Z jednej strony sprawa wydaje się być ciekawa, z potencjałem, jednak im dalej robi się z tego romansidło i po co? Nie wiem dlaczego autorzy coraz częściej uderzają w takie bezsensowne prywaty w książkach kryminalnych. Żeby chociaż to trochę interesujące lub po prostu 'nowe' było.
Z jednej strony sprawa wydaje się być ciekawa, z potencjałem, jednak im dalej robi się z tego romansidło i po co? Nie wiem dlaczego autorzy coraz częściej uderzają w takie bezsensowne prywaty w książkach kryminalnych. Żeby chociaż to trochę interesujące lub po prostu 'nowe' było.
Z jednej strony sprawa wydaje się być ciekawa, z potencjałem, jednak im dalej robi się z tego romansidło i po co? Nie wiem dlaczego autorzy coraz częściej uderzają w takie bezsensowne prywaty w książkach kryminalnych. Żeby chociaż to trochę interesujące lub po prostu 'nowe' było.
Z jednej strony sprawa wydaje się być ciekawa, z potencjałem, jednak im dalej robi się z tego romansidło i po co? Nie wiem dlaczego autorzy coraz częściej uderzają w takie bezsensowne prywaty w książkach kryminalnych. Żeby chociaż to trochę interesujące lub po prostu 'nowe' było.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to