-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-12-18
2020-05-13
Do czytania w czasach zarazy nie polecam - takim zdaniem chciałam zacząć, zmylona przekonaniem, że w trudnych czasach warto sięgać po przyjazne, kojące, radosne książki. Tyle że... wcale w to nie wierzę :)
Wierzę za to, że warto sięgać po książki wciągające, absorbujące, napisane plastycznym językiem i pełne bohaterów, którzy nas obchodzą. Takie, w które można wejść lub wpaść i na kilka godzin przestać myśleć o zawirusowanym świecie.
Jeśli wybieracie z tej perspektywy - łapać i czytać.
Ta powieść skopała mnie po żołądku i paru innych organach. Jest bezlitośnie, brutalnie szczera. Podważyła mi i rozchwiała trochę złudzeń i kilka fundamentów myślenia życzeniowego.
Próbowałam w trakcie przypominać sobie, że "to tylko książka", żeby np. nie było mi aż tak smutno. Ale wiecie co? Nie działało. Bo to nie jest "tylko książka".
Pewien bardzo bliski mi człowiek (który BTW polecił mi, a wręcz kupił książkę) ma tę powieść na liście 10 "naj" książek, które dotąd przeczytał. Doskonale rozumiem, dlaczego.
Do czytania w czasach zarazy nie polecam - takim zdaniem chciałam zacząć, zmylona przekonaniem, że w trudnych czasach warto sięgać po przyjazne, kojące, radosne książki. Tyle że... wcale w to nie wierzę :)
Wierzę za to, że warto sięgać po książki wciągające, absorbujące, napisane plastycznym językiem i pełne bohaterów, którzy nas obchodzą. Takie, w które można wejść lub...
2020-02-17
Myślałam, że robię eksperyment historyczny i zaglądam w osławione arcydzieło z czystej ciekawości, tymczasem wpadłam w bagno! Dawno nie spotkałam tak starannie i dokładnie skonstruowanych postaci i koniecznie chcę wiedzieć, co będzie dalej...
Myślałam, że robię eksperyment historyczny i zaglądam w osławione arcydzieło z czystej ciekawości, tymczasem wpadłam w bagno! Dawno nie spotkałam tak starannie i dokładnie skonstruowanych postaci i koniecznie chcę wiedzieć, co będzie dalej...
Pokaż mimo to2019-12-24
Najbardziej chyba cenię Steinbecka za umiejętność opisywania charakterów - opisze trzy myśli bohatera, pokaże go w dwóch sytuacjach i właściwie wiemy wszystko, co mamy wiedzieć. Zachwyca mnie to za każdym razem.
Najbardziej chyba cenię Steinbecka za umiejętność opisywania charakterów - opisze trzy myśli bohatera, pokaże go w dwóch sytuacjach i właściwie wiemy wszystko, co mamy wiedzieć. Zachwyca mnie to za każdym razem.
Pokaż mimo to2019-02-25
Przenikliwa, ironiczna, złośliwa. Doskonałe dialogi, świetna intryga. Całość można osadzić w innej kulturze, w innym kraju, i "zadziała" tak samo dobrze.
Złapałam w którymś momencie czytania skojarzenie z "Fabryką absolutu" - już się prawie popłakałam ze śmiechu, kiedy dotarło do mnie, z czego się tak naprawdę śmieję. A wtedy wszystko opada...
Jedna z najlepiej opowiedzianych historii o różnicach między tym, co deklarujemy, że chcemy zrobić/ osiągnąć/ dać innym, a tym, co naprawdę jesteśmy zrobić gotowi.
Przenikliwa, ironiczna, złośliwa. Doskonałe dialogi, świetna intryga. Całość można osadzić w innej kulturze, w innym kraju, i "zadziała" tak samo dobrze.
Złapałam w którymś momencie czytania skojarzenie z "Fabryką absolutu" - już się prawie popłakałam ze śmiechu, kiedy dotarło do mnie, z czego się tak naprawdę śmieję. A wtedy wszystko opada...
Jedna z najlepiej...
2017-10-14
Stała na półce ze dwa lata - dobrze, że Ishiguro dostał Nobla, to była doskonała motywacja, żeby wepchnąć książkę do kolejki. I żeby poszukać kolejnych. Nie dlatego, że Nobel. Dlatego, że na podstawie tej książki nabieram podejrzeń, że autor jest mistrzem świata w kopaniu ludzi w żebra i w stawianiu, niby mimochodem, paskudnie niewygodnych pytań.
Jest mi smutno po lekturze i jeszcze przez jakiś czas będzie. Co nie zmienia faktu, że będę go czytała. I smuciła się.
