielone na dwie części - jedna o dyskryminacji Koreanek, a druga o sytuacji matek, a właściwie ich depresji, bo niewątpliwie z takim przypadkiem mamy tu do czynienia.
Ogólnie rzecz ujmując - czyta się ekspresowo, ale frajdy w tym żadnej.

Jestem zawiedziona.
Język książki jest prosty jak definicje w wikipedii, a akcji nie ma w ogóle. Niby porusza się tu historię kobiety, ale w większości jest to wykładanie faktów bądź 'oczywistych oczywistości', które w żadne sposób nie są szokujące, jak sugeruje to reklama czy opis.
Dla mnie osobiście szybciej sprawdziłoby się to w formie okładkowego reportażu w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bohaterka to idiotka.

Bohaterka to idiotka.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Panie Carter - złamał mi Pan serce...

Dotychczas nie było książki tego autora, która by mnie od pierwszych stron nie wciągnęła i której nie uważałabym za kunszt literacki.
Aż do teraz ...

Fabuła ok, choć zdecydowanie brakowało tego czegoś, co sprawiało, że byłaby wyjątkowa jak poprzednie. Może dlatego, że tu morderca ma inne, mniej drastyczne schematy? Nie wiem.

Najbardziej jednak zabolała mnie tu narracja - jakże gorsza od poprzednich. Sama nie potrafię powiedzieć, co mnie w niej konkretnie bolało, ale zdecydowanie mi nie leżała.

Oczywiście fani autora i tak tę książkę przeczytają, ale moim zdaniem jest to najsłabsza pozycja Chrisa Cartera.

Panie Carter - złamał mi Pan serce...

Dotychczas nie było książki tego autora, która by mnie od pierwszych stron nie wciągnęła i której nie uważałabym za kunszt literacki.
Aż do teraz ...

Fabuła ok, choć zdecydowanie brakowało tego czegoś, co sprawiało, że byłaby wyjątkowa jak poprzednie. Może dlatego, że tu morderca ma inne, mniej drastyczne schematy? Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szok, że takie książki są wydawane i z tego co się orientuję, to autorka napisała co najmniej jeszcze jedną książkę.
Czyli ktoś w wydawnictwie stwierdził, że to się ludziom podoba??

Ja mówię zdecydowane NIE.


Większej szmiry (bo innego określenie nie jestem w stanie znaleźć) dawno nie czytałam.
Nie polecam - szkoda czasu. Naprawdę. Tych kilkudziesięciu minut nie odda Ci nikt.


Dopisane:
Teraz doczytałam, że to miał być erotyk ...
Serio?

Szok, że takie książki są wydawane i z tego co się orientuję, to autorka napisała co najmniej jeszcze jedną książkę.
Czyli ktoś w wydawnictwie stwierdził, że to się ludziom podoba??

Ja mówię zdecydowane NIE.


Większej szmiry (bo innego określenie nie jestem w stanie znaleźć) dawno nie czytałam.
Nie polecam - szkoda czasu. Naprawdę. Tych kilkudziesięciu minut nie odda Ci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia jest niespotykana, niezwykle przejmująca i nieprawdopodobna dla mnie jako matki. Ciężko trochę utożsamiać się z taką sytuacją i dlatego niektóre posunięcia bohaterów mocno dziwią, ale widocznie taki a nie inny był zamysł autorki.


Czytałam tę książkę z polecenia koleżanki, która ją mocno zachwalała i streściła łącznie z zakończeniem, więc czytając oczekiwałam pewnych wątków.
Niestety wyszło na to, że opowieść polecającej była bardziej porywająca niż sama książka.

Historia jest niespotykana, niezwykle przejmująca i nieprawdopodobna dla mnie jako matki. Ciężko trochę utożsamiać się z taką sytuacją i dlatego niektóre posunięcia bohaterów mocno dziwią, ale widocznie taki a nie inny był zamysł autorki.


Czytałam tę książkę z polecenia koleżanki, która ją mocno zachwalała i streściła łącznie z zakończeniem, więc czytając oczekiwałam...

więcej Pokaż mimo to