Koliberek

Okładka książki Koliberek LaVyrle Spencer
Okładka książki Koliberek
LaVyrle Spencer Wydawnictwo: Świat Książki literatura obyczajowa, romans
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Hummingbird
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
1995-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7129-114-0
Tłumacz:
Hanna Pawlikowska
Tagi:
powieść amerykańska
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
169 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
238
39

Na półkach:

Nie da się zaprzeczyć, że opowieść jest przewidywalna i dość naiwna, ale mimo to, nie pamiętam kiedy się tak dobrze bawiłam :) Dobrze napisana, ze znakomitym poczuciem humoru i inteligentnymi bohaterami (a to teraz rzadkość)
Te sarkastyczne riposty, te dialogi .... miodzio :))

Nie da się zaprzeczyć, że opowieść jest przewidywalna i dość naiwna, ale mimo to, nie pamiętam kiedy się tak dobrze bawiłam :) Dobrze napisana, ze znakomitym poczuciem humoru i inteligentnymi bohaterami (a to teraz rzadkość)
Te sarkastyczne riposty, te dialogi .... miodzio :))

Pokaż mimo to

avatar
920
603

Na półkach:

David nie był szlachetny tylko pazerny.

David nie był szlachetny tylko pazerny.

Pokaż mimo to

avatar
405
266

Na półkach:

Powieści LaVyrle Spence generalnie czyta się bardzo dobrze - za to sześć gwiazdeczek. I tylko tyle gwiazd, ponieważ uważam, że autorka stworzyła niedorzeczną postać. Jeden z głównych męskich bohaterów jest z jednej strony bardzo inteligentny, biegły w biznesie, zna się na ludziach, potrafi się dobrze wysławiać, a z drugiej zachowuje się jak prostak! Wobec delikatnej kobiety stosuje chamskie odzywki, agresywne i prymitywne zaloty, jak też jednoznacznie dopuszcza się molestowania seksualnego. We współczesnych czasach nie ma już miejsca dla takich odrażąjących typów.

Powieści LaVyrle Spence generalnie czyta się bardzo dobrze - za to sześć gwiazdeczek. I tylko tyle gwiazd, ponieważ uważam, że autorka stworzyła niedorzeczną postać. Jeden z głównych męskich bohaterów jest z jednej strony bardzo inteligentny, biegły w biznesie, zna się na ludziach, potrafi się dobrze wysławiać, a z drugiej zachowuje się jak prostak! Wobec delikatnej kobiety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
20

Na półkach:

Wciągająca, ciekawa historia. Trochę może budzić kontrowersje i wewnętrzny bunt, ale trzeba pamiętać, że to inne czasy i sytuacja.

Wciągająca, ciekawa historia. Trochę może budzić kontrowersje i wewnętrzny bunt, ale trzeba pamiętać, że to inne czasy i sytuacja.

Pokaż mimo to

avatar
97
29

Na półkach:

Jakie to było smaczne! Jakie niebanalne! Jaki humor! Nie przepadam za romansami ale czy to aby typowe romansidło? Chyba nie... Dawno nie czytałam nic tak lekkiego a przy tym mądrego.

Jakie to było smaczne! Jakie niebanalne! Jaki humor! Nie przepadam za romansami ale czy to aby typowe romansidło? Chyba nie... Dawno nie czytałam nic tak lekkiego a przy tym mądrego.

