Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie wystawiam oceny, bo mam zamiar do książki wrócić, lecz w innej wersji np. papierowej. W postaci audiobooka odradzam! :(

Nie wystawiam oceny, bo mam zamiar do książki wrócić, lecz w innej wersji np. papierowej. W postaci audiobooka odradzam! :(

Słabsza od tomu pierwszego. Dużo słabsza....

Słabsza od tomu pierwszego. Dużo słabsza....

Dlaczego w Polsce nie zostały wydane książki tej autorki w wersji audio? Dlaczego promuje się porno dla pustaków, a grafomanie okrzykuje się książką roku (kat. romans)? Niech mnie ktoś oświeci!!
To kolejna książka pani Spenser, którą wchłonęłam jak odkurzacz. Bardzo podoba mi się warsztat pisarski. Płynie się przez treść, która momentami wcale do przyjemnych nie należy. Autorka nie boi się poruszać tematów trudnych, niewygodnych. Na podstawie tych kilku książek, które już przeczytałam, odnoszę wrażenie, że jest bardzo inteligentną osobą, świetnym obserwatorem i psychologiem, a przy tym, ma jeszcze talent pisarski.
Dla mnie super i polecam każdemu, kto lubi ten gatunek

Dlaczego w Polsce nie zostały wydane książki tej autorki w wersji audio? Dlaczego promuje się porno dla pustaków, a grafomanie okrzykuje się książką roku (kat. romans)? Niech mnie ktoś oświeci!!
To kolejna książka pani Spenser, którą wchłonęłam jak odkurzacz. Bardzo podoba mi się warsztat pisarski. Płynie się przez treść, która momentami wcale do przyjemnych nie należy....

Kiepski erotyk dla małolat.

Kiepski erotyk dla małolat.

Jak na debiut, to super.
Fabuła ciekawa, momentami klimatyczna, nieco mroczna. Wydaje się przemyślana, a nie pisana na żywioł, na kolanie. Czemu w takim razie 6 gwiazdek, a nie więcej?
Bardzo irytowała mnie lektorka i główna bohaterka. Wydaje mi się, że Mistic przedstawiona została nazbyt dziecinna i tępa jak na potrzeby fabuły. Przerysowana. Nie wzbudzała mojej sympatii.
Mimo to, drugi tom już sobie zakolejkowałam do odsłuchania.

Jak na debiut, to super.
Fabuła ciekawa, momentami klimatyczna, nieco mroczna. Wydaje się przemyślana, a nie pisana na żywioł, na kolanie. Czemu w takim razie 6 gwiazdek, a nie więcej?
Bardzo irytowała mnie lektorka i główna bohaterka. Wydaje mi się, że Mistic przedstawiona została nazbyt dziecinna i tępa jak na potrzeby fabuły. Przerysowana. Nie wzbudzała mojej...

Wydawało mi się, że mam poczucie humoru, ale ta pozycja mnie przerosła. Uśmiechnęłam się może ze dwa razy i po przeczytaniu około 1/3 książki odpuściłam.
Być może, mężczyzn bardziej rozbawi...

Wydawało mi się, że mam poczucie humoru, ale ta pozycja mnie przerosła. Uśmiechnęłam się może ze dwa razy i po przeczytaniu około 1/3 książki odpuściłam.
Być może, mężczyzn bardziej rozbawi...

Nie tego oczekiwałam.
Nie jestem pewna co właściwie autor chciał osiągnąć i czy nie wyszło mu dokładnie odwrotnie...

Nie tego oczekiwałam.
Nie jestem pewna co właściwie autor chciał osiągnąć i czy nie wyszło mu dokładnie odwrotnie...

