-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2023-11-23
2023-12-21
2023-11-01
2023-08-08
2015
Po prostu nie dało się przebrnąć przez większość książki...
Długie, nudne, napisane trudnym językiem, ciągnące się w nieskończoność. Jednak mimo wszystko jest to lektura i jedna z ważniejszych książek historycznych.
Cóż... Zdecydowanie nie moje klimaty.
Po prostu nie dało się przebrnąć przez większość książki...
Długie, nudne, napisane trudnym językiem, ciągnące się w nieskończoność. Jednak mimo wszystko jest to lektura i jedna z ważniejszych książek historycznych.
Cóż... Zdecydowanie nie moje klimaty.
2015-12-20
2016-11-13
Beznadziejna. Fragmentów o sądach i sejmach w ogóle nie dało się czytać. Wymęczyłam się okropnie przy czytaniu tej książki i niejednokrotnie miałam ochotę rzucić nią o ścianę. "Krzyżaków" czytało się równie źle, ale przynajmniej posiadali jakąś wartość historyczną. Skoro "Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki" to pierwsza polska powieść, stwierdzam tylko, że nie zaczęliśmy za dobrze.
Beznadziejna. Fragmentów o sądach i sejmach w ogóle nie dało się czytać. Wymęczyłam się okropnie przy czytaniu tej książki i niejednokrotnie miałam ochotę rzucić nią o ścianę. "Krzyżaków" czytało się równie źle, ale przynajmniej posiadali jakąś wartość historyczną. Skoro "Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki" to pierwsza polska powieść, stwierdzam tylko, że nie zaczęliśmy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-02-13
"Cierpienia młodego Wertera" są napisane stylem bogatym i kwiecistym, Goethe stara się jak najlepiej oddać stan duchowy Wertera, ale przy tym książka jest zwyczajnie nudna. Bohater irytuje - sprawia wrażenie, jakby cierpiał na afektywną chorobę dwubiegunową, objawia też hipokryzję. Nijak nie można go polubić. Ponadto nie mogę znieść postawy Wertera i tego, jak gloryfikuje on samobójstwo. Po wydaniu tej powieści zdarzało się, że ludzie odbierali sobie życie zainspirowani postawą Wertera, co chyba nie najlepiej świadczy o wpływie książki na czytelników.
"Cierpienia młodego Wertera" są napisane stylem bogatym i kwiecistym, Goethe stara się jak najlepiej oddać stan duchowy Wertera, ale przy tym książka jest zwyczajnie nudna. Bohater irytuje - sprawia wrażenie, jakby cierpiał na afektywną chorobę dwubiegunową, objawia też hipokryzję. Nijak nie można go polubić. Ponadto nie mogę znieść postawy Wertera i tego, jak gloryfikuje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-07
"Granica" Nałkowskiej od strony fabularnej i interpretacyjnej zapewne jest powieścią, którą można się zainteresować. Porusza kilka interesujących kwestii, między innymi dobrze oddaje różnice między grupami społecznymi stosując analogię do zachowań psów. Dotyka też trudnej problematyki, między innymi tego, gdzie leży granica moralna naszego postępowania, po której przekroczeniu nieuchronnie staczamy się na dno...
Mimo to jednak, nie jestem w stanie tej książki polecić. Od pierwszych stron czytało mi się ją źle, niestety odnosiłam wrażenie, jakbym wzięła do ręki kiepskie tłumaczenie zagranicznej powieści. Zdania bywają tak wielokrotnie złożone, że można się w nich zgubić, ale to jeszcze nie byłby duży problem. Stanowią go natomiast usterki językowe - wychwyciłam wiele błędnych zastosowań podmiotu domyślnego, zaburzony szyk zdania, pleonazmy i różne dziwne twory językowe. Chętnie zdobyłabym nawet własny egzemplarz "Granicy", by osobiście dokonać korekty. Dzierżąc czerwony długopis.
