Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Diablo III: Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie Jason Bischof, Matt Burns, Michael Chu, Cameron Dayton, Micky Neilson, Erik Sabol, James M. Waugh
Ocena 6,2
Diablo III: Gd... Jason Bischof, Matt...

Na półkach: ,

Nigdy nie grałem w gry z serii Diablo. Po prostu nigdy nie miałem okazji, Blizzard wciągnął mnie „tylko” w jedną ze swoich gier- World of Warcraft. Ale książka powinna obronić się sama, nawet jeżeli czytelnik nie zna fabuły gry komputerowej. A, no i była promocja. Bo zaznaczmy już na wstępie- cena okładkowa (35 złotych) to odrobinę za dużo za te kilka opowiadań. Dodatkowo, tekst na okładce obiecał mi, że czytając tę książkę będą czuł strach. A to nie byle jaka obietnica. Przy tylu czynnikach nie mogłem się oprzeć- kupiłem.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/06/recenzja-32-diablo-iii-gdy-zapada.html

Nigdy nie grałem w gry z serii Diablo. Po prostu nigdy nie miałem okazji, Blizzard wciągnął mnie „tylko” w jedną ze swoich gier- World of Warcraft. Ale książka powinna obronić się sama, nawet jeżeli czytelnik nie zna fabuły gry komputerowej. A, no i była promocja. Bo zaznaczmy już na wstępie- cena okładkowa (35 złotych) to odrobinę za dużo za te kilka opowiadań. Dodatkowo,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Główni bohaterowie cyklu- Temeraire i Lawrence- pogodzili się ze swoim zesłaniem na odległą Australię i rozpoczęli nowe życie z dala od wojny w Europie. Ale spokojna egzystencja w jakiejś dolince nie byłaby dobrym materiałem na książkę. Nasi ulubieńcy zostają wysłani do Ameryki Południowej, aby wspomóc portugalską rodzinę królewską, która jest oblężona w Rio. Wygnańcy, całkowicie olewani przez tyle czasu przez rząd brytyjski, płyną na zawołanie do Brazylii.
Niestety, widać że jest to już siódmy tom cyklu. Autorce chyba kończą się pomysły i przegania bohaterów po kolejnych kontynentach. Ten tom jest właściwie o niczym, spacerek po Ameryce Południowej, który nie wzbudza żadnych emocji.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/06/recenzja-31-proba-zota.html

Główni bohaterowie cyklu- Temeraire i Lawrence- pogodzili się ze swoim zesłaniem na odległą Australię i rozpoczęli nowe życie z dala od wojny w Europie. Ale spokojna egzystencja w jakiejś dolince nie byłaby dobrym materiałem na książkę. Nasi ulubieńcy zostają wysłani do Ameryki Południowej, aby wspomóc portugalską rodzinę królewską, która jest oblężona w Rio. Wygnańcy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po spektakularnym zwycięstwie w poprzednim tomie, kara Lawrence’a została zmieniona z egzekucji na wygnanie. Temeraire ze swoim człowiekiem płynie więc do Australii, zabierając ze sobą trzy smocze jaja żeby wzmocnić tamtejszy oddział Korpusu Powietrznego. Z naszymi ulubieńcami zabiera się jeszcze Iskierka- wbrew władzom brytyjskim i wbrew swojemu kapitanowi. Po dotarciu na miejsce okazuje się jednak, że naszym bohaterom nie dane będzie nacieszyć się spokojnym życiem wygnańców. Nastąpiło obalenie gubernatora, a aktualna i stara władza chce przekonać do swoich poglądów kilkudziesięciotonowego smoka. Lawrence postanawia więc, że idealnym wyjściem będzie wycieczka w głąb Australii- w celu znalezienia przeprawy przez góry.
Spacerek po Australii to nie jest coś, o czym chciałbym czytać. Sięgnąłem po tę serię, ponieważ zostałem skuszony wojnami napoleońskimi, a także bitwami pomiędzy grupami smoków. Ta część mnie rozczarowała, ale nie żałuję czasu jaki na nią poświęciłem. Czytanie dla czytania to coś, co lubię robić- nie skupiać się na skomplikowanych, wielowątkowych fabułach, nie myśleć nad problemami filozoficznymi lub moralnymi.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/06/recenzja-30-jezyki-wezy.html

