Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

To nie jest dobra książka.
Przewidywalna, irytujące postacie, nudna fabuła- ale wiadomo, że po takie książki nie sięga się dla fabuły...

Tylko, że " smut/ spice" też był bardzo kiepski.
Opisy "szmexu" mnie nie porwały. Wręcz nudziły.
Jeżeli szukacie guilty pleasure, to tu nie znajdziecie.

To nie jest dobra książka.
Przewidywalna, irytujące postacie, nudna fabuła- ale wiadomo, że po takie książki nie sięga się dla fabuły...

Tylko, że " smut/ spice" też był bardzo kiepski.
Opisy "szmexu" mnie nie porwały. Wręcz nudziły.
Jeżeli szukacie guilty pleasure, to tu nie znajdziecie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zodiac Academy 6: Fated Throne Caroline Peckham, Susanne Valenti
Ocena 7,1
Zodiac Academy... Caroline Peckham, S...

Na półkach: ,

Po traumatycznym zakończeniu poprzedniego tomu, długo nie mogłam zebrać się aby rozpocząć nową.
Początki tej części również były trudne. Serie niepowodzeń głównych bohaterów były przytłaczające i zniechęcały mnie do czytania.
Jak dotąd jest to najgorsza część. Bardzo mnie wymęczyła.
Odnoszę również niemiłe wrażenie, że pomimo, iż bliźniaczki bardzo zżyły się z dziedzicami, to dalej wraca problem kto zasiądzie na tronie... Na tym etapie już dawno powinni zawiązać sojusz i podzielić się przyszłą władzą. Nie wyobrażam sobie aby mieli wrócić do stosunków z początku serii- to nie miałoby sensu.
Oczywiście dalej będę czytać aby zabić niesmak spowodowany tym tomem :P

Po traumatycznym zakończeniu poprzedniego tomu, długo nie mogłam zebrać się aby rozpocząć nową.
Początki tej części również były trudne. Serie niepowodzeń głównych bohaterów były przytłaczające i zniechęcały mnie do czytania.
Jak dotąd jest to najgorsza część. Bardzo mnie wymęczyła.
Odnoszę również niemiłe wrażenie, że pomimo, iż bliźniaczki bardzo zżyły się z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zodiac Academy 5: Cursed Fates Caroline Peckham, Susanne Valenti
Ocena 7,6
Zodiac Academy... Caroline Peckham, S...

Na półkach: ,

Ostatnio cała moja uwaga skupiona jest na tym jak rozwinie się relacja Dariusa z Tory. Darius staje na głowie aby zadość uczynić za krzywdy wyrządzone Tory.
Niestety Orion i Darcy od początku byli dla mnie nudnawi.

Jak zwykle Dziedzice i Księżniczki zajmują się pierdołami zamiast zawiązać sojusz i rozprawić z prawdziwym zagrożeniem. Nawet Orion wpadł na to już dawno.
No i się doigrali...

Dieg Polaris!!!-Tak coś podejrzewałam już od początku, że jest inny:)

Ostatnio cała moja uwaga skupiona jest na tym jak rozwinie się relacja Dariusa z Tory. Darius staje na głowie aby zadość uczynić za krzywdy wyrządzone Tory.
Niestety Orion i Darcy od początku byli dla mnie nudnawi.

Jak zwykle Dziedzice i Księżniczki zajmują się pierdołami zamiast zawiązać sojusz i rozprawić z prawdziwym zagrożeniem. Nawet Orion wpadł na to już dawno.
No i...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zodiac Academy 4: Shadow Princess Caroline Peckham, Susanne Valenti
Ocena 8,0
Zodiac Academy... Caroline Peckham, S...

Na półkach: ,

czwarta część nie odbiega poziomem od pozostałych.
Jest to jedna z najlepszych serii na jakie się ostatnio natknęłam. Nie mogę spać po nocach przez tę książkę. Nie da się od niej oderwać.

Mam trochę problem z traktowaniem Zodiac Akademy jako uczelni wyższej. Uczniowie uczą się tam wiedzy magicznej od podstaw a przecież dorastali w magicznym świecie. Rozumiem główne bohaterki. Ale cała reszta?

