-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać376
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2024-03-20
2024-02-23
Ja zawsze będę pamiętać...
Juliette...
Nigdy nie zapomnę co ci zrobili, nie zapomnę ile cierpienia przeżyłaś, ile krzywd wyrządzili ci najbliżsi ludzie, ale nie zapomnę też ile razy wstałaś, ile wytrzymałaś i jak bardzo jesteś silna...
Na wstępie zaznaczę, że to jest 5 TOM SERII przez co recenzja może zawierać spojlery do poprzednich części, czytasz na własną odpowiedzialność!
Juliette, jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej, ale w końcu zaczęła także myśleć trochę bardziej strategicznie i nie poddawać się każdej odczuwanej emocji. Warner też w sumie stał się jeszcze bardziej ludzką postacią, i nawet ja zaczęłam darzyć go ciepłymi uczuciami (uwierzcie lub nie wcześniej go nie lubiłam).
Ponadto moja ulubiona postać KENJI jest teraz pełnoprawnym bohaterem, bo mamy opis sytuacji w 3 a nie 2 (jak w poprzednich tomach) perspektywach. Nowelka na końcu książki również jest z perspektywy Kenji'ego przez co dowiadujemy się, że nie jest to jedynie wesołek, który każdego rozbawi, a osoba, która przeżywa wszystkie uczucia nawet te trudne. Poznajemy jego problemy, zmartwienia, przez co pokochałam tego bohatera 4528 razy bardziej, bo zobaczyłam, że to ktoś kto tak samo, jak ja czy każdy inny, może nie mieć humoru, może mieć gorszy dzień itp. Kenji <3
Wracając do fabuły w końcu poznajemy Emmeline i to jak ogromny wpływ wywarły na nią tortury Evie, to co własna matka jej zrobiła jest straszne, czułam straszną złość jak czytałam o eksperymentach przeprowadzonych na tej dziewczynie, odrażające. Tak więc bardzo dobrze, że Evie spotkało to, co ją spotkało.
Ale znowu to samo książka kończy się w takim momencie, że tam 6 potrzebny na wczoraj!!!
Ja zawsze będę pamiętać...
Juliette...
Nigdy nie zapomnę co ci zrobili, nie zapomnę ile cierpienia przeżyłaś, ile krzywd wyrządzili ci najbliżsi ludzie, ale nie zapomnę też ile razy wstałaś, ile wytrzymałaś i jak bardzo jesteś silna...
Na wstępie zaznaczę, że to jest 5 TOM SERII przez co recenzja może zawierać spojlery do poprzednich części, czytasz na własną...
2023-08-30
Oto nasz dar! Oto nasza ofiara!
Po dwóch seriach pani Pauliny, które przeczytałam, wszystkie inne jej książki wezmę w ciemno z nadzieją na dawkę adrenaliny i szybką akcję. Tak było w tym przypadku.
Książka ma zdecydowanie mniej słowiańskich demonów niż Żniwiarz czy Zapomniana Księga, no ale nie ma się co dziwić, bo to w końcu jednotomówka, w której musi być miejsce na wykreowanie bohaterów i fantastycznego świata.
A co do tego właśnie świata to jest stworzony bardzo intrygująco. Mała wioska w sercu Polski, której nie da się znaleźć w internecie, schowana przed światem zewnętrznym i przed ciekawskimi spojrzeniami turystów. Jej mieszkańcy dalej wyznają pogańskie bóstwa, a właściwie jedną boginię. A po Grobowicach przechadzają się demony, nikogo nie dziwi widok domownika czy kłobuka, za to niektórzy mieszkańcy łapią się za głowę słysząc o internecie, czy nawet prądzie.
Bardzo lubię styl autorki i to jak szybko i płynnie prowadzi akcję. Co do bohaterów książki: Anka mnie momentami strasznie denerwowała, z racji tego wolę Antka, ale po przemianach i próbach jakie zaszły w ich życiu zmienili się na lepsze i stali się mniej irytujący. A Nastka była po prostu słodkim niewinnym (ale zdecydowanie nie naiwnym) dzieckiem. A co do reszty bohaterów uwielbiam to, że mieli tak "dziwaczne" imiona, bo to strasznie oddawało klimat tego, że nadal żyli w pogańskich zwyczajach i tradycjach.
Jeśli polubiliście styl Pauliny Hendel w jej obu seriach (albo chociaż jednej) to bardzo prawdopodobne jest to, że Wisielcza Góra również przypadnie Wam do gustu.
