Psie sucharki. Wszystko, co powiedziałby twój pies, gdyby umiał mówić
Kim jest pies?
Pies jest przeważnie mniejszy niż człowiek i bez porównania puchaciejszy. Natura wyposażyła go w łapki, zęby i wdzięk, choć i tak składa się głównie z noska. Wabi się różnie, najczęściej kiełbaską.
Jedzenie jedzeń to jedno z ulubionych zajęć uczciwego psiska. Jego specjalnością są dania podwędzane. Poza tym preferuje radości skromne i proste. Jego nastrój podnosi się proporcjonalnie do liczby otrzymanych głasków. Do pełni szczęścia wystarczy mu, że wjedzie brzuszkiem w błotnistą kałużę albo oszczeka złowrogi słupek.
Nie wszystkie zawiłości ludzkiej psychiki są dla psa zrozumiałe. Nie pojmuje na przykład dziwnego przywiązania emocjonalnego do obuwia. Dlatego jego człowiek musi się ciągle uczyć.
Jeśli masz psa, znaczy to, że po prostu cenisz sobie kontakt z istotą milszą, subtelniejszą i zabawniejszą niż większość ludzi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Pieskie życie
Książka, która rozbawi, wywoła niekontrolowane napady śmiechu u każdego, kto „ceni sobie kontakt z osobą milszą, subtelniejszą i zabawniejszą niż większość ludzi”. Pod taką definicją psa każdy psiarz podpisze się obiema rękami, tych do lektury zachęcać nie trzeba. „Psie sucharki” polecam wszystkim psiosceptycznym, którzy nie mieli jeszcze okazji się o tym przekonać. Większość ilustrowanych historyjek ma nas głównie rozbawić, ale są też takie, które krok po kroku objaśniają kwestie ważne, jeśli nie najważniejsze, np. co zrobić, gdy pies ucieknie i jak się zachować, kiedy taką zgubę na swojej drodze napotkamy, albo które „jedzenia” są absolutnie zakazane. Inne prezentują zdecydowanie lżejsze tematy, takie jak style psiej zabawy, pokusy czyhające na psa pod nieobecność właściciela, prześmiewcze określenia dla najrozmaiciej wyglądających czworonogów czy psia mapa świata, pełna miejsc znanych, ekscytujących, ale i trochę strasznych.
„Psie sucharki” to nie tylko przezabawne minikomiksy o piesko-ludzkich sprawach. Obok genialnych rysunków, będących niewątpliwie największą zaletą książki, niejako przy okazji przemycono solidną dawkę wiedzy o naszych psich towarzyszach. Dowiadujemy się o najczęstszych problemach występujących na linii człowiek – pies. Pocieszający jest fakt, że większość z nich wynika z błędnej komunikacji i przy odrobinie dobrej woli – rzecz jasna człowieka, psa o złą wolę posądzać zwyczajnie nie wypada – da się ją naprawić. Pełno jest rad, które życie z czworonogiem uczynią bardziej satysfakcjonującym zarówno dla opiekuna, jak i pupila, a przecież o to w tym wszystkim chodzi. Może jeszcze przy okazji o to, aby reszta świata, mniej sfiksowana na psim punkcie, nie omijała nas szerokim łukiem…
Przyjęcie psiej perspektywy wiele spraw upraszcza, pokazuje, że dla psa najważniejszy jest wspólny czas z właścicielem – nie nadrobią go nowe zabawki i ekstra gadżety. Aby wspólne, piesko-ludzkie stado dobrze prosperowało, najważniejsze jest, aby właściciel, najlepiej jeszcze przed przygarnięciem psa, zdał sobie sprawę z tego, że pies to odpowiedzialność, także finansowa. Jeśli już zdecydujemy się na psa, to z pełną świadomością wszystkich blasków i cieni posiadania czworonoga. Dbajmy o dobrostan zwierzaka, zainteresujmy się, gdy zachowuje się inaczej niż zwykle, bądźmy konsekwentni w przyjętych nakazach i zakazach. Planując czas wolny, uwzględnijmy w nim także psa, a jeśli akurat nie możemy gdzieś go zabrać, zapewnijmy mu odpowiednią opiekę, poczucie bezpieczeństwa. Potrzeba tak niewiele, aby cieszyć się obecnością prawdziwego przyjaciela, który zna najlepsze sposoby na nudę i zły humor, stara się towarzyszyć nam we wszystkim, co mu zaproponujemy.
Pies, gdyby potrafił mówić, powiedziałby nam to wszystko, a może i znacznie więcej, ale to, co najważniejsze, sprowadzałoby się do kilku prostych słów: „jesteś dla mnie najważniejszy”. Warto choć od czasu do czasu w pełni zasłużyć na takie wyznanie.
Monika Kurek
Popieram [ 7 ] Link do recenzji
OPINIE i DYSKUSJE
Kristo - krótko.