Ze wszystkich postaci najbardziej lubię Tory i z wytęsknieniem czekam na jej rozdziały.
Mamy co raz lepszy "smut"- 4 papryczki chili :))
Z drugiej strony, podchody miłosne Tory i Dariusa robią się powtarzalne. Kocham cię ale bardzie nienawidzę.. i tak cały czas.
Trzeba było czekać aż do czwartej części, zanim któryś z bohaterów stwierdzi oczywistość (czy może by się nie zjednoczyć). Ciekawe jak długo im zajmie zanim do tego dojdzie?
Końcówka z początku mdła ale sam koniec- WOW

Lecę po kolejną część ponieważ jestem "Coercioed" do czytania :)

czwarta część nie odbiega poziomem od pozostałych.
Jest to jedna z najlepszych serii na jakie się ostatnio natknęłam. Nie mogę spać po nocach przez tę książkę. Nie da się od niej oderwać.

Mam trochę problem z traktowaniem Zodiac Akademy jako uczelni wyższej. Uczniowie uczą się tam wiedzy magicznej od podstaw a przecież dorastali w magicznym świecie. Rozumiem główne...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zodiac Academy 3: The Reckoning Caroline Peckham, Susanne Valenti
Ocena 7,6
Zodiac Academy... Caroline Peckham, S...

Na półkach: ,

W 3 części walka pomiędzy Dziedzicami a głównymi bohaterkami nie jest już tak zażarta i okrutna.
Bohaterowie zbliżyli się do siebie w dziwny sposób i nie wiem jak zamierzają wrócić na dawną wojenną ścieżkę.

Romans Darcy i Oriona jest dla mnie nie zdrowy.
Orion może i jest pozytywną postacią w książce ale dla mnie jest ohydnym manipulatorem żerującym na naiwności Darcy.
Darcy jak każda zdroworozsądkowa dziewczyna chciała oddalić się z zakazanej relacji ale zauważcie, że to Orion zawsze inicjował kontakt. Nie dał jej odejść. Nauczyciel z pozycji władzy! A ta sytuacja w cyrku- Co to miało być?!

Myślę, że wszyscy uważamy, że na tym etapie oni bez sensu ze sobą walczą. Powinni zawrzeć sojusz i razem stworzyć lepszy świat, w którym wszyscy są równi. Przypuszczam, że w tym kierunku pójdzie książka. Nie widzę innej możliwości.

W 3 części walka pomiędzy Dziedzicami a głównymi bohaterkami nie jest już tak zażarta i okrutna.
Bohaterowie zbliżyli się do siebie w dziwny sposób i nie wiem jak zamierzają wrócić na dawną wojenną ścieżkę.

Romans Darcy i Oriona jest dla mnie nie zdrowy.
Orion może i jest pozytywną postacią w książce ale dla mnie jest ohydnym manipulatorem żerującym na naiwności Darcy....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zodiac Academy: Ruthless Fae Caroline Peckham, Susanne Valenti
Ocena 7,6
Zodiac Academy... Caroline Peckham, S...

Na półkach: ,

Kolejna część, którą przeczytałam w 3 dni!
Mam wrażenie, że to będzie bardzo dobra seria. Czyta się to tak przyjemnie jakby oglądało się niezły serial.

W tej części wyraźnie rysuje się kto z kim i dlaczego :P

Mam też kilka przemyśleń:
-Akademia Zodiak jest szkołą na poziomie uczelni wyższej a młodzież w niej zachowuje się jak gimnazjaliści...
- Na miejscu głównych bohaterek poświeciłabym każdą wolną chwilę na doskonalenia umiejętności magicznych aby wyrównać przewagę Dziedziców.
- Czy Darius nie mógłby się obwiesić złotą biżuterią aby cały czas czerpać z niej moc..? :)

W tej części jest mnóstwo humoru. Cały czas cieszyłam ryja nad książką.
Polecam absolutnie każdemu. Wspaniała przygoda!

Kolejna część, którą przeczytałam w 3 dni!
Mam wrażenie, że to będzie bardzo dobra seria. Czyta się to tak przyjemnie jakby oglądało się niezły serial.