Po spektakularnym zwycięstwie w poprzednim tomie, kara Lawrence’a została zmieniona z egzekucji na wygnanie. Temeraire ze swoim człowiekiem płynie więc do Australii, zabierając ze sobą trzy smocze jaja żeby wzmocnić tamtejszy oddział Korpusu Powietrznego. Z naszymi ulubieńcami zabiera się jeszcze Iskierka- wbrew władzom brytyjskim i wbrew swojemu kapitanowi. Po dotarciu na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po dramatycznej końcówce Imperium Kości Słoniowej, Temeraire (prawdopodobnie najpotężniejszy smok Wielkiej Brytanii, a przypominam że mamy wojnę) zostaje zamknięty na terenach rozpłodowych gdzieś na północy kraju, a Lawrence jest więziony na jednym ze statków blokady kanału. Ten właśnie moment Napoleon wybrał, aby ponownie spróbować podbić Wyspy Brytyjskie. Tym razem udaje mu się przetransportować swoje wojsko i raźnym krokiem kroczy ku Londynowi. Temeraire, przekonany że jego kapitan zginął, staje na czele uformowanego przez niego oddziału smoków i stara się odeprzeć najeźdźców.
Przedzierając się przez ten cykl kibicuję Napoleonowi. W końcu na rządzonych przez siebie ziemiach przeprowadził tyle dobrych reform, między innymi zadbał o to, o co tak zabiega Temeraire- Bonaparte dał smokom wiele praw. Oczywiście sięgnę po kolejne części, lecz zrobię to raczej z chęci zobaczenia jak dalej Naomi Novik pokieruje losami Temeraire'a i Lawrence’a. W końcu nie byli jeszcze na tylu kontynentach...
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/06/recenzja-29-zwyciestwo-orow.html

Po dramatycznej końcówce Imperium Kości Słoniowej, Temeraire (prawdopodobnie najpotężniejszy smok Wielkiej Brytanii, a przypominam że mamy wojnę) zostaje zamknięty na terenach rozpłodowych gdzieś na północy kraju, a Lawrence jest więziony na jednym ze statków blokady kanału. Ten właśnie moment Napoleon wybrał, aby ponownie spróbować podbić Wyspy Brytyjskie. Tym razem udaje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Życie Charlesa Bukowskiego było na tyle interesujące, że w latach 80. zainteresowało się nim Hollywood. Poproszony o napisanie scenariusza, z butelką w ręce, stanął na wysokości zadania. Przekonał się jednak (jakby go to coś obchodziło), że doprowadzenie do powstania filmu nie jest takie proste. Fabryka snów to brudny świat, w którym znajomości są wszystkim, a alkohol leje się strumieniami.
Po raz kolejny Bukowski mnie zachwycił. Bezpretensjonalny styl przyciąga i w połączeniu z nietuzinkową fabułą sprawia, że czytelnik z przyjemnością zanurza się w brudniejszą część Hollywood. Tą niedostępną zwykłemu człowiekowi, spędzającemu swój wolny czas przed telewizorem lub w kinie. W każdym razie ja mam zamiar w najbliższym czasie obejrzeć Ćmę barową, jestem ciekaw ostatecznego efektu pracy Bukowskiego oraz całej ekipy filmowej.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/05/recenzja-28-hollywood.html

Życie Charlesa Bukowskiego było na tyle interesujące, że w latach 80. zainteresowało się nim Hollywood. Poproszony o napisanie scenariusza, z butelką w ręce, stanął na wysokości zadania. Przekonał się jednak (jakby go to coś obchodziło), że doprowadzenie do powstania filmu nie jest takie proste. Fabryka snów to brudny świat, w którym znajomości są wszystkim, a alkohol leje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie rozumiem poezji. Już od podstawówki, przez gimnazjum, do liceum, był to mój najbardziej znienawidzony element lekcji języka polskiego. Oczywiście, zdarzają się wiersze które mi się podobają (Całujcie mnie wszyscy w dupę Tuwima jest po prostu piękne, a Reduta Ordona Mickiewicza ma coś w sobie), ale nie jest ich wiele. Z dosyć negatywnym nastawieniem sięgnąłem więc po tomik poezji Bukowskiego, którego już zacząłem uważać za dobrego pisarza.
Nie jest to poezja napisana pięknym językiem. Gdyby przepisać te wiersze w sposób ciągły, zamieniając je na prozę, niewiele by straciły ze swojej wymowy. Prostota obecna w każdym wersie sprawia, że łatwo i szybko się to czyta.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/05/recenzja-27-noce-waniliowych-myszy.html

