Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeszcze bardziej mi się spodobał od tomu I. Ciekaw jestem, czy to na faktach? Czy może autor posiłkował się jakimiś zasłyszanymi historiami. Bo jeśli tak, to się włos jeży na głowie. Świetna, naprawdę świetna historia

Jeszcze bardziej mi się spodobał od tomu I. Ciekaw jestem, czy to na faktach? Czy może autor posiłkował się jakimiś zasłyszanymi historiami. Bo jeśli tak, to się włos jeży na głowie. Świetna, naprawdę świetna historia

Interesująca historia młodej dziewczyny - policjantki, która na swoje nieszczęście ( chociaż może i nie do końca ) wikła się w ciężkie śledztwo ( jak na takiego świeżaka ). Nieoczywista, ciekawa fabuła.

Interesująca historia młodej dziewczyny - policjantki, która na swoje nieszczęście ( chociaż może i nie do końca ) wikła się w ciężkie śledztwo ( jak na takiego świeżaka ). Nieoczywista, ciekawa fabuła.

Powiedziałbym, że to swego rodzaju ciekawe spojrzenie na kryminał. Dotąd nie spotkane przeze mnie - bardzo frapująca jest przede wszystkim postać głównej bohaterki i "rozbieranie" jej psychiki kawałek po kawałku. Ciekawa historia

Powiedziałbym, że to swego rodzaju ciekawe spojrzenie na kryminał. Dotąd nie spotkane przeze mnie - bardzo frapująca jest przede wszystkim postać głównej bohaterki i "rozbieranie" jej psychiki kawałek po kawałku. Ciekawa historia

Solidny kawałek kryminału. Na całe szczęście znajoma poleciła, a nawet pożyczyła pierwszą część. Rewelacja

Solidny kawałek kryminału. Na całe szczęście znajoma poleciła, a nawet pożyczyła pierwszą część. Rewelacja

Nudne jak flaki z olejem. To nawet nie jest wyciąg z dziennika bojowego, tylko odhaczone kolejne pozycje z historii dywizjonu.

Nudne jak flaki z olejem. To nawet nie jest wyciąg z dziennika bojowego, tylko odhaczone kolejne pozycje z historii dywizjonu.

Ogromnym plusem jest to, że nie jest to STALKER. Nieściur wniósł do uniwersum swoje pomysły - i cała historia na tym ogromnie zyskała. Oczywiście polecam!

Ogromnym plusem jest to, że nie jest to STALKER. Nieściur wniósł do uniwersum swoje pomysły - i cała historia na tym ogromnie zyskała. Oczywiście polecam!

Tak jak pozostałe w cyklu - niemal doskonałe. Dla każdego lubiącego te klimaty - pozycja obowiązkowa.

Tak jak pozostałe w cyklu - niemal doskonałe. Dla każdego lubiącego te klimaty - pozycja obowiązkowa.

Rewelacyjna!

Rewelacyjna!

Naval - to po prostu marka i to taka, że możemy ją spokojnie wystawić przy amerykańskich wspomnieniach np z Mogadiszu - i obroni się bez problemu.

Naval - to po prostu marka i to taka, że możemy ją spokojnie wystawić przy amerykańskich wspomnieniach np z Mogadiszu - i obroni się bez problemu.

Po prostu rewelacja- dla fanów tych klimatów absolutny must have

Po prostu rewelacja- dla fanów tych klimatów absolutny must have

Trudno określić - tak w skrócie

Trudno określić - tak w skrócie

Co prawda postapokalipsa to dla mnie głównie atomowe pustkowia ( Fallout, Czarnobyl ), ale i apokalipsa z innych powodów okazuje się być całkiem ciekawa. Oczywiście nie jest to "Ostatni brzeg" czy "Bastion", ale czyta się nieźle. Interesująco przedstawiona przede wszystkim katastrofa i jej skutki - no i całkowity upadek społeczeństwa, przy którym Fallout tętni życiem metropolii.

Co prawda postapokalipsa to dla mnie głównie atomowe pustkowia ( Fallout, Czarnobyl ), ale i apokalipsa z innych powodów okazuje się być całkiem ciekawa. Oczywiście nie jest to "Ostatni brzeg" czy "Bastion", ale czyta się nieźle. Interesująco przedstawiona przede wszystkim katastrofa i jej skutki - no i całkowity upadek społeczeństwa, przy którym Fallout tętni życiem...