Niszowa artystka Maria Apoleika zaczęła rysować żarty związane wpierw ze swoim własnym psem, potem z innymi psami, rozkręcając się coraz bardziej. Wielki sukces rysowanych w necie Psich Sucharków zaskoczył autorkę, ale wykorzystała go dobrze, przygotowując wydanie książkowe. Dodaną wartości do zabawnych i wzruszających rysunków są porady utrzymane w poważniejszym tonie na temat opieki, wychowania i zdrowia psów. Oba te elementy nie przeszkadzają sobie wzajemnie a dzięki poradnikowym tekstom książka nie jest tylko jednorazową, wesołą lekturą.
Kristo - krótko.
więcej Pokaż mimo toNiszowa artystka Maria Apoleika zaczęła rysować żarty związane wpierw ze swoim własnym psem, potem z innymi psami, rozkręcając się coraz bardziej. Wielki sukces rysowanych w necie Psich Sucharków zaskoczył autorkę, ale wykorzystała go dobrze, przygotowując wydanie książkowe. Dodaną wartości do zabawnych i wzruszających rysunków są porady utrzymane w...
Bardzo dobra na poprawę humoru, dla wszystkich psiarczyków :D
Bardzo dobra na poprawę humoru, dla wszystkich psiarczyków :D
Pokaż mimo toKsiążkę tę powinna przeczytać każda osoba, pragnąca posiadać pieska (lub inne zwierzę). W bardzo przystępny sposób pozwala "wejść" w psi umysł.
(spoiler) W książce przedstawiono, w moim odczuciu, pomocną i zwięzłą instrukcję postępowania w przypadku zgubienia pieska/ znalezienia zagubionego, obcego pieska. Jako posiadaczce 2 piesków ze schroniska pierwsza sytuacja, na szczęście, nigdy mi się nie przytrafiła. Za to druga sytuacja zdarzyła mi się co najmniej kilkukrotnie. Za każdym razem improwizowałam, a dodatkowo pomagali mi jacyś dobrzy ludzie. Uważam jednak, że wiedza o postępowaniu w przypadku zagubionego pieska powinna być jak najszerzej propagowana, nawet wśród osób, które nie mają i nie zamierzają posiadać czworonożnych przyjaciół. Uważam, że wszystkich ludzi należy edukować, by nie bali się działać, gdyż: "Jedyną rzeczą potrzebną złu do zwycięstwa jest bierność dobrych ludzi".
Książkę tę powinna przeczytać każda osoba, pragnąca posiadać pieska (lub inne zwierzę). W bardzo przystępny sposób pozwala "wejść" w psi umysł.
więcej Pokaż mimo to(spoiler) W książce przedstawiono, w moim odczuciu, pomocną i zwięzłą instrukcję postępowania w przypadku zgubienia pieska/ znalezienia zagubionego, obcego pieska. Jako posiadaczce 2 piesków ze schroniska pierwsza sytuacja, na...
Daję dziesiątkę, bo żadna książka nie doprowadziła mnie do płaczu ze śmiechu tyle razy. I pomyśleć, że zanim miałam psa, nie rozumiałam, co ludzie w ogóle widzą w Psich Sucharkach.
Daję dziesiątkę, bo żadna książka nie doprowadziła mnie do płaczu ze śmiechu tyle razy. I pomyśleć, że zanim miałam psa, nie rozumiałam, co ludzie w ogóle widzą w Psich Sucharkach.
Pokaż mimo toDla mnie RE-WE-LA-CJA. "Psie sucharki..." określone są mianem poradnika. Nie liczcie jednak, że po przeczytaniu tej pozycji będzie wiedzieć, jak nauczyć psa dawać łapkę czy chodzić na luźnej smyczy. Autorka pokazuje, jak żyć pod jednym dachem z czworonożnym przyjacielem. Zwraca uwagę, że należy docenić każdą spędzoną z nim chwilę i otwiera oczy na pewne - wydawałoby się - oczywistości, o których wszyscy wiemy. To wszystko okraszone jest zabawnymi i trafnymi obrazkami.
Wydaje mi się, że każdy kto ma w domu psiaka wie, co to są "Psie Sucharki" i nie trzeba będzie ich szczególnie zachęcać do przeczytania tej pozycji. Moim zdaniem ta książka może być również niezwykle cenna dla osób "psiosceptycznych".
Jeżeli tylko zechcą ją przeczytać, to może zrozumieją podejście właścicieli psów do pewnych spraw - np. czemu pozwalamy naszym psiakom spać z nami w łóżku, czemu chcemy z nimi spędzać jak najwięcej wspólnych chwil i przede wszystkim czemu traktujemy psiaki jako pełnoprawnych członków rodziny.
