-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać110
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik2
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-04-12
2023-03-15
"Czego pragną kobiety?" - tego dociekał Freud. 🤔
Psychoterapeutka - autorka tej książki, przeprowadziła ogrom rozmów z kobietami i postanowiła poprzez napisanie ,,Głosu kobiecej duszy" pokazać nam, że każda z kobiet ma inną wewnętrzną potrzebę, która może uleczyć duszę. 💭
Sięgając po ten tytuł nie spodziewałam się tak ogromnego kalejdoskopu emocji. Przeżyłam emocjonalnie każdą historię z osobna, przegryzając mocno wargę w bolesnych momentach.
Na stronach tej książki znajdziecie nie tylko gorzkie, ciężkie i smutne historie życia kobiet, ale również zobaczycie, jak wyglądała ich droga ku zdrowieniu, odkrywaniu siebie i wdzięczność za to, że mogły coś zmienić w swoim życiu na lepsze.
Autorka fantastycznie i w sposób obrazowy przedstawiła emocje, nie tylko bohaterek ale i swoje odczucia podczas terapii. Tym samym fascynujące było również poznać bliżej perspektywę psychoterapeutki, Jej doznania i myśli, a także sposób w jaki podchodzi do terapii.
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Te historie chwyciły mnie za serce, były bardzo intymne, głębokie i poruszające. Jest to jedna z tych książek, które z pewnością będę polecać.👌😊❤️
"Czego pragną kobiety?" - tego dociekał Freud. 🤔
Psychoterapeutka - autorka tej książki, przeprowadziła ogrom rozmów z kobietami i postanowiła poprzez napisanie ,,Głosu kobiecej duszy" pokazać nam, że każda z kobiet ma inną wewnętrzną potrzebę, która może uleczyć duszę. 💭
Sięgając po ten tytuł nie spodziewałam się tak ogromnego kalejdoskopu emocji. Przeżyłam emocjonalnie...
2022-09-13
Uwielbiam T. J. Reid za stworzenie tak fenomenalnej książki. 😍
Co mi się podobało w ,,Malibu płonie": ❤️🔥
》Świetni bohaterowie z wyjątkowymi charakterami. 👌 Takich postaci nie da się zapomnieć. Podczas czytania naprawdę można mieć wrażenie, że to prawdziwa historia.
》Miejsce akcji; Malibu a dokładnie to że akcja dzieje nad morzem. 🌊 Motyw surfingu, to nie jest coś co często spotyka się w książkach, dlatego tym bardziej był to świetny element fabuły.🏄♀️
》Motyw znanych osób i duży szum w okół nich. 👌
》Miłość, ciepło i przyjaźń bohaterów z kolei bardzo mnie poruszyły. 🤧😢
Ta książka jest po prostu idealna i porywająca. Polecam każdemu. 🥰
Z chęcią jeszcze do niej wrócę. 😊
Uwielbiam T. J. Reid za stworzenie tak fenomenalnej książki. 😍
Co mi się podobało w ,,Malibu płonie": ❤️🔥
》Świetni bohaterowie z wyjątkowymi charakterami. 👌 Takich postaci nie da się zapomnieć. Podczas czytania naprawdę można mieć wrażenie, że to prawdziwa historia.
》Miejsce akcji; Malibu a dokładnie to że akcja dzieje nad morzem. 🌊 Motyw surfingu, to nie jest coś co...
2022-07-01
Jeżeli kiedykolwiek zapytalibyście mnie, która książka mnie totalnie zaskoczyła, to byłaby to z pewnością historia ,,Siedmiu mężów Evelyn Hugo". 😍 Tytuł zdobył swoje uznanie jak tylko pojawił się w Polsce. Zaczęły się zewsząd sypać pozytywne recenzje i zachwyty.
Nieco mnie ta popularność zniechęciła, jednak pomimo upływającego czasu jej sława nie przeminęła, tak jak nie przeminęła sława głównej bohaterki. W 2019 została wybrana na książkę roku na Lubimyczytac.pl. Ostatecznie ciekawość zwyciężyła i również chciałam się przekonać, co skrywa się na kartach tej powieści. 😇
Nie trudno jest się zakochać w stylu pisania autorki, ponieważ pisze lekko, buduje napięcie w czytelniku i podsyca tajemnice. Już od pierwszych stron byłam zaangażowana w fabułę. I trudno się dziwić, gdyż Monique jest dziennikarką, a nasza druga główna bohaterka to gwiazda kina, której wszyscy chcą poznać historię życia. Evelyn Hugo została tak przedstawiona, że sama byłam ogromnie ciekawa jej życiorysu i poznania prawdy o siedmiu mężach. 👌🤗
Uwielbiam autorkę za to, że stworzyła postać, która ani trochę nie jest idealna, która miała nie najlepszy charakter i nie ukrywała tego, że dąży do celu po trupach. Podziwiałam jej zawziętość, jej otwartość, walkę o swoje, odwagę robienia rzeczy, których inni się bali. Jest to przykład bohaterki, którą kocha się za to, że jest nie idealna. Uwielbiam silne kobiece postacie w literaturze, zatem Evelyn trafia na listę faworytek. 😊
Zaskoczyła mnie ta książka i to bardzo. Nie mogłam się od niej oderwać, niezwykle porywająca i angażująca lektura. Wielokrotnie mnie zaskoczyła i poruszyła. Z pewnością będzie to historia miłości, która na długo zapadnie mi w pamięć. Ta miłość aż przezierała zza kartek tej powieści. 🥰
Jeżeli kiedykolwiek zapytalibyście mnie, która książka mnie totalnie zaskoczyła, to byłaby to z pewnością historia ,,Siedmiu mężów Evelyn Hugo". 😍 Tytuł zdobył swoje uznanie jak tylko pojawił się w Polsce. Zaczęły się zewsząd sypać pozytywne recenzje i zachwyty.
