Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ach! Jak ja długo czekałam na jakąś nowość(lub szkoda, że dopiero teraz na nią wpadłam!). Powiew świeżości między "zwykłym" trójkątem: wampirami, wilkołakami i ludźmi. A tu proszę! Post(magiczno)apokaliptyczny świat, w którym magia płynie i żyje swoim własnym życiem(!), do tego nowe rządy powstałe w zaledwie 15 lat i do tego cała gama fantastycznych postaci. Dorzućcie jeszcze garść dobrego czarnego humoru, chochelkę mitologii,szczyptę detektywistycznych chęci oraz wiadro upartości w, cale nie drobnej, postaci Kate Daniels i... gotowe! Polecam! (P.S. Chyba znalazłam przepis na lato 2018' ;) )

Ach! Jak ja długo czekałam na jakąś nowość(lub szkoda, że dopiero teraz na nią wpadłam!). Powiew świeżości między "zwykłym" trójkątem: wampirami, wilkołakami i ludźmi. A tu proszę! Post(magiczno)apokaliptyczny świat, w którym magia płynie i żyje swoim własnym życiem(!), do tego nowe rządy powstałe w zaledwie 15 lat i do tego cała gama fantastycznych postaci. Dorzućcie...

WOW! Sięgnęłam po tą książkę w bibliotece i nie ukrywam, że tylko dlatego, iż miało w nazwie "wilk". O wilkach czytałam, o wilkołakach również, nawet zmiennokształtni się przewinęli, lecz o Wilkozakach przeczytałam po raz pierwszy i na prawdę polecam! Niniejszym zaliczam ich do mojej grupy ulubionych ras fantasy. Tylko niestety nie mogę wam zbytnio o nich nic powiedzieć ze względu na ich wilcze prawo ;)

WOW! Sięgnęłam po tą książkę w bibliotece i nie ukrywam, że tylko dlatego, iż miało w nazwie "wilk". O wilkach czytałam, o wilkołakach również, nawet zmiennokształtni się przewinęli, lecz o Wilkozakach przeczytałam po raz pierwszy i na prawdę polecam! Niniejszym zaliczam ich do mojej grupy ulubionych ras fantasy. Tylko niestety nie mogę wam zbytnio o nich nic powiedzieć ze...

Książkę "Wyjątkowo wredna ceremonia" wyjątkowo wrednie się czytało. Najgorsza nie była, jednak zajęło mi kilka miesięcy, aby dobrnąć do ostatniej strony. Niby opowiadania łączą się w całość, ale jak dla mnie to nie do końca. Może to jednak nie była książka dla mnie? Znaleziona w bibliotece, zaciekawiła mnie tytułem i chyba tylko tyle. Zatem oceńcie sami czy przygody grabarza są tym, z czym chcecie spędzić popołudnie...

Książkę "Wyjątkowo wredna ceremonia" wyjątkowo wrednie się czytało. Najgorsza nie była, jednak zajęło mi kilka miesięcy, aby dobrnąć do ostatniej strony. Niby opowiadania łączą się w całość, ale jak dla mnie to nie do końca. Może to jednak nie była książka dla mnie? Znaleziona w bibliotece, zaciekawiła mnie tytułem i chyba tylko tyle. Zatem oceńcie sami czy przygody...

Kolejna wizja świata stworzona przez miliardera, który dzięki swojemu bogactwu go zmienia. Stworzył androidy, teraz chcę się porozumieć dzięki szklanej wieży... Kto bogatemu zabroni?
Dziwna ta książka, z wtrąconymi mini rozdziałami typu "Na początku był Krug.", "I Krug stworzył androidy. I Krug wiedział, że były dobre.". Tylko nie do końca mi się spodobała, ale może innym przypadnie do gustu mała książeczka z zakurzonego roku bibliotecznej półki ;)

Kolejna wizja świata stworzona przez miliardera, który dzięki swojemu bogactwu go zmienia. Stworzył androidy, teraz chcę się porozumieć dzięki szklanej wieży... Kto bogatemu zabroni?
Dziwna ta książka, z wtrąconymi mini rozdziałami typu "Na początku był Krug.", "I Krug stworzył androidy. I Krug wiedział, że były dobre.". Tylko nie do końca mi się spodobała, ale może innym...

