Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Rok w Poziomce" to książka lekka, przyjemna w odbiorze, ale miejscami infantylna. Fabula zbliżona do "Poczekajki"- znudzona kobieta szuka swego miejsca na ziemi i wielkiej miłości. Muszę przyznać, że Michalak nie prezentuje się tu w szczytowej formie.

"Rok w Poziomce" to książka lekka, przyjemna w odbiorze, ale miejscami infantylna. Fabula zbliżona do "Poczekajki"- znudzona kobieta szuka swego miejsca na ziemi i wielkiej miłości. Muszę przyznać, że Michalak nie prezentuje się tu w szczytowej formie.

Rzadko oceniam nisko książki. Zawsze staram się znaleźć jakieś dobre strony każdej przeczytanej pozycji literackiej. Jednakże w tym przypadku mimo ogromnych chęci nie jestem w stanie wystawić wyższej oceny. Jestem zawiedziona, tym bardziej, że lektura poprzednich książek tej autorki była czystą przyjemnością. "Poczekajka" to infantylna opowieść o pani weterynarz szukającej wielkiej miłości. Zamysł interesujący, ale wykonanie już nie. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Teraz już rozumiem osoby tak ostro krytykujące twórczość Katarzyny Michalak. Gdybym ja rozpoczęła spotkanie z jej twórczością od tejże właśnie pozycji to jestem przekonana, że nikt nie zmusił by mnie do lektury kolejnych jej książek. No cóż, każdy pisarz ma swoje wzloty i upadki, a "Poczekajka" zdecydowanie należy do tej drugiej kategorii.

Rzadko oceniam nisko książki. Zawsze staram się znaleźć jakieś dobre strony każdej przeczytanej pozycji literackiej. Jednakże w tym przypadku mimo ogromnych chęci nie jestem w stanie wystawić wyższej oceny. Jestem zawiedziona, tym bardziej, że lektura poprzednich książek tej autorki była czystą przyjemnością. "Poczekajka" to infantylna opowieść o pani weterynarz szukającej...

Książka Katarzyny Michalak bardzo mnie poruszyła. To wstrząsająca, a zarazem niezwykle wzruszająca historia młodej kobiety, która w najtrudniejszym momencie życia została pozostawiona sama sobie. Z inteligentnej i cenionej pani architekt zmieniła się w bezdomną bez żadnych perspektyw. Dlaczego? Nie zdradzę tajemnicy- przeczytajcie sami.

Książka Katarzyny Michalak bardzo mnie poruszyła. To wstrząsająca, a zarazem niezwykle wzruszająca historia młodej kobiety, która w najtrudniejszym momencie życia została pozostawiona sama sobie. Z inteligentnej i cenionej pani architekt zmieniła się w bezdomną bez żadnych perspektyw. Dlaczego? Nie zdradzę tajemnicy- przeczytajcie sami.

Powieść Katarzyny Michalak zatytułowana "W imię miłości" to wzruszająca historia zaledwie 10-letniej dziewczynki, u której mamy zdiagnozowano nieoperacyjnego raka mózgu. Na barki dziecka spada obowiązek opieki nad umierającą Małgorzatą, gdyż zwrócenie się z prośbą o pomoc do Edwarda Jabłonowskiego traktują jako ostateczność. Dziadek dziewczynki przed laty nie udzielił pomocy swej córce, więc istnieje obawa, że tym razem może zachować się podobnie i Ania trafi do sierocińca. Jak potoczą się losy chorej Małgosi i jej wspanialej córeczki? Przekonajcie się sami.

Polecam tę książkę, gdyż nie tylko porusza najdelikatniejsze struny ludzkich uczuć sprawiając, że nie sposób opanować łez cisnących się do oczu, ale zmusza do myślenia. Nie warto niczego odkładać na później, bo nigdy nie wiadomo, jaki los zgotuje nam kolejny dzień. A już napewno nie należy zwlekać z okazywaniem uczuć swym bliskim. Dziś są, a jutro może ich zabraknąć.

Powieść Katarzyny Michalak zatytułowana "W imię miłości" to wzruszająca historia zaledwie 10-letniej dziewczynki, u której mamy zdiagnozowano nieoperacyjnego raka mózgu. Na barki dziecka spada obowiązek opieki nad umierającą Małgorzatą, gdyż zwrócenie się z prośbą o pomoc do Edwarda Jabłonowskiego traktują jako ostateczność. Dziadek dziewczynki przed laty nie udzielił...