Nieco mnie ta popularność zniechęciła, jednak pomimo upływającego czasu jej sława nie przeminęła, tak jak nie...
Jest to pierwsza książka tego autora z którą się zapoznałam i niemal natychmiast stwierdziłam, że jest to najlepszy poradnik jaki kiedykolwiek mógł wpaść w moje ręce.
Dale Carnegi wiedział jak napisać książkę, która przekona nawet najbardziej oporną osobę. Choć tytuł brzmi dla mnie lekko infantylnie to jednak naprawdę doskonale odnosi się do treści. Mogę Ci zagwarantować, że po lekturze tej książki postanowisz zmienić wiele swoich zachowań na lepsze.
Autor stawia tezy do których ma bezkonkurencyjne argumenty! Każdy rozdział zaskakuje czymś zupełnie innym.
Dzięki tej książce poprawisz swoje relacje z bliskimi, przysporzysz sobie przyjaciół, a także polepszysz kontakt z aktualnymi, będziesz bardziej doceniany przez ludzi, być może poprawisz swoje relacje w pracy, rozwiążesz problemy i osiągniesz cele zmieniając zaledwie podejście i punkt widzenia!
Uważam, że jest to obowiązkowa lektura niemal dla każdego. Gdybyśmy wszyscy nauczyli się postępować według zasad, które prezentuje nam autor, świat byłby piękniejszy. Osobiście zastosowałam już kilka porad i okazały się być skuteczne. Pewne zmiany nie tylko mi poprawiły kontakt z ludźmi, ale również ja wpłynęłam pozytywnie na inne osoby. Z tą książką osiągniesz same korzyści. Koniecznie się w nią zaopatrz.
Jest to pierwsza książka tego autora z którą się zapoznałam i niemal natychmiast stwierdziłam, że jest to najlepszy poradnik jaki kiedykolwiek mógł wpaść w moje ręce.
Dale Carnegi wiedział jak napisać książkę, która przekona nawet najbardziej oporną osobę. Choć tytuł brzmi dla mnie lekko infantylnie to jednak naprawdę doskonale odnosi się do treści. Mogę Ci zagwarantować,...
2022-04-30
Niezwykle rzadko trafiam na książki, które pochłaniają mnie już od pierwszych stron, do tego stopnia, że prawie nie wysiadłabym na swoim przystanku. Kiedy pojawiła się zapowiedzieć ,,Czarnego Mleka", nie mogłam wyjść z wrażenia, że jest to książka, której właśnie potrzebuję, książka, która da mi to, czego oczekuję. I dobrze przewidziałam. W jednej pozycji dostałam znacznie więcej niż oczekiwałam.
𝐎 𝐜𝐳𝐲𝐦 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐤𝐬𝐢𝐚̨𝐳̇𝐤𝐚 ,,𝐂𝐳𝐞𝐫𝐧𝐞 𝐦𝐥𝐞𝐤𝐨"?
Tym razem nie zanurzycie się w świat wyobraźni autorki, a odkryjecie odmęty umysłu i jej niezwykły punkt widzenia. Elif Shafak to feministka, pacyfistka, miłośniczka sufizmu, koczowniczka, a przede wszystkim zachłanna pisarka. Ta książka to częściowo autobiografia, manifest i sposób na odnalezienie własnego powołania. ⌛️
Autorka opowiada o pisarstwie, macierzyństwie, depresji i odkrywaniu swojego własnego wnętrza.
𝐂𝐨 𝐦𝐧𝐢𝐞 𝐧𝐚𝐣𝐛𝐚𝐫𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣 𝐮𝐫𝐳𝐞𝐤ł𝐨?
Wnikliwa analiza samej siebie. Czułam, że się utożsamiam z autorką, bo choć każda z nas ma w życiu inne cele, to obie bardzo zawzięcie do czegoś dążymy. Podziwiam Elif za to, że udało Jej się udać w głąb siebie i znaleźć swoją drogę pomimo przeciwności.
Druga rzecz, która mnie absolutnie zachwyciła, to zagłębienie się w historię pisarstwa wszystkich kobiet. Atorka dzięki nim stara się odnaleźć swoje powołanie, ale także dzięki temu poznajemy dzieje wielkich pisarek, jak Sylvii Plath, Zeldy Fitzgerald, Virginii Volf, Charlotte Brotne i wiele innych.
𝐀𝐛𝐬𝐨𝐥𝐮𝐭𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐜𝐡𝐰𝐲𝐜𝐚𝐣𝐚̨𝐜𝐚, 𝐰𝐩𝐫𝐚𝐰𝐢𝐚𝐣𝐚̨𝐜𝐚 𝐰 𝐚𝐮𝐭𝐨𝐫𝐞𝐟𝐥𝐞𝐤𝐬𝐣𝐞̨ 𝐢 𝐧𝐢𝐞𝐳𝐰𝐲𝐤ł𝐚 𝐡𝐢𝐬𝐭𝐨𝐫𝐢𝐚 𝐚𝐮𝐭𝐨𝐫𝐤𝐢 𝐨 𝐛𝐲𝐜𝐢𝐮 𝐤𝐨𝐛𝐢𝐞𝐭𝐚̨, 𝐦𝐚𝐦𝐚̨ 𝐢 𝐩𝐢𝐬𝐚𝐫𝐤𝐚̨. ❤️
Niezwykle rzadko trafiam na książki, które pochłaniają mnie już od pierwszych stron, do tego stopnia, że prawie nie wysiadłabym na swoim przystanku. Kiedy pojawiła się zapowiedzieć ,,Czarnego Mleka", nie mogłam wyjść z wrażenia, że jest to książka, której właśnie potrzebuję, książka, która da mi to, czego oczekuję. I dobrze przewidziałam. W jednej pozycji dostałam znacznie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Czy była to najlepsza książka z serii butikowej? 🤭
Nie, ale z pewnością najpiękniejsza! 😍
Jeśli natomiast chodzi o samą historię, to naprawdę bardzo mi się podobała. Była przede wszystkim zaskakująca. 👌 Bardzo lubię skomplikowane wątki rodzinne.
