Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Takie "czytadełko" na szybko do autobusu. Historia nie porywająca ale plus za to, że znając mangę i anime można sobie łatwo wyobrazić jak sceny wyglądałyby narysowane, gęba mi się uśmiechała :D

Takie "czytadełko" na szybko do autobusu. Historia nie porywająca ale plus za to, że znając mangę i anime można sobie łatwo wyobrazić jak sceny wyglądałyby narysowane, gęba mi się uśmiechała :D

Fajne, brutalne bardzo długie opowiadanie, ale czy to materiał na książkę? Bardzo schematyczna fabuła, jak setki innych książek fantasy. Zakończenie rozczarowujące. Dobrze nadawałoby się na komiks.

Fajne, brutalne bardzo długie opowiadanie, ale czy to materiał na książkę? Bardzo schematyczna fabuła, jak setki innych książek fantasy. Zakończenie rozczarowujące. Dobrze nadawałoby się na komiks.

Przyjemnie napisana książka ale stanowczo za długa. Moim zdaniem mógłby zostać sam wątek szwedzki a po jego rozszerzeniu byłby kawał dobrego czytania. Niestety druga część o skarbie z ziemi już nie tak ciekawa, może dlatego, że tematy o drugiej wojnie światowej i konflikcie Polska-Rzesza-Sowieci już mi się po prostu znudził.

Przyjemnie napisana książka ale stanowczo za długa. Moim zdaniem mógłby zostać sam wątek szwedzki a po jego rozszerzeniu byłby kawał dobrego czytania. Niestety druga część o skarbie z ziemi już nie tak ciekawa, może dlatego, że tematy o drugiej wojnie światowej i konflikcie Polska-Rzesza-Sowieci już mi się po prostu znudził.

Przez 3/4 książki nic się nie dzieje i tak na prawdę nie wiadomo o czym jest książka, chyba chodzi o wspomnienia młodej kobiety o miejscu jej dorastania. Dopiero ostanie kilkadziesiąt stron wyjaśnia o czym to jest.

Przez 3/4 książki nic się nie dzieje i tak na prawdę nie wiadomo o czym jest książka, chyba chodzi o wspomnienia młodej kobiety o miejscu jej dorastania. Dopiero ostanie kilkadziesiąt stron wyjaśnia o czym to jest.

Zawiodłem się, tyle pięknych haseł o autorze, Jo Nesbo tu Jo Nesbo tam.
Co do samej treści to bardzo fajna książka historyczna o Australii i aborygenach, gdzieś tam wątek kryminalny, ciekawy ale za krótki. Główny bohater jakich wielu, na plus humor w jakim i ja gustuję. Natomiast pozostali bohaterowie bardzo świetni.

Zawiodłem się, tyle pięknych haseł o autorze, Jo Nesbo tu Jo Nesbo tam.
Co do samej treści to bardzo fajna książka historyczna o Australii i aborygenach, gdzieś tam wątek kryminalny, ciekawy ale za krótki. Główny bohater jakich wielu, na plus humor w jakim i ja gustuję. Natomiast pozostali bohaterowie bardzo świetni.

Bardzo dobrze napisana książka, momentami na prawdę emocjonująca. Historia ciekawa i wciągająca a postacie takie prawdziwe.

Bardzo dobrze napisana książka, momentami na prawdę emocjonująca. Historia ciekawa i wciągająca a postacie takie prawdziwe.

Po prostu świetna, fajne nawiązania do bajek. Czyta się szybko, przygody bardzo ciekawe. Zacząłem to czytać po całym cyklu z Ciri i chyba tak lepiej.

Po prostu świetna, fajne nawiązania do bajek. Czyta się szybko, przygody bardzo ciekawe. Zacząłem to czytać po całym cyklu z Ciri i chyba tak lepiej.

Świetnie się czytało. Bardzo fajnie poprowadzona akcja, ciekawe postacie zarówno główne jak i poboczne. Powiedziałbym, że detektywistyczny z ciekawą domieszką. Szkoda, że taka krótka.

Świetnie się czytało. Bardzo fajnie poprowadzona akcja, ciekawe postacie zarówno główne jak i poboczne. Powiedziałbym, że detektywistyczny z ciekawą domieszką. Szkoda, że taka krótka.

Cały czas dobre, aczkolwiek coraz mniej wciągające, trochę rozwleczona historia poprzez wątki poboczne, ale i tak czytało się świetnie.

