-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać1 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać1 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać1 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant4
Biblioteczka
Poddałem się w połowie. Z całym szacunkiem ale tak nudna, tak pozbawiona sensu, że aż dziw bierze, że napisał to autor Marsjanina. Szkoda, bo zaczyna się bardzo dobrze ale później autor brnie w straszne absurdy - nie będę spojlerował oczywiście. Czytacie na własne ryzyko.
Poddałem się w połowie. Z całym szacunkiem ale tak nudna, tak pozbawiona sensu, że aż dziw bierze, że napisał to autor Marsjanina. Szkoda, bo zaczyna się bardzo dobrze ale później autor brnie w straszne absurdy - nie będę spojlerował oczywiście. Czytacie na własne ryzyko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-08-07
Całkiem sprawnie napisany thriller, wielowątkowość (ale bez przesady), powiązania przeszłości z teraźniejszością, losy kilku osób, które są ze sobą powiązane. Nieźle się czyta.
Całkiem sprawnie napisany thriller, wielowątkowość (ale bez przesady), powiązania przeszłości z teraźniejszością, losy kilku osób, które są ze sobą powiązane. Nieźle się czyta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-29
Bardzo dobrze się czyta - nie jest to może książka najwyższych lotów, ale wciąga i strony mijają jedna za drugą. Zakończenie dość przewrotne i zaskakujące. Polecam na podróże MPK, lub coraz krótsze wieczory.
Bardzo dobrze się czyta - nie jest to może książka najwyższych lotów, ale wciąga i strony mijają jedna za drugą. Zakończenie dość przewrotne i zaskakujące. Polecam na podróże MPK, lub coraz krótsze wieczory.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-25
Świetnie się to czyta! Któż nie zna Nike, chyba każdy z nas miał nawet buty tej firmy na swoich nogach. Ileż perypetii bylo po drodze, ileż przygód, ileż osób poznanych aby osiągnąć tak wielki sukces. Jeśli chcecie wiedzieć ile zapłacono za projekt znaku Nike, jak powstawały buty, nazwa, Nike Air i inne smaczki - musicie koniecznie to przeczytać.
Świetnie się to czyta! Któż nie zna Nike, chyba każdy z nas miał nawet buty tej firmy na swoich nogach. Ileż perypetii bylo po drodze, ileż przygód, ileż osób poznanych aby osiągnąć tak wielki sukces. Jeśli chcecie wiedzieć ile zapłacono za projekt znaku Nike, jak powstawały buty, nazwa, Nike Air i inne smaczki - musicie koniecznie to przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHmmm, długo się zastanawiałem co to było. Zupełnie inny Jo Nesbo, aż mam wrażenie, że to nie On pisał tą książkę. Możecie się rozczarować, aczkolwiek sam pomysł nie jest zły. Sama fabuła nie do końca mnie przekonuje, ale pokręcone rodzinne losy coś w sobie mają. Mam więc dylemat, jak ocenić tą pozycję - czytałem bardziej długo, odkładałem na półkę, aby po jakimś czasie po nią wrócić. Najlepiej, jeśli sami się przekonacie.
Hmmm, długo się zastanawiałem co to było. Zupełnie inny Jo Nesbo, aż mam wrażenie, że to nie On pisał tą książkę. Możecie się rozczarować, aczkolwiek sam pomysł nie jest zły. Sama fabuła nie do końca mnie przekonuje, ale pokręcone rodzinne losy coś w sobie mają. Mam więc dylemat, jak ocenić tą pozycję - czytałem bardziej długo, odkładałem na półkę, aby po jakimś czasie po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejny raz Jack Reacher, ale tym razem jakoś mnie nie porwał. Ta część mnie nie zachwyciła - cały czas coś w sobie ma, ale była zdecydowanie słabsza niż poprzednie które czytałem. Mimo wszystko jak ktoś lubi JR, powinien przeczytać.
Kolejny raz Jack Reacher, ale tym razem jakoś mnie nie porwał. Ta część mnie nie zachwyciła - cały czas coś w sobie ma, ale była zdecydowanie słabsza niż poprzednie które czytałem. Mimo wszystko jak ktoś lubi JR, powinien przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawa historia opowiedziana przez założyciela sieci. Trzeba jednak pamiętać o jednym - Ray Kroc skończył pisać książkę w roku 1977! Wszyscy wiemy, że od tej pory McDonald's zmienił się w globalną korporację - tym bardziej ciekawe są rozważania Kroc'a kiedy marzy Mu się 10 tys., restauracji :-) W chwili obecnej McDonald's ma już 37 tys., lokali a to pewnie nie koniec. W książce znajdziecie też informacje z życia prywatnego założyciela - znajomi, kobiety, choroby w rodzinie, etc. Ciekawa pozycja, opatrzona na końcu posłowiem z roku 1987, więc również trochę out of date. Mimo wszystko warto przeczytać - krótka acz interesująca pozycja.