Oto nasz dar! Oto nasza ofiara!
Po dwóch seriach pani Pauliny, które przeczytałam, wszystkie inne jej książki wezmę w ciemno z nadzieją na dawkę adrenaliny i szybką akcję. Tak było w tym przypadku.
Książka ma zdecydowanie mniej słowiańskich demonów niż Żniwiarz czy Zapomniana Księga, no ale nie ma się co dziwić, bo to w końcu jednotomówka, w której musi być miejsce na...
2023-08-13
6.5/10
Hmmm... Nie wiem co myśleć o tej książce, bo nie chcę patrzeć na nią przez pryzmat całej serii, przy której naprawdę świetnie się bawiłam. Według mnie w 3 pierwszych tomach akcja się rozkręcała, a tutaj nagle zwalnia, wszystko wydaje się takie bez wyrazu. Brakuje mi także bohaterów z poprzednich części, ale za to mamy całkiem sporo nowych, których w sumie jeszcze nie poznaliśmy. Wydaje mi się, że mogą wnieść w tę historię wiele emocji i wrażeń w następnych jej częściach.
Bardzo fajnie jest także to, że autorka przeplata problemy związane z rządzeniem całą Ameryką Północną i dzierżenie w dłoniach odpowiedzialności za niewinnych ludzi, problemami typowymi dla nastolatków takimi jak zakochanie czy szukacie swojej drogi w życiu.
Na plus jest totalnie to, że Mafi prowadzi narrację z dwóch perspektyw: Juliette i Warnera, a na koniec dostajemy jeszcze nowelkę „Osłoń mnie” z perspektywy Kenji'ego (uwielbiam ją, czekałam na to od pierwszego tomu). Wracając do Juliette i Aarona bardzo dobrze widać jak złożona jest ich relacja właśnie ze względu na to, że wydarzenia są opisane z obu perspektyw, przez to książka nie jest prosta i jednoznaczna.
Przeczytam następne tomy ze względu na to, że jestem ciekawa czy akcja ponownie nabierze tempa, a zakończenie wskazuje na to, że prawdopodobnie tak będzie.
6.5/10
Hmmm... Nie wiem co myśleć o tej książce, bo nie chcę patrzeć na nią przez pryzmat całej serii, przy której naprawdę świetnie się bawiłam. Według mnie w 3 pierwszych tomach akcja się rozkręcała, a tutaj nagle zwalnia, wszystko wydaje się takie bez wyrazu. Brakuje mi także bohaterów z poprzednich części, ale za to mamy całkiem sporo nowych, których w sumie jeszcze nie...
2023-08-05
WOW! jestem pod wrażeniem tego, że każdy kolejny tom (póki co) jest coraz lepszy. Akcja się rozkręca, wyjaśnia się całkiem sporo spraw, a Juliette już nie jest tą szarą myszką, która cicho siedzi w kącie. Jest silna, pewna sobie i gotowa stanąć do walki, a potem przejąć władzę.
Mafi poraz kolejny pokazuje jak emocjonalne i wielowarstwowe książki potrafi tworzyć. Bohaterowie są realistyczni (pomijając ich nadprzyrodzone zdolności) całkowicie nieidalni, pełni wad i problemów. To sprawia, że można nawiązać z nimi pewnego rodzaju nić porozumienia. Świat się wali, a oni radzą sobie z tym wszystkim na różne sposoby, żaden z tych sposobów nie jest pozbawiony błędów, bo są tylko (ponadprzeciętnymi) ludźmi, ale dalej LUDŹMI walczącymi z Przywróceniem, które trzeba w końcu wysłać tam gdzie raki zimują i basta.
Wiadomo już, że świat przedstawiony przez Mafi jest złożony i rozbudowany. Dlatego czas przejść do poszczególnych bohaterów. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że uważam Kenji'ego za swojego ulubionego bohatera tej serii (gdybym nie wkręciła się w fabułę, to czytałabym te książki tylko dla niego). Co do Warnera to bardzo, bardzo go polubiłam, stał się o niebo lepszym bohaterem, chociaż co prawda nie zmienił się, a jedynie przestał udawać przed światem (i ojcem) kogoś kim nie był. Adam... po prostu zawiódł moje oczekiwania, na początku bardzo go lubiłam, ale to jak bardzo toksycznie i chamsko zaczął się zachowywać było okropne, nie spodziewałam się po nim czegoś takiego. Ale dalej mam nadzieję, ze się jeszcze ogarnie i przestanie być takim toksycznym gościem i spojrzy na świat inaczej.