Cały czas dobre, aczkolwiek coraz mniej wciągające, trochę rozwleczona historia poprzez wątki poboczne, ale i tak czytało się świetnie.

Nareszcie coś się zaczęło dziać, w końcu jakaś akcja. Czyta się szybko i nie można doczekać się kolejnej kartki w książce.

Nareszcie coś się zaczęło dziać, w końcu jakaś akcja. Czyta się szybko i nie można doczekać się kolejnej kartki w książce.

Przeczytałem i mam skrajne myśli, sama opowieść dobrze napisana, ciekawa. Zachowanie postaci bardzo dziwne, zupełnie niezrozumiałe według mnie, niczym niepodparte. Uwielbienie jednych i nienawiść drugich do głównego bohatera też nie jest niczym uzasadniona. Gość, który nie szanuje niczyjego zdania, ba nawet nie chce nikogo wysłuchać, uważa innych za kretynów ponieważ pomagają ludziom i liczą się ze zdaniem innych. Ostatnie kilka stron, wypowiedź głównego bohatera, jest tak skrajne, że ciężko się to czyta.

Przeczytałem i mam skrajne myśli, sama opowieść dobrze napisana, ciekawa. Zachowanie postaci bardzo dziwne, zupełnie niezrozumiałe według mnie, niczym niepodparte. Uwielbienie jednych i nienawiść drugich do głównego bohatera też nie jest niczym uzasadniona. Gość, który nie szanuje niczyjego zdania, ba nawet nie chce nikogo wysłuchać, uważa innych za kretynów ponieważ...

Przyznam się, że dobrze się czytało. Aczkolwiek mam kilka niesmaków, brakowało mi elementów kryminału, za mały opis śledztwa prowadzonego przez policję, a na to liczyłem najbardziej, generalnie nie było widać żeby policja jakoś była strasznie przejęta wizją szalonego mordercy. Trochę się tez gubiłem kto akurat się wypowiada w przypadku policjantów, raz byli po nazwisku, raz po imieniu a jeszcze kiedy indziej przezwisko (ale może taki ze mnie gapa). Podobało mi się natomiast niedopowiedzenie dlaczego przestępca robił to co robił oraz postać psychologa policyjnego.

Przyznam się, że dobrze się czytało. Aczkolwiek mam kilka niesmaków, brakowało mi elementów kryminału, za mały opis śledztwa prowadzonego przez policję, a na to liczyłem najbardziej, generalnie nie było widać żeby policja jakoś była strasznie przejęta wizją szalonego mordercy. Trochę się tez gubiłem kto akurat się wypowiada w przypadku policjantów, raz byli po nazwisku,...

Powieść kryminalna... stop, nie, to nie jest powieść kryminalna. Na okładce napis "To nie jest zwykła gra. Czy uda się wyprzedzić zabójcę?" oraz podpis pod tytułem "Gra o życie" zapowiada interesującą opowieść kryminalną. Niestety na około 450 stron książki około 100 ma jakikolwiek związek z kryminałem, reszta to romans bądź obyczajówka i opowieść o niby "dziwnych" ludziach. Nic się nie dzieje i nagle na 100 ostatnich kartek przypada "gra o życie", więc to raczej wątkiem pobocznym. Dopisek z tyłu mówi nam, że Isabel Allende nie napisała jeszcze takiej książki, nie czytałem jej innych powieści ale może chodziło o tak słabej książki.
Jeśli ktoś oczekuje kryminału to nie warto dotykać.

Powieść kryminalna... stop, nie, to nie jest powieść kryminalna. Na okładce napis "To nie jest zwykła gra. Czy uda się wyprzedzić zabójcę?" oraz podpis pod tytułem "Gra o życie" zapowiada interesującą opowieść kryminalną. Niestety na około 450 stron książki około 100 ma jakikolwiek związek z kryminałem, reszta to romans bądź obyczajówka i opowieść o niby...

Tom 3 plasuje się między pierwszym a drugim. Może lekko przeciągnięty, ale czyta się szybko. Brakuje trochę doprecyzowania o co chodzi z Little People, ale w sumie po co, w zasadzie nie czuć niedosytu. Na pewno warto dokończyć serię.

