Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dzięki tej książce można zdecydowanie nabrać więcej luzu i pewności podczas karmienia swojego dziecka już od pierwszych dni. Polecam tę książkę wszystkim kobietom w ciąży, ale i tym którzy uważają, że znają się lepiej od matki karmiącej na tematy związane z karmieniem i lubią udzielać "dobrych rad". Wniosek z tej książki jest taki: dziecko je tyle, ile potrzebuje. Dzięki tej książce w prosty sposób można uświadomić sobie jakie przekonania mają ludzie odnośnie karmienia piersią i ilości jedzenia, które powinno zjeść dziecko a realnym jego zapotrzebowaniem.

Dzięki tej książce można zdecydowanie nabrać więcej luzu i pewności podczas karmienia swojego dziecka już od pierwszych dni. Polecam tę książkę wszystkim kobietom w ciąży, ale i tym którzy uważają, że znają się lepiej od matki karmiącej na tematy związane z karmieniem i lubią udzielać "dobrych rad". Wniosek z tej książki jest taki: dziecko je tyle, ile potrzebuje. Dzięki...

Warta uwagi pozycja. Bardzo przyjemnie się czyta. Może rozwiać wiele wątpliwości przyszłej mamy dotyczących karmienia piersią. Sama dowiedziałam się z niej bardzo dużo. Pisana jednak mam wrażenie bardziej w sposób intuicyjny niż naukowy (uboga bibliografia).

Warta uwagi pozycja. Bardzo przyjemnie się czyta. Może rozwiać wiele wątpliwości przyszłej mamy dotyczących karmienia piersią. Sama dowiedziałam się z niej bardzo dużo. Pisana jednak mam wrażenie bardziej w sposób intuicyjny niż naukowy (uboga bibliografia).

W książce opisane są wywiady z różnymi seksuolożkami, psychoterapeutkami, ginekolożkami i fantastycznie, że zaczyna się mówić na głos o tematach uchodzących do tej pory za tabu jeszcze w niektórych rodzinach. Poruszyła mnie zwłaszcza rozmowa o pedofilkach. Przyznam szczerze, że do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że istnieją takie kobiety. Mnóstwo różnych ujęć tematów, aż człowiek ma ochotę zagłębić się w każdym osobno.

Zaznaczę tylko, że jako fizjoterapeutka uroginekologiczna nie zgadzam się do końca z jednym z wywiadów (z wywiadem z Moniką Łukasiewicz). Może dlatego, że trudno w paru słowach ująć tak rozległe tematy jak ciąża, poród i połóg. Zabrakło mi tutaj też mowy o chociażby profilaktyce w ciąży, która jednak mogłaby zapobiec m.in. nacięciu czy pęknięciu krocza podczas porodu. Troszkę mam wrażenie, że wyszło ze skrajności w skrajność w niektórych momentach.

Nie daję, żadnej oceny z tego względu, że ciężko ocenić mi książkę, w której są opisane różne zagadnienia na podstawie doświadczeń różnych osób, ale oczywiście polecam każdemu przeczytać i samemu wyciągnąć swoje własne wnioski.

W książce opisane są wywiady z różnymi seksuolożkami, psychoterapeutkami, ginekolożkami i fantastycznie, że zaczyna się mówić na głos o tematach uchodzących do tej pory za tabu jeszcze w niektórych rodzinach. Poruszyła mnie zwłaszcza rozmowa o pedofilkach. Przyznam szczerze, że do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że istnieją takie kobiety. Mnóstwo różnych ujęć tematów,...

Ciało skrywa w nas wszelkie odpowiedzi, wystarczy tylko (lub aż) z otwartością się mu przyjrzeć, dopuścić i przepracować emocje związane z relacjami z rodzicami. Uwielbiam tego typu książki, bo pokazują mi co jeszcze w sobie mam do uleczenia. Czytając ją polecam jednak przyglądać się sobie i swoim maskom niż ludziom ze swojego otoczenia. I oczywiście jak przy tego typu książkach nie wystarczy przeczytanie jej żeby zaszła jakaś zmiana.

Ciało skrywa w nas wszelkie odpowiedzi, wystarczy tylko (lub aż) z otwartością się mu przyjrzeć, dopuścić i przepracować emocje związane z relacjami z rodzicami. Uwielbiam tego typu książki, bo pokazują mi co jeszcze w sobie mam do uleczenia. Czytając ją polecam jednak przyglądać się sobie i swoim maskom niż ludziom ze swojego otoczenia. I oczywiście jak przy tego typu...