Zaskoczyła mnie różnorodność bohaterów oraz ich dopracowanie psychologiczne. 😊
Autorka opisuje historię w bardzo porywający sposób, stopniowo ujawianiając coraz to więcej tajemnic i ciekawostek.
Dało się odczuć lekko mroczny thrillerowy klimat powieści, który potrafi trzymać w napięciu.
Naprawdę bardzo wciągająca i tajemnicza historia sióstr. Jestem zachwycona ,,Trzynastą opowieścią" 💚
Czy była to najlepsza książka z serii butikowej? 🤭
Nie, ale z pewnością najpiękniejsza! 😍
Jeśli natomiast chodzi o samą historię, to naprawdę bardzo mi się podobała. Była przede wszystkim zaskakująca. 👌 Bardzo lubię skomplikowane wątki rodzinne.
Zaskoczyła mnie różnorodność bohaterów oraz ich dopracowanie psychologiczne. 😊
Autorka opisuje historię w bardzo porywający...
2020-09-06
Dlaczego kobiety boją się odmawiać seksu?
Jak zaburzenia osobowości wypływają na życie seksualne?
Czy brak pożądania to choroba?
🍀
Marta Szarejko stworzyła dwie niezwykle potrzebne książki. Czytając pierwszy tom "Sekrety Gabinetów" byłam zachwycona, że wreszcie ktoś w tak ciekawy sposób pokazuje, że są takie problemy. 💪
Autorka przeprowadziła wywiady z Seksuolożkami, zadając im niezwykle trafne pytanie, które my często wstydzimy się zadać. Obnaża wszystko, to co dzieje w polskich domach, jak wygląda życie seksualne Polek, skąd biorą się pewne choroby i zaburzenia psychiczne, oraz jak ważne jest żeby się leczyć.
I tutaj znów choć znałam większość przypadków trochę lepiej, to jednak czytając po raz kolejny o tych tematach miałam oczy jak sowa. Dla mnie niepojęte jest, że wciąż takie rzeczy mają miejsce.
Przede wszystkim uważam, że książka jest bardzo potrzebna i jak najbardziej ją polecam. Wprawdzie nie pomoże Wam naprawić problemów, jeśli takowe macie, ale być może nakieruje Was, żeby zacząć coś działać w kierunku zmiany.
Cieszę się, że Marta Szarejko zdecydowała się przeprowadzić takie wywiady. Są wiarygodne, potrzebne dla przełamania barier tabu, a same rozmowy są na tyle intrygujące, że ciężko jest oderwać się od książki. 👌
Dlaczego kobiety boją się odmawiać seksu?
Jak zaburzenia osobowości wypływają na życie seksualne?
Czy brak pożądania to choroba?
🍀
Marta Szarejko stworzyła dwie niezwykle potrzebne książki. Czytając pierwszy tom "Sekrety Gabinetów" byłam zachwycona, że wreszcie ktoś w tak ciekawy sposób pokazuje, że są takie problemy. 💪
Autorka przeprowadziła wywiady z Seksuolożkami,...
2020-05-20
To już moja piąta książka tej autorki i zdecydowanie nie ostatnia! 😍
Po raz kolejny Atwood zafundowała mi dawkę emocji i kawał dobrej literatury.
Przez pierwsze 100 str. myślałam, że ją porzucę, ponieważ była bardzo nużąca, ale później historia zaczęła nabierać wyrazistości i sensu.
Jest to opowieść o życiu bohaterki, od jej dzieciństwa, gdzie była w bardzo toksycznej przyjaźni, aż do tego jak stała się kobietą o własnych wartościach i poglądach zupełnie odbiegających od tamtejszych norm.
Elaine Risley to bohaterka z którą się utożsamiam, miałam wręcz wrażenie, że przechodziłyśmy podobne doświadczenia. Zżyłam się z nią, bo nawet jej postrzeganie świata i cele były trochę podobne do moich. Tak samo jak i ona, całe życie poszukuje własnej tożsamości.
Jeszcze bardziej natomiast kocham styl pisania autorki. To jak opisuje uczucia, życie i codzienne rzeczy... Jej proza zdecydowanie trafia do serca. 💗 Niektóre fragmenty czytałam po kilka razy i będę do nich wracać niejednokrotnie. ,,Kocie oko" to kolejna książka, która trafia u mnie na listę tych najlepszych. Absolutnie magnetyczna, pełna znaczeń i subtelna powieść. Polecam! 🖤
To już moja piąta książka tej autorki i zdecydowanie nie ostatnia! 😍
Po raz kolejny Atwood zafundowała mi dawkę emocji i kawał dobrej literatury.
Przez pierwsze 100 str. myślałam, że ją porzucę, ponieważ była bardzo nużąca, ale później historia zaczęła nabierać wyrazistości i sensu.
Jest to opowieść o życiu bohaterki, od jej dzieciństwa, gdzie była w bardzo toksycznej...
2020-04-06
Mam już wiele historii tej autorki za sobą, ale tą jestem zachwycona najbardziej!
Jestem oczarowana klimatem tej powieści, stylem pisania Atwood i zafascynowana bohaterką.
Moje pierwsze spotkanie z Grace i Grace było przy serialu i to podwójnie, niestety to mi nie wystarczyło i postanowiłam sięgnąć również po książkę. Cieszę się, że podczas czytania byłam równie wciągnięta w fabułę, co przy oglądaniu.