Dobry romans historyczny, a nie tandetna podróbka gatunku

Dobry romans historyczny, a nie tandetna podróbka gatunku

Nie da się zaprzeczyć, że opowieść jest przewidywalna i dość naiwna, ale mimo to, nie pamiętam kiedy się tak dobrze bawiłam :) Dobrze napisana, ze znakomitym poczuciem humoru i inteligentnymi bohaterami (a to teraz rzadkość)
Te sarkastyczne riposty, te dialogi .... miodzio :))

Nie da się zaprzeczyć, że opowieść jest przewidywalna i dość naiwna, ale mimo to, nie pamiętam kiedy się tak dobrze bawiłam :) Dobrze napisana, ze znakomitym poczuciem humoru i inteligentnymi bohaterami (a to teraz rzadkość)
Te sarkastyczne riposty, te dialogi .... miodzio :))

Serię czytałam kilka lat temu i bardzo mi się wtedy podobała.
Będąc na głodzie czytelniczym postanowiłam po nią sięgnąć ponownie. Bardzo potrzebowałam czegoś fajnego... Czegoś, co mnie wciągnie, a nie zirytuje po paru stronach, poprawi humor i odstresuje.
Trochę obawiałam się, że będzie to odgrzewany kotlet i nie spełni moich oczekiwań, ale nie :) Seria jest nadal świetna i bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas. Problemy poruszane w książce są typowo nastolatkowe, ale jakoś to wcale nie przeszkadza cieszyć się lekturą osobie nie będącej już nastolatką od wielu lat. Przeciwnie, wsiąka się w klimat książki i chyba samemu trochę młodnieje ;)

Serię czytałam kilka lat temu i bardzo mi się wtedy podobała.
Będąc na głodzie czytelniczym postanowiłam po nią sięgnąć ponownie. Bardzo potrzebowałam czegoś fajnego... Czegoś, co mnie wciągnie, a nie zirytuje po paru stronach, poprawi humor i odstresuje.
Trochę obawiałam się, że będzie to odgrzewany kotlet i nie spełni moich oczekiwań, ale nie :) Seria jest nadal świetna...

Przesłuchałam 3/4 audiobooka z przyjemnością. Nie zła lektorka, fabuła też ok. Nie przeszkadzała mi zupełnie pewnego rodzaju wtórność. Nie odniosłam wrażenia, żeby autorka zerżnęła od innych, lecz wykorzystała pomysły innych, by stworzyć własną historię. Jak by nie było, w literaturze wszystko już chyba było....
Niestety w drugiej połowie książki coś się rypnęło i to była już krzywa pochyła :( Nie wiem, czy brakło weny, czy wtrącił się wydawca i zażądał więcej dramatyzmu, sex i nie wiem czego tam jeszcze...., ale fabuła zaczęła się wyraźnie rwać i sens z logiką poszły się ....
Nastolatki będą zachwycone tą lekturą, ale bardziej dojrzały, wymagający czytelnik pozostanie zniesmaczony i rozczarowany (mam tu na myśli ogólne wrażenie jakie pozostaje po przeczytaniu tej pozycji)

Przesłuchałam 3/4 audiobooka z przyjemnością. Nie zła lektorka, fabuła też ok. Nie przeszkadzała mi zupełnie pewnego rodzaju wtórność. Nie odniosłam wrażenia, żeby autorka zerżnęła od innych, lecz wykorzystała pomysły innych, by stworzyć własną historię. Jak by nie było, w literaturze wszystko już chyba było....
Niestety w drugiej połowie książki coś się rypnęło i to była...

Rozczarowanie. Od cukierkowatości aż zęby bolą. Nieprawdopodobne postawy ludzkie i sytuacje. Na potrzeby opowieści można naciągnąć to, czy tamto, ale nie aż tyle i aż tak!

Rozczarowanie. Od cukierkowatości aż zęby bolą. Nieprawdopodobne postawy ludzkie i sytuacje. Na potrzeby opowieści można naciągnąć to, czy tamto, ale nie aż tyle i aż tak!

Miałam 3 podejścia, ale w końcu przekonałam się do tej autorki i historii, którą snuje.

Miałam 3 podejścia, ale w końcu przekonałam się do tej autorki i historii, którą snuje.

