Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie dam rady przez to przebrnąć. Pierwsza cześć jeszcze znośna, ale druga to jakiś pseudofilozoficzny bełkot nie wnoszący absolutnie nic do treści. I jeszcze to gadanie autorki w kółko samej do siebie, "Baśka, weź sie w garść, Oj Basieńko to i tamto, Rosiek siamto i owamto". Nie na moje nerwy takie biadolenie. Bynajmniej nie umniejszam dramatu przez jaki pani Barbara przeszła, ale pisanie o tym mogłaby sobie odpuścić, bo po prostu jej to nie wychodzi. Jak juz wspomniałam, pierwsza cześć można przeczytać ku przestrodze, druga omijać szerokim łukiem.

Nie dam rady przez to przebrnąć. Pierwsza cześć jeszcze znośna, ale druga to jakiś pseudofilozoficzny bełkot nie wnoszący absolutnie nic do treści. I jeszcze to gadanie autorki w kółko samej do siebie, "Baśka, weź sie w garść, Oj Basieńko to i tamto, Rosiek siamto i owamto". Nie na moje nerwy takie biadolenie. Bynajmniej nie umniejszam dramatu przez jaki pani Barbara...

Świetna książka. Rewelacyjnie ukazane zderzenie dwóch kultur: Wschodu i Zachodu. Forster znakomicie przedstawił zetknięcie sie dwu odmiennych światów i postaw życiowych oraz konflikt rasowy miedzy ludnością indyjska a brytyjskimi kolonizatorami.
Ponieważ sam Autor spędził w Indiach lata 1912-1913, po czym w roku 1921 powrócił tam by pracować jako osobisty sekretarz maharadży, jego relacja jest bogata w głębokie i wnikliwe obserwacje.
Warto przeczytać, nie należy tylko zrażać sie początkiem, który może wydać sie nieco zagmatwany i monotonny, ale naprawdę im dalej tym lepiej. A począwszy od drugiej części czyli wydarzeń w Grotach, cieżko sie od tej powiesci oderwać.
Polecam serdecznie.

Świetna książka. Rewelacyjnie ukazane zderzenie dwóch kultur: Wschodu i Zachodu. Forster znakomicie przedstawił zetknięcie sie dwu odmiennych światów i postaw życiowych oraz konflikt rasowy miedzy ludnością indyjska a brytyjskimi kolonizatorami.
Ponieważ sam Autor spędził w Indiach lata 1912-1913, po czym w roku 1921 powrócił tam by pracować jako osobisty sekretarz...

Zaskoczył mnie Pan Levin i to bardzo. Po totalnej klapie jaka było moje pierwsze spotkanie z jego twórczością, dostałam wyśmienita w swoim gatunku powieść.
Gęsta, mroczna atmosfera towarzyszyła mi od pierwszych stron i nie ukrywam, ze dreszcz emocji towarzyszył aż do zaskakującego zakończenia.
Pochwała tym większa, iż znając wersje filmowa, elementu zaskoczenia nie było, a jednak wciągnęła mnie ta historia bez końca i nie byłam w stanie oderwać sie od książki dopóki jej nie skończyłam.
W moim odczuciu klasyk gatunku, bo wcale nie trzeba przelewać hektolitrów krwi i wyciągać trupy z szafy, aby wzbudzić prawdziwa grozę.

Zaskoczył mnie Pan Levin i to bardzo. Po totalnej klapie jaka było moje pierwsze spotkanie z jego twórczością, dostałam wyśmienita w swoim gatunku powieść.
Gęsta, mroczna atmosfera towarzyszyła mi od pierwszych stron i nie ukrywam, ze dreszcz emocji towarzyszył aż do zaskakującego zakończenia.
Pochwała tym większa, iż znając wersje filmowa, elementu zaskoczenia nie było,...