Najważniejsze skrzypce oczywiście gra tutaj główna bohaterka, której historia jest oparta na faktach. Grace jest bardzo tajemniczą, cichą i niezwykle fascynującą osobą. Uwielbiałam jej sentencje i złote myśli na temat życia, bo okazywały się niesamowicie trafne.
Kocham tę historię i bardzo Wam ją polecam! ♥
Mam już wiele historii tej autorki za sobą, ale tą jestem zachwycona najbardziej!
Jestem oczarowana klimatem tej powieści, stylem pisania Atwood i zafascynowana bohaterką.
Moje pierwsze spotkanie z Grace i Grace było przy serialu i to podwójnie, niestety to mi nie wystarczyło i postanowiłam sięgnąć również po książkę. Cieszę się, że podczas czytania byłam równie wciągnięta...
2020-03-19
Moje oczekiwania wobec ,,Słowika" były bardzo wysokie i to nie tylko ze względu na ocenę, jaką ma ta powieść, ale też przez to, że byłam zachwycona ,,Wielką Samotnością" i w dużej mierze tego samego oczekiwałam od tej książki. Miałam również spore obawy wobec niej, ponieważ bardzo nie lubię motywu wojny w powieściach. I tutaj Kristin Hannah z jednej strony mnie zachwyciła, a z drugiej zawiodła. Dużą zaletą okazała się główna bohaterka Isabelle, którą pokochałam za jej odwagę, arognację, siłę i motywację. Sprawiła, że motyw wojny był ciekawy. Nadała fabule jakiegoś dynamizmu, gdyby nie ona, akcja byłaby jak przegotowane kluski.
Co do jej siostry, Vianne, na początku czułam niechęć i nie specjalnie pałałam do niej sympatią, bywała też irytująca, ale jak się okazało na ostatnich 100 stronach, nawet ona mnie zaskoczyła swoją postawą. 👌
To co najbardziej mnie rozczarowało i to czego najbardziej oczekiwałam od autorki to wielu emocji i niestety bardzo mi ich zabrakło, nie przeżywałam historii tak jak w ,,Wielkiej Samotności". Autorka nie ujęła zbyt mocno brutalności wojny. Tak naprawdę dopiero pod koniec bohaterowie, jak i ja zaczęliśmy przeżywać wszystko, co się wydarzyło.
Tak więc chociaż zakończenie mnie wzruszyło.
I choć nie do końca czuję się usatysfakcjonowana z lektury, to jednak w dużym stopniu #słowik mi się podobał.
Moje oczekiwania wobec ,,Słowika" były bardzo wysokie i to nie tylko ze względu na ocenę, jaką ma ta powieść, ale też przez to, że byłam zachwycona ,,Wielką Samotnością" i w dużej mierze tego samego oczekiwałam od tej książki. Miałam również spore obawy wobec niej, ponieważ bardzo nie lubię motywu wojny w powieściach. I tutaj Kristin Hannah z jednej strony mnie zachwyciła,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-11-14
Już od bardzo długiego czasu przestały mnie fascynować młodzieżówki, stały się dla mnie lekko trywialne i nie znajduję w nich już tego, co mi się kiedyś tak bardzo podobało, toteż większość omijam. Natomiast książki Pauliny Hendel mam wrażenie, że nigdy mi się znudzą.
Seria o Żniwiarzach jest moją ulubioną. Na 4 tom czekałam z wielką niecierpliwością, co jakiś czas sprawdzając datę planowanej premiery. Nie mogłam się doczekać, aż wpadnie w moje rączki.
W ,,Drodze Dusz" Magdę i Feliksa czekają całkowicie nowe i bardziej niebezpieczne akcje. Magda jak zwykle swoim brakiem odpowiedzialności, musiała w końcu popełnić błąd. Trafia więc do miejsca, gdzie wiele rzeczy musi się znów nauczyć, a przede wszystkim poznać lepiej samą siebie.
Feliks wciąż humorzasty, wredny, ironiczny i absolutnie najlepszy! W tym tomie niestety jego wiedza zostanie zachwiana i będzie musiał improwizować.
Pozostali bohaterowie wciąż tak samo świetni i oryginalni jak wcześniej.
Ale żeby nie było nudy, autorka podrzuca nam kolejne intrygujące postacie i szerszy obraz Wiatrołomu, gdzie jak się okazuje ludzie zrobią wiele by bronić swojej skóry, a w obliczu zła wolą znaleźć kozła ofiarnego i obalić całą winę na kogoś niż spróbować zrozumieć.
Mówi się, że ta seria to drugi Wiedźmin i jak najbardziej się z tym zgadzam. Paulina Hendel nie naśladuje Sapkowskiego - stworzyła coś równie dobrego i oryginalnego, bazując na naszej kulturze.
Styl pisania autorki również pozostawia wiele do życzenia, ponieważ Paulina trzyma się wartkiej akcji, dobrych krótkich dialogów i humoru, dzięki czemu od książki ciężko się oderwać. Emocje i dreszczyk strachu na plecach podczas lektury gwarantowane!
,,Droga dusz" to już czwarta część przygód Magdy i Feliksa. Obawiałam się, że nic już mnie nie zaskoczy, że nic nowego się tutaj nie da wymyślić, ale bardzo się pomyliłam. Cieszę się, że ta część również okazała się wyśmienita a nawet dużo lepsza! Gdzieś tam zdarzały się nudniejsze momenty, ale one tylko bardziej podsycały późniejszą akcję.
Jedno z najlepszych urban fantasy!
Już od bardzo długiego czasu przestały mnie fascynować młodzieżówki, stały się dla mnie lekko trywialne i nie znajduję w nich już tego, co mi się kiedyś tak bardzo podobało, toteż większość omijam. Natomiast książki Pauliny Hendel mam wrażenie, że nigdy mi się znudzą.
Seria o Żniwiarzach jest moją ulubioną. Na 4 tom czekałam z wielką niecierpliwością, co jakiś czas...