W tej części wyraźnie rysuje się kto z kim i dlaczego :P

Mam też kilka przemyśleń:
-Akademia Zodiak jest szkołą na poziomie uczelni wyższej a młodzież w niej zachowuje się jak gimnazjaliści...
- Na miejscu głównych...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zodiac Academy: The Awakening Caroline Peckham, Susanne Valenti
Ocena 6,7
Zodiac Academy... Caroline Peckham, S...

Na półkach: ,

Holyshit!
Łyknęłam całą książkę w 3 dni! Nie da się od czytania oderwać.
Nawet nie wiem co takiego jest w tej książce bo wydaje się potwornie przewidywalna a historia jest sztampowa.
Oto dwie dziewczynki które odkrywają, że mają magie i muszą walczyć o swoje miejsce w magicznym świecie itd...

Gdy wydawało mi się, że już wszystko wiemi rozumiem, to dostawałam zwrotem akcji po głowie!
Co mogę zarzucić tej książce to technologia w świecie magii- zupełni mi nie pasowała.
Ostrzegam, czytanie Zodiac Academy wciąga jak chodzenie po bagnach.

Holyshit!
Łyknęłam całą książkę w 3 dni! Nie da się od czytania oderwać.
Nawet nie wiem co takiego jest w tej książce bo wydaje się potwornie przewidywalna a historia jest sztampowa.
Oto dwie dziewczynki które odkrywają, że mają magie i muszą walczyć o swoje miejsce w magicznym świecie itd...

Gdy wydawało mi się, że już wszystko wiemi rozumiem, to dostawałam zwrotem akcji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta seria jak dla mnie nie jest tak dobra jak jest popularna.
wręcz nudnawa.
Uważam, że bez Kitaja, Rin niczego by nie dokonała. Zupełnie również nie rozumiem Nhezy i jego wyborów.

Czego nie można zarzucić książce to, to że nie sprzedaje nam się cukierkowego bull shitu jak : friends forever, enemys to lovers i tego że po wygraniu wojny wszystko będzie cudownie.

Ta seria jak dla mnie nie jest tak dobra jak jest popularna.
wręcz nudnawa.
Uważam, że bez Kitaja, Rin niczego by nie dokonała. Zupełnie również nie rozumiem Nhezy i jego wyborów.

Czego nie można zarzucić książce to, to że nie sprzedaje nam się cukierkowego bull shitu jak : friends forever, enemys to lovers i tego że po wygraniu wojny wszystko będzie cudownie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poprzednia część była lepsza.
Rin jest o tyle ciekawą postacią o ile w ogóle nie jest ambitna. Boi się odpowiedzialności i chyba pierwszy raz spotykam się z taką postawą wśród głównych bohaterów w fantastyce.
Również w tej części romansu jest zero z przewagą zera.

Ginie kilka ważnych i fajnych postaci, sytuacja na wojnie gmatwa się jeszcze bardziej.

Mam takie dziwne wrażenie, że Atalan wcale nie umarł- Może w ostatniej części się przekonam czy się nie mylę.

Nie jest źle ale szczerze, po rozgłosie jaką ma ta seria spodziewałam się czegoś lepszego.

Poprzednia część była lepsza.
Rin jest o tyle ciekawą postacią o ile w ogóle nie jest ambitna. Boi się odpowiedzialności i chyba pierwszy raz spotykam się z taką postawą wśród głównych bohaterów w fantastyce.
Również w tej części romansu jest zero z przewagą zera.

Ginie kilka ważnych i fajnych postaci, sytuacja na wojnie gmatwa się jeszcze bardziej.

Mam takie dziwne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to opinia do obydwu części tomu:
Nie muszę ukrywać, że jak już jest się fanem twórczości Sary J, Mass, to jest to pozycja obowiązkowa ale w porównaniu do "Dworów" czy "Tronów" jest to najgorsza seria.
Cały czas mam wrażenie, że ci nieśmiertelni obdarzeni wielką magiczną mocą bohaterowie zachowują się jak dzieciaki z liceum.
Związek Hunat i Bryce jest nudny. Za szybko rozwinięty. Hunt Nie posiada charakteru istnieje po to aby być obiektem uczuć głównej bohaterki.
Bardzo lubię Rhuna ale za bardzo przypomina mi Aediona. Wszyscy tu przypominają postacie z innych serii :/

Jak zawsze końcówka miażdży i koniecznie trzeba sięgnąć po kolejną część bo oto powstaje uniwersum łączące!