Nie rozumiem poezji. Już od podstawówki, przez gimnazjum, do liceum, był to mój najbardziej znienawidzony element lekcji języka polskiego. Oczywiście, zdarzają się wiersze które mi się podobają (Całujcie mnie wszyscy w dupę Tuwima jest po prostu piękne, a Reduta Ordona Mickiewicza ma coś w sobie), ale nie jest ich wiele. Z dosyć negatywnym nastawieniem sięgnąłem więc po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szmira, czyli tandeta. Utwór, na który nie warto nawet spojrzeć, nie mówiąc już o czytaniu. Bukowski przewrotnie nazwał tak swoje dzieło, ponieważ szmirą ono nie jest. Posiada wartość, nadaną choćby przez to, że z założenia jakość tej książki miała być marna.
Do kiczu tej książce jednocześnie blisko i daleko, mimo wątków fantastycznych pokazuje rzeczywistość, brud i obłudę świata. To ostatnia książka Charlesa Bukowskiego, napisana niedługo przed śmiercią. Po tę książkę warto sięgnąć choćby dla zakończenia, według mnie najlepszego fragmentu książki, jest takie... ostateczne.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/05/recenzja-26-szmira.html

Szmira, czyli tandeta. Utwór, na który nie warto nawet spojrzeć, nie mówiąc już o czytaniu. Bukowski przewrotnie nazwał tak swoje dzieło, ponieważ szmirą ono nie jest. Posiada wartość, nadaną choćby przez to, że z założenia jakość tej książki miała być marna.
Do kiczu tej książce jednocześnie blisko i daleko, mimo wątków fantastycznych pokazuje rzeczywistość, brud i obłudę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wielokrotnie słyszałem o Sarze J. Maas, jednak zawsze sądziłem że pisze książki o tematyce „young adult”, nie spieszyłem się więc żeby poznać twórczość tej autorki. Gdy zobaczyłem w księgarni tę książeczkę w promocji za 4,90, postanowiłem brać ją w ciemno. Przecież wielokrotnie płaciłem więcej za piwo...
Książka pozytywnie mnie zaskoczyła, postać Celaeny jest dobrze poprowadzona, jej nieodnalezienie się w nowym środowisku jest przekonująco pokazane. Świat przedstawiony przez autorkę jest żywy, często przytaczane są wątki niezwiązane bezpośrednio z główną fabułą.
Te 130 stron zachęciło mnie do sięgnięcia po kolejne książki autorki. Jeżeli będą w takich korzystnych promocjach lub je od kogoś pożyczę, nie wydałbym dwudziestu złotych za nieco ponad sto stron tekstu. W takich przypadkach uważam że wydawca przesadza, przecież można by wydać wszystkie cztery opowieści w jednej książce. Ale wtedy hajs by się nie zgadzał...
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/05/recenzja-25-zabojczyni-i-czerwona.html

Wielokrotnie słyszałem o Sarze J. Maas, jednak zawsze sądziłem że pisze książki o tematyce „young adult”, nie spieszyłem się więc żeby poznać twórczość tej autorki. Gdy zobaczyłem w księgarni tę książeczkę w promocji za 4,90, postanowiłem brać ją w ciemno. Przecież wielokrotnie płaciłem więcej za piwo...
Książka pozytywnie mnie zaskoczyła, postać Celaeny jest dobrze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Edward Kenway, syn hodowcy owiec, ma dość swojego monotonnego życia. Mimo zdobycia serca pięknej córki zamożnego kupca, nie potrafi odnaleźć się w rodzinnej mieścinie. Postanawia zostać korsarzem, łupiącym statki obcych mocarstw, a po zdobyciu sławy powrócić do swoich ukochanych jako bogacz. Nie wszystko jednak idzie po jego myśli, jeszcze przed wypłynięciem z portu popada w konflikt z potężnym zakonem Templariuszy, a najbliżsi wręcz wyrzucają go z domu. Tak niefortunne rozpoczęcie podróży jednak jeszcze umacnia w nim chęć zdobycia fortuny.
Książka nie zachwyca, ale nie żałuję czasu, jaki poświęciłem na jej przeczytanie. Konflikt Asasynów i Templariuszy nadal przyciąga uwagę, chociaż w tym tomie było go jakby mniej.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/04/recenzja-24-assassins-creed-czarna.html