Pokaż mimo to

avatar
557
65

Na półkach: , ,

Po przeczytaniu wszystkich ochów i achów spodziewałam się , że mnie ta książka rzuci na kolana i może w pewnym stopniu tak było, ale nie z tych powodów których oczekiwałam.
Ale do rzeczy, Panna Abigail McKenzie mało miasteczkowa „Stara Panna”, której nieskazitelne wychowanie ,stanowi wzór do naśladowania, a wszystkie nakazy i zakazy które sobie narzuca są dla miasta pewną formę rozrywki, znajduje się w ciężkiej sytuacji finansowej i chwyta się każdej pracy. Tym właśnie sposobem zgłasza się do roli opiekunki dla bandyty który chciał obrabować pociąg i bohatera, który ten napad udaremnił.
Na pozór sytuacja nie wydaje się trudna, lecz życie pisze własne scenariusze , a wspomniany bandyta usilnie wybiera się na tamten świat, ale jak by to powiedzieć nie na zmianie Panny Abi, która robi wszystko by utrzymać go przy życiu, niemal kosztem własnego, a na pewno własnego honoru. Nakryta w bardzo dwuznacznej sytuacji przez wspomnianego bohatera imieniem Dawid, zostaje przez niego oskarżona o złe prowadzenie, żeby tego nie nazwać gorzej. Ratując resztki swojej godności, lecz jednocześnie niszcząc szanse na wspólna przyszłość z „bohaterem”, wyrzuca go z domu i karze iść w cholerę. Lecz jak się okazuje to tylko początek jej problemów, ponieważ bandyta przeżył i z chwili na chwile wyłazi z niego większa świnia(w rankingu na prosiaka roku pierwsze miejsce ma murowane). Między bohaterami iskry lecą i nawet dochodzi do rękoczynów, a jak to mówią kto się czubi ten się kocha i tak jest również w tym przypadku, co dla mnie stanowi nie małą zagadkę. Natomiast całkiem zrozumiały jest dla mnie fakt że Jes stara się pokonać mury które postawiła wokoło siebie Abi, a może nie do końca sama ona, lecz wychowanie, a wiadomo że najbardziej ranią ludzie których kochamy . I nie ważne czy są to rodzice którzy złym wychowaniem niszczą ci życie, czy mężczyźni którzy po spędzonej wspólnie nocy odjeżdżają w nieznane.
Ponieważ niedoszły bandyta okazał się być właścicielem kolei, który wychodzi z założenia że za pieniądze można kupić wszystko, jak również szczęści e Abi. Podany do sądu przez Dawida, wręcza mu astronomiczne odszkodowanie za „uszczerbek na zdrowiu”, a jednocześnie zastrzega że Dawid ma osiąść w małym miasteczku w którym mieszka Abi, poniekąd rzucając go w objęcia kobiety którą zranił i wykorzystał.
I w tym miejscu ta historia mogła by się kończyć, Dawid i Abi otwierają wspólnie sklep, planują wesele, są szanowani i do pewnego stopnia szczęśliwi. A na pewno Dawid, ponieważ Abi targają sprzeczne uczucia , chcę się zestarzeć u boku Dawida, jednocześnie porównując go na każdym kroku z Jesem. Jak to mówią nie wywołuj wilka z lasu, wilk przyjeżdża i znów wszystko ma być tak jak on chce, niby jest płaszczenie i wyznanie miłości, a potem odjeżdżają w siną dal , co prawda nie na białym koniu, tylko w luksusowym pociągu., lecz ja nie poczułam się przekonana. Autorka zbyt duży nacisk położyła na to za co mam nienawidzić bohatera, a za mały na to, za co mam go kochać. To na pewno była książka „tak mnie denerwuje że musze czytać dalej”, ale nie książka do której będę wracać.

Po przeczytaniu wszystkich ochów i achów spodziewałam się , że mnie ta książka rzuci na kolana i może w pewnym stopniu tak było, ale nie z tych powodów których oczekiwałam.
Ale do rzeczy, Panna Abigail McKenzie mało miasteczkowa „Stara Panna”, której nieskazitelne wychowanie ,stanowi wzór do naśladowania, a wszystkie nakazy i zakazy które sobie narzuca są dla miasta pewną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
993
891

Na półkach: , ,

Przeczytałam Koliberka i się zakochałam. Ogólnie w całości. I w bohaterach i w słowach. Bo sztuką jest wejść na wysokie "C" i pluskać po nim bez wprawiania czytelnika w odruch zwrotny Obrazek A tej pani tutaj akurat się udało. I spięła ze sobą parę, którą faktycznie więcej dzieli niż łączy, a na dodatek kiedy decydują się na wspólną przyszłość (tutaj nikt nie mówił o małżeństwie) to nadal dzieli ich równie wiele, a i dochodzi jeszcze trochę. Bardzo to ładne jest wszystko.
Chyba poszukam czegoś jej więcej

Przeczytałam Koliberka i się zakochałam. Ogólnie w całości. I w bohaterach i w słowach. Bo sztuką jest wejść na wysokie "C" i pluskać po nim bez wprawiania czytelnika w odruch zwrotny Obrazek A tej pani tutaj akurat się udało. I spięła ze sobą parę, którą faktycznie więcej dzieli niż łączy, a na dodatek kiedy decydują się na wspólną przyszłość (tutaj nikt nie mówił o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
31

Na półkach:

Bardzo gorąca i namiętna opowieść. W dodatku lubię takie historie małych miasteczek. Przeczytana w jeden wieczór. Polecam.