2019-10-30
"- A czym jest miłość, Puri? - zapytała Sawitha. - Czym jest miłość, jeśli nie głodem?"
Czułam że może to być dobra książka, ale nie sądziłam, że tak mnie zmiażdży emocjonalnie. Mimo iż ją skończyłam, to ciągle o niej myślę, ciągle przeżywam. Odtwarzam sobie w głowie, to co przeczytałam i podziwiam autorkę, że miała siłę ją napisać, że ubrała w odpowiednie słowa i pokazała nam brutalną rzeczywistość z jaką zmagają się kobiety na świecie.
Większa część historii ma miejsce w Indiach, w kraju z najlepiej rozwiniętą gospodarką i kulturą, ale to właśnie tam kobiety przeżywają swój koszmar.
Główne bohaterki pochodzą z małych biednych wiosek. Pech chciał, że urodziły się kobietami, więc będą musiały mieć posag i zostać wcześnie wydane za mąż. Dziewczyny poznają się, gdy ojciec Purminy zatrudnia Sawithę do pracy. Wtedy poznają, że można kogoś kochać bez lęku. Kiedy los je rozdziela i rzuca na głęboką wodę, trzyma ich tylko jedno, nadzieja, że jeszcze kiedyś się zobaczą.
CO ZNAJDZIECIE W KSIĄŻCE
Z okładki dowiadujemy się, że jest to portret tego jak wygląda feminizm na świecie, ale ja się z tym nie zgodzę, bo tutaj nie znalazłam nic z feminizmu. ,,One płona jaśniej" to książka o bólu, cierpieniu, prześladowaniu, seksizmie, znęcaniu się, dyskryminacji kobiet, o braku praw i głosu, o wszelakiej przemocy i wielu innych rzeczach.
Ale jest to też historia oddanej miłość, poświęceniu, nadziei, wierze, a także jest to obraz tego, że kobieta potrafi znieść wiele i nie dać się złamać do końca.
EMOCJE
Ten jeden raz pozwolę sobie powiedzieć, że moje serce rozpadło się na milion kawałów. Z każdym kolejnym rozdziałem pękało coraz bardziej. Podczas czytania czułam dogłębny smutek, który później przekładał się na emocje w ciągu dnia, bo wciąż rozmyślałam o książce. Chciałam do niej wracać, a jednocześnie nie chciałam, bo wiedziałam, że dalej wcale nie będzie lepiej. Nie jeden raz myślałam, że uronię łzy. Czasami miałam ochotę krzyczeć, wyrywać strony, udawać, że tego nie przeczytałam. Niejednokrotnie wyobrażałam siebie w takiej sytuacji i co ja bym zrobiła, ale wydaje mi się, że byłabym tak samo bezsilna jak bohaterki, bo przed taką brutalnością ciężko się obronić. W pewnym momencie każda z nich stała się już jedynie cieniem samej siebie. Podziwiam je też za to, że w niektórych momentach znalazły odwagę, by coś zmienić.
" Nie mogło być miłości bez strachu. Dla niej te dwa uczucia od zawsze były związane, lęk i miłość, od zawsze, ale teraz, na granicy jawy i snu, nadpłynęła jeszcze jedna myśl; [...] że może był jeden wyjątek, Może raz jeden, prze krótki czas, kiedy była dziewczynką, te uczucia się rozdzieliły. Przez krótki czas [...] kochała Purminę i w tej miłości nie czuła lęku."
PODSUMOWUJĄC
Uwielbiam książki, które robią na mnie wrażenie i które wzbudzają we mnie całą gamę emocji, bo wiem, że zapamiętam je na długo i że były wartościowe. A ,,One płoną jaśniej" to absolutnie moim zdaniem obowiązkowa lektura i wciąż aktualna, bo pokazuje, to z czym kobiety wciąż gdzieś tam na świecie się zmagają. Autorka opisuje historię w piękny i jednocześnie bardzo bolesny sposób.
"- A czym jest miłość, Puri? - zapytała Sawitha. - Czym jest miłość, jeśli nie głodem?"
Czułam że może to być dobra książka, ale nie sądziłam, że tak mnie zmiażdży emocjonalnie. Mimo iż ją skończyłam, to ciągle o niej myślę, ciągle przeżywam. Odtwarzam sobie w głowie, to co przeczytałam i podziwiam autorkę, że miała siłę ją napisać, że ubrała w odpowiednie słowa i pokazała...
2019-10-27
W moim sercu zawsze była tylko jedna autorka romansów, która mnie oczarowała swoimi książkami i była to Brittainy C. Cherry, aż do dziś.
Pierwsza książka Klaudii Bianek powstała dzięki wydawnictwu We Need Ya, które zorganizowało konkurs na napisanie powieści do okładki ,,Jedynego takiego miejsca". Przyznaję, że byłam sceptycznie nastawiona, ale ostatecznie zdecydowałam się sięgnąć i przepadłam absolutnie od pierwszych stron.
~*~
Najcenniejszy podarunek to historia Oliwii, której życie niestety dało popalić w dość młodym wieku. Kiedy kilka lat temu, mama porzuciła rodzinę i wyjechała za granicę, dziewczyna sama musiała uporać się z utrzymaniem rodziny, ojcem i nastoletnią siostrą, która się buntuje przez co nie zauważyła, że miłość cały czas była niedaleko niej.
Teraz mam za sobą już kolejną książkę tej autorki, która jest fantastyczna i od której nie mogłam się oderwać. Klaudia Bianek potrafi kreować rewelacyjnych bohaterów, zwłaszcza postacie męskie. Oskar ma w sobie coś z przystojnego drania, ale potrafi być też troskliwy, opiekuńczy i zaradny, czyli typ faceta o którym marzą kobiety i może dlatego sama się nim zauroczyłam. Przyznać muszę, że też chciałabym, aby taka miłość jak Oliwię spotkała i mnie.
