Dobrze mi się czytało, nie potrafiłam odłożyć i biegiem chciałam dotrwać i zobaczyć finał. Najbardziej boli wiedza o krzywdzie dzieci. Tej w tej książce nie brakowało.

Dobrze mi się czytało, nie potrafiłam odłożyć i biegiem chciałam dotrwać i zobaczyć finał. Najbardziej boli wiedza o krzywdzie dzieci. Tej w tej książce nie brakowało.

Czytałam już lepsze książki Brejdyganta. Historia inna, nietypowa, ale jednak sporo tu nieścisłości. Dziwne relacje między bohaterami, brak konsekwencji służbowych dla policjanta za wielokrotne łamanie przepisów i zasad obowiązujących na służbie. Wyjaśnienie niezłe, ale irracjonalność zachowań niektórych postaci razi i przeszkadza. Szybko się czyta, ale nie zapadnie mi w pamięci na długo.

Czytałam już lepsze książki Brejdyganta. Historia inna, nietypowa, ale jednak sporo tu nieścisłości. Dziwne relacje między bohaterami, brak konsekwencji służbowych dla policjanta za wielokrotne łamanie przepisów i zasad obowiązujących na służbie. Wyjaśnienie niezłe, ale irracjonalność zachowań niektórych postaci razi i przeszkadza. Szybko się czyta, ale nie zapadnie mi w...

Nie jest to "Szadź", ale jest całkiem ok. Zakończenie jest dość zaskakujące. Nic nie zapowiadało, że zagrożenie może przyjść z najmniej spodziewanej strony (ale żeby ciotka i wujek ?).

Nie jest to "Szadź", ale jest całkiem ok. Zakończenie jest dość zaskakujące. Nic nie zapowiadało, że zagrożenie może przyjść z najmniej spodziewanej strony (ale żeby ciotka i wujek ?).

Książka zaciekawiła mnie swoim opisem, a okazała się jak dotąd najgorszym kryminałem z jakim się spotkałam. Mamy tutaj główną bohaterkę, która wszystko potrafi, wszystko załatwi, wszystkich zna, wszyscy są w nią wpatrzeni jak w obrazek i są na każde jej skinienie. Czego tutaj nie ma w tej książce... wygląda to tak jakby ktoś spisał na kartce wszystkie chodliwe tematy kryminalne, a potem na tej podstawie stworzył fabułę. Ok, jest to fikcja literacka, ale no też są jakieś granice żeby nie popaść w absurd. Do tego język książki... Ja wiem, że to historia 18/19 latków, ale naprawdę nie trzeba co chwilę tego podkreślać wciskając w rozmowę wszystkie młodzieżowe słowa roku i teksty rodem z gimnazjum. Niestety mam tak, że jak już zacznę książkę to nawet jak mnie męczy, staram się przeczytać do końca bo może jednak czymś zaskoczy... Tutaj ostatnie słowo przeczytałam z ulgą. Nie polecam.

Książka zaciekawiła mnie swoim opisem, a okazała się jak dotąd najgorszym kryminałem z jakim się spotkałam. Mamy tutaj główną bohaterkę, która wszystko potrafi, wszystko załatwi, wszystkich zna, wszyscy są w nią wpatrzeni jak w obrazek i są na każde jej skinienie. Czego tutaj nie ma w tej książce... wygląda to tak jakby ktoś spisał na kartce wszystkie chodliwe tematy...

Ta historia jest po prostu głupia. Przeczytałam do końca ale co się wymęczyłam to moje. Najsłabsza pozycja autora a liczyłam na dobrą książkę. Dodatkowo raziły pseudomłodzieżowe odzywki.

Ta historia jest po prostu głupia. Przeczytałam do końca ale co się wymęczyłam to moje. Najsłabsza pozycja autora a liczyłam na dobrą książkę. Dodatkowo raziły pseudomłodzieżowe odzywki.

Najsłabsza że wszystkich, jakie czytałam.... Rozczarowanie.... Wątki mocno naciągane, niektóre dość istotne nie zakończone.

Najsłabsza że wszystkich, jakie czytałam.... Rozczarowanie.... Wątki mocno naciągane, niektóre dość istotne nie zakończone.

Główna bohaterka co rozdział pakuje się w kłopoty i rozwiązuje je dzwoniąc na przemian do znajomego policjanta i znajomego mafioza, a ci są tak zapatrzeni w jej niezwykłe oczy i długie nogi, że nawet zaczynają ze sobą współpracować. Dodatkowo intryga zupełnie niewiarygodna. Szkoda czasu.

Główna bohaterka co rozdział pakuje się w kłopoty i rozwiązuje je dzwoniąc na przemian do znajomego policjanta i znajomego mafioza, a ci są tak zapatrzeni w jej niezwykłe oczy i długie nogi, że nawet zaczynają ze sobą współpracować. Dodatkowo intryga zupełnie niewiarygodna. Szkoda czasu.

Akcja tyczy się równo, nie ma zaskoczeń. Całość mało realna. Niestety nie wszystko się wyjaśnia, szkoda.

Akcja tyczy się równo, nie ma zaskoczeń. Całość mało realna. Niestety nie wszystko się wyjaśnia, szkoda.

Pierwszy raz sięgnęłam po tego autora i w sumie się jakoś bardzo nie zawiodłam, ale też nie zachwyciłam. Książkę czyta się lekko, fabuła wciąga i sprawia, że chce się czytać kolejne rozdziały. W tej książce poznajemy historię Ani i Marcina - rodzeństwa, których rodziców zamordowano. Dzieciaki trafiły do domu dziecka a sprawców ciągle nie odnaleziono. Rodzeństwo postanawia znaleźć zabójców lub przynajmniej rozwiązać tę sprawę, aby móc się pogodzić ze śmiercią mamy i taty. Trafiają na tropy seryjnego mordercy, morderców a może i nawet czegoś gorszego - sami nie wiedzą, w jak wielkim bagnie właśnie się znaleźli. Zakończenie zaskakuje, choć wcześniej były przesłanki do odgadnięcia, co było tajemnicą. Minusem są dla mnie pewne niedopowiedzenia, niewyjaśnione na końcu, dostajemy odpowiedzi tylko na część z nich. Myślę jednak, że jeszcze spróbuję zobaczyć inne historie od tego autora, bo ta jest całkiem dobrą i zachęcającą do tego pozycją. Myślę, że mimo wszystko nie da się nią zawieść.

Pierwszy raz sięgnęłam po tego autora i w sumie się jakoś bardzo nie zawiodłam, ale też nie zachwyciłam. Książkę czyta się lekko, fabuła wciąga i sprawia, że chce się czytać kolejne rozdziały. W tej książce poznajemy historię Ani i Marcina - rodzeństwa, których rodziców zamordowano. Dzieciaki trafiły do domu dziecka a sprawców ciągle nie odnaleziono. Rodzeństwo postanawia...

Traumatyczna historia dwójki rodzeństwa, którzy chcą poznać prawdę. Szukają morderców swoich rodziców, dowiadują się że to ich wujostwo stoi za tym.

Traumatyczna historia dwójki rodzeństwa, którzy chcą poznać prawdę. Szukają morderców swoich rodziców, dowiadują się że to ich wujostwo stoi za tym.