Opinie użytkownika
Shiba Inu, to jedna z trzech, psich ras które lubię najbardziej (oczywiście kundelki zajmują pierwsze miejsce :D ). Nie raz czytałam o tej rasie, i często dochodziłam do wniosku, że shiby mają wiele wspólnego z kotami.
"Kota, do nogi" oprócz nawiązania w imieniu do kotów w polskim znaczeniu, zdaje się potwierdzać cechy wspólne między kotami, a shibami ;)
Mangę czytało mi...
Spojrzenie na posiadanie kota z humorem 😃 Komiks przyciąga przyjemną dla oczy grafiką, chociaż czasem brakowało mi typowych ramek. Futrzasta lektura dla kociarzy i nie tylko 😉
Pokaż mimo to
Świąteczne książki smakują o każdej porze roku, są jak gorąca czekolada z różą. To musi być jeden z tych wigilijnych cudów, który trwa cały rok ;)
"Święta na wynajem" pochłonęłam od razu po lekturze "Lata na wynajem", tak bardzo byłam ciekawa co też słychać u naszych seniorów. Pierwszą rzeczą która przyszła mi do głowy, po przeczytaniu "wynajętej" serii książek było to, że...
Przed snem uderzyła mnie myśl, że chciałabym przeczytać coś optymistycznego, ciepłego i lekkiego. Patrzyłam na swój księgozbiór i ręka sama poprowadziła mnie do tego żółtego grzbietu. "Lato do wynajęcia ", idealny tytuł biorąc pod uwagę, że nareszcie zaczęło się robić ciepło. Zaopatrzona w książkę, czekoladę i herbatę zagłębiłam się w lekturę i... I od samego początku...
więcej Pokaż mimo to
Sympatyczna historia miłosna, na poprawę humoru :) Bez zbędnych intryg, plątaniny fabularnej i pierdół. Ot życie z lekkim lukrem. Nie ukrywam, że drugi tom który troszeczkę rozwinąłby dalsze losy bohaterów, byłby czymś co chętnie bym przeczytała ;)
"Miłość na ostatniej stacji" to taki mangowy pączek na deszczowy dzień przy herbatce. I tak, kiedy czytałam tę pozycję właśnie...
Do "Mercy" przyciągnęła mnie przede wszystkim okładka. Intrygująca, tajemnicza i przyciągająca. Czy jako zanęcona "robakiem na ładnej wędce rybka" jestem usatysfakcjonowana? I tak i nie. Tak, ponieważ ilustracje są naprawdę dobre. Kolorystyka, postacie, tła. Uczta dla oczu! Fabuła z tajemniczym "diabłem" wciągająca, ale...
Ale odczuwam jednak pewien zawód. Przyznam...
O smocza noga, jak dobrze było przeczytać tę książkę :)
Florka, Bastian i Iza jak zwykle niezawodni, nie pozwalają się czytelnikowi nudzić. Co ciekawe, tak w pierwszej jak i drugiej części, nie ma "wybuchów ani pościgów", a wciąga jak bagno. Ciężko się oderwać od lektury :) Postaci są dobrze wykreowane, zwierzaki które mamy okazję poznać są ciekawe, opisy logiczne....
Kaczor Donald zawsze jest dobrą lekturą ;) A kiedy dodamy do tego temat Świąt to mieszanka doskonała. Zdecydowanie do czytania w grudniu :)
Pokaż mimo to
Zaintrygowana okładką, a następnie fabułą, postanowiłam zapoznać się z książką Pani Joanny. I szczerze? Dobrze zrobiłam :)
Już drugie zdanie z "Słowem wstępu...", czyli pierwszej strony, dotyczące dotykania ładnych zwierzątek i dostawania za to pieniędzy, mnie kupił. Takiej definicji pracy w weterynarii jeszcze nigdzie chyba nie spotkałam ;)
Książka ma dość spokojne...
Uwielbiam animowaną historię Roszpunki i jej przyjaciół, tymbardziej musiałam przeczytać wersję książkową. Nie zawiodłam się, bo oddaje w stu procentach klimat filmu i serialu. Postacie zachowały swoje charaktery, a sam styl w jakim jest napisana, nie infantylizuje historii o której opowiada.
Miła odskocznia, do szybkiego poczytania przy deszczowej pogodzie lub jako...
