Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Coś co rzadko mi się zdarza. Książka mnie zachwyciła i nie daje o sobie zapomnieć. Ale muszę przyznać, że pewnie bym jej nie przeczytał gdyby nie serial. A więc w moim przypadku "najpierw film, potem książka". Po prostu "cudo". Historia Kyi nie powinna się wydarzyć w rzeczywistości, ale patrząc na postępowanie ludzi wszystko jest możliwe. Szkoda słów.

Coś co rzadko mi się zdarza. Książka mnie zachwyciła i nie daje o sobie zapomnieć. Ale muszę przyznać, że pewnie bym jej nie przeczytał gdyby nie serial. A więc w moim przypadku "najpierw film, potem książka". Po prostu "cudo". Historia Kyi nie powinna się wydarzyć w rzeczywistości, ale patrząc na postępowanie ludzi wszystko jest możliwe. Szkoda słów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Muszę, się przyznać, że nie miałem pojęcia o twórczości tego autorze. A wszystko przez serial, który obejrzałem też przez przypadek. Więc musiałem dokonać "konfrontacji". Jako zupełny laik niestety miałem pewne problemy z językiem fantastyczno-naukowym. Ale dałem radę. I tak myślę, że gdzieś tam w otchłani wszechświata są jacyś "Trisolarianie".

Muszę, się przyznać, że nie miałem pojęcia o twórczości tego autorze. A wszystko przez serial, który obejrzałem też przez przypadek. Więc musiałem dokonać "konfrontacji". Jako zupełny laik niestety miałem pewne problemy z językiem fantastyczno-naukowym. Ale dałem radę. I tak myślę, że gdzieś tam w otchłani wszechświata są jacyś "Trisolarianie".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szkoda, że to już koniec opowieści. Strzeżmy się fałszywych przyjaciół, bo - jak to mówią - z wrogami damy sobie radę. Mam też wrażenie, że nie wyciągamy odpowiednich wniosków z tragicznych zdarzeń z historii. Lont już się tli...

Szkoda, że to już koniec opowieści. Strzeżmy się fałszywych przyjaciół, bo - jak to mówią - z wrogami damy sobie radę. Mam też wrażenie, że nie wyciągamy odpowiednich wniosków z tragicznych zdarzeń z historii. Lont już się tli...

Pokaż mimo to


Na półkach:

To już standard. Kolejna książka p. JJ, którą po prostu nie można przestać czytać. Historia, której co tu ukrywać nie znałem (kolonializm niemiecki !). Mam wrażenie, że od tego wszystko się zaczęło, aż do ponurego końca II wojny światowej. "Biały człowiek" nie zna umiaru. Smutne i przerażające.

To już standard. Kolejna książka p. JJ, którą po prostu nie można przestać czytać. Historia, której co tu ukrywać nie znałem (kolonializm niemiecki !). Mam wrażenie, że od tego wszystko się zaczęło, aż do ponurego końca II wojny światowej. "Biały człowiek" nie zna umiaru. Smutne i przerażające.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno już nie czytałem p. Katarzyny Bondy (tak w ogóle to ostatnio miałem mały przestój). Książka oparta na faktach, które są bardzo tragiczne, i które trudno racjonalnie przyjąć do wiadomości. Co trzeba mieć w "głowie", żeby tak postępować ?

Dawno już nie czytałem p. Katarzyny Bondy (tak w ogóle to ostatnio miałem mały przestój). Książka oparta na faktach, które są bardzo tragiczne, i które trudno racjonalnie przyjąć do wiadomości. Co trzeba mieć w "głowie", żeby tak postępować ?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to "Szadź", ale jest całkiem ok. Zakończenie jest dość zaskakujące. Nic nie zapowiadało, że zagrożenie może przyjść z najmniej spodziewanej strony (ale żeby ciotka i wujek ?).

Nie jest to "Szadź", ale jest całkiem ok. Zakończenie jest dość zaskakujące. Nic nie zapowiadało, że zagrożenie może przyjść z najmniej spodziewanej strony (ale żeby ciotka i wujek ?).

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytało mi się trochę "ciężko". Za dużo tych "równoległych światów oraz postaci Parkera, Natalii tj. Nataszy ". Tak w ogóle to z "fantastyką" mam pewien problem. Ale nie mówię nie. Trzeba próbować.