To jest opinia audiobooka w interpretacji pana Macieja Kowalika. O treści książki trudno jest mi coś powiedzieć, ponieważ nie potrafiłam skupić się na fabule. Przewijałam, odstawiałam na jakiś czas i wracałam... nic nie pomagało, wyłączałam się po paru minutach tego rytmicznego tra ta tata tam.... Dynamiczne, wręcz momentami dramatyczne, na bezdechu.
Akcentowanie nie wiadomo po co jednego, a przelatywanie byle szybciej, przez drugie...
Czytane wykrzykniki i znaki zapytania, ale nic poza tym, żadnego tworzenia atmosfery, oddawania emocji bohaterów... nic. Tra ta tata tam...
Odnoszę wrażenie, że interpretacja jest bezmyślna i mechaniczna.
Jak to jest możliwe, by ktoś, kto czyta tak fatalnie, był lektorem tak wielu audiobooków, przekracza moje pojmowanie.
Nic nie mam do tego pana, ale rozczarowanie moje jest tak ogromne, że musiałam dać temu upust, zwłaszcza, że to nie jest pierwszy audiobook czytany przez tego lektora, który usiłowałam wysłuchać i się nie udało.
Liczyłam jednak, że tym razem się uda, bo np. warsztat lektora się zmienił. Niestety, raczej będzie to ostatnie moje spotkanie z panem Kowalikiem.

To jest opinia audiobooka w interpretacji pana Macieja Kowalika. O treści książki trudno jest mi coś powiedzieć, ponieważ nie potrafiłam skupić się na fabule. Przewijałam, odstawiałam na jakiś czas i wracałam... nic nie pomagało, wyłączałam się po paru minutach tego rytmicznego tra ta tata tam.... Dynamiczne, wręcz momentami dramatyczne, na bezdechu.
Akcentowanie nie...

Przeczytałam jakiś czas temu i ponownie wracam...
Marzy mi się cała seria w wersji audiobook, w wykonaniu pana Więckowskiego...
Eh... chyba napiszę list do Św. Mikołaja ;))
Prawdziwa perełka dla wielbicieli fantasy. Na marginesie, fantasy nie mylić z paranormal romansem XDD

Przeczytałam jakiś czas temu i ponownie wracam...
Marzy mi się cała seria w wersji audiobook, w wykonaniu pana Więckowskiego...
Eh... chyba napiszę list do Św. Mikołaja ;))
Prawdziwa perełka dla wielbicieli fantasy. Na marginesie, fantasy nie mylić z paranormal romansem XDD

Nie mogę ocenić tej książki jednoznacznie, ponieważ kompletnie nie jest dla mnie, nie mniej, jest to dobra powieść, a wykonanie pana Gosztyły genialne!
Od bardzo dawna nie sięgałam po powieści tego autora i po prostu zapomniałam, że Pan Sparks to przede wszystkim mistrz MELODRAMATU.
Ma również wyjątkowy dar do tworzenia nastroju intymności, zarówno między bohaterami, jak i z czytelnikiem.
Polecam gorąco, zwłaszcza audiobook, ale nie każdemu. Jeśli ktoś chce sobie popłakać, powzruszać się, lubi jak go gniecie w dołku, to nie ma nic lepszego.

Nie mogę ocenić tej książki jednoznacznie, ponieważ kompletnie nie jest dla mnie, nie mniej, jest to dobra powieść, a wykonanie pana Gosztyły genialne!
Od bardzo dawna nie sięgałam po powieści tego autora i po prostu zapomniałam, że Pan Sparks to przede wszystkim mistrz MELODRAMATU.
Ma również wyjątkowy dar do tworzenia nastroju intymności, zarówno między bohaterami, jak i...

Ogólnie rzecz biorąc, czytało mi się dobrze.
Język, styl jest ok, ale wiarygodność postaci i wątków już nie bardzo....

Ogólnie rzecz biorąc, czytało mi się dobrze.
Język, styl jest ok, ale wiarygodność postaci i wątków już nie bardzo....

