-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2022-10
2022-09
Niesamowity poczatek, napiecie, niepewnosc, ciekawosc, potem "standardowy Reacher", ale dosc sporo ciekawych przeciwnikow i duzo wiecej akcji niz w poprzednich czesciach. Te czesc z pewnoscia zapamietam na dluzej. Polecam
Niesamowity poczatek, napiecie, niepewnosc, ciekawosc, potem "standardowy Reacher", ale dosc sporo ciekawych przeciwnikow i duzo wiecej akcji niz w poprzednich czesciach. Te czesc z pewnoscia zapamietam na dluzej. Polecam
Pokaż mimo to2022-09
2022-07-27
Przez przypadek, zamiast kolejnej dwunastej części zacząłem słuchać 18-tej, dowiedziałem się tego dopiero po fakcie (tak to jest z plikami audio w telefonie), ale już na początku książki zauważyłem ze cos jest nie tak. Fabuła się nie kleiła. Jack, który do tej pory nigdy nie miał problemów z korzystaniem ze starych znajomości w żandarmerii oraz posiadając całkiem niezłych znajomych (jak choćby w elicie zabójców), próbuje problemy rozwiązać sam. Taka to trochę tajemnica "na sile". Skutecznie - to oczywiste, niestety słabo się to wszystko klei. Dla mnie do tej pory to najsłabsza cześć. Trochę się nudziłem.
Przez przypadek, zamiast kolejnej dwunastej części zacząłem słuchać 18-tej, dowiedziałem się tego dopiero po fakcie (tak to jest z plikami audio w telefonie), ale już na początku książki zauważyłem ze cos jest nie tak. Fabuła się nie kleiła. Jack, który do tej pory nigdy nie miał problemów z korzystaniem ze starych znajomości w żandarmerii oraz posiadając całkiem niezłych...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-20
Jestem fanem Reachera. Świadczy o tym między innymi fakt, ze przeczytałem pierwsze 10 tomów i naprawdę dobrze się przy tym bawiłem. Elita zabójców nie odbiega szczególnie fabułą od poprzednich części. Jest tak samo wciągająca i może się podobać.
Mnie jednak bardzo zdenerwował fakt, ze Lee Child zrobił nagle z Reachera kolesia, który uwielbia matematykę (liczby). Nagle ... po 10-ciu poprzednich częściach gdzie Reacher nie przejawiał takich zdolności (oprócz oczywiście niezwykłej umiejętności dokładnego określania czasu bez spoglądania na zegarek), jest nagle rozkochanym w liczbach "świrem".
Początkowo myślałem, ze to nagle uwielbienie liczb jest wymuszone przez fabule książki, jednak nie, wcale nie było to do niczego potrzebne a te ciągłe przeliczanie wszystkich liczb i kalkulowanie ich przez Reachera na wszystkie możliwe sposoby zaczęło mnie zwyczajnie irytować.
Może to tylko "zmęczenie materiału" ale wlasnie stąd wynika moja ocena
Jestem fanem Reachera. Świadczy o tym między innymi fakt, ze przeczytałem pierwsze 10 tomów i naprawdę dobrze się przy tym bawiłem. Elita zabójców nie odbiega szczególnie fabułą od poprzednich części. Jest tak samo wciągająca i może się podobać.
Mnie jednak bardzo zdenerwował fakt, ze Lee Child zrobił nagle z Reachera kolesia, który uwielbia matematykę (liczby). Nagle ......
Ksiazka przewidywalna, choc fabularnie wciaz ciekawa. Zaburza jednak chronologie bo "Customer Service" ze 110-tej pojawil sie juz wczesniej jako jedna z glownych bohaterow ksiazki.
Zabraklo mi tutaj stylu pisania w pierwszej osobie, byla by szansa, zeby sporo nowego dowiedziec sie o Reacherze i o tym co sie dzieje w jego glowie. Mimo pewnych niedociagniec i niejasnego zakonczenia, nie nudzilem sie wiec Polecam
Ksiazka przewidywalna, choc fabularnie wciaz ciekawa. Zaburza jednak chronologie bo "Customer Service" ze 110-tej pojawil sie juz wczesniej jako jedna z glownych bohaterow ksiazki.
więcej Pokaż mimo toZabraklo mi tutaj stylu pisania w pierwszej osobie, byla by szansa, zeby sporo nowego dowiedziec sie o Reacherze i o tym co sie dzieje w jego glowie. Mimo pewnych niedociagniec i niejasnego...