-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2024
Słuchając/czytając miałem wrażenie, że jeżdżę po Warszawie samochodem razem z Jackiem i z nim przeżywam całą historię. Na początku głos Krzysztofa Skoniecznego nie za bardzo mi podszedł, ale tylko na początku. Żulczyk mistrz!
Słuchając/czytając miałem wrażenie, że jeżdżę po Warszawie samochodem razem z Jackiem i z nim przeżywam całą historię. Na początku głos Krzysztofa Skoniecznego nie za bardzo mi podszedł, ale tylko na początku. Żulczyk mistrz!
Pokaż mimo toDziwią mnie pozytywne opinie na temat tej książki bo była to jedna z gorszych rzeczy, które przeczytałem ostatnio. Trzy przedstawione historie były naprawdę drętwe, postaci niedopracowane i bez wyrazu, a związek między historiami mocno naciągany. Wątek z XIX w. miał być chyba napisany w stylu powieści z epoki, wyszła z tego raczej parodia. Drugi wątek - współczesny był mdły jak mielony kotlet w sosie koperkowym w barze mlecznym. Potencjał miała jedynie historia rozgrywająca się w przyszłości, ale autorka na samym końcu postanowiła wyrównać jej poziom w dół do dwóch pozostałych. Książkę znalazłem w tzw. "księgodzielni" i jest to o tyle plus, że za nią nie zapłaciłem, w przeciwnym wypadku po jej zakupie i przeczytaniu napisałbym list do autorki z prośbą o zwrot pieniędzy.
Dziwią mnie pozytywne opinie na temat tej książki bo była to jedna z gorszych rzeczy, które przeczytałem ostatnio. Trzy przedstawione historie były naprawdę drętwe, postaci niedopracowane i bez wyrazu, a związek między historiami mocno naciągany. Wątek z XIX w. miał być chyba napisany w stylu powieści z epoki, wyszła z tego raczej parodia. Drugi wątek - współczesny był mdły...
więcej mniej Pokaż mimo to
Czasami lepiej jest wiedzieć mniej. Do książki wróciłem po blisko 15 latach, ponieważ akcja toczy się w moich rodzinnych stronach i chciałem przypomnieć sobie jak to Pan Zbigniew wszystko opisał. Nie wiem czy to znak czasów, czy też książka się źle zestarzała, ale po przeczytaniu kilku artykułów na temat autora, a potem książki ciężko jest przez nią przebrnąć bez uprzedzeń i poczucia, że rzeczywiście autor miał jakiś problem z kobietami.
Opinia bez oceny bo ciężko to nawet jakoś sensownie ocenić.
Czasami lepiej jest wiedzieć mniej. Do książki wróciłem po blisko 15 latach, ponieważ akcja toczy się w moich rodzinnych stronach i chciałem przypomnieć sobie jak to Pan Zbigniew wszystko opisał. Nie wiem czy to znak czasów, czy też książka się źle zestarzała, ale po przeczytaniu kilku artykułów na temat autora, a potem książki ciężko jest przez nią przebrnąć bez uprzedzeń...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bardzo dobrze napisana książka z punktu widzenia reportażu - analiza źródeł, relacji, umiejętne osadzenie danych w kontekście, a to wszystko w bardzo przystępnej formie. Myślę, że powinna być to lektura obowiązkowa chociażby ze względu na to żeby zobaczyć jak duży skok z jednej strony jakości życia, a z drugiej strony kulturowy dokonał się w ciągu ostatnich 100 lat w Polsce.
Dużym plusem był wybór Marii Peszek do przeczytania audiobooka. Jak kobiety nie darzę sympatią tak w przypadku tej książki jej "teatralność" dodała swego rodzaju magii.
Jedyna uwaga to kwestia jednostek miary ziemi rolnej. Najpierw autorka stosuje morgi, a w dalszej części książki hektary co może czytelnika wprowadzić w błąd.
Bardzo dobrze napisana książka z punktu widzenia reportażu - analiza źródeł, relacji, umiejętne osadzenie danych w kontekście, a to wszystko w bardzo przystępnej formie. Myślę, że powinna być to lektura obowiązkowa chociażby ze względu na to żeby zobaczyć jak duży skok z jednej strony jakości życia, a z drugiej strony kulturowy dokonał się w ciągu ostatnich 100 lat w...
więcej mniej Pokaż mimo to2023
Ciekawie jest spojrzeć na teoretycznie znane nam sprawy i fakty z tej drugiej perspektywy. To właśnie w tej książce czyni Martin Pollack. Jeśli jest to jakaś forma rozliczenia się autora z dość niewygodną przeszłością rodziny to jest ona napisana zaskakująco dobrze. Jednocześnie prosto, rzeczowo, a zarazem ciekawie. Jedna z bardziej wartościowych pozycji na mojej liście ostatnimi czasy.
