Opinie użytkownika
Gdyby ta historia była trochę krótsza, byłaby świetną lekturą wakacyjną. Lekka, pełna pasjonujących wydarzeń, trochę akcji, trochę szpiegowskich tajemnic, trochę romansu. Ale jej objętość to pewien problem. Zanim dotrze się do połowy, to kończy się wakacyjny wyjazd i trzeba wrócić do rzeczywistości. A rzeczywistości w tej powieści jak na lekarstwo.
Pokaż mimo to
Och co to była za książka!
Kupiłam ją z rozpędu po przeczytaniu "Drania z Hollywood" tej autorki, więc spodziewałam się fajnego romansu.
Już na początku okazało się, że z romansem ta książka ma niewiele wspólnego. No może to, że bohaterką jest autorka bestsellerowych romansów. Niestety autorka umierająca na raka. W tym momencie pomyślałam, że to będzie smutna obyczajówka....
Książki takie jak ta niestety utwierdzają malkontentów w przekonaniu, że literatura kobieca (tak zwane romanse) jest płytka, niedopracowana i nie ma walorów artystycznych.
Dodatkowo przedstawia nas kobiety jako osoby bez wyobraźni, nie potrafiące trzeźwo ocenić sytuacji i kierujące się motywami nie do pojęcia dla nikogo.
Autorka wymyśliła sobie historię jak z thrillera...
Fajny historyk. Może trochę mało wiarygodny, ale zabawny, pasjonujący, pikantny, choć bez przesady. Czego chcieć więcej? No chyba że ktoś chce więcej mojego zdania o książce to zapraszam na blog. Adres dostępny jest na moim profilu.
Pokaż mimo toŚwietna historia z olbrzymią dawka realizmu magicznego. Nie tak dobra jak "Sto lat samotności", ale mistrza nikt nie pokona. Na blogu jak zwykle więcej ode mnie na ten temat.
Pokaż mimo toTo nie jest ten Hemingway którego lubię najbardziej, ale przeczytanie tej ksiazki było ciekawym doświadczeniem. Brawa dla tłumacza za wspaniałe i wyczerpujące posłowie. A więcej moich przemyśleń na blogu.
Pokaż mimo toTo była zadziwiająco trudna lektura. Trudna do zniesienia. Narracja jak z wypracowania ucznia podstawówki, sceny erotyczne niesmaczne, postępowanie bohaterów idiotyczne. Jedyne co mnie trzymało przy lekturze to natłok wydarzeń. Z zaciekawieniem zastanawiałam się co jeszcze autorka jest w stanie wymyślić. Do tego jeszcze wtrącenia religijności i zafascynowania Janem Pawłem...
więcej Pokaż mimo toTrochę rozczarowująca. Spodziewałam się znacznie więcej. Dostałam powieść niedopracowaną i naiwną.
Pokaż mimo toLubię czasem przeczytać oldschoolowe romanse. Te z lat osiemdziesiątych. Są tak inne od współczesnego mi życia. Ale to co się wyczyniło w tej książce to już była lekka przesada. Nawet moja niefeministyczna natura nie przełknęła tej historii. Więc drogie Panie, zwłaszcza te wrażliwe na złe traktowanie kobiet, płaszczenie się żon i wszystkowybaczenie mężczyznom, omijajcie tę...
więcej Pokaż mimo to
Znudziła mnie ta książka trochę. Rozdziały w których główna role odgrywał cesarz Otto III były przemodlone. Wszystkie świętości jakie przywoływali bohaterowie powieści nużyły. Za mało było Bolesława, jedynego bohatera z ikrą.
Bardziej rozpisałam się na blogu, a tak w jednym zdaniu, to czytałam lepsze powieści autorki.
O matko! Jak ja się męczyłam przy tej książce.
To była tak dziwna historia. Życie w sekcie, bogowie, nawiedzony prorok, przepowiednia końca świata, wybranka, która zaprowadzi wiernych do Elizjum.