WOW! jestem pod wrażeniem tego, że każdy kolejny tom (póki co) jest coraz lepszy. Akcja się rozkręca, wyjaśnia się całkiem sporo spraw, a Juliette już nie jest tą szarą myszką, która cicho siedzi w kącie. Jest silna, pewna sobie i gotowa stanąć do walki, a potem przejąć władzę.
Mafi poraz kolejny pokazuje jak emocjonalne i wielowarstwowe książki potrafi tworzyć....
2023-07-29
Czy Adama i Aarona łączy coś jeszcze niż miłość do tej samej dziewczyny?
Książka moim zdaniem jest lepsza od pierwszej części. Czyta się ją szybciej i łatwiej niż „Dotknij mnie”, ponieważ nie ma już takiej dużej ilości powtórzeń i skreśleń, a Juliette zaczęła brać sprawy w swoje ręce i realnie interesować się tym co dzieje się wokół niej. Powtórzenia te oczywiście nadawały książce oryginalny i niepowtarzalny charakter, ale nie będę oszukiwać i powiem szczerze, że lekko utrudniało to czytanie, bo szło się pogubić w plątaninie myśli głównej bohaterki.
A co do bohaterów książki jeszcze bardziej nienawidzę Andersona i oczywiście polubiłam Warnera, który okazał swoje bardziej ludzkie oblicze. Nie mogę jednak powiedzieć, że wolę go od Adama, serio mimo wszystko dalej to Kenta lubię bardziej. Ale teraz czas na top od the top: KENJI jejku jak on jest przezabawny, przekonany (mimo tych jego docinków i żartów haha). Kenji jest tą osobą która dosłownie trzyma wszystko i wszystkich, gdyby nie on to mam wrażenie, że wszystko by się rozwaliło.
Książka jest wzbogacona o dodatkową nowelkę, która jest pisana z perspektywy Adama. Jakby tak bardzo uwielbiam relacje między nim a jego młodszym bratem 🥺. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach dowiem się więcej na temat ich rodziny.
Książka (w sumie cała seria) będzie idealna dla fanów fantastyki, dystopii, Tahereh Mafi, motywu ratowania świata. I coś czuję, że szykuje się tu niejakie enamies to lovers, także jeśli jest to Twój ulubiony motyw i jesteś jednocześnie fanem fantastyki to prawdopodobnie się nie zawiedziesz!
Czy Adama i Aarona łączy coś jeszcze niż miłość do tej samej dziewczyny?
Książka moim zdaniem jest lepsza od pierwszej części. Czyta się ją szybciej i łatwiej niż „Dotknij mnie”, ponieważ nie ma już takiej dużej ilości powtórzeń i skreśleń, a Juliette zaczęła brać sprawy w swoje ręce i realnie interesować się tym co dzieje się wokół niej. Powtórzenia te oczywiście...
2023-07-11
Mój dotyk jest z̶a̶b̶ó̶j̶c̶z̶y̶ moją mocą
Długo wzbraniałam się przed przeczytaniem tej książki, nie wiem w sumie czemu bo była naprawdę dobra. Mówię Wam tu i teraz, że od tej książki serio nie da się oderwać, bo jeszcze jeden rozdział i tak dalej, aż do końca historii 😅
Książka jest pisana z perspektywy Juliette, czyli ogólnie chaos i cała masa niewypowiedzianych myśli. Nigdy nie spotkałam się z tak oryginalną narracją, powieść zawiera mnóstwo skreśleń i powtórzeń (i liczb). Skłamałabym mówiąc, że ten sposób prowadzenia narracji mnie nie zaintrygował. W książce jest jeszcze nowelka „Zniszcz mnie” pisana z perspektywy Warnera, także plus za to, że możemy poznać jego spojrzenie na to co się działo, ale także mamy możliwość dowiedzieć się co wpływa w jakimś stopniu na jego zachowanie i że nie jest takim złem wcielonym jak wydaje się na początku.
