Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po tej lekturze zaczynam doceniać takie drobne rzeczy w moim życiu, na której do tej pory nie zwracałam uwagi. Uwielbiam takie powieści. Z jednej strony przygnębiające. Poruszający bardzo bolesną tematykę. Z drugiej zaś dające do myślenia. Czytelnik zaczyna przewartościowywać swoje życie. Zmieniać priorytety. Uczy się cieszyć się z drobnostek...

Po tej lekturze zaczynam doceniać takie drobne rzeczy w moim życiu, na której do tej pory nie zwracałam uwagi. Uwielbiam takie powieści. Z jednej strony przygnębiające. Poruszający bardzo bolesną tematykę. Z drugiej zaś dające do myślenia. Czytelnik zaczyna przewartościowywać swoje życie. Zmieniać priorytety. Uczy się cieszyć się z drobnostek...

Ta malutka skromna dziewczynka nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać swoją zaradnością i odwagą. Moja bohaterka...

Ta malutka skromna dziewczynka nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać swoją zaradnością i odwagą. Moja bohaterka...

Pomimo, że lubię książki poruszające problem kobiet w kulturze islamu, ta książką mnie nie zaciekawiła. Czytałam ją jak blog.. Narratorka wszystko bardzo pobieżnie opisuje. Ciężko wyrobić sobie zdanie o bohaterach. Wpierw ojca opisuje jako tyrana i matkę jako wyrachowana pozbawioną głębszych uczuć istotę, później zaczyna ich usprawiedliwiać. Brak jej konsekwencji..

Pomimo, że lubię książki poruszające problem kobiet w kulturze islamu, ta książką mnie nie zaciekawiła. Czytałam ją jak blog.. Narratorka wszystko bardzo pobieżnie opisuje. Ciężko wyrobić sobie zdanie o bohaterach. Wpierw ojca opisuje jako tyrana i matkę jako wyrachowana pozbawioną głębszych uczuć istotę, później zaczyna ich usprawiedliwiać. Brak jej konsekwencji..

Niby kiczowata, ale jednak wciągająca. Uczucia w niej opisywane wręcz bajkowe, nie realne. Jest jedyna w swoim rodzaju.. lekka i bajkowa. Jeden motyw tylko mi się w książce nie podoba-umierająca ze stresu Stefcia...Jak dla mnie postać zbyt wrażliwa. Trzymana pod kloszem, z wielką wyobraźnia lecz nieziemsko naiwna..Czytelnik nie koniecznie może ją polubić. Za to Panna Rita postać niezwykle silna i ciekawa.

Niby kiczowata, ale jednak wciągająca. Uczucia w niej opisywane wręcz bajkowe, nie realne. Jest jedyna w swoim rodzaju.. lekka i bajkowa. Jeden motyw tylko mi się w książce nie podoba-umierająca ze stresu Stefcia...Jak dla mnie postać zbyt wrażliwa. Trzymana pod kloszem, z wielką wyobraźnia lecz nieziemsko naiwna..Czytelnik nie koniecznie może ją polubić. Za to Panna Rita...

Książkę musiałam przeczytać, żeby przekonać się o jej rzekomej "fantastyczności",jak zapewniały moje znajome. Najbardziej jednak drażniło mnie jak podczas towarzyskich spotkań cytowały te "dzieło", tak jak by w swoim życiu przeczytały tylko jedną książkę i chciały zabłysnąć swoją elokwencją. Wykuły na pamięć parę wersów i rzucały nimi podczas rozmowy. Na jakiekolwiek moje pytanie czy problem otrzymywałam "filozoficzną" odpowiedź z książki jak z żywego audiobooka://Najbardziej wkurza mnie to, jak ktoś nie ma swojego zdania na dany temat i musi wspomóc się cytatem z książki. Jak bym rozmawiała z automatyczną sekretarką. Rozmowa zamiast być ciekawą, zamienia się w monolog z cytowanymi hasełkami i głupio-mądrymi sentencjami. Nie znoszę książek tego typu... Nie rozumiem fascynacji tą książką.. Nie wniosła nic nowego do mojego życia ani mojego postrzegania świata damsko-męskiego.

Książkę musiałam przeczytać, żeby przekonać się o jej rzekomej "fantastyczności",jak zapewniały moje znajome. Najbardziej jednak drażniło mnie jak podczas towarzyskich spotkań cytowały te "dzieło", tak jak by w swoim życiu przeczytały tylko jedną książkę i chciały zabłysnąć swoją elokwencją. Wykuły na pamięć parę wersów i rzucały nimi podczas rozmowy. Na jakiekolwiek moje...

Powieść jak jest kolorowa produkcja Bollywood:)

Powieść jak jest kolorowa produkcja Bollywood:)