Tak jak w ,,Jedynym takim miejscu" był przezabawny kot, tak tutaj również pojawia się cudowna psina - Sara. Uwielbiam zwierzęta w książkach, ponieważ dodają uroku.
Moją absolutną faworytką wśród bohaterów jest pani Aldona, właścicielka piekarni, w której pracuje Oliwia, i która jest matką Oskara. Niesamowita, urocza, zabawna i prze-kochana kobieta.
Ogromny plus dla autorki, za pojawienie się w książce jarmarku Wrocławskiego, którego nie mogę się doczekać, bo jest przepiękny.
,,Najcenniejszy podarunek" to subtelna, urocza, trochę smutna ale też zabawna historia, dzięki której robi się ciepło na sercu. W sam raz na jesienne i zimowe wieczory przy kominku tudzież kaloryferze. ♥
W moim sercu zawsze była tylko jedna autorka romansów, która mnie oczarowała swoimi książkami i była to Brittainy C. Cherry, aż do dziś.
Pierwsza książka Klaudii Bianek powstała dzięki wydawnictwu We Need Ya, które zorganizowało konkurs na napisanie powieści do okładki ,,Jedynego takiego miejsca". Przyznaję, że byłam sceptycznie nastawiona, ale ostatecznie zdecydowałam się...
2019-09-02
Nie sądziłam, że ta książka wprawi mnie w tak głęboką refleksję. Ta opowieść trafia do serca, umysłu i duszy. Jest głęboka i melancholijna, sprawiła, że przeniosłam się do gór Idaho, gdzie poznałam absolutnie wyjątkową rodzinę mormonów, w której wychowywała się autorka. Obraz życia, który pokazała mi Tara Westover jest szokujący, czasami wręcz mało realistyczny, a jednak prawdziwy.
Pojawia się tu przemoc, zależność, manipulacja oraz fanatyzm religijny, który wykreował jej ojciec, bardzo zaburzający psychikę człowieka. Przerażające jest również to, że pewnie wciąż są ludzie, którzy przeżywają to samo co autorka.
Na szczęście Tarze, krok po kroku, ciężkimi decyzjami i potknięciami udało się uwolnić i odnaleźć drogę do innego życia, a pomogła jej w tym właśnie edukacja, którą negował ojciec. Czytając tę książkę byłam zafascynowana, przerażona i w szoku, że coś takiego miało miejsce. ,,Uwolniona" to historia, która na bardzo długo pozostanie w mojej głowie, i o której mam nadzieję jeszcze nie raz wspomnę. Koniecznie sięgnijcie.
Nie sądziłam, że ta książka wprawi mnie w tak głęboką refleksję. Ta opowieść trafia do serca, umysłu i duszy. Jest głęboka i melancholijna, sprawiła, że przeniosłam się do gór Idaho, gdzie poznałam absolutnie wyjątkową rodzinę mormonów, w której wychowywała się autorka. Obraz życia, który pokazała mi Tara Westover jest szokujący, czasami wręcz mało realistyczny, a jednak...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-16
Właśnie dlatego wciąż sięgam po młodzieżówki, ponieważ wciąż mogą mnie jeszcze zaskoczyć i niosą ze sobą naprawdę wiele. 🤗 Nie spodziewałam się że ,,Chłopak, który otworzył drzwi do wszechświata" okaże się tak inteligentną, humorystyczną i wciągającą książką. Główny bohater jest odludkiem ponieważ przez swoją wielką posturę jest trochę wyśmiewany i nazywany neardeltańczykiem. Pewnego dnia dosiada się do niego jeden z najsławniejszych chłopaków w szkole z dość nietypową misją, która zmieni życie nie tylko tej dwójki, ale i całej szkoły. 🙈 To powieść o poszukiwaniu siebie. Zawiera dużo pytań wprawiających w refleksję nad życiem, marzeniami i o dziwo nad religią. Przede wszystkim kocham podejście głównego bohatera do swojej sytuacji, nie rozczula się nad sobą, wręcz przeciwnie jego sarkatyczne i luźne podejście do wszystkiego jest bardzo fajne i zabawne, przez co książka nie wypada nudno i monotematycznie. Pochłonęłam ja prawie w jeden dzień i trochę żałuję, bo mogłam się przy niej bawić dłużej. Zdecydowanie mogę ją polecić fanom książek Johna Greena i Adama Silvery. 🙃☺️
Właśnie dlatego wciąż sięgam po młodzieżówki, ponieważ wciąż mogą mnie jeszcze zaskoczyć i niosą ze sobą naprawdę wiele. 🤗 Nie spodziewałam się że ,,Chłopak, który otworzył drzwi do wszechświata" okaże się tak inteligentną, humorystyczną i wciągającą książką. Główny bohater jest odludkiem ponieważ przez swoją wielką posturę jest trochę wyśmiewany i nazywany...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-04
Jestem zagorzałą fanką Piratów z Karaibów, co się bardzo kłóci z tym, że nie przepadam za wątkiem morza w książkach i filmach, ponieważ jest dla mnie przewidywalny, nie może się w nim pojawić nic, co już znam. I tak, książka, o której chcę powiedzieć, też nie zaskakuje niczym nowym, a mimo to awansowała na listę moich ulubionych tytułów.
Alysa, córka tytułowego króla piratów, zostaje wysłana na niebezpieczną misję zdobycia ważnej mapy. Trafia na statek piracki, na którym musi przetrwać i okazać spryt. Na jej drodze stoi przystojny pierwszy oficer, Riden, który też ma swój ukryty cel.