Dla mnie RE-WE-LA-CJA. "Psie sucharki..." określone są mianem poradnika. Nie liczcie jednak, że po przeczytaniu tej pozycji będzie wiedzieć, jak nauczyć psa dawać łapkę czy chodzić na luźnej smyczy. Autorka pokazuje, jak żyć pod jednym dachem z czworonożnym przyjacielem. Zwraca uwagę, że należy docenić każdą spędzoną z nim chwilę i otwiera oczy na pewne - wydawałoby się -...
więcej Pokaż mimo toNa prezent, na chandrę, na rozładowanie napiętych sytuacji, na przerwę herbaciano-kawową, albo do pączka (dziś Tłusty Czwartek), świetnie się ogląda, rewelacyjne na odstresowanie.
Na prezent, na chandrę, na rozładowanie napiętych sytuacji, na przerwę herbaciano-kawową, albo do pączka (dziś Tłusty Czwartek), świetnie się ogląda, rewelacyjne na odstresowanie.
Pokaż mimo toChyba każdy właściciel i miłośnik psów zna Psie Sucharki. Ja jestem fanką już od kilku lat i od początku wiedziałam, że książkę też przeczytam. Czy okazała się równie dobra, jak treści przedstawiane w internecie?
'Psy muszą wychodzić na spacery, nie tylko robić kupę i siku, lecz także nieco pobiegać, nawet gdy pada śnieg z deszczem. Codziennie. Przez lata.'
Książka określona jest jako poradnik, jednak moim zdaniem bardzo przystępny i humorystyczny. Mamy podział na tematyczne rozdziały, jednak jest w nich więcej ilustracji niż samej zbitej i ciągłej treści. Jest ona oczywiście w punkt, ale czytając nie mamy wrażenia, że za moment głowa nam eksploduje ze względu na to, że wiedzy jest tak strasznie dużo. No i oczywiście wiadomo, że wzrokowcy (jak ja) zapamiętają więcej właśnie dzięki ilustracjom.
Humorystyczne podejście do każdego tematu jest strzałem w dziesiątkę. Jako właścicielka dwóch psów jestem w stanie przyznać, że każda ilustracja idealnie oddaje charakter przynajmniej jednego z nich. Polecam właśnie takim osobom, które na co dzień mają styczność z psami. Reszta po prostu może nie zrozumieć specyfiki humoru i mądrości, która płynie z każdej ilustracji.
Chyba każdy właściciel i miłośnik psów zna Psie Sucharki. Ja jestem fanką już od kilku lat i od początku wiedziałam, że książkę też przeczytam. Czy okazała się równie dobra, jak treści przedstawiane w internecie?
więcej Pokaż mimo to'Psy muszą wychodzić na spacery, nie tylko robić kupę i siku, lecz także nieco pobiegać, nawet gdy pada śnieg z deszczem. Codziennie. Przez lata.'
Książka...
Na śmiesznie o pieskach :)
Na śmiesznie o pieskach :)
Pokaż mimo toNie zgadzam się, że jest to książka tylko dla osób, które nie miały (nie mają) psa. To pozycja dla kochających te stworzenia. Doskonała. Cóż z tego, że czyta się szybko? Szybko i przyjemnie. Cóż z tego, że rysunki to nie dzieła sztuki? Doskonale uzupełniają treść, zabawną, pouczającą. Uważam, że każdy kto myśli, by sprowadzić psa do domu (i traktować jak członka rodziny) powinien ją przeczytać. Może mniej byłoby wówczas porzuconych niechcianych prezentów. Nie jest to poradnik, podręcznik. Mimo wszystko bawiąc uczy. Teraz widzę, jakie błędy popełniam ze swoimi psiakami. Brawa dla autorki za pomysł i wyobraźnię.
Nie zgadzam się, że jest to książka tylko dla osób, które nie miały (nie mają) psa. To pozycja dla kochających te stworzenia. Doskonała. Cóż z tego, że czyta się szybko? Szybko i przyjemnie. Cóż z tego, że rysunki to nie dzieła sztuki? Doskonale uzupełniają treść, zabawną, pouczającą. Uważam, że każdy kto myśli, by sprowadzić psa do domu (i traktować jak członka rodziny)...
więcej Pokaż mimo toNo co tu dużo mówić - genialna! Rozweselacz i osładzacz. Połączenie inteligentnego humoru i bardzo prostych, wręcz dziecięcych rysunków sprawdza się fantastycznie. Każdy psiarz odnajdzie w niej swojego pupila, opisane scenki chyba typowe dla większości czworonogów.
To nie jest książka edukacjna i jako takiej jej nie traktuję i nie oceniam. Wartości merytorycznej nie ma za wiele.
To jest książka napisana, a właściwie narysowana dla rozrywki i w swojej kategorii jest absolutnie rewelacyjna.
No co tu dużo mówić - genialna! Rozweselacz i osładzacz. Połączenie inteligentnego humoru i bardzo prostych, wręcz dziecięcych rysunków sprawdza się fantastycznie. Każdy psiarz odnajdzie w niej swojego pupila, opisane scenki chyba typowe dla większości czworonogów.
więcej Pokaż mimo toTo nie jest książka edukacjna i jako takiej jej nie traktuję i nie oceniam. Wartości merytorycznej nie ma za...