Edward Kenway, syn hodowcy owiec, ma dość swojego monotonnego życia. Mimo zdobycia serca pięknej córki zamożnego kupca, nie potrafi odnaleźć się w rodzinnej mieścinie. Postanawia zostać korsarzem, łupiącym statki obcych mocarstw, a po zdobyciu sławy powrócić do swoich ukochanych jako bogacz. Nie wszystko jednak idzie po jego myśli, jeszcze przed wypłynięciem z portu popada...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przede wszystkim, to smutna powieść. Henry Chinaski dorasta nie mając nikogo bliskiego, nienawidząc swoich rodziców, pogardzając swoim otoczeniem. Jego młodość to walka, z rówieśnikami, ze społeczeństwem, z samym sobą. Wzbudza litość, może nawet skłania ku przemyśleniom. Książka nie dla wszystkich, na pewno nie dla wrażliwych na język lub szukających lekkiej lektury.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/04/recenzja-23-z-szynka-raz.html

Przede wszystkim, to smutna powieść. Henry Chinaski dorasta nie mając nikogo bliskiego, nienawidząc swoich rodziców, pogardzając swoim otoczeniem. Jego młodość to walka, z rówieśnikami, ze społeczeństwem, z samym sobą. Wzbudza litość, może nawet skłania ku przemyśleniom. Książka nie dla wszystkich, na pewno nie dla wrażliwych na język lub szukających lekkiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Haytham Kenway w wieku 10 lat stracił ojca. Tajemniczy agresorzy dokonali napadu na ich posiadłość i dokonali krwawej rzezi, dodatkowo porywając siostrę Haythama. Ten trafia pod opiekę przyjaciela ojca, Reginalda Bircha, który szkoli go w walce oraz wciela do zakonu Templariuszy. Haytham postanawia zemścić się na osobach, które zniszczyły jego życie. Wykonując zadania dla Templariuszy prowadzi swoją wendettę. Jednak odpowiedzi na to, kto i dlaczego zaatakował jego rodzinną rezydencję, mogą całkowicie zmienić jego wyobrażenie o świecie.
Książka mile mnie zaskoczyła, nie była napisaną byle jak kalką gry, tylko dziełem które wnosi całą historię Haythama do uniwersum Assassin’s Creed. Akcja jest poganiana przez akcję, czasami kosztem jakichkolwiek opisów miejsc, które odwiedza główny bohater. Mimo wszystko można się przy tej książce dobrze bawić, śledzić intrygę i kibicować głównemu bohaterowi.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/04/recenzja-22-assassins-creed-porzuceni.html

Haytham Kenway w wieku 10 lat stracił ojca. Tajemniczy agresorzy dokonali napadu na ich posiadłość i dokonali krwawej rzezi, dodatkowo porywając siostrę Haythama. Ten trafia pod opiekę przyjaciela ojca, Reginalda Bircha, który szkoli go w walce oraz wciela do zakonu Templariuszy. Haytham postanawia zemścić się na osobach, które zniszczyły jego życie. Wykonując zadania dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po powrocie ze swoich wojaży Lawrence i Temeraire odkrywają, że wśród brytyjskich smoków panuje zaraza. Chore smoki nie mają sił latać, wiele z nich już umarło. Jedynymi powietrznymi obrońcami Wysp Brytyjskich jest Temeraire, Iskierka, oraz dwadzieścia dzikich smoków. Lawrence zostaje wysłany do Afryki, z nadzieją odnalezienia lekarstwa. Rozpoczyna się wyścig z czasem, każdy kolejny dzień to możliwa śmierć kolejnych smoków.
Czwarty tom przynosi pewien powiew świeżości do serii, pozwala nam zobaczyć afrykański kontynent, podejmuje problem niewolnictwa. Przy wielu dowodach na inteligencję smoków zastanawiam się, czy nie są one właśnie w Wielkiej Brytanii niewolnikami- wykorzystywanymi w celach militarnych, narażającymi życie w obronie nie swoich wartości. I od ucieczki powstrzymuje je tylko przywiązanie do swojego kapitana.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/04/recenzja-21-imperium-kosci-soniowej.html