Czytało mi się trochę "ciężko". Za dużo tych "równoległych światów oraz postaci Parkera, Natalii tj. Nataszy ". Tak w ogóle to z "fantastyką" mam pewien problem. Ale nie mówię nie. Trzeba próbować.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie będę oryginalny. Mimo, że to już szósty tom z Jakubem Kanią, po prostu 'wbija z ziemię". Łatwość, z jaką p. Maciej przeplata wątki historyczne z fikcją literacką jest godna podziwu. I oczywiście znów zostałem zaskoczony (ale nie zmieszany). Nie miałem pojęcia o "zaginięciu" kultowego Orient Expresu na terenie Polski. Brawo i proszę o więcej.

Nie będę oryginalny. Mimo, że to już szósty tom z Jakubem Kanią, po prostu 'wbija z ziemię". Łatwość, z jaką p. Maciej przeplata wątki historyczne z fikcją literacką jest godna podziwu. I oczywiście znów zostałem zaskoczony (ale nie zmieszany). Nie miałem pojęcia o "zaginięciu" kultowego Orient Expresu na terenie Polski. Brawo i proszę o więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Coś naprawdę mocnego. Zarówno serial jak i książka. Alkoholik, który niszczy wszystko i wszystkich wokół siebie - bezpowrotnie. Tak sobie myślę czy to jest świadomy wybór czy jednak choroba ?

Coś naprawdę mocnego. Zarówno serial jak i książka. Alkoholik, który niszczy wszystko i wszystkich wokół siebie - bezpowrotnie. Tak sobie myślę czy to jest świadomy wybór czy jednak choroba ?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z p. JŻ, i chyba nie ostatnie. Bardzo paskudny temat. Główny bohater jakoś mnie nie przekonuje. Ale temat książki jak najbardziej. Dorabianie się na handlu narkotykami - nie moja bajka.
A teraz muszę zobaczyć chyba serial.

Moje pierwsze spotkanie z p. JŻ, i chyba nie ostatnie. Bardzo paskudny temat. Główny bohater jakoś mnie nie przekonuje. Ale temat książki jak najbardziej. Dorabianie się na handlu narkotykami - nie moja bajka.
A teraz muszę zobaczyć chyba serial.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czas zakończyć ten rok. Rok pod znakiem polskich kryminałów. Więc "Splątanie" jak najbardziej do tego pasuje. Chociaż "Szadź" bardziej mi odpowiadała. Nie mniej p. Igor jest na mojej liście "wartych przeczytania".

Czas zakończyć ten rok. Rok pod znakiem polskich kryminałów. Więc "Splątanie" jak najbardziej do tego pasuje. Chociaż "Szadź" bardziej mi odpowiadała. Nie mniej p. Igor jest na mojej liście "wartych przeczytania".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę na brak nudy nie można narzekać. Najpierw spalone ciało dziewczyny, która miała nie żyć od 20 lat, a potem to już tylko "tsunami" - tropikalna choroba zakaźna ! Jakby tego było mało - relacje uczuciowe Burzy i Seweryna. A na dodatek "mała diablica". Dzieje się.

Naprawdę na brak nudy nie można narzekać. Najpierw spalone ciało dziewczyny, która miała nie żyć od 20 lat, a potem to już tylko "tsunami" - tropikalna choroba zakaźna ! Jakby tego było mało - relacje uczuciowe Burzy i Seweryna. A na dodatek "mała diablica". Dzieje się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest coś w tym "mrozie", że nie pozwala mi przejść obojętnie nad kolejną historią. Jest to jakieś, choć trochę naciągane (wskazówki do odnalezienia "skarbu"? zawarte w tekstach piosenek?). Nie powiem coś zupełnie nowego, ale jak zwykle wciąga. Zobaczymy dalej co będzie dalej.

Jest coś w tym "mrozie", że nie pozwala mi przejść obojętnie nad kolejną historią. Jest to jakieś, choć trochę naciągane (wskazówki do odnalezienia "skarbu"? zawarte w tekstach piosenek?). Nie powiem coś zupełnie nowego, ale jak zwykle wciąga. Zobaczymy dalej co będzie dalej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba, już nie przepuszczę żadnej książki p. Pauliny. Gliniarz, prokurator i ONA. Dziennikarka, która dla sensacyjnego tematu może zrobić (wydaje się wszystko) np. udział w orgii. Ale wiadomo nic w życiu nie ma za darmo, za wszystko w końcu trzeba ponieść konsekwencje. Ale o tym to już w następnym tomie.