Tom 3 plasuje się między pierwszym a drugim. Może lekko przeciągnięty, ale czyta się szybko. Brakuje trochę doprecyzowania o co chodzi z Little People, ale w sumie po co, w zasadzie nie czuć niedosytu. Na pewno warto dokończyć serię.

Tutaj na reszcie zaczyna się coś dziać, sporo kwestii nabiera znaczenia. Ten tom czyta się znacznie przyjemniej, nie wydaj się przeciągnięty.

Tutaj na reszcie zaczyna się coś dziać, sporo kwestii nabiera znaczenia. Ten tom czyta się znacznie przyjemniej, nie wydaj się przeciągnięty.

Na pewno za długa. Dobrze się czyta, łatwo wchodzi i tyle. Nic ciekawego w zasadzie się nie dzieje. Początkowo zapowiada się bardzo ciekawie, obydwa wątki mają jakąś tajemnicę ale nie rozwija się nic, takie przeciągnięte ile się da opowiadanie. Zobaczymy jak kolejne tomy, dam szansę.

Na pewno za długa. Dobrze się czyta, łatwo wchodzi i tyle. Nic ciekawego w zasadzie się nie dzieje. Początkowo zapowiada się bardzo ciekawie, obydwa wątki mają jakąś tajemnicę ale nie rozwija się nic, takie przeciągnięte ile się da opowiadanie. Zobaczymy jak kolejne tomy, dam szansę.

Przeczytałem opis książki "Transowy, mocny, znakomity debiut, w którym to, co pospolite, brudne, tandetne na naszych oczach przeobraża się w metafizyczne i fantastyczne" i myślę "wow" (czyt. łał) to może być coś. Niestety nie znalazłem w tej książce nic transowego, metafizycznego i fantastycznego, z mocnego w książce jest tylko pełno bluzgów i wulgaryzmów, z opisu zostaje tylko pospolite brudne, tandetne i debiut.
Książkę czyta się szybko, nawet bardzo szybko, cały czas czekałem aż coś się wydarzy, jak zaczął się wątek sadowskiego nie mogłem się doczekać rozwiązania jego sprawy, niestety nic się nie wydarzyło.
Czyta się to jak opowiadanie napisane przez dziecko w ramach konkursu szkolnego (gdyby pousuwać bluzgi).
Może gdyby nie tak przerysowany opis to książce dałbym z 5 gwiazdek, a tak tylko 3.

Przeczytałem opis książki "Transowy, mocny, znakomity debiut, w którym to, co pospolite, brudne, tandetne na naszych oczach przeobraża się w metafizyczne i fantastyczne" i myślę "wow" (czyt. łał) to może być coś. Niestety nie znalazłem w tej książce nic transowego, metafizycznego i fantastycznego, z mocnego w książce jest tylko pełno bluzgów i wulgaryzmów, z opisu zostaje...

Książka pod każdym względem bardzo dobra, nadaje się zarówno dla dzieci jak i dorosłych.

Książka pod każdym względem bardzo dobra, nadaje się zarówno dla dzieci jak i dorosłych.

To nie tak powinno wyglądać, totalny niewypał. Musiałem cofnąć się do mojej opinii o 2033 i dodać gwiazdkę.
Metro 2034 jest po prostu nudne, nic się nie dzieje, próby "głębi" w książce zupełnie... no nie.
Czytam i czytam, 70 stron za mną, czekam na akcję, jest... 2 strony i po akcji. I tak przez całą książkę.

To nie tak powinno wyglądać, totalny niewypał. Musiałem cofnąć się do mojej opinii o 2033 i dodać gwiazdkę.
Metro 2034 jest po prostu nudne, nic się nie dzieje, próby "głębi" w książce zupełnie... no nie.
Czytam i czytam, 70 stron za mną, czekam na akcję, jest... 2 strony i po akcji. I tak przez całą książkę.

Jestem miło zaskoczony. Początek bardzo słaby, po przeczytaniu pierwszych 90 stron już miałem odkładać książkę i darować sobie, ale się rozkręciło. Bałem się trochę wątku paranormalnego ale na szczęście nie był przesadzony.
Szybko sięgnąłem po kolejną część.

Jestem miło zaskoczony. Początek bardzo słaby, po przeczytaniu pierwszych 90 stron już miałem odkładać książkę i darować sobie, ale się rozkręciło. Bałem się trochę wątku paranormalnego ale na szczęście nie był przesadzony.
Szybko sięgnąłem po kolejną część.