Poczatek. Każdy od czegoś zaczynał. Maggie też. To od tej sprawy poznała co to znaczy zobaczyć miejsca zbrodni na żywo. Nie na polaroidach czy wyblakłych wydrukowanych zdjęciach, które spływały do niej z całych stanów. Jej umysł aż się palił do pracy. Tę zaciętość poznał w niej także zastępca dyrektora Cunnigan, który postanowił zabrać ją w teren. Nie przypuszczał tylko, że będzie to scena jedna z najbardziej makabrycznych jakie dotąd widział. Jednak, sama Meggie nie wiedziała, że będzie to przedsmak zła świata, do którego wkroczyła...

Jako czytelniczka od dawien dawna Alex Kavy, zawsze zastawiałam się jak zaczęła się jej gra z mordercą, który upatrzył ją sobie za swój cel. Powrót do początku czasem pomaga zrozumieć całość. Polecam tym co czytają Kavę, jak i tym którzy dopiero zamierzają to zrobić.

Poczatek. Każdy od czegoś zaczynał. Maggie też. To od tej sprawy poznała co to znaczy zobaczyć miejsca zbrodni na żywo. Nie na polaroidach czy wyblakłych wydrukowanych zdjęciach, które spływały do niej z całych stanów. Jej umysł aż się palił do pracy. Tę zaciętość poznał w niej także zastępca dyrektora Cunnigan, który postanowił zabrać ją w teren. Nie przypuszczał tylko, że...

Znalazłam ją w bibliotece, gdy potrzebowałam czegoś na zapełnienie pustki po skończeniu czytania pewnej sagi. Byłam przekonana, iż jest to samotnik, bez kontynuacji w postaci kolejnych tomów. A jednak miło się rozczarowałam. Co prawda sam Wintercraft nie jest tak wciągający, że z wypiekami na twarzy przewracam kolejną stronę, a mimo to sam pomysł Utalentowanych do mnie przemówił. No bo jak na ironię, to że masz talent wcale nie oznacza, że jesteś wybranym w pozytywnym sensie. Wręcz przeciwnie. W związku z tym czeka Cię zguba, na którą bohaterka wcale się nie godzi. Ciekawa jestem jak potoczą się jej losy. A mimo to, gdybym miała polecić jakąś książkę to znalazłabym z dziesięć innych tytułów... No może jako przerywnik od znanych autorów, warto wyjrzeć na inną perspektywę? Najlepiej przekonajcie się sami.

Znalazłam ją w bibliotece, gdy potrzebowałam czegoś na zapełnienie pustki po skończeniu czytania pewnej sagi. Byłam przekonana, iż jest to samotnik, bez kontynuacji w postaci kolejnych tomów. A jednak miło się rozczarowałam. Co prawda sam Wintercraft nie jest tak wciągający, że z wypiekami na twarzy przewracam kolejną stronę, a mimo to sam pomysł Utalentowanych do mnie...

Nie czytam harleqiun'ów. Nie ukrywam, że wzięłam tą książkę tylko dlatego że miała w nazwie "Tokio". Ale...
W sumie to mi się podobała. Wątek medyczny, wojskowy, katastroficzny... zrobił na mnie wrażenie. I oczywiście otoczenie Tokio, które porywa ze sobą ;) Polecam jako miły przerywnik standardowej innej dotychczasowej lektury.

Nie czytam harleqiun'ów. Nie ukrywam, że wzięłam tą książkę tylko dlatego że miała w nazwie "Tokio". Ale...
W sumie to mi się podobała. Wątek medyczny, wojskowy, katastroficzny... zrobił na mnie wrażenie. I oczywiście otoczenie Tokio, które porywa ze sobą ;) Polecam jako miły przerywnik standardowej innej dotychczasowej lektury.