Po powrocie ze swoich wojaży Lawrence i Temeraire odkrywają, że wśród brytyjskich smoków panuje zaraza. Chore smoki nie mają sił latać, wiele z nich już umarło. Jedynymi powietrznymi obrońcami Wysp Brytyjskich jest Temeraire, Iskierka, oraz dwadzieścia dzikich smoków. Lawrence zostaje wysłany do Afryki, z nadzieją odnalezienia lekarstwa. Rozpoczyna się wyścig z czasem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po załatwieniu sprawy na chińskim dworze Lawrence otrzymuje kolejne zadanie- ma odebrać trzy smocze jaja które Wielka Brytania zakupiła od Turcji. Jednak pewne okoliczności (pożar na transportowcu który miał ich przewieźć drogą morską) zmuszają kapitana i jego załogę do wyruszenia przez ląd. Po drodze do Stambułu natrafiają na wiele przeszkód, spotykają nieoczekiwanych sprzymierzeńców. A u kresu wędrówki okazuje się, że doprowadzenie transakcji do końca nie jest takie proste: brytyjski ambasador nie żyje, a całe złoto, za które miały być kupione jaja, zniknęło.
Coraz bardziej przekonuję się do tej serii. Nie jest może jakaś wymagająca albo ambitna, ale przyjemnie się ją czyta. Mimo pewnych niedociągnięć widać, że autorka wie o czym chce pisać i wychodzi jej to coraz lepiej.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/04/recenzja-20-wojna-prochowa.html

Po załatwieniu sprawy na chińskim dworze Lawrence otrzymuje kolejne zadanie- ma odebrać trzy smocze jaja które Wielka Brytania zakupiła od Turcji. Jednak pewne okoliczności (pożar na transportowcu który miał ich przewieźć drogą morską) zmuszają kapitana i jego załogę do wyruszenia przez ląd. Po drodze do Stambułu natrafiają na wiele przeszkód, spotykają nieoczekiwanych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pojawienie się chińskiej delegacji w Wielkiej Brytanii wywołuje poruszenie. Żądają oni zwrotu niezwykle cennego smoka z gatunku Niebiańskich- Temeraire’a. Ze względu na korzyści jakie mogłyby wyniknąć z handlu z Chinami władze brytyjskie zgadzają się na oddanie gadziny. Jednak na drodze do celu kitajcom staje Lawrence, który ze wszystkich sił stara się nie dopuścić żeby zabrali Temeraire’a siłą. Widząc wzajemne oddanie smoka i jego kapitana, Yongxing zaprasza ich na cesarski dwór. Rozpoczyna się podróż naszych bohaterów na wschód, ku całkowicie innej kulturze. Przez cały czas towarzyszy im jednak intryga, mająca na celu zabicie Lawrence’a i obalenie cesarza.
Książka ta nie różni się za bardzo od pierwszej części pod względem warsztatu pisarskiego. Według mnie jest jednak nieco głębsza, podejmuje problem „praw” smoków. Drugi tom Temeraire’a zadaje pytanie, czy wielkie, inteligentne gadziny mogłyby być równoprawnymi członkami społeczeństwa. Jednak to dzieło jest lekko naiwne, nie mogę pojąć jak to się dzieje że właściwe wszystko dobrze się tu kończy, ale to chyba po prostu taki gatunek...
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/03/recenzja-19-nefrytowy-tron.html