Bardzo gorąca i namiętna opowieść. W dodatku lubię takie historie małych miasteczek. Przeczytana w jeden wieczór. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1232
764

Na półkach: , ,

Panna Abigail McKenzie z powodu trudnej sytuacji finansowej postanawia wykorzystać nadarzającą się okazję i podreperować swój budżet. Dwaj ranni mężczyźni potrzebują opieki pielęgniarki. Trafiają pod dach starej panny znanej w mieście ze swych sztywnych zasad. Panowie reprezentują inny typ urody i osobowości, ich sposób zachowania wobec damy też bardzo się różni. Abigail będzie musiała stawić czoła wielu wyzwaniom. Pozna też samą siebie i swoje pragnienia.
„Koliberek” LaVyrle Spencer to romans historyczny, którego akcja toczy się w 1879 roku w Stuart’s Junction w Colorado. Powieść mnie nie rozczarowała, ale też i nie zachwyciła. Zżymałam się na nieokrzesanego pana A, który irytował swym zachowaniem. Udawał prostaka, którym nie był. Denerwowały zabiegi autorki, która postanowiła zrobić wszystko, aby zdyskredytować pana B, który ni stąd, ni zowąd zaczął się jąkać, chrząkać, ilekroć rozmawiał z bohaterką, chociaż wcześniej tego nie robił. I nagle nie miał śmiałości pocałować przyszłej narzeczonej, choć zdobył się na to, gdy był jej pacjentem. Brak konsekwencji w prowadzeniu tej postaci trochę mnie rozczarował.
Ogólnie – książkę mogę polecić, ale tylko i wyłącznie wielbicielkom gatunku.

Panna Abigail McKenzie z powodu trudnej sytuacji finansowej postanawia wykorzystać nadarzającą się okazję i podreperować swój budżet. Dwaj ranni mężczyźni potrzebują opieki pielęgniarki. Trafiają pod dach starej panny znanej w mieście ze swych sztywnych zasad. Panowie reprezentują inny typ urody i osobowości, ich sposób zachowania wobec damy też bardzo się różni. Abigail...

więcej Pokaż mimo to

avatar
550
244

Na półkach: ,

Abigail McKenzie to wzór prawdziwej damy. Lekko wyniosła, sztywna, zawsze przyzwoicie ubrana i elokwentna. Trzeba dodać - z pustym kontem w banku. Ma 33 lata i jest starą panną. Przez 12 lat opiekowała się chorym ojcem, to było również powodem opuszczenia jej przez narzeczonego. Gdy w mieście zjawiają się dwaj ranni w wyniku strzelaniny pociągu - napastnik i obrońca - trafiają oni pod opiekę panny Abigail. Nie bez znaczenia jest fakt, że opieka nad nimi poprawi sytuację finansową dziewczyny. Obaj pacjenci różnią się od siebie jak ogień i woda. David jest dobrze wychowanym dżentelmenem, który wyraźnie jest zainteresowany swą tymczasową pielęgniarką. natomiast Jesse zachowuje się jak nieokrzesany gbur. Przy okazji szybko odstrasza zalotnika Abigail. Kobieta nie może mu tego wybaczyć, ale wkrótce odkrywa, że zaczyna lubić utarczki i kłótnie ze swoim pacjentem.

Koliberek to z jednej strony lekki romans, ale jednak poruszający pewne trudne zagadnienia. Abbie jest surowo wychowywaną, nienagannie zachowującą się kobietą, a tu nagle musi zmierzyć się z czymś co w posadach zachwieje jej poczuciem moralności. Książkę czyta się szybko, czytelnik jest ciekawy jak ta cała zagmatwana sprawa się rozwiąże. Pod tym względem bardzo mi się podobała. Jednak czasem drażniły mnie poglądy bądź zachowanie bohaterów, zwłaszcza Abbie - choć w sumie to nawet trochę ją rozumiem, bo w pewnym momencie na pewno czuła się zagubiona... Bardzo polubiłam Jesse'a i mu kibicowałam, mimo, że czasem bywał niemożliwy :) Ale Abbie chyba takiego mężczyzny potrzebowała :) Cieszę się, że przeczytałam tę książkę, z jednej strony stanowiła relaks, z drugiej mogła też skłonić do refleksji.

http://czarneespresso.blogspot.com/2016/04/koliberek-lavyrle-spencer.html

Abigail McKenzie to wzór prawdziwej damy. Lekko wyniosła, sztywna, zawsze przyzwoicie ubrana i elokwentna. Trzeba dodać - z pustym kontem w banku. Ma 33 lata i jest starą panną. Przez 12 lat opiekowała się chorym ojcem, to było również powodem opuszczenia jej przez narzeczonego. Gdy w mieście zjawiają się dwaj ranni w wyniku strzelaniny pociągu - napastnik i obrońca -...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    216
  • Chcę przeczytać
    86
  • Posiadam
    28
  • Ulubione
    12
  • Romans
    7
  • Domowa biblioteczka
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Romans Historyczny
    2
  • Przeczytane dawno temu
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Koliberek


Podobne książki

Przeczytaj także