Świat wykreowany przez Mafi jest genialny, oryginalny (przynajmniej dla mnie, czyli osoby która z dystopiami ma niewiele wspólnego). Bohaterowie też są bardzo interesujący, nie są nudni ani przewidywalni. Jedyne co mnie denerwowało to zachowanie Warnera (szczególnie na początku) oraz jego ojca (to nawet bardziej). Co do Adama, póki co wiem za mało, żeby go oceniać, a jego zachowanie, jak na razie, przypadło mi do gustu i bardzo polubiłam go jako bohatera tej powieści.
Mimo, że książka nie jest dla mnie "oh ah" to naprawdę szczerze ją polecam, szczególnie jeśli szukacie dystopii/sci-fi z subtelnym wątkiem romantycznym. Jak już mówiłam książka jest bardzo wciągająca i przyjemnie się ją czyta 💙💙
Mój dotyk jest z̶a̶b̶ó̶j̶c̶z̶y̶ moją mocą
Długo wzbraniałam się przed przeczytaniem tej książki, nie wiem w sumie czemu bo była naprawdę dobra. Mówię Wam tu i teraz, że od tej książki serio nie da się oderwać, bo jeszcze jeden rozdział i tak dalej, aż do końca historii 😅
Książka jest pisana z perspektywy Juliette, czyli ogólnie chaos i cała masa niewypowiedzianych myśli....
2023-06-10
Już tęsknie za tymi bohaterami...
To już (niestety) ostatni tom serii, którą zaczęłam czytać chyba z dwa lata temu. Mam jednak nadzieję, że to nie koniec historii Huberta oraz innych bohaterów...
Jejku jak ja bardzo polubiłam tę serię. Wszystkie książki (mimo, że są takimi trochę cegiełkami) były strasznie wciągające i czytało się je bardzo szybko, wręcz można było przez nie płynąć.
W tym tomie wyjaśnia się wiele rzeczy, które wcześniej pozostawały tajemnicą. Jednak jeszcze całkiem sporo wątków nie zostało rozwiązanych. Ponadto zakończenie tej książki brzmi tak, jakby opowieść została przerwana bez postawienia kropki.
Bohaterowie serii z niedojrzałych i lekkomyślnych nastolatków zmieniają się wręcz nie do poznania (no dobra może niektóre „głupotki” dalej się ich trzymają). Hubert i Ernest stali się bardziej dojrzali, zaczęli bardziej przyszłościowo patrzeć na własne życia, a ich przyjaźń przetrwała wiele ciężkich momentów. Polubiłam obydwu głównych bohaterów, ale Ernest >>.
Jeśli jeszcze nie czytaliście tej serii, to polecam zacząć od „Żniwiarza”, czyli innej serii tej autorki, bo w tej książce jest do niej sporo nawiązań. W sensie bez znajomości Żniwiarza też się połapiecie o co chodzi (chyba). Ale właście jeżeli planujecie rozpocząć przygodę z twórczością Pauliny Hendel, to proponuję zacząć od Żniwiarza.
PS. Teraz zastanawia mnie tylko, czy „Wisielcza góra” też łączy się z tymi seriami.
POLECAM wszystkim fanom fantastyki, słowiańskości i innych książek autorki 💚
Już tęsknie za tymi bohaterami...
To już (niestety) ostatni tom serii, którą zaczęłam czytać chyba z dwa lata temu. Mam jednak nadzieję, że to nie koniec historii Huberta oraz innych bohaterów...
Jejku jak ja bardzo polubiłam tę serię. Wszystkie książki (mimo, że są takimi trochę cegiełkami) były strasznie wciągające i czytało się je bardzo szybko, wręcz można było przez...
2023-05-12
Dostała to czego chciała...
Chciała być wolna, została wolna i..
...zapomniana przez wszystkich, których znała.
Ta książka jest tak jesienny, zimny, deszczowy poranek. 💙💙 Przeszywa smutkiem, mimo, że Addie się nie poddała. Addie NIGDY się poddała. Nawet on jej nie złamał. Przez trzy stulecia pogrywała sobie z diabłem, a on się tym gierkom poddawał. Ona miała w sobie coś pociągającego, a jego to pociągało.
Minie parędziesiąt lat zanim umrą wszyscy którzy pamiętali jej normalne życie. Chociaż czy to jakaś różnica? Została wymazana z ich umysłów, tak jakby nigdy jej nie było.
Książka jest ✨PRZECUDNIE✨ wydana! Ona jest serio piękna. I te barwione brzegi i jeszcze jakby brzegi stron w środku też są tak pięknie zabarwione... 😍😍 Ogromny plus dla wydawców za te dzieła sztuki, które są w książce i tak genialnie łączą się z historią Addie.
