Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Spore rozczarowanie - przy tylu zachwytach spodziewałam się fajerwerków a tu tak bez szału, ciał i uprzęży.

Nie kupiłabym płyty :)

Spore rozczarowanie - przy tylu zachwytach spodziewałam się fajerwerków a tu tak bez szału, ciał i uprzęży.

Nie kupiłabym płyty :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książki tej autorki kupuję w ciemno. Piękny język, dobra intryga - pochłaniasz szybciej niż się Tobie wydaje.

Książki tej autorki kupuję w ciemno. Piękny język, dobra intryga - pochłaniasz szybciej niż się Tobie wydaje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się naprawdę szybko, lekko i niezwykle przyjemnie, autorka zręcznie otwiera poszczególne drzwi do kolejnych wydarzeń, nie epatując zbędnym okrucieństwem czy brutalnością, wciąga klimat osiemnastowiecznej Anglii. I nie rażą drobne niedogodności. Jak drobne rysy na eleganckiej filiżance. Bo gdy rozkoszujemy się wspaniałą herbatą naczynie schodzi na dalszy plan.

Ot, prawdziwa radość czytania.

Książkę czyta się naprawdę szybko, lekko i niezwykle przyjemnie, autorka zręcznie otwiera poszczególne drzwi do kolejnych wydarzeń, nie epatując zbędnym okrucieństwem czy brutalnością, wciąga klimat osiemnastowiecznej Anglii. I nie rażą drobne niedogodności. Jak drobne rysy na eleganckiej filiżance. Bo gdy rozkoszujemy się wspaniałą herbatą naczynie schodzi na dalszy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno temu, w dziecięcych latach zaczytywałam się w starych, gazetowych wydaniach "Niesamowitych opowieści", "Opowieści z dreszczykiem" czy "Nie czytać o zmierzchu", takich małych zbiorów opowiadań z przełomu XIX I XX wieku. Wchłonęłam te antologie z wypiekami na twarzy ciesząc się nocą, że nie mieszkam w ogromnym pałacu z zamkniętym jednym skrzydłem i nie posiadam domku dla lalek. Tam po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością Nathaniela Hawthorna.

Sięgając po stosunkowo nieduży zbiór opowiadań spodziewałam się dusznych klimatów, podskórnego lęku i niepokoju. I trochę się rozczarowałam. Niesamowita atmosfera i ogromna wyobraźnia autora odcisnęła mocne piętno w każdej z dziesięciu opowieści to groza jest tutaj zjawiskiem dość rzadkim. Co nie znaczy, że nie warto sięgnąć po tę antologię. Hawthorne pisze wspaniałym, bogatym językiem, pełnym fantazji i niesamowitej pomysłowości, barwnym wręcz baśniowym, momentami przypominając biblijne przypowieści. Każde z opowiadań mocno nasycone symbolami i intensywnie moralizatorskie, co czasami stanowi taką małą ale bardzo denerwującą usterkę.

Opowiadania Hawthorna to często swoiste alegorie o naturze ludzkiej, pożądaniu zła i uleganiu mu, moralności i hedonistycznemu rozpasaniu. Autor często stawia pod murem świat, w którym żył, ukazuje hipokryzję purytańskiej społeczności, często nawiązując do haniebnej w jego mniemaniu historii własnej rodziny. Jego prapradziadek, John Hathorne był sędzią podczas rozpraw w Salem, podczas "słynnych" polowań na czarownice. Te wydarzenia a właściwie skazania niewinnych ludzi przez wiele lat dręczyły Nathaniela do tego stopnia, że zmienił nazwisko dodając literkę "w" aby odciąć się od rodzinnej klątwy, za którą uważał śmierć niewinnych ludzi. Idealną próbą rozrachunku stanowi opowiadanie "Młody gospodarz Brown" kipiące od obłudy i fałszywej pobożności oraz "Całopalenie ziemskie"- celna przypowieść o ludzkiej namiętności.

Równie silną rolę odgrywa przyroda, jej potęga, jej czystość, nieskażenie a jednocześnie nieosiągalność. O jej cudownym lecz źle wykorzystywanym darze stanowiącym swoiste cofnięcie w czasie snuje opowieść w "Eksperymencie doktora Heideggera", notabene moim ulubionym. Jak bardzo człowiek jest zachłanny, zaślepiony, nienasycony w dążeniu do osiągnięcia sukcesu bez względu na skutki. Smutny koniec, porażający w swojej prostocie, że dobre maniery, ogłada, życiowe doświadczenia związanie z wiekiem są skorupką, wydmuszką li tylko gdy człowiek próżny i egoistyczny z natury.

Hawthorne godny polecenia, językowo wysmakowany i chociaż ton moralizatorski nudzi czasem i budzi lekki uśmieszek, znać należy. Złapać autora za rękę i dać się poprowadzić po niepokojącym, dziwnym świecie.

Wspaniale działa na wyobraźnię.