Jest to opinia do obydwu części tomu:
Nie muszę ukrywać, że jak już jest się fanem twórczości Sary J, Mass, to jest to pozycja obowiązkowa ale w porównaniu do "Dworów" czy "Tronów" jest to najgorsza seria.
Cały czas mam wrażenie, że ci nieśmiertelni obdarzeni wielką magiczną mocą bohaterowie zachowują się jak dzieciaki z liceum.
Związek Hunat i Bryce jest nudny. Za szybko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to jedna z najbardziej zaskakujących i nieprzewidywalnych książek jakie czytałam.
Rin jest bardzo "relatable" postacią, jest zwyczajna, można się z nią utożsamiać.
Już od pierwszych stron w książce bardzo dużo się dzieje. Niestety, przez to, nie ma miejsca na żaden romans :/ ale może w kolejnych tomach...
!Uwaga wrażliwi: mnóstwo bardzo krwawych i szczegółowych opisów.
Cudownie mi się ją czytało! Polecam Każdemu i spieszę czytać kolejną część :)

Jest to jedna z najbardziej zaskakujących i nieprzewidywalnych książek jakie czytałam.
Rin jest bardzo "relatable" postacią, jest zwyczajna, można się z nią utożsamiać.
Już od pierwszych stron w książce bardzo dużo się dzieje. Niestety, przez to, nie ma miejsca na żaden romans :/ ale może w kolejnych tomach...
!Uwaga wrażliwi: mnóstwo bardzo krwawych i szczegółowych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślałam, że współczesna fantastyka niczym mnie już nie zaskoczy. Od dawna wszystkie książki z półki fantasy wyglądały tak samo aż natrafiłam na tę trylogię i nie mogłam się oderwać!
Niestety jest to już ostatnia część przygód Nahri, Dary i Aliego:(

Nasi bohaterowie na kartach taj książki w końcu gdzieś dochodzą i odnajdują swoje miejsce na świecie.
Nahri oraz Ali ruszają razem w podróż aby ocalić Devabad i po drodze zbierają rzeszę niespodziewanych sojuszników. Rozwija się również między nimi to na co wszyscy czekaliśmy:)

Niezręczny ale inteligenty Ali zawsze bardzij mi pasował do Nahri niż impulsywny i lekkomyślny Dara.

Jest jedna rzecz, którą muszę zarzucić tej książce: z każdych opałów w jakie wpadną bohaterowie ratuje ich niespodziewane deus ex machina. Zawsze. jakby sami sobie nie mogli poradzić.

Zakończenie książki wzbudziło we mnie niedosyt uważam, że powinien być jeszcze jeden rozdział abym mogła spać spokojnie.

Myślałam, że współczesna fantastyka niczym mnie już nie zaskoczy. Od dawna wszystkie książki z półki fantasy wyglądały tak samo aż natrafiłam na tę trylogię i nie mogłam się oderwać!
Niestety jest to już ostatnia część przygód Nahri, Dary i Aliego:(

Nasi bohaterowie na kartach taj książki w końcu gdzieś dochodzą i odnajdują swoje miejsce na świecie.
Nahri oraz Ali ruszają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fenomenalna! Dawno nie dałam żadnej księżyce 10 gwiazdek.

Druga część zaczyna się 5 lat po wydarzeniach z pierwszej.
Nahri pozostaje na dworze na zasadach, które narzucił jej król.
Nie jest już jednak wystraszoną dziewczynką a potężną Nahidą doskonale władającą magią uzdrawiania.
Ali odnajduje się żyjąc na banicji na pustyni.
Ich drogi ponownie się krzyżują przed świętem Navastana i zaczyna się jazda :)
Akcja książki pędzi tak bardzo, że momentami z wrażenia musiałam robić przerwy w czytaniu aby ochłonąć.

Jedyne co mnie zawsze wkurzało to Dara (chyba się nie spodziewaliście, że umrze tak łatwo...)Jak go nie lubiłam w pierwszej części, tak go dalej nie lubię. Wolałabym widzieć u boku Nahri Aliego.
Za każdym razem gdy Nahri ma już ułożone życie i wszystko byłoby dobrze pojawia się Dara i wprowadza zamęt.