"Granica" Nałkowskiej od strony fabularnej i interpretacyjnej zapewne jest powieścią, którą można się zainteresować. Porusza kilka interesujących kwestii, między innymi dobrze oddaje różnice między grupami społecznymi stosując analogię do zachowań psów. Dotyka też trudnej problematyki, między innymi tego, gdzie leży granica moralna naszego postępowania, po której...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-03
Londyn w roku 2059. W mieście wprowadzono system Sajonu, który każe śmiercią tych odmiennych - jasnowidzów. Jednym z nich jest Paige Mahoney, dziewiętnastolatka o niezwykłych nawet jak na jasnowidza zdolnościach, członkini przestępczego gangu, faworyta swojego szefa. Mimo że praktycznie codziennie ryzykuje życie i próbuje uniknąć zdemaskowania, pewnego dnia znajdzie się w jeszcze większym niebezpieczeństwie niż kiedykolwiek, kiedy trafi do utrzymywanej w tajemnicy kolonii karnej dla jasnowidzów.
Niestety, od razu muszę zaznaczyć, że "Czas żniw" mnie rozczarował. Czytelnicy jako główny atut powieści często podawali rozbudowany, plastyczny i oryginalny świat. W moim odczuciu już tutaj leży problem, bo autorka nie przedstawiła nam go dostatecznie zrozumiale. Czasami miałam wrażenie, że mnogość postaci i nazw własnych ma odciągnąć uwagę od nielogiczności, których jest całkiem sporo.
Żaden z bohaterów nie zdobył mojej sympatii. Pojawiło się kilka momentów, gdy autorka próbowała pogłębić ich motywacje i czasem nawet mnie przekonała. Gdyby jednak spojrzeć na moje znaczniki w tej książce, to cztery z nich oznaczają dobre fragmenty, a resztę przykleiłam w miejsce naprawdę koszmarnych zdań. Prawdopodobnie zażenowanie płynące z błędów językowych zawdzięczam niedopatrzeniom w redakcji, ale chyba jeszcze nigdy nie znalazłam w książce tylu literówek, nie mówiąc już o błędach stylistycznych czy fleksyjnych...
Najmocniejszą stroną książki były chyba wspomnienia Paige z czasów, gdy dopiero odkrywała swoje możliwości. Dobry był też sam pomysł na fabułę - drażniły mnie natomiast niekonsekwencje fabularne, nadmierna komplikacja akcji oraz warstwa językowa, która pozostawia wiele do życzenia. Trochę szkoda, bo naprawdę myślałam, że to będzie coś dla mnie.
Londyn w roku 2059. W mieście wprowadzono system Sajonu, który każe śmiercią tych odmiennych - jasnowidzów. Jednym z nich jest Paige Mahoney, dziewiętnastolatka o niezwykłych nawet jak na jasnowidza zdolnościach, członkini przestępczego gangu, faworyta swojego szefa. Mimo że praktycznie codziennie ryzykuje życie i próbuje uniknąć zdemaskowania, pewnego dnia znajdzie się w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pierwsza połowa książki stanowiła spójną, mocną i brutalną opowieść, osadzoną w najbardziej ponurym miasteczku, w okrytej złą sławą okolicy. Ta część naprawdę mi się podobała.
W drugiej połowie fabuła skręca w dziwną stronę, mamy wiele wątków, z których niektóre są porzucane albo pozbawione znaczenia dla tej historii. Zwrot akcji moim zdaniem nie ma sensu - na ten sam motyw natrafiłam w innych książkach i w każdej był ograny lepiej.
Po przeczytaniu podziękowań wiemy, że książka jest pewnym manifestem autorki, ale w oderwaniu od tego - fabularnie niestety się nie broni...
Pierwsza połowa książki stanowiła spójną, mocną i brutalną opowieść, osadzoną w najbardziej ponurym miasteczku, w okrytej złą sławą okolicy. Ta część naprawdę mi się podobała.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW drugiej połowie fabuła skręca w dziwną stronę, mamy wiele wątków, z których niektóre są porzucane albo pozbawione znaczenia dla tej historii. Zwrot akcji moim zdaniem nie ma sensu - na ten sam...