Przede wszystkim jest to debiutancka powieść autorki i muszę przyznać, że naprawdę udana. Cieniutka, ale to nic straconego, bo mają być kolejne części. Tricia Levenseller ma lekki styl pisania, widać też, że od początku dobrze zaplanowała sobie fabułę, ponieważ niczego istotnego mi nie brakowało. Czyta się lekko i przyjemnie, idealna na plażę.
"Każdy ma w swojej przeszłości jakieś mroczne chwile. Chyba naszą rolą jest je przezwyciężyć. A jeśli nie potrafimy tego zrobić, możemy jedynie wyciągnąć z tego jak najwięcej wniosków."
Wystarczyły mi słowa Anny Banks na okładce - "W końcu mamy Panią Jack Sparrow!", aby zapisać sobie ,,Córkę króla piratów" do natychmiastowego przeczytania. Jestem wielką fanką tej postaci z Piratów z Kaibów, co widać na zdjęciu powyżej, moja jedyna i wymarzona figurka fanko pop.
I niesamowicie się cieszę, że się nie przeliczyłam i rzeczywiście dostałam, to na co liczyłam.
Główna bohaterka jest po prostu fenomenalna. Dziewczyna z ikrą, ciętym językiem, wyszkolona piratka i dobra bajerantka! Nie da się nie polubić Alosy, zwłaszcza w duecie z Ridenem, ponieważ ich potyczki słowne rozkładały mnie na łopatki.
Jako że książka jest dość cienka, to i tempo akcji jest dość szybkie, nie nudziłam się przy czytaniu, wręcz przeciwnie nie mogłam się oderwać. Zabrakło mi większej ilości elementów zaskoczenia, bo niestety nie ciężko było się domyślić, co wydarzy się dalej.
Największym atutem okazał się humor i sama bohaterka, którą uwielbiam. Natomiast jeśli chodzi o świat, to liczę, że autorka w kolejnych tomach go rozbuduje, ponieważ za wiele tutaj nie dostaliśmy, zaledwie malutki skrawek całości, więc zakładałam, że ten tom, to był przedsmak tego co nas czeka.
Nie jest to też nic oryginalnego, ale napisane wystarczająco dobrze, aby polubić tę historię, która jest bardziej dla młodzieży, ale myślę, że spodoba się każdemu.
Ostatni element, którym jestem zauroczona to świetna okładka idealnie oddająca treść książki. Fajnie by było jakby jeszcze tytuł był tłoczony, ale mówi się trudno.
Jestem zagorzałą fanką Piratów z Karaibów, co się bardzo kłóci z tym, że nie przepadam za wątkiem morza w książkach i filmach, ponieważ jest dla mnie przewidywalny, nie może się w nim pojawić nic, co już znam. I tak, książka, o której chcę powiedzieć, też nie zaskakuje niczym nowym, a mimo to awansowała na listę moich ulubionych tytułów.
Alysa, córka tytułowego króla...
2019-04-19
Tym razem autorka mnie nie zaskoczyła historią, ponieważ jest bardzo podobna do wcześniejszego tytułu jej autorstwa.
Ale nawet pomimo tego, dostałam po raz kolejny niesamowitą, piękna i poruszającą opowieść, którą uwielbiam. 😍
Książka jest bardzo emocjonalna. Może i tym razem się nie śmiałam tak dużo, ale za to wiele razy się wzruszyłam i wkurzałam.
Czytajcie, polecam z całego serducha. ❤️
Tym razem autorka mnie nie zaskoczyła historią, ponieważ jest bardzo podobna do wcześniejszego tytułu jej autorstwa.
Ale nawet pomimo tego, dostałam po raz kolejny niesamowitą, piękna i poruszającą opowieść, którą uwielbiam. 😍
Książka jest bardzo emocjonalna. Może i tym razem się nie śmiałam tak dużo, ale za to wiele razy się wzruszyłam i wkurzałam.
Czytajcie, polecam z...
2019-03-09
Paulina Hendel zaskoczyła mnie świetną serią o Żniwiarzach, która była już jej drugim dzieckiem. Seria Zapominania księga powstała spod jej pióra jako pierwsza. Planowałam już od dawna przeczytać tę trylogię i ciągle nie mogłam się zebrać, ale na szczęście wydawnictwo We Need Ya postanowiło ją wznowić w nowych pięknych wydaniach i bardzo się cieszę, że w końcu udało mi się zapoznać z kolejną powieścią Pauliny.
Często ma się obawy, że jak się przeczytało już coś świetnego spod pióra danego autora, to inna jego twórczość, może wypaść gorzej. Ale wiecie co? Tutaj tak nie miałam. Ja byłam pewna, że ,,Strażnik" spodoba mi się tak samo mocno jak ,,Żniwiarz". I się nie pomyliłam.
Pierwsze co mnie zaskoczyło to, to że mamy tutaj do czynienia ze światem po apokalipsie. Wiem, że jest to napisane w streszczeniu, ale ja je tylko przeleciałam wzrokiem, więc mi to gdzieś umknęło, byłam zdziwiona i zachwycona zarazem, ponieważ uwielbiam ten motyw w książkach. Świat po zagładzie i ludzkie zachowanie w takiej sytuacji niezwykle mnie fascynuje.
Tutaj poznajemy wieś Święcino, do której trafia Hubert i w której mieszkańcy starają się przeżyć i są dla siebie jak rodzina. Nasz główny bohater załapuje się do nich jak strażnik. Jak się później okazuje nie tylko przed innymi ludźmi, ale też czającymi się w mroku dawnymi demonami słowiańskimi, które po upadu cywilizacji, głodne, postanowiły wyjść z ukrycia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ludzie zapomnieli o tych dawnych stworach i teraz ledwo mają pojęcie z czym mają do czynienia, a co gorsze nie mają pojęcia jak z tym walczyć. I tutaj mnie to strasznie frustrowało, bo po wiedzy, którą zaserwował mi Żniwiarz, czułam straszną potrzebę wejścia do książki i powiedzenia im, jak mają sobie poradzić z danymi demonami.