Polecam absolutnie każdemu!

Fenomenalna! Dawno nie dałam żadnej księżyce 10 gwiazdek.

Druga część zaczyna się 5 lat po wydarzeniach z pierwszej.
Nahri pozostaje na dworze na zasadach, które narzucił jej król.
Nie jest już jednak wystraszoną dziewczynką a potężną Nahidą doskonale władającą magią uzdrawiania.
Ali odnajduje się żyjąc na banicji na pustyni.
Ich drogi ponownie się krzyżują przed...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno się tak dobrze nie bawiłam jak przy tej książce.
Humor, fajne postacie, nieprzewidywalna fabuła.

Trochę o bohaterach:
Nahri- sprytna, przebiegła, odważna dziewczyna która musi się odnaleźć w nowym świecie.
Ali-młody książę o dobrym sercu, trochę fanatyk.
Dara- trochę zarozumiały, potężny wojownik.

Postać Dary najbardziej mnie wkurzała w tej książce. Znika i pojawia się w dziwnych momentach bez sensu i wprowadza zamęt. Raz chce jednego, potem jednak drugiego- no nie nadążysz...

Generalnie. Historia jest o poszukiwaniu siebie i tego co jest ważne.

Polecam absolutnie każdemu.

Dawno się tak dobrze nie bawiłam jak przy tej książce.
Humor, fajne postacie, nieprzewidywalna fabuła.

Trochę o bohaterach:
Nahri- sprytna, przebiegła, odważna dziewczyna która musi się odnaleźć w nowym świecie.
Ali-młody książę o dobrym sercu, trochę fanatyk.
Dara- trochę zarozumiały, potężny wojownik.

Postać Dary najbardziej mnie wkurzała w tej książce. Znika i pojawia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zacznę od tego, że bardzo dobrze wspominam poprzednie części ale czytałam je dawno i zupełnie nie wiedziałam dlaczego bohaterowie są w tym miejscu, w którym są....

Wkurzało mnie to, że wszystko i wszyscy kręcą się wokół Allysy. Allys- pępek świata,
a przecież jest jeszcze jej matka i ojciec, którzy odegrali nie lada role na kartach tej historii- tu byli tylko tłem.
Główna bohaterka nie jest w stanie się zdecydować, którego z chłopaków wybrać i to jest moim zdaniem nie fair wobec nich (ja oczywiście jestem team Moroheus). Pogrywa z ich uczuciami.

Końcówka kiepska, żeby nie napisać dno.
Zjeść ciastko i mieć ciastko czyli uszczęśliwianie czytelnika na siłę.

Zacznę od tego, że bardzo dobrze wspominam poprzednie części ale czytałam je dawno i zupełnie nie wiedziałam dlaczego bohaterowie są w tym miejscu, w którym są....

Wkurzało mnie to, że wszystko i wszyscy kręcą się wokół Allysy. Allys- pępek świata,
a przecież jest jeszcze jej matka i ojciec, którzy odegrali nie lada role na kartach tej historii- tu byli tylko tłem.
Główna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam po tę książkę bo podobno Jennifer Anmentrout pisze lepiej niż Sarah J. Mass.
Miałam olbrzymie nadzieje.

Podobała mi się postać głównej bohaterki. Poppy jest odważna, mądra i umie walczyć lepiej niż nie jeden wojownik. Jednak mysi to ukrywać z powodu jej roli "Maiden" wyjątkowej wybranki bogów-Ma pozostać dziewicą i nie wolno jej wchodzić w żadne bliższe interakcje z ludźmi.

Książka niestety jest przewidywalna. Już od samego początku domyślałam się kim jest Howeky i rozgryzłam kim w rzeczywistości są "ci źli".

Co do scen erotycznych, to jak dla mnie były bez polotu. Natomiast opis pocałunków (dwóch)był bardzo fajny i wiarygodny.

Romans w stylu love-hate-love i ta ostatnia część bardzo mnie wkurzala: Poppy wie, że Howkey uczynił jej okropne, niewybaczalne rzeczy i powinna go nienawidzić a i tak gdy tylko go dotknie, to w głowie ma tylko palące pożądanie.. Serio?