Ciekawie jest spojrzeć na teoretycznie znane nam sprawy i fakty z tej drugiej perspektywy. To właśnie w tej książce czyni Martin Pollack. Jeśli jest to jakaś forma rozliczenia się autora z dość niewygodną przeszłością rodziny to jest ona napisana zaskakująco dobrze. Jednocześnie prosto, rzeczowo, a zarazem ciekawie. Jedna z bardziej wartościowych pozycji na mojej liście...
więcej mniej Pokaż mimo to2023
Prosta historia napisana ładnym językiem. Nie jest to książka, która zmieni Wasze życie, ale czytanie jej sprawia przyjemność samą w sobie. Dobra pozycja jako "przerywnik" między czymś poważniejszym.
Prosta historia napisana ładnym językiem. Nie jest to książka, która zmieni Wasze życie, ale czytanie jej sprawia przyjemność samą w sobie. Dobra pozycja jako "przerywnik" między czymś poważniejszym.
Pokaż mimo toPsie sucharki od zawsze na zawsze w sercu. Choć kupiłem jako prezent to udało mi się przeczytać/obejrzeć. Nie można ocenić inaczej niż 10/10.
Psie sucharki od zawsze na zawsze w sercu. Choć kupiłem jako prezent to udało mi się przeczytać/obejrzeć. Nie można ocenić inaczej niż 10/10.
Pokaż mimo toKsiążka jest napisana prosto, tak prosto, że przeczytanie jej do połowy zajęło mi nieco ponad 2 godzinną podróż pociągiem i w sumie nie mam chęci już do niej wracać. Z punktu widzenia osoby z ADHD ze znaczną częścią "złotych rad" autorów nie mogę się zgodzić. Zamiast odpowiedzi na tytułowe pytanie jak poradzić sobie z ADHD otrzymujemy bardziej przykład niezbyt zdrowej relacji z osobą chorą na ADHD (wyręczanie osoby chorej to nie pomoc czy wsparcie, coś o tym wiem ;). Nie pokuszę się o ocenę.
Książka jest napisana prosto, tak prosto, że przeczytanie jej do połowy zajęło mi nieco ponad 2 godzinną podróż pociągiem i w sumie nie mam chęci już do niej wracać. Z punktu widzenia osoby z ADHD ze znaczną częścią "złotych rad" autorów nie mogę się zgodzić. Zamiast odpowiedzi na tytułowe pytanie jak poradzić sobie z ADHD otrzymujemy bardziej przykład niezbyt zdrowej...
więcej mniej Pokaż mimo toZlatana się kocha albo nienawidzi. W dzisiejszych czasach brakuje takich zawodników z charakterem. Żaden poradnik motywacyjny nie da Ci tyle ile ta książka. Postać, bo tak chyba już można o Zlatanie mówić, z "tamtych czasów", teraz już takich nie ma. Kiedyś to było ;)
Zlatana się kocha albo nienawidzi. W dzisiejszych czasach brakuje takich zawodników z charakterem. Żaden poradnik motywacyjny nie da Ci tyle ile ta książka. Postać, bo tak chyba już można o Zlatanie mówić, z "tamtych czasów", teraz już takich nie ma. Kiedyś to było ;)
Pokaż mimo toZnając nawet pobieżnie twórczość Nirvany i Foo Fighters książkę można przejść szybko, jest napisana przystępnie i w całkiem niezłym stylu (gratulacje dla Ghostwriter`a i/lub tłumacza ;). Co do zawartości, bez spoilerowania, to tak jak ktoś napisał poniżej to bardziej zbiór anegdot i gdyby chcieć poskładać z nich całość to można zauważyć, że pewne wątki (celowo lub nie) zostały potraktowane pobieżnie żeby nie powiedzieć "po macoszemu". Ode mnie mocna 7. Z biografiami muzyków jest tak, że albo są przeładowane informacjami kto z kim i gdzie grał na jakiej płycie i kto im trzymał statyw mikrofonowy, a kto kręcił gałkami przy wzmacniaczu, albo jest to panegiryk - tu jest zachowany zdrowy balans ;)
Znając nawet pobieżnie twórczość Nirvany i Foo Fighters książkę można przejść szybko, jest napisana przystępnie i w całkiem niezłym stylu (gratulacje dla Ghostwriter`a i/lub tłumacza ;). Co do zawartości, bez spoilerowania, to tak jak ktoś napisał poniżej to bardziej zbiór anegdot i gdyby chcieć poskładać z nich całość to można zauważyć, że pewne wątki (celowo lub nie)...
więcej mniej Pokaż mimo to
Dobrze wiedzieć, że można żyć inaczej.
Dobrze wiedzieć, że można żyć inaczej.
Pokaż mimo to