Tak jak w poprzednich częściach tak i w tej jestem zakochana! Aż żałuję, że dopiero teraz się za tą serię wzięłam. (Tym co się zastanawiają zalecam czytać od 1 tomu!)
Magia, ach ta magia! Tym razem łączy. Śmiech do rozpuku, ściągnięcie brwi w zwątpieniu, przygryzienie warg w napięciu, łezka w oku przy dramacie a nawet chwila uniesienia w momencie ulotnego zachwytu. Tych wszystkich reakcji możecie być pewni, gdy sięgnięcie po 9 tom zmagań Kate Daniels. Ona i on, przyjaciel, rodzina, wróg i opiekunka. Ci najbardziej zamieszali w losach moich ulubionych bohaterów. Aż szkoda, że to przed ostania część. I co ja pocznę później?! Każdy kto przemierzy tą ścieżką będzie musiał się z tą niewiadomą liczyć, bowiem nie wiedząc kiedy magia nas połączyła...

Tak jak w poprzednich częściach tak i w tej jestem zakochana! Aż żałuję, że dopiero teraz się za tą serię wzięłam. (Tym co się zastanawiają zalecam czytać od 1 tomu!)
Magia, ach ta magia! Tym razem łączy. Śmiech do rozpuku, ściągnięcie brwi w zwątpieniu, przygryzienie warg w napięciu, łezka w oku przy dramacie a nawet chwila uniesienia w momencie ulotnego zachwytu. Tych...

Kolejna nowela z cyklu Kate Daniels. Tym razem o Julie i Derek'u. Ciekawe ujęcie ich spojrzenia na sytuację. Całkiem sporo ciekawych rzeczy dowiadujemy się z punktu widzenia Julie, o których nikt nie podejrzewa. Jednak jeszcze więcej od Derek'a, bo to z jego perspektywy jest prowadzona narracja. Szary Wilk ujawnia jak to jest w sobie nosić bestię. Są tego plusy i minusy. Tak jak magicznych gwiazd...
Polecam jako uzupełnienie sagi głównej. Tym bardziej, że jak [już ;)] zwykle epilog jest wisienką na torcie ^^

Kolejna nowela z cyklu Kate Daniels. Tym razem o Julie i Derek'u. Ciekawe ujęcie ich spojrzenia na sytuację. Całkiem sporo ciekawych rzeczy dowiadujemy się z punktu widzenia Julie, o których nikt nie podejrzewa. Jednak jeszcze więcej od Derek'a, bo to z jego perspektywy jest prowadzona narracja. Szary Wilk ujawnia jak to jest w sobie nosić bestię. Są tego plusy i minusy....

To już trzecia nowela z cyklu Kate, którą przeczytałam i na prawdę jestem zadowolona. Tym razem poznajemy od drugiej strony Jima i Dalię. Magic Dreams pozwala przeżywać na nowo świat, który będzie dostępny dopiero, gdy ukaże się kolejna część sagi. Polecam na ten straszny czas oczekiwania na kolejną przygodę z urban fantasy :)

To już trzecia nowela z cyklu Kate, którą przeczytałam i na prawdę jestem zadowolona. Tym razem poznajemy od drugiej strony Jima i Dalię. Magic Dreams pozwala przeżywać na nowo świat, który będzie dostępny dopiero, gdy ukaże się kolejna część sagi. Polecam na ten straszny czas oczekiwania na kolejną przygodę z urban fantasy :)

Kiedy Kate w czasie techniki dochodzi do siebie, jej przyjaciółka zastępuje ją w pracy. Nie żeby miała w tym swój ukryty cel ;) Tylko współpraca z natrętnym adoratorem to jest dobry pomysł na rozwiązanie zagadki? Przekonajcie się sami! To samo poczucie humoru, ten sam zapał i akcja w uroczy sobie sposób pokazuje świat, kiedy Kate nie może brać w nim udziału. Dobre uzupełnienie sagi. Polecam!

Kiedy Kate w czasie techniki dochodzi do siebie, jej przyjaciółka zastępuje ją w pracy. Nie żeby miała w tym swój ukryty cel ;) Tylko współpraca z natrętnym adoratorem to jest dobry pomysł na rozwiązanie zagadki? Przekonajcie się sami! To samo poczucie humoru, ten sam zapał i akcja w uroczy sobie sposób pokazuje świat, kiedy Kate nie może brać w nim udziału. Dobre...