Końcówka wywołała u mnie skrajnie złe emocje. Muszę dopchnąć jakąś inną książką zanim zdecyduję czy chcę kontynuować tą serię.

Howkey drań!

Sięgnęłam po tę książkę bo podobno Jennifer Anmentrout pisze lepiej niż Sarah J. Mass.
Miałam olbrzymie nadzieje.

Podobała mi się postać głównej bohaterki. Poppy jest odważna, mądra i umie walczyć lepiej niż nie jeden wojownik. Jednak mysi to ukrywać z powodu jej roli "Maiden" wyjątkowej wybranki bogów-Ma pozostać dziewicą i nie wolno jej wchodzić w żadne bliższe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka podobałaby mi się ale gdybym była jakieś 10 lat młodsza.
Jakoś wlokły mi się przygody nastolatków, którzy zachowują się jak dorośli.
Dla nastolatków bardo polecam, dla starszego czytelnika to za mało.

Tak na marginesie dodam że Tessa bardziej mi pasuje do Jema niż Willa ale jak wiemy w młodzieżówkach bohaterka pewnie wybierze bad boya. :P

Ta książka podobałaby mi się ale gdybym była jakieś 10 lat młodsza.
Jakoś wlokły mi się przygody nastolatków, którzy zachowują się jak dorośli.
Dla nastolatków bardo polecam, dla starszego czytelnika to za mało.

Tak na marginesie dodam że Tessa bardziej mi pasuje do Jema niż Willa ale jak wiemy w młodzieżówkach bohaterka pewnie wybierze bad boya. :P

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ależ mi się przyjemnie czytało tę książkę.
Fantastyczne postacie kobiece, którym kibicowałam od początku.
Nawet nie wiem co było w tej książce takiego, że nie mogłam się od niej oderwać.

Ależ mi się przyjemnie czytało tę książkę.
Fantastyczne postacie kobiece, którym kibicowałam od początku.
Nawet nie wiem co było w tej książce takiego, że nie mogłam się od niej oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jakoś mi ta książka nie leży.
Bardzo długo nic nie jest wyjaśniane w tej książce i to mnie mączyło.
Nie wiedziałam dlaczego Iseult i Safi są więzisiostrami- dopiero gdzieś w połowie książki zostało to napomknięte. Dalej nie wiem co oznacza ta więź i skąd się bierze.
Płaskie postacie. Nikogo nie polubiłam w tej książce.
Młodszemu czytelnikowi może się spodobać ale mi nie.

Jakoś mi ta książka nie leży.
Bardzo długo nic nie jest wyjaśniane w tej książce i to mnie mączyło.
Nie wiedziałam dlaczego Iseult i Safi są więzisiostrami- dopiero gdzieś w połowie książki zostało to napomknięte. Dalej nie wiem co oznacza ta więź i skąd się bierze.
Płaskie postacie. Nikogo nie polubiłam w tej książce.
Młodszemu czytelnikowi może się spodobać ale mi nie.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Takiej książki mi było trzeba :) Bardzo dobrze i przyjemnie mi się ją czytało.
Mam wrażenie, że to jest jak dotąd najlepsza część tej serii.
Główna bohaterka jest jakby dojrzalsza i bardziej pewna siebie, niezależna. Podoba mi się, że w tej części na pierwszym miejscu stawia siebie.
Konflikt między Benetem i Wiktorią dodaje kolorytu, zwłaszcza dlatego, że to Wiki jest górą i nie rozpacza za swoją starą miłością. She moved on.
Bardzo ciekawą postacią jest też Uzriel- taki prawdziwy wspierający a zarazem nie nudny przyjaciel z benefitem :)

Bardzo wypoczęłam przy tej zabawnej i lekkiej książce.

Takiej książki mi było trzeba :) Bardzo dobrze i przyjemnie mi się ją czytało.
Mam wrażenie, że to jest jak dotąd najlepsza część tej serii.
Główna bohaterka jest jakby dojrzalsza i bardziej pewna siebie, niezależna. Podoba mi się, że w tej części na pierwszym miejscu stawia siebie.
Konflikt między Benetem i Wiktorią dodaje kolorytu, zwłaszcza dlatego, że to Wiki jest górą...

więcej Pokaż mimo to