A na koniec okazało się, że to wcale nie koniec i jest jeszcze druga cześć tej historii - "Eden".
Dla mnie to było za dużo.
Lubię czasem poczytać coś super lekkiego. Takiego totalnie odprężającego. Ale musi to być coś co ma choć trochę ręce i nogi. Dlatego też gdy biorę do ręki harlequin wolę ten starszy niż nowszy.
Liczę się z tym że dość staroświeckie podejście do życia bohaterek w obecnych czasach wręcz razi, ale przynajmniej opowieść ma jakąkolwiek fabułę.
W tym przypadku było całkiem...
Chyba już jestem zmęczona książkami, która są ciągle o tym samym.
Udawane małżeństwo. Zasady na początku jasno określone - sama przyjemność, żadnych uczuć, no i wspólny interes. A także złe doświadczenia z przeszłości. Ale przecież nie takie rzeczy potrafi wymazać dobry seks.
Fabuła cieniutka, historia sztampowa, bohaterowie tacy sobie.
Książka ta zbiera różnorodne opinie. Dzieje się tak zapewne za sprawą stałych czytelników autora, którzy przywykli do na wskroś realistycznego kryminału czy też thrillerów psychologicznych dostają przygodówkę z gatunku fantasy.
Świat przedstawiony to Nowa Holandia - tutaj Chmielarzowi umknęło, że nie określił czym tak na prawdę jest kraina, którą opisuje. Czytając między...
Nikt już nie pisze takich powieści.
Rok pierwszego wydania tej książki to 1987 i widać to w każdym calu. Ale ja lubię właśnie taki klimat. Lubię historie, w których kobiety odnoszą sukces w zdominowanym przez mężczyzn świecie. Nie tracą przy tym swojej kobiecości, niewinności i delikatności.
To hart ducha, determinacja i inteligencja sprawiają, że bohaterki dają sobie rade...
To była słaba książka. Historia, która w zasadzie nie opowiadała o niczym konkretnym. Kilka luźnych epizodów z życia na średniowiecznym zamku. A wszystko niby infantylne, ale momentami trochę wulgarne. Tak na prawdę to nie wiem do kogo właściwie jest adresowana ta książka. Podobno cykl nie został ukończony, co mnie wcale nie dziwi.
Pokaż mimo to
Dla mnie ta książka to było pierwsze spotkanie nie tylko z prokuratorem Jakubem Kanią, ale także z twórczością Pana Macieja. I pierwsze co mi się ciśnie na usta to: w uznaniu dla Macieja Siembiedy czapki z głów - chapeaux bas.
“Kołysanka” przypomina mi trochę puzzle, które układamy nie znając obrazka finalnego. Na początku dostajemy kilka fragmentów przedstawiających pejzaż...
Ileż to już podobnych historii miałam okazję czytać. Po sukcesie Harrego Pottera szkoły magii, magów, runów, czarodziejstwa i tego typu nadprzyrodzonych praktyk rosły jak grzyby po deszczu.
Wszędzie mieliśmy do czynienia z rywalizacją miedzy uczniami, z przygotowywaniem się do egzaminów, czasem pojawiała się intryga w tle.
Książka "Pierwszy rok" niczym szczególnym się nie...
Pierwszą część tej serii przeczytałam jednym tchem. Za to "A Heart So Fierce and Broken" od początku szło mi jak po gruzach.
Nie wciągała mnie ta historia, choć opowiadała losy bohatera, który od początku tej przygody był mi najbliższy. Całą sobą buntowałam się przeciwko komplikacjom, które zgotowała nam autorka. Wszystko było nie tak jak sobie wyobrażałam. A kolejne...
Piękna historia o nietolerancji, byciu innym, akceptacji, walce o własną tożsamość.
Świetnie napisana, super skonstruowana, z uroczymi bohaterami.
Ale budzi we mnie pewne rezerwy. Nie moralne, lecz emocjonalne. Ja jestem jednak prowincjonalna dziewczyna. Szukam romantyzmu, tam gdzie chciałabym go znaleźć.