Chyba, już nie przepuszczę żadnej książki p. Pauliny. Gliniarz, prokurator i ONA. Dziennikarka, która dla sensacyjnego tematu może zrobić (wydaje się wszystko) np. udział w orgii. Ale wiadomo nic w życiu nie ma za darmo, za wszystko w końcu trzeba ponieść konsekwencje. Ale o tym to już w następnym tomie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na razie trochę brakuje do Edwarda i Eberharda.

Jak na razie trochę brakuje do Edwarda i Eberharda.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Panią prokurator można lubić lub nienawidzić, ale jedno trzeba przyznać - nie bierze jeńców. Czasem aż korci, żeby Gabi dostała w końcu "po łapkach". I już wydawało się, że tak będzie. Ale nie. Chociaż Rafał chyba dał jej do myślenia, że jednak musi coś zmienić w swoim postępowaniu jeżeli chce uratować ich związek.
A już na koniec - Lis wraca do akcji - i teraz wszystko zależy od p. Diany co z tym dalej zrobi. A naprawdę może dużo!

Panią prokurator można lubić lub nienawidzić, ale jedno trzeba przyznać - nie bierze jeńców. Czasem aż korci, żeby Gabi dostała w końcu "po łapkach". I już wydawało się, że tak będzie. Ale nie. Chociaż Rafał chyba dał jej do myślenia, że jednak musi coś zmienić w swoim postępowaniu jeżeli chce uratować ich związek.
A już na koniec - Lis wraca do akcji - i teraz wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest moc! Luta prawdziwe wcielenie "Bogini Zemsty". Za swoje dzieci gotowa oddać wszystko. Zdradzona prawie przez wszystkich (tylko Szatan jej pozostał), nie bierze jeńców. A to jeszcze nie koniec !!!

Jest moc! Luta prawdziwe wcielenie "Bogini Zemsty". Za swoje dzieci gotowa oddać wszystko. Zdradzona prawie przez wszystkich (tylko Szatan jej pozostał), nie bierze jeńców. A to jeszcze nie koniec !!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna, bardzo udana historia stworzona przez p. Paulinę. Brawo.

Kolejna, bardzo udana historia stworzona przez p. Paulinę. Brawo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

I poszło. Jak huragan (Oliwia, Ksenia, Iga), a przede wszystkim PAULINA. Było wszystko i tylko szkoda, że nie będzie więcej ? A może jednak ? Podziwiam: za język, humor oraz "scenki rodzajowe" (wiecie co mam na myśli).

I poszło. Jak huragan (Oliwia, Ksenia, Iga), a przede wszystkim PAULINA. Było wszystko i tylko szkoda, że nie będzie więcej ? A może jednak ? Podziwiam: za język, humor oraz "scenki rodzajowe" (wiecie co mam na myśli).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Coś, co nie miało prawa się wydarzyć w rzeczywistości! A jednak. I to gdzie! W pogotowiu, w instytucji, która powinna nieść pomoc chorym. W zamian jednak pacjenci byli mordowani w ogromnych cierpieniach. W głowie się nie mieści. Jak lekarz czy sanitariusz (a raczej bestia) mógł tak postępować! W imię "paru stówek"? Chore i przerażające. A jeszcze ta zmowa milczenia środowiska lekarskiego. Powinni wypalać ten bestialski proceder gorącym żelazem. Mam tylko nadzieję, że to już przeszłość! Coś co nigdy więcej się nie wydarzy! Moralność, człowieczeństwo nie istnieje. Jest tylko gra interesów, żądza władzy, pieniędzy, itp.

Coś, co nie miało prawa się wydarzyć w rzeczywistości! A jednak. I to gdzie! W pogotowiu, w instytucji, która powinna nieść pomoc chorym. W zamian jednak pacjenci byli mordowani w ogromnych cierpieniach. W głowie się nie mieści. Jak lekarz czy sanitariusz (a raczej bestia) mógł tak postępować! W imię "paru stówek"? Chore i przerażające. A jeszcze ta zmowa milczenia...

więcej Pokaż mimo to