Pierwsze zlecenie od Saimana. W sumie to nawet nie widział kogo zatrudnia. Gildia musiała kogoś wysłać, gdy.... sami sprawdźcie dlaczego Kate trafiła do luksusowego apartamentu i jak z niego wyszła. Styl Ilony Adrews, który bardzo lubię w świetnym miniaturowym wydaniu. Polecam!

Pierwsze zlecenie od Saimana. W sumie to nawet nie widział kogo zatrudnia. Gildia musiała kogoś wysłać, gdy.... sami sprawdźcie dlaczego Kate trafiła do luksusowego apartamentu i jak z niego wyszła. Styl Ilony Adrews, który bardzo lubię w świetnym miniaturowym wydaniu. Polecam!

Miała być standardowa randka, przy standardowym obiedzie w standardowej restauracji. Tyle, że z Kate nic, nigdy nie jest standardowe. Tej! Jej chłopak to Władca Bestii! A potem to już wszystko toczy się w standardowym dla Kate charakterze: magia, wampiry, wizja śmierci, rozwiązywanie sprawy, z nutką romansu w tle, walki, humoru i dużej dozy czarnego humoru umiejscowione w małej nowelce. Polecam! No i wisienką na torcie jest zakończenie! Hmmmm... magiczne prezenty... ;)

Miała być standardowa randka, przy standardowym obiedzie w standardowej restauracji. Tyle, że z Kate nic, nigdy nie jest standardowe. Tej! Jej chłopak to Władca Bestii! A potem to już wszystko toczy się w standardowym dla Kate charakterze: magia, wampiry, wizja śmierci, rozwiązywanie sprawy, z nutką romansu w tle, walki, humoru i dużej dozy czarnego humoru umiejscowione w...

Kiedy Kate i Curran zaczynają żyć poza Gromadą, każdy z nich myśli, że będzie standardowym sąsiadem miłego sąsiedztwa. Tyle, że ani to standardowe miasto, ani standardowy mąż, żona czy dziecko. A więc, gdy standardowo pojawiają się problemy, one też nie są standardowe ;) Polecam!

Kiedy Kate i Curran zaczynają żyć poza Gromadą, każdy z nich myśli, że będzie standardowym sąsiadem miłego sąsiedztwa. Tyle, że ani to standardowe miasto, ani standardowy mąż, żona czy dziecko. A więc, gdy standardowo pojawiają się problemy, one też nie są standardowe ;) Polecam!

Małe opowiadanie o tym jak Julie bardzo nie chce pójść do szkoły... Dziwnym trafem, zupełnie tak jak Kate, sama chce rozwiązać problem. Czy jej się uda? Czy zostanie przyjęta do szkoły? Warto przeczytać, chociażby żeby zobaczyć inny punkt widzenia ;)

Małe opowiadanie o tym jak Julie bardzo nie chce pójść do szkoły... Dziwnym trafem, zupełnie tak jak Kate, sama chce rozwiązać problem. Czy jej się uda? Czy zostanie przyjęta do szkoły? Warto przeczytać, chociażby żeby zobaczyć inny punkt widzenia ;)

Kolejna fantastyczna książka z serii Kate Daniels przeniesie Was w magiczno techniczny świat, w którym będzie musiała znowu stawić czoła kolejnym kłodom rzucanym przez życie i nie tylko ;) Można by napisać, że ta książka jest wisienką na torcie całej serii, gdyby nie to że są kolejne części. I bardzo dobrze! Bo teraz tym bardziej może być ciekawie,gdy magia złamała... Sami sprawdźcie co! Gorąco polecam!

Kolejna fantastyczna książka z serii Kate Daniels przeniesie Was w magiczno techniczny świat, w którym będzie musiała znowu stawić czoła kolejnym kłodom rzucanym przez życie i nie tylko ;) Można by napisać, że ta książka jest wisienką na torcie całej serii, gdyby nie to że są kolejne części. I bardzo dobrze! Bo teraz tym bardziej może być ciekawie,gdy magia złamała... Sami...