Niestety zawiodłam się. Większość opowiadań była dla mnie zbyt przekombinowana. Liczyłam na coś bardziej zbliżonego do legend lub lekkich historii.
A szkoda...
Nowy Rok, nowy sezon czytania :)
"Cierń klątwy. Mroczne Opowieści" została wybrana przeze mnie jako pierwsza do przeczytania w 2024. Otrzymałam ją jako prezent, z racji mojej ogromnej sympatii do animowanej wersji "Pięknej i Bestii".
Z ogromną radością przystąpiłam więc do lektury i... Pierwsze strony trochę mnie zawiodły. Czegoś bardzo mi brakowało, jakiejś bajkowości....
Wstyd się przyznać, ale jakoś nigdy nie wpadła mi w ręce książka "Biały Kieł", więc oceniam komiks bez porównania do oryginału.
Bardzo podobały mi się ilustracje, dobrze była tu oddana "mimika" zwierząt. Sama historia piękna, chociaż brutalna. Mam jednak wrażenie, że akcja toczy się za szybko, i piszę to bez znajomości książki o czym już wspomniałam. Czuć po prostu, że...
Wiadomość o powrocie W.I.T.C.H była dla mnie miłym zaskoczeniem. Co prawda miałam nadzieję na kontynuację serii, a nie jej nową wersję, jednak nie zmniejszyło to mojego entuzjazmu. Postanowiłam poznać nowe przygody moich kochanych W.I.T.C.H, obiecując sobie przy tym, że spróbuję nie porównywać tej pozycji do starych przygód.
Otworzyłam komiks, zagłębiłam się w historię...
Bardzo długo zastanawiałam się co napisać. Mętlik w głowie jaki miałam podczas lektury był ogromny. Za temat o którym przyszło opowiadać "królikom", dałabym ocenę 1, bo to co przyszło im przeżyć nigdy nie powinno się wydarzyć. Czytając ich wspomnienia całym sercem byłam z nimi i błagałam by finalnie jak najwięcej z nich przetrwało. Wracałam do ich historii "na...
więcej Pokaż mimo toZ przykrością muszę stwierdzić, że "Pies Komendanta" był dla mnie ogromnym rozczarowaniem. Historia w żaden sposób nie była przekonywująca, współczesna oś fabularna pisana w moim odczuciu na siłę, a wątku tytułowego psa było jak na lekarstwo. Dodatkowym minusem jest infantylny styl pisania, który przypominał wypracowania szkolne. Bohaterowie nudni, trudno było się do kogoś...
więcej Pokaż mimo to
Swoją opinią postanowiłam podzielić się dopiero pod drugą częścią historii Łabędziów, ponieważ "zjadłam" jedną po drugiej.
Pierwsza część mimo narastającego niepokoju wśród bohaterów, była spokojniejsza i dawała nadzieję na przetrwanie, z której odarło mnie jej zakończenie. Druga część była już walką o przeżycie, w której miałam wrażenie, że biorę udział. Każda ryzykowna...
Książki traktujące o wojnie nigdy nie są łatwą lekturą i sięgając po nie wiemy, że przyjdzie nam się zmierzyć z wieloma trudnymi tematami i sytuacjami. Bywają oczywiście tytuły wojenne, które starają się w miarę delikatnie obchodzić z czytelnikiem, jednak "Jeśli jutra nie będzie" nie należy do takich. Rzecz jasna zaczyna się dość "spokojnie".
Poznajemy bohaterów, ich...
"Gwiazdkowego Prosiaczka" wypatrzyłam na półce z książkami u mojej Przyjaciółki i dzięki jej urzejmości mogłam poznać historię owego bohatera.
Do przeczytania tej książki bez wątpienia zachęciła mnie jej autorka znana ze stworzenia przygód czarodziejskiego celebryty Harrego ;) Kolejnym wabikiem był dla mnie temat ożywionych zabawek, oraz motyw zaginięcia jednej z nich....
Książkę pochłonęłam w jeden dzień. Może momentami była troszkę naiwna, ale bardzo wciągająca. Każdą stratę Astrid, odbierałam jak własną, i nie raz zaszkliły mi się oczy.
Nie przepadam zbytnio za skokami w czasie, bo zdarza mi się trochę pogubić w historii, jednak Pani Rybakiewicz robi to w bardzo zgrabny sposób. Kiedy trafi mi się książka autorki, z przyjemnością ją...