V.E. Schab ma ogromny talent do pisania (to chyba wiadome, choć żadnej innej jej książki nie czytałam). To jak dzieła ludzi którzy żyli naprawdę, artystów, malarzy, piosenkarzy przenikają się z historią młodej dziewczyny tak ryje mózg (no bo co jeśli Addie istniała/istnieje a my też nie jesteśmy w stanie jej zapamiętać? - wiem, że to nie prawda, ale kto komu zabroni wymyślać i wyobrażać to sobie hahaha).
Momentami robi się szkoda dziewczyny która żyje między ludźmi, poznaje ich sekrety, zaprzyjaźnia się z nimi, a wystarczy jedynie zamknąć drzwi, odwrócić wzrok, zasnąć a ta otoczka pryska jak bańka mydlana. Ludzie nie pamiętają kim ona jest ani jak znalazła się w ich mieszkaniu. Ona jednak się przyzwyczaja, ale nie poddaje... Rozsiewa idee, a te są zdecydowanie silniejsze od wspomnień.
Jeśli jesteście fanami Schwab lub po prostu dobrych książek to POLECAM! 💙💙
Dostała to czego chciała...
Chciała być wolna, została wolna i..
...zapomniana przez wszystkich, których znała.
Ta książka jest tak jesienny, zimny, deszczowy poranek. 💙💙 Przeszywa smutkiem, mimo, że Addie się nie poddała. Addie NIGDY się poddała. Nawet on jej nie złamał. Przez trzy stulecia pogrywała sobie z diabłem, a on się tym gierkom poddawał. Ona miała w sobie coś...
2020-11-15
2021-02-13
2020-11-30
2020-08-17
2020-08-31
2020-10-21
2020-11-22
2020-08-25
2020-08-15
2020-08-12
2020-08-10
Naznaczone złotem to książka o dziewczętach, w żyłach których płynie złota krew. Demony? Poczwary? Ohydztwa? Nie! Dziewczyny, które tak samo, jak każde inne potrzebują opieki miłości, a przede wszystkim praw.
Fantastyka, która bardzo dobrze oddaje pozycję kobiet w niektórych częściach świata. Według Księgi Nieskończonych Mądrości kobieta ma być czysta, potulna, posłuszna mężczyźnie i w sumie to jeszcze więcej.
Na książkę natknęłam się już dawno temu, kupiłam z polecenia @kilkakartekzzycia, ale przeczytałam dopiero ostatnio. Czemu? Nie wiem, bo to bardzo dobrze wykreowany świat pełen zwrotów akcji i niespodziewanych wydarzeń.
Ogromnym plusem dla książki jest to że nawet w obliczu walki i zagrożeń, znalazł się czas na zwykłe nastoletnie problemy i rozmowy o miłości, bliskość, akceptcji i nutkę romansu, bo nie zapominajmy, że bohaterami są młode dziewczyny, które właśnie w wieku 16lat przechodzą Rytułał Czystości, w którym dowiadują się jaki kolor ma ich krew. Mamy tutaj też chłopców zbliżonych wiekiem do naszych "naznaczonych złotem" dziewczyn.
Muszę, bo sie uduszę, wspomnieć o tym, że na początku książki mamy świetną mapkę, ktora jak wiadomo w przypadku fantastyki daje +546 punktów do atrakcyjności.
O jejku tak bardzo polubiłam Dekę i Keitę i oczywiście innych bohaterów, jestem ciekawa co się jeszcze wydarzy w ich życiu i czekam na kolejny tom (do wczoraj). Naprawdę mówię Wam gdybym widziała wszędzie książkowych kraszy Keita byłby jednym z nich.
Ile sekretów skrywa Białe Dłonie? I kim ona tak w ogóle jest? I kim tak naprawdę jest Deka, nasza glowna bohaterka? A co skrywają Krzykacze Śmierci?
Naznaczone złotem to książka o dziewczętach, w żyłach których płynie złota krew. Demony? Poczwary? Ohydztwa? Nie! Dziewczyny, które tak samo, jak każde inne potrzebują opieki miłości, a przede wszystkim praw.
więcej Pokaż mimo toFantastyka, która bardzo dobrze oddaje pozycję kobiet w niektórych częściach świata. Według Księgi Nieskończonych Mądrości kobieta ma być czysta, potulna, posłuszna...