Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Assad, nie wtrącaj się i nie psuj awantury!

Assad, nie wtrącaj się i nie psuj awantury!

Ty jesteś swoją największą odpowiedzialnością!

Ty jesteś swoją największą odpowiedzialnością!

Wiara jest podporą słabych. Posługujesz się nią, żeby zatuszować sprzeczności. I uciekasz się do niej, żeby znaleźć łatwe odpowiedzi na trudne pytania.

Wiara jest podporą słabych. Posługujesz się nią, żeby zatuszować sprzeczności. I uciekasz się do niej, żeby znaleźć łatwe odpowiedzi na trudne pytania.

..bo w ostatniom czasie coś się u nich popsuło ze słowami. Używamy ich, aby coś ukryć, a nie ujawnić, myśli Iris. Zdradziliśmy słowa, i może to nawet coś gorszego niż wzajemna zdrada, zdradziliśmy słowa, a one nas ukarały.

..bo w ostatniom czasie coś się u nich popsuło ze słowami. Używamy ich, aby coś ukryć, a nie ujawnić, myśli Iris. Zdradziliśmy słowa, i może to nawet coś gorszego niż wzajemna zdrada, zdradziliśmy słowa, a one nas ukarały.

(...) Pit się starzeje, obrasta w tłuszcz i nie kwapi się do pojedynków z młodszymi od siebie. Wkrótce będzie musiał ułożyć się do tego najdłuższego snu. Wierzę z całego serca, że jego odważna mała duszyczka znajdzie swoje drzwi do lata, za którymi istnieje mnóstwo najbardziej wyszukanych łakoci, za którymi samiczki lgną do starych bohaterów, a przeciwnicy są tak zaprogramowani, by po zażartej walce zawsze umieć przegrać z honorem. Za którymi ludzie mają przyjacielskie ręce do głaskania, a o ich nogi można się ocierać, bo nigdy nie odtrącą z nienawiścią".

(...) Pit się starzeje, obrasta w tłuszcz i nie kwapi się do pojedynków z młodszymi od siebie. Wkrótce będzie musiał ułożyć się do tego najdłuższego snu. Wierzę z całego serca, że jego odważna mała duszyczka znajdzie swoje drzwi do lata, za którymi istnieje mnóstwo najbardziej wyszukanych łakoci, za którymi samiczki lgną do starych bohaterów, a przeciwnicy są tak zaprogramowani...

dwoje ludzi nie powinno żyć razem, nie wiedząc, czy wracają codziennie do domu, bo się kochają, czy też dlatego, że taki jest ich obowiązek.

dwoje ludzi nie powinno żyć razem, nie wiedząc, czy wracają codziennie do domu, bo się kochają, czy też dlatego, że taki jest ich obowiązek.

... lepiej przeprosić raz za dużo niż raz za mało".

... lepiej przeprosić raz za dużo niż raz za mało".

Jens w głębi serca pragnął syna, Maria pragnęła córki, a Else Haarder katastrofy. W pewnym sensie marzenia całej trójki się spełniły: Maria urodziła bliźnięta.

Jens w głębi serca pragnął syna, Maria pragnęła córki, a Else Haarder katastrofy. W pewnym sensie marzenia całej trójki się spełniły: Maria urodziła bliźnięta.

Tato twierdził, że im bardziej skomplikowane jest prawo, tym więcej daje okazji łobuzom.

Tato twierdził, że im bardziej skomplikowane jest prawo, tym więcej daje okazji łobuzom.

-Naprawdę wierzysz w to wszystko? - Tak, wierzę. Mógłbyś przynajmniej to uszanować. - Nigdy nie będę szanował tego, w co wierzysz, Donald. Tylko twoje prawo do tego, by wierzyć. Tak jak ty powinieneś szanować moje prawo do tego, by nie wierzyć.

-Naprawdę wierzysz w to wszystko? - Tak, wierzę. Mógłbyś przynajmniej to uszanować. - Nigdy nie będę szanował tego, w co wierzysz, Donald. Tylko twoje prawo do tego, by wierzyć. Tak jak ty powinieneś szanować moje prawo do tego, by nie wierzyć.

Szuka kontaktu z drugim człowiekiem, takim samym jak on, bo pragnie komuś powiedzieć, jak trudno jest tęsknić do czegoś, czego nawet nie wolno chcieć".

Szuka kontaktu z drugim człowiekiem, takim samym jak on, bo pragnie komuś powiedzieć, jak trudno jest tęsknić do czegoś, czego nawet nie wolno chcieć".

Cały wysiłek osób zajmujących się reklamą, marketingiem, sprzedażą, w krajach bogatych skierowany jest na wywołanie w konsumentach przeświadczenia, że świat pełen jest rzeczy, których pragną, a jeszcze nie posiadają. Na robienie z bogaczy biednych, którym wciąż czegoś jeszcze brakuje.

Cały wysiłek osób zajmujących się reklamą, marketingiem, sprzedażą, w krajach bogatych skierowany jest na wywołanie w konsumentach przeświadczenia, że świat pełen jest rzeczy, których pragną, a jeszcze nie posiadają. Na robienie z bogaczy biednych, którym wciąż czegoś jeszcze brakuje.