Dawno temu, w dziecięcych latach zaczytywałam się w starych, gazetowych wydaniach "Niesamowitych opowieści", "Opowieści z dreszczykiem" czy "Nie czytać o zmierzchu", takich małych zbiorów opowiadań z przełomu XIX I XX wieku. Wchłonęłam te antologie z wypiekami na twarzy ciesząc się nocą, że nie mieszkam w ogromnym pałacu z zamkniętym jednym skrzydłem i nie posiadam domku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor w przedziwnych badaniach porusza kwestie altruizmu, psychologii podobieństw, oszustw i manipulacji. Jak rozpoznać kłamcę, nie dać się oszukać i naciągnąć na promocje w marketach, w telewizji i na ulicy. Dlaczego słuchając muzyki klasycznej sięgamy po droższe wina i dlaczego atrakcyjność wzrasta przy rozmowie o podróżach na wysoko zawieszonym moście nad rwącą rzeką.

Mnóstwo, mnóstwo szalenie ciekawych i prześmiewczych eksperymentów, które wbrew swojej niedorzeczności znajdują odzwierciedlenie w codziennym życiu i potwierdzają popularne opinie. Ujawnia zaskakująco powszechne zachowania, jak wielki wpływ na postawy innych ludzi ma zwykła nalepka na samochodzie i dlaczego wyjątkowo często podchodzimy do kas ekspresowych mając więcej niż dziesięć produktów w koszyku. Przypomina o tym, że śmiech przedłuża życie i może zbliżać narody. Ujawnia złożoność ludzkiej psychiki i łatwość ulegania sugestiom i oczekiwaniom środowiska, w którym człowiek żyje.

Nareszcie dowiedziałam się, dlaczego tak często gubię rękawiczki.

Autor w przedziwnych badaniach porusza kwestie altruizmu, psychologii podobieństw, oszustw i manipulacji. Jak rozpoznać kłamcę, nie dać się oszukać i naciągnąć na promocje w marketach, w telewizji i na ulicy. Dlaczego słuchając muzyki klasycznej sięgamy po droższe wina i dlaczego atrakcyjność wzrasta przy rozmowie o podróżach na wysoko zawieszonym moście nad rwącą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oniryczna. Realistyczna. Magiczna. Ulotna. Płynąca jak muzyka, leniwie jak rzeka, w której kryją się zdradzieckie prądy, podstępne mielizny, oszukańczy muł. Pełna poetyckiej tęsknoty, sennych marzeń, złowrogich wizji i wężowych pokus. Kilka kobiet, mężczyzna o niepokojącej urodzie, którego zaginięcie zmienia ich życie nieodwołalnie, który był ich klątwą, przekleństwem i niczym nieograniczoną rozkoszą, naznaczył je swoją zwierzęcą obecnością sam napiętnowany chorobą, której boję się panicznie. I biała, egzotyczna kotka, momentami bardziej ludzka niż niejeden człowiek. Oraz symboliczne, niepokojące ilustracje Małgorzaty Kępki.

Poetycko - Pablo Neruda
Muzycznie - napiszę za Raz Dwa Trzy "Trudno nie wierzyć w nic."

Oniryczna. Realistyczna. Magiczna. Ulotna. Płynąca jak muzyka, leniwie jak rzeka, w której kryją się zdradzieckie prądy, podstępne mielizny, oszukańczy muł. Pełna poetyckiej tęsknoty, sennych marzeń, złowrogich wizji i wężowych pokus. Kilka kobiet, mężczyzna o niepokojącej urodzie, którego zaginięcie zmienia ich życie nieodwołalnie, który był ich klątwą, przekleństwem i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Urokliwa ramotka, ujawniająca nieznane mi oblicze twórcy Sherlocka Holmesa. Momentami infantylna, w naiwności swej i nagromadzeniu nieprawdopodobieństw wywołująca ból głowy i uśmieszek pogardy, ale przemycająca sporo uniwersalnych prawd, nawet jeśli cholernie oczywistych. I to nasuwające się pytanie - czy możliwym jest, że skończymy jak podwodny lud?

Urokliwa ramotka, ujawniająca nieznane mi oblicze twórcy Sherlocka Holmesa. Momentami infantylna, w naiwności swej i nagromadzeniu nieprawdopodobieństw wywołująca ból głowy i uśmieszek pogardy, ale przemycająca sporo uniwersalnych prawd, nawet jeśli cholernie oczywistych. I to nasuwające się pytanie - czy możliwym jest, że skończymy jak podwodny lud?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wilki, dość nieoczekiwany koniec i poezja Mariny Cwietajewej to trochę za mało. Ot, piękna wydmuszka.

Wilki, dość nieoczekiwany koniec i poezja Mariny Cwietajewej to trochę za mało. Ot, piękna wydmuszka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor nie oszczędza czytelnika.
W tej książeczce, adresatami są dzieci, pełno wszelkiego rodzaju bardzo sprytnie zawoalowanych morałów, porad życiowych i przestróg. Świat wyobraźni Kingsleya jest przeogromny, niesamowicie bogaty, zaludniają go fantastyczne stworzenia, przedziwne istoty, potwory i cudne krainy. Dorośli mogą odnaleźć wiele aluzji do ówczesnego społeczeństwa, którego obraz, z subtelną ironią i uśmieszkiem, prezentują wodni mieszkańcy. Mnóstwo odniesień do mitologii, religii, nauki i przesądów. Wszystko przyprawione kpiarskim humorem i językowymi zabawami.
Niesamowita

Autor nie oszczędza czytelnika.