Czytałam na raty i nie sięgnęłabym po tą książkę gdyby nie plebiscyt LC.
Za sprawą sporej ilości lektur obowiązkowych z tematem wojny, wycieczki do obozu w Oświęcimiu i trylogii "Jeździec miedziany" przeczytanej dawno temu, omijam temat wojny duuużym łukiem... Zbyt mocno do mnie przemawia, a może raczej, ja zbyt mocno przeżywam...
Książka jest bardzo ciekawa i świetnie napisana. Warsztat autorki, styl, wiarygodność postaci, wątków..., wszystko, absolutnie wszystko czego możemy oczekiwać po literaturze na wysokim poziomie.
Nie czytało mi się łatwo i lekko, ale nie żałuję czasu spędzonego z tą książką. Ze wstydem też przyznam, że nie znałam wcześniej tej autorki, ale teraz na pewno zapoznam się bliżej z jej twórczością.

Czytałam na raty i nie sięgnęłabym po tą książkę gdyby nie plebiscyt LC.
Za sprawą sporej ilości lektur obowiązkowych z tematem wojny, wycieczki do obozu w Oświęcimiu i trylogii "Jeździec miedziany" przeczytanej dawno temu, omijam temat wojny duuużym łukiem... Zbyt mocno do mnie przemawia, a może raczej, ja zbyt mocno przeżywam...
Książka jest bardzo ciekawa i świetnie...

Bardzo pozytywne zaskoczenie.
Zniechęcona polską grafomanią wydawaną obecnie wręcz hurtem, z obawą sięgnęłam po tą pozycję. Od fantasy nie wymagam tyle ile od innych gatunków, ale jednak...
Z poczuciem humoru, lekkością i niezłym stylem, autorka czaruje czytelnika ;) Magia, intryga i miłość :)
To nie paranolmlny erotyk, więc jeśli ktoś na to liczy, to się przeliczy.
Miałam nieodparte wrażenie, że coś mi przypomina, ale nie umniejszyło mi to przyjemności czytania, czy uroku tej historii.
Czekam na kontynuację.

Bardzo pozytywne zaskoczenie.
Zniechęcona polską grafomanią wydawaną obecnie wręcz hurtem, z obawą sięgnęłam po tą pozycję. Od fantasy nie wymagam tyle ile od innych gatunków, ale jednak...
Z poczuciem humoru, lekkością i niezłym stylem, autorka czaruje czytelnika ;) Magia, intryga i miłość :)
To nie paranolmlny erotyk, więc jeśli ktoś na to liczy, to się...

Są setki takich książek na płkach. Kompletnie niczym się nie wyróżnia. Infantylna, naciągana, przewidywalna itd.
Określiłabym ją jako "YA w sukience mamusi", tylko udaje dorosłą literaturą.
Z całą pewnością nie pasuje do tej kategorii. A w towarzystwie Córki generała, aż kole w oczy, że to nie ta liga!!!
Dla mnie to badziew, dla nastolatek rewelacja... Kto ma rację?
Jestem zdania, że po pierwsze, powinno się rozdzielić obyczaj od romansu, a sam romans podzielić na romans i romans YA.
Po drugie, nie wiek bohaterów, lecz wiek docelowej grupy czytelników powinien decydować, czy to YA, czy nie. LC ma z tym problem w fantasy i fantasy YA, ale może wreszcie załapie ;P Czego sobie i wszystkim czytelnikom życzę...

Są setki takich książek na płkach. Kompletnie niczym się nie wyróżnia. Infantylna, naciągana, przewidywalna itd.
Określiłabym ją jako "YA w sukience mamusi", tylko udaje dorosłą literaturą.
Z całą pewnością nie pasuje do tej kategorii. A w towarzystwie Córki generała, aż kole w oczy, że to nie ta liga!!!
Dla mnie to badziew, dla nastolatek rewelacja... Kto ma...