Jesteśmy społecznością, która kocha książki

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci.

Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci.

- Sen jest dobry. - stwierdził. - Ale książki są lepsze.

- Sen jest dobry. - stwierdził. - Ale książki są lepsze.

Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

Nie każde złoto jasno błyszczy, Nie każdy błądzi, kto wędruję, Nie każdą siłę starość zniszczy. Korzeni w głębi lód nie skuję Z popiołów strzelą znów ogniska I mrok rozświetlą błyskawice. Złamany miecz swą moc odzyska, Król tułacz wróci na stolicę.

Nie każde złoto jasno błyszczy, Nie każdy błądzi, kto wędruję, Nie każdą siłę starość zniszczy. Korzeni w głębi lód nie skuję Z popiołów strzelą znów ogniska I mrok rozświetlą błyskawice. Złamany miecz swą moc odzyska, Król tułacz wróci na stolicę.

Jak przyjemnie jest spędzać wieczór w podobny sposób. Nie ma jak lektura, to moje święte przekonanie. Książka nigdy człowieka nie męczy. Kiedy będę miała własny dom nie zaznam spokoju bez wybornej biblioteki.

Jak przyjemnie jest spędzać wieczór w podobny sposób. Nie ma jak lektura, to moje święte przekonanie. Książka nigdy człowieka nie męczy. Kiedy będę miała własny dom nie zaznam spokoju bez wybornej biblioteki.

Miecz w moim ręku jest straszną bronią. Przede wszystkim dla mnie.

Miecz w moim ręku jest straszną bronią. Przede wszystkim dla mnie.

Pani, jesteś naczyniem mądrości. Trudno mi uwierzyć, że cała zawartość gdzieś się wylała.

Pani, jesteś naczyniem mądrości. Trudno mi uwierzyć, że cała zawartość gdzieś się wylała.

Za wszystko się płaci, za głupotę też.

Za wszystko się płaci, za głupotę też.

De Sarnac nie lubił kłopotów, ani tych, którzy je sprawiali. Wolał też, aby pewne sprawy nie wychodziły...na wierzch. Dlatego większość jego problemów znajdowała się dwa metry pod ziemią.

De Sarnac nie lubił kłopotów, ani tych, którzy je sprawiali. Wolał też, aby pewne sprawy nie wychodziły...na wierzch. Dlatego większość jego problemów znajdowała się dwa metry pod ziemią.