Opinie użytkownika
Do zapamiętania na długo opowiadania "Transfugium" oraz "Góra Wszystkich Świętych", bo były wspaniałe.
Pokaż mimo to
Bardzo lekka, szybko przeczytana lektura.
Maria Kostka z Kostki to niebywale sympatyczna postać, główna narratorka opowiadająca perypetię swojej arystokratycznej rodziny powracającej do odzyskanej po pewnym czasie posiadłości.
Ani trochę nie przeszkadzał mi styl prowadzenia historii, obrana krótka forma rozdziałów, jakby składanie sprawozdań przez młodziutką hrabiankę. Mam...
Już na samym początku zachwyca przepiękne wydanie tego niewielkiego tomiku, choć pochwała ta nie jest niczym niespotykanym, w końcu mówimy o książce od wydawnictwa Tajfuny, które wprost uwielbia rozpieszczać pod tym względem czytelników i stopniowo wyrabia sobie dobrą sławę.
Opowiadanie poprzedzone jest wstępem pani Karoliny Bednarz, która nawiasem pisząc popełniła również...
Po lekturze "Zmierzchu" przejrzałam niektóre opinie czytelników na jego temat, a ponieważ nie zauważyłam nikogo wysuwającego podobne wnioski do moich postanowiłam popełnić sama swój twór recenzjopodobny.
Chwalono już język i styl w jakim napisana jest powieść, powtarzam ten zachwyt. Niesamowicie przyjemnie czyta się "Zmierzch". Zdania płyną sobie łagodnie, w swoim tempie,...
Byłoby cudownie, gdybym w ramach swojej króciutkiej opinii mogła wstawić tutaj twierdzenie Eulera i pozostawić je jako mój czytelniczy wniosek, że poznane przeze mnie równanie jest nie tylko ukochane przez profesora, ale również przeze mnie; że jest doskonałe, idealne, grzeje serce, otula ramiona i pozwala poznać prawdziwą siłę oraz wartość szczerej, oddanej przyjaźni.
Pokaż mimo toNa samym wstępie należy oddać tajfunowej załodze, co tajfunowe. Przede wszystkim chylę czoła przed Karoliną Bednarz i popełnionym przez nią wstępem pt. „Nadmiar piękna”. Niby taka drobna rzecz — przybliżenie czytelnikowi sylwetki autorki, jej życiorysu, otoczenia w jakim dorastała, w jakim przyszło jej spędzić większość życia; opowiedzenie o części z jej planów, ambicji i...
więcej Pokaż mimo toInteresujące studium społeczności współczesnej dla Jane Austen. Choć dla niektórych za dużo w niej dialogów, dla mnie stanowiły one mocną stronę powieści. To właśnie one pomagały rozstrzygać mi z jaką postacią mam do czynienia, czy ostatecznie wzbudza ona moją sympatię czy antypatię. Główna bohaterka nie irytowała mnie, może dlatego, że spoglądałam na nią z perspektywy...
więcej Pokaż mimo to
Pani Katarzyna Nosowska napisała książkę, z którą się rozmawia, której się odpowiada.
Miałam szczęście, że mogłam tę pozycję czytaną przez samą autorkę wysłuchać. Momentami łapałam się na tym, że słysząc fragment wyczytany mi do ucha odpowiadałam "Mam tak samo, pani Kasiu". Zmywając naczynia dzisiaj rano odbąknęłam "Też nie lubię wina". Było tych sytuacji wiele, chętnie...
Pana Michała Rusinka poznałam jako autora książek dla młodszych odbiorców, na mojej półce stoją trzy takie pozycje jego autorstwa.
W "Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej" Pan Rusinek daje czytelnikowi poznać WS i to w sposób najbardziej przystępny z możliwych. Książka ta bowiem z charakteru przypomina rozmowę przy kawie, o wspólnym znajomym, którego do tej pory nie...
Był kwadrans po północy, gdy skończyłam czytać, ale znacznie więcej czasu minęło zanim odłożyłam książkę i uznałam ją za autentycznie zakończoną. Bo jeszcze wpatrywałam się w ostatnie zdanie, szukałam sugestii narratora, który dałby wskazówkę, jak patrzeć na całą historię. Jednak widziałam tylko ją, nagą i bezbronną — prawdę.
„Wielki Gatsby” to jeden z najpiękniejszych...
Dokładnie dwadzieścia osiem godzin temu skończyłam czytać „Szklany klosz” i postanowiłam napisać coś godnego tej niesamowitej lektury, która pochłonęła mnie całkowicie, zawładnęła moim umysłem i podświadomością. Jednak mój twór od samego początku był skazany na niepowodzenie. Opinia ta nie wnosi absolutnie nic nowego, więc nie może być też pomocna dla kogoś, kto nie czytał...
więcej Pokaż mimo to