I cieszyła się tym, że mogę się smucić pod wpływem takiej literatury.
Stała na półce ze dwa lata - dobrze, że Ishiguro dostał Nobla, to była doskonała motywacja, żeby wepchnąć książkę do kolejki. I żeby poszukać kolejnych. Nie dlatego, że Nobel. Dlatego, że na podstawie tej książki nabieram podejrzeń, że autor jest mistrzem świata w kopaniu ludzi w żebra i w stawianiu, niby mimochodem, paskudnie niewygodnych pytań.
Jest mi smutno po...
2016-07-20
Cenię wiersze Szymborskiej za prostotę, jasność i siłę.
Dwujęzyczne wydanie tego tomiku jest dodatkowym atutem - gdybym czytała wyłącznie przekład, niektóre wiersze odebrałabym inaczej.
Ciekawe doświadczenie.
Cenię wiersze Szymborskiej za prostotę, jasność i siłę.
Dwujęzyczne wydanie tego tomiku jest dodatkowym atutem - gdybym czytała wyłącznie przekład, niektóre wiersze odebrałabym inaczej.
Ciekawe doświadczenie.
2016-07-20
Cóż za fantastyczna powieść!
Warsztatowo świetna, a fabularnie intrygująca kompletnie innym światem, do którego nas przenosi. Niektóre elementy tego świata (na przykład sposób traktowania chorych dzieci i ogólnie osób chorych) wywołały we mnie zgrozę. Więc jako uboczną korzyść z lektury mogę odnotować chwilowy wzrost szacunku do cywilizacji i medycyny.
Inne elementy opisanej rzeczywistości są wzruszające. A jeszcze inne (szczególnie te "ludzkie", emocjonalne) niezmienne i doskonale rozpoznawalne.
Jestem autentycznie ciekawa, co będzie dalej, wciągnęłam się.
Przede mną tom drugi, tak samo opasły jak pierwszy. Już się cieszę.
Cóż za fantastyczna powieść!
Warsztatowo świetna, a fabularnie intrygująca kompletnie innym światem, do którego nas przenosi. Niektóre elementy tego świata (na przykład sposób traktowania chorych dzieci i ogólnie osób chorych) wywołały we mnie zgrozę. Więc jako uboczną korzyść z lektury mogę odnotować chwilowy wzrost szacunku do cywilizacji i medycyny.
Inne elementy...
2017-01-05
Drugi tom czytałam dużo wolniej niż pierwszy. Potykałam się na zawiłościach politycznych, na piętrowych intrygach i na obezwładniających zachowaniach bohaterów. Podejrzewam jednak, że to brutalnie ściśle oddane realia epoki (i prawdopodobnie nie tylko tamtej epoki).
Warto było przeczytać i poznać zarówno tajemniczy, średniowieczny świat, jak i osławioną Krystynę.
Drugi tom czytałam dużo wolniej niż pierwszy. Potykałam się na zawiłościach politycznych, na piętrowych intrygach i na obezwładniających zachowaniach bohaterów. Podejrzewam jednak, że to brutalnie ściśle oddane realia epoki (i prawdopodobnie nie tylko tamtej epoki).
Warto było przeczytać i poznać zarówno tajemniczy, średniowieczny świat, jak i osławioną Krystynę.
Dawno się tak nie zachwycałam powieścią - bardziej językiem i konstrukcją, niż samą fabułą: w którymś momencie złapałam się wręcz na tym, że zgubiłam jeden z wątków i coś mi się miesza. I to absolutnie nie przeszkadzało mi czytać i zachwycać się dalej.
Mam wrażenie, że to w dużym stopniu zasługa przekładu - jeśli nie byłoby tych cudownych neologizmów, przedziwnej konstrukcji zdań i dialogów ułożonych w teoretycznie niewygodny, inny od naszych standardów sposób, raczej nie zachwycałabym się "aż tak". Mogłabym wtedy napisać, że klimat wydaje mi się bliski Steinbeckowemu i nie bardzo wiem, co jeszcze.
A tak - szaleństwo i na pewno jeden z największych tegorocznych zachwytów czytelniczych.
Dawno się tak nie zachwycałam powieścią - bardziej językiem i konstrukcją, niż samą fabułą: w którymś momencie złapałam się wręcz na tym, że zgubiłam jeden z wątków i coś mi się miesza. I to absolutnie nie przeszkadzało mi czytać i zachwycać się dalej.
więcej Pokaż mimo toMam wrażenie, że to w dużym stopniu zasługa przekładu - jeśli nie byłoby tych cudownych neologizmów, przedziwnej...