W tej książeczce, adresatami są dzieci, pełno wszelkiego rodzaju bardzo sprytnie zawoalowanych morałów, porad życiowych i przestróg. Świat wyobraźni Kingsleya jest przeogromny, niesamowicie bogaty, zaludniają go fantastyczne stworzenia, przedziwne istoty, potwory i cudne krainy. Dorośli mogą odnaleźć wiele aluzji do ówczesnego społeczeństwa,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała, niesamowicie ciekawa książka. Ukazuje jak bardzo czas i miejsce, w którym przychodzi się na świat, ma ogromny wpływ na dalsze życie. Jak bardzo i boleśnie może zaboleć "amerykański sen". Jak brutalna była i nadal jest komunistyczna rzeczywistość. Sasza i jej specyficzna, momentami wręcz absurdalna podróż imigranta, zamieniająca jeden rodzaj niewoli na inny, nieustające próby ucieczki od zastanej rzeczywistości by na końcu odnaleźć spokój, miłość i zgodę samej z sobą. Mimo wielu nieszczęść Sasza nie traci poczucia własnej godności, przed gorzką teraźniejszością ratuje ją specyficzne poczucie humoru i "wewnętrzna emigracja", niczym nieograniczona wyobraźnia.

Bardzo unikalny sposób ukazania dorastania, subtelna mieszanka realizmu i absurdu, pełna komicznych elementów i bardzo osobliwych bohaterów. Bez bogatych, egzaltowanych panienek z przyziemnymi problemami, muskularnych facetów, drogich ciuchów, samochodów i domków nad morzem z własną plażą. Wspaniała odmiana. Gorąco polecam.

Wspaniała, niesamowicie ciekawa książka. Ukazuje jak bardzo czas i miejsce, w którym przychodzi się na świat, ma ogromny wpływ na dalsze życie. Jak bardzo i boleśnie może zaboleć "amerykański sen". Jak brutalna była i nadal jest komunistyczna rzeczywistość. Sasza i jej specyficzna, momentami wręcz absurdalna podróż imigranta, zamieniająca jeden rodzaj niewoli na inny,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudna książka, ciężka od religijnych wywodów na temat Boga, diabła, grzechu, obrazująca świat odrażający, wręcz odczłowieczony a jednocześnie niesamowicie fascynujący. Ukazująca jak cieńka jest granica między życiem a śmiercią, żądzą a miłością, oddaniem a zniszczeniem. Rzucałam książką w kąt kilka razy by po chwili znów zanurzyć się w tym świecie jak z koszmaru. Pisana jest językiem budzącym we mnie zielonookiego demona zazdrości, surowym, dokładnym a jednocześnie niepokojąco subtelnym. Sprawy seksualności bohaterów, ich wewnętrzne potrzeby ukazane w sposób cudownie zawoalowany. Rzeczywistość ukazana w powieści trudna, pełna cierpienia, wymagająca, nieustępliwa, wrzyna się w umysł jak piła. Nienawidzę tej książki a jednocześnie pełna jest ona moich zakreśleń, podkreśleń, wykrzykników na marginesach, do których co chwila wracam. I dotąd nie mam pewności, czy dobrze odczytałam te jakże subtelne więzi między bohaterami przy całym dosadnym tle. Książka nie dla każdego.

Trudna książka, ciężka od religijnych wywodów na temat Boga, diabła, grzechu, obrazująca świat odrażający, wręcz odczłowieczony a jednocześnie niesamowicie fascynujący. Ukazująca jak cieńka jest granica między życiem a śmiercią, żądzą a miłością, oddaniem a zniszczeniem. Rzucałam książką w kąt kilka razy by po chwili znów zanurzyć się w tym świecie jak z koszmaru. Pisana...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mocny tekst, momentami przyciężki i trudny w odbiorze, pełen zabawnych gier słownych, satyrycznych komentarzy i wyrazistych, by nie napisać oczywistych, aluzji do ówczesnej radzieckiej władzy i realiów radzieckiej rzeczywistości. A wątek przedstawiający mechanizmy działania propagandowej prasy to istny majstersztyk.<br />
Moim zdaniem trzeba znać.

Mocny tekst, momentami przyciężki i trudny w odbiorze, pełen zabawnych gier słownych, satyrycznych komentarzy i wyrazistych, by nie napisać oczywistych, aluzji do ówczesnej radzieckiej władzy i realiów radzieckiej rzeczywistości. A wątek przedstawiający mechanizmy działania propagandowej prasy to istny majstersztyk.<br />
Moim zdaniem trzeba znać.

Pokaż mimo to