Drugą rzeczą, którą pokochałam w ,,Strażniku" to bohaterowie. Są niesamowicie barwni, realistyczni, pełni życia, z świetnymi charakterami, zabawni i troskliwi. No po prostu są ludźmi emanującymi ciepłym klimatem, których chciałabym znać, a na pewno żyć z nimi podczas apokalipsy świata. Ich proste a zarazem inne życie mnie pochłonęło, czułam się jakbym była pośród nich podczas czytania.
Jakbym za mało razy to mówiła, to powtarzam jeszcze raz, ubóstwiam styl pisania autorki. Nie skupia się ona na niepotrzebnych refleksjach, a na odpowiednim poprowadzeniu akcji książki. Tutaj nie ma nudy, tu się ciągle coś dzieje. Niejednokrotnie przeżywałam wydarzenia i byłam spięta jak była jakaś mocniejsza scena. Paulina Hendel pisze w taki sposób, że ja za każdym razem jestem totalnie pochłonięta książką i nie mam ochoty jej odkładać. Mogłabym na zawsze zostać z tymi bohaterami i tym światem.
A i to zakończenie... Takiego plot twistu, po którym zbierałam szczękę z podłogi się nie spodziewałam!
Jeżeli macie wątpliwości, czy sięgnąć po ,,Strażnika" to proszę Was, porzućcie je. To jest książka, która bez wątpienia powinna Wam się spodobać. I jeszcze ta przecudowna złota okładka, ja ciągle nie mogę nacieszyć oczu, dlatego dodatkowo ciągle ją macam i wertuję.
Paulina Hendel zaskoczyła mnie świetną serią o Żniwiarzach, która była już jej drugim dzieckiem. Seria Zapominania księga powstała spod jej pióra jako pierwsza. Planowałam już od dawna przeczytać tę trylogię i ciągle nie mogłam się zebrać, ale na szczęście wydawnictwo We Need Ya postanowiło ją wznowić w nowych pięknych wydaniach i bardzo się cieszę, że w końcu udało mi się...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-12-29
Tak wiele dobrego nasłuchałam się o tej książce, głównie od BookTuberów, aż w końcu postanowiłam spróbować i po nią sięgnąć, miałam akurat ochotę na fantastykę i jakąś dłuższą serię więc trafiło na ten tytuł. ☺️ ,,Pisane szkarłatem" to niesamowicie dobra książka, przynajmniej w moim odczuciu. 🙈 Można by jej zarzucić, że jest nudna, bo za wiele się w niej nie dzieje, ale zakochałam się w tym świecie i bohaterach. Przede wszystkim podoba mi się całkiem nowe (nie trafiłam wcześniej na takie) przedstawienie Innych czyli wampirów, wilków i innych postaci fantastycznych. 👌
Główna bohaterka, mimo że ma spore predyspozycje do bycia ciepłą kluchą to o dziwo ciągle mnie zaskakiwała, nie poddawała się, uczyła się i starała się. 😇
Książka jest też trochę brutalna, nie obejdzie się tu bez obrzydliwych i okropnych scen. 😳
Wielki plus dla autorki za to, że przez całą książkę nie starała się nam wcisnąć żadnego romansu, oczywiście jest to coś co najbardziej lubię w książkach fantastycznych, ale tutaj o dziwo mi tego nie brakowało.
Zdecydowanie mi się historia podobała i chcę sięgnąć po kontynuację. 😄
Tak wiele dobrego nasłuchałam się o tej książce, głównie od BookTuberów, aż w końcu postanowiłam spróbować i po nią sięgnąć, miałam akurat ochotę na fantastykę i jakąś dłuższą serię więc trafiło na ten tytuł. ☺️ ,,Pisane szkarłatem" to niesamowicie dobra książka, przynajmniej w moim odczuciu. 🙈 Można by jej zarzucić, że jest nudna, bo za wiele się w niej nie dzieje, ale...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ta książka skradła moje serduszko. 🥹❤️
Nie spodziewałam się czegoś lepszego od ,,Tam, gdzie las spotyka się z niebem" (choć to była dobra książka), a jednak dostałam coś znacznie cudowniejszego, piękniejszego i chwytającego za serce. 🌿🥀
Totalnie trafiła w moje gusta, zawierała wszystko, co lubię; naturę, więzi, odnajdywanie siebie, miłość i podróż. 🏕
Trochę przypominała mi nawet ,,Gdzie Śpiewają Raki" więc jeśli lubicie, to ten tytuł również Wam się spodoba. 🫶
Akcja tej powieści toczy się dwutorowo, mamy perspektywę Raven oraz Ellis, obie postacie reprezentują jednocześnie inne i podobne charaktery. Każdą z nich spotkało w życiu coś nietypowego i z wielkim zaangażowaniem śledziłam ich losy, nie mogłam się oderwać od lektury. 😊
I to zakończenie, o matko! Trochę bajeczne, ale i tak niesamowicie mnie poruszyło. Dawno żadna książka mnie nie wzruszyła na koniec, a tutaj niemal czułam miłość, radość i nadzieję bohaterów. 🥹🥹🥹
Tak pięknej opowieści, to ja dawno nie przeczytałam.
Chciałabym jeszcze później do niej wrócić. ❤️
Ta książka skradła moje serduszko. 🥹❤️
więcej Pokaż mimo toNie spodziewałam się czegoś lepszego od ,,Tam, gdzie las spotyka się z niebem" (choć to była dobra książka), a jednak dostałam coś znacznie cudowniejszego, piękniejszego i chwytającego za serce. 🌿🥀
Totalnie trafiła w moje gusta, zawierała wszystko, co lubię; naturę, więzi, odnajdywanie siebie, miłość i podróż. 🏕
Trochę przypominała...