Hmmm...jeśli wiadomo, że zaproszenie jest pułapką, to wcale nie rozważasz jego przyjęcie, tylko starasz się minimalizować straty. Waluta wynagrodzenia jest tego warte: panacea. Tylko ono może zminimalizować prawdopodobieństwo zmiany w loupa, dlatego Kate i Curran nie zastanawiając się wyruszają na drugi kontynent, aby zrobić wszystko by je zdobyć. Akcja, wątpliwości, zaskoczenie, rozczarowanie, niespodzianki. Te wszystkie emocje czekają na Was wraz z dobrą dozą czarnego humoru i ciętego języka. Zdecydowanie polecam! ( a jeśli ktoś się waha, niech zacznie od pierwszego tomu, bo wato!)

Hmmm...jeśli wiadomo, że zaproszenie jest pułapką, to wcale nie rozważasz jego przyjęcie, tylko starasz się minimalizować straty. Waluta wynagrodzenia jest tego warte: panacea. Tylko ono może zminimalizować prawdopodobieństwo zmiany w loupa, dlatego Kate i Curran nie zastanawiając się wyruszają na drugi kontynent, aby zrobić wszystko by je zdobyć. Akcja, wątpliwości,...

Po poprzedniej części przeładowanej akcją, w tej książce bardzo mi jej brakowało. Można by rzec, że ta magia zabijała...nudą. Nie chcę pisać, że jest zła, bo nadal bardzo mi się podobała. Jednak przyzwyczajona już do pewnego poziomu adrenaliny w krwioobiegu, czułam się jak na odwyku. Zakończenie za to zdecydowanie naprawia ten stan ;) Mimo powolnego początku i tak polecam tą książkę każdemu fanowi urban fantasy :)

Po poprzedniej części przeładowanej akcją, w tej książce bardzo mi jej brakowało. Można by rzec, że ta magia zabijała...nudą. Nie chcę pisać, że jest zła, bo nadal bardzo mi się podobała. Jednak przyzwyczajona już do pewnego poziomu adrenaliny w krwioobiegu, czułam się jak na odwyku. Zakończenie za to zdecydowanie naprawia ten stan ;) Mimo powolnego początku i tak polecam...

Przeczytane to mało powiedziane! Pochłonięte aż do ostatniej kartki w przeciągu jednego dnia, a nawet kilku godzin! A zatem: magia - jest, romans - jest, szalona ciotka, która chcę cię zabić - jest, humor - jest, akcja - jest. To pierwsze z tysiąca myśli, które można odhaczyć przy tej pozycji. Dodatkowo, w części "Magia Krwawi" poznajemy nową właściwość magii, o której nikt wcześniej nie pomyślał... Nawet sama Kate. Gorąco polecam!
P.S. Dobrze, że wypożyczyłam od razu kilka części tej serii, bo inaczej odwiedzałabym bibliotekę codziennie...

Przeczytane to mało powiedziane! Pochłonięte aż do ostatniej kartki w przeciągu jednego dnia, a nawet kilku godzin! A zatem: magia - jest, romans - jest, szalona ciotka, która chcę cię zabić - jest, humor - jest, akcja - jest. To pierwsze z tysiąca myśli, które można odhaczyć przy tej pozycji. Dodatkowo, w części "Magia Krwawi" poznajemy nową właściwość magii, o której nikt...

Trzecia część cyklu Ilony Andrews faktycznie uderza magią! Magia porywa Cię w swoje objęcia i nie wypuści dopóki nie skończysz ostatniej strony. A i to będzie za mało. To co lubię najbardziej: kobieca postać, silna z charakterem, nieustępliwa i pyskata. A na dodatek z magią do pakowania się w tarapaty. A do tego czarny humor i świat magii, który jak Cię dopadnie, to nie wypuści do ostatniej książki. Ja właśnie chwytam kolejną. Szczerze polecam!

Trzecia część cyklu Ilony Andrews faktycznie uderza magią! Magia porywa Cię w swoje objęcia i nie wypuści dopóki nie skończysz ostatniej strony. A i to będzie za mało. To co lubię najbardziej: kobieca postać, silna z charakterem, nieustępliwa i pyskata. A na dodatek z magią do pakowania się w tarapaty. A do tego czarny humor i świat magii, który jak Cię dopadnie, to nie...