Pojawienie się chińskiej delegacji w Wielkiej Brytanii wywołuje poruszenie. Żądają oni zwrotu niezwykle cennego smoka z gatunku Niebiańskich- Temeraire’a. Ze względu na korzyści jakie mogłyby wyniknąć z handlu z Chinami władze brytyjskie zgadzają się na oddanie gadziny. Jednak na drodze do celu kitajcom staje Lawrence, który ze wszystkich sił stara się nie dopuścić żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dowodzony przez Williama Laurence’a brytyjski okręt zdobywa w walce francuską fregatę. Na jej pokładzie znajduje się cenny ładunek- smocze jajo. Gadzina wykluwa się podczas rejsu, z dala od jakiegokolwiek przyjaznego brzegu. Laurence podejmuje się opieki nad bestią, rezygnując ze swojej morskiej kariery na rzecz służby w Korpusie Powietrznym.
Książkę czyta się szybko, na pewno sięgnę po kolejne części cyklu, których jest w sumie osiem. W miarę spójny świat przekonał mnie do siebie, jestem też ciekawy jak autorka pokieruje dalej fabułą, a także jak będą wyglądały większe bitwy z wykorzystaniem smoków (i czy w ogóle się odbędą).
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/03/recenzja-18-smok-jego-krolewskiej-mosci.html

Dowodzony przez Williama Laurence’a brytyjski okręt zdobywa w walce francuską fregatę. Na jej pokładzie znajduje się cenny ładunek- smocze jajo. Gadzina wykluwa się podczas rejsu, z dala od jakiegokolwiek przyjaznego brzegu. Laurence podejmuje się opieki nad bestią, rezygnując ze swojej morskiej kariery na rzecz służby w Korpusie Powietrznym.
Książkę czyta się szybko, na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Noc nie należy do ludzi. Schowani w swoich domach za runicznymi barierami próbują spać, z nadzieją że dożyją świtu. Otchłańce, pojawiające się gdy tylko zajdzie słońce, polują na nieostrożnych, którzy znaleźli się poza ochroną magicznych run, a także cierpliwie sprawdzają zabezpieczenia ludzi.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/03/recenzja-17-malowany-czowiek.html

Noc nie należy do ludzi. Schowani w swoich domach za runicznymi barierami próbują spać, z nadzieją że dożyją świtu. Otchłańce, pojawiające się gdy tylko zajdzie słońce, polują na nieostrożnych, którzy znaleźli się poza ochroną magicznych run, a także cierpliwie sprawdzają zabezpieczenia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podopieczna Wielkiego Mistrza, wywodząca się ze slumsów Sonea, kontynuuje swoją edukację w Gildii Magów.
Ostatni tom jest na pewno najlepszą częścią trylogii, nareszcie zaczyna się dziać coś poważnego. Mimo wad jest to ciekawa opowieść, posiadająca trochę zmarnowanego potencjału.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/03/recenzja-16-wielki-mistrz.html

Podopieczna Wielkiego Mistrza, wywodząca się ze slumsów Sonea, kontynuuje swoją edukację w Gildii Magów.
Ostatni tom jest na pewno najlepszą częścią trylogii, nareszcie zaczyna się dziać coś poważnego. Mimo wad jest to ciekawa opowieść, posiadająca trochę zmarnowanego potencjału.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/03/recenzja-16-wielki-mistrz.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kontynuacja losów Sonei, tym razem stawia czoła nowicjuszom pochodzącym z wysokich rodów.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/02/recenzja-15-nowicjuszka.html

Kontynuacja losów Sonei, tym razem stawia czoła nowicjuszom pochodzącym z wysokich rodów.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/02/recenzja-15-nowicjuszka.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszy tom trylogii opowiadającej o losach Sonei, dziewczynie ze slumsów która wkroczyła w świat magii.
Recenzja: http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/02/recenzja-14-gildia-magow.html

Pierwszy tom trylogii opowiadającej o losach Sonei, dziewczynie ze slumsów która wkroczyła w świat magii.
Recenzja: http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/02/recenzja-14-gildia-magow.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Napisana lekkim językiem, opowiada o losach zwykłej dziewczyny, która odkrywa w sobie magiczną moc.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/01/recenzja-13-uczennica-maga.html

Napisana lekkim językiem, opowiada o losach zwykłej dziewczyny, która odkrywa w sobie magiczną moc.
Recenzja:
http://tezapisanestrony.blogspot.com/2016/01/recenzja-13-uczennica-maga.html

Pokaż mimo to