Ciekawa historia opowiedziana przez założyciela sieci. Trzeba jednak pamiętać o jednym - Ray Kroc skończył pisać książkę w roku 1977! Wszyscy wiemy, że od tej pory McDonald's zmienił się w globalną korporację - tym bardziej ciekawe są rozważania Kroc'a kiedy marzy Mu się 10 tys., restauracji :-) W chwili obecnej McDonald's ma już 37 tys., lokali a to pewnie nie koniec. W...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutorka kończy książkę w posłowiu: "uff, jak ciężko pisało się tą książkę". To ja napiszę - uff jak ciężko czytało się tą książkę. Tematyka powinna wywoływać skrajne emocje - mi ich zabrakło, nie wciągnęła mnie, nie porwała. Czytałem "na raty" i przez bardzo długi okres czasu, po prostu chyba jednak nie dla mnie. Zakończenie - ciekawe, nie spodziewałem się tego, co pojawiło się na ostatnich kilku stronach, ale to chyba jedyne pozytywy. Jak zawsze jednak - przeczytaj sam/a i wyraź swoją opinię.
Autorka kończy książkę w posłowiu: "uff, jak ciężko pisało się tą książkę". To ja napiszę - uff jak ciężko czytało się tą książkę. Tematyka powinna wywoływać skrajne emocje - mi ich zabrakło, nie wciągnęła mnie, nie porwała. Czytałem "na raty" i przez bardzo długi okres czasu, po prostu chyba jednak nie dla mnie. Zakończenie - ciekawe, nie spodziewałem się tego, co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJack Reacher Po raz kolejny. i jak zawsze nie zawodzi, walczy ze złem, broni dobra. Sensacja i rozrywka - miło się czyta, fanom Reacher'a, nie trzeba pisać nic więcej.
Jack Reacher Po raz kolejny. i jak zawsze nie zawodzi, walczy ze złem, broni dobra. Sensacja i rozrywka - miło się czyta, fanom Reacher'a, nie trzeba pisać nic więcej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna - niezła - pozycja z Jack'iem Reacher'em. Co ciekawe, wyjaśnienie zagadki znajdziecie dopiero na końcu książki. O samym bohaterze chyba nie ma co pisać bo większość z Was go zna - dobry i sprawiedliwy, kontra źli i łamiący prawo. Dobra rozrywka.
Kolejna - niezła - pozycja z Jack'iem Reacher'em. Co ciekawe, wyjaśnienie zagadki znajdziecie dopiero na końcu książki. O samym bohaterze chyba nie ma co pisać bo większość z Was go zna - dobry i sprawiedliwy, kontra źli i łamiący prawo. Dobra rozrywka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka – przygoda, chyba tak można ją opisać. Bo wraz z autorem podróżujemy nie tylko w przestrzeni - po Polsce, a później Polska – Niemcy, ale to głównie podróż przez życie autora. Przez życie ze wzlotami ale też upadkami, po których autor podnosi się i z godnością i pokorą kroczy dalej ku nowym meandrom życia.
Życie – ono tworzy najlepsze scenariusze, i ta książka tylko to potwierdza. To co spotyka autora a zarazem głównego bohatera tej książki w życiu, to temat na film i/lub serial – miejsca, osoby, przeżycia, uczucia, chwile zwątpienia, ale też nadziei – jest tego tak dużo, że zastanawiałem się jak to wszystko udało się ogarnąć, nie poddać się i iść do przodu. Przekładając kolejne kartki książki, przeżywamy mnóstwo uczuć – od smutku po wybuchy radości, od strachu po uniesienie, od złości po dumę, od wstrętu (do niektórych ludzi) po zaskoczenie. Nie ukrywam, że mi najczęściej towarzyszył śmiech – a to również ze względu na język jakim autor operuje – jakże ładnie brzmią nasze narodowe słowa wyrażające emocje, szczególnie powtarzane przez naszych sąsiadów zza zachodniej granicy! 😊 Znajdą się też oryginalne określenia tegoż zachodu i co niektórych osób spotkanych na drodze bohatera książki. Dla niektórych (dla mnie nie), mogą być one dość, hmm bardzo oryginalne.
Książkę czyta się rewelacyjnie! Łapałem się na tym, że widząc, że koniec zbliża się nieuchronnie, przeciągałem czytanie. A to dlatego, że chyba każdy z nas lubi emocje, a tych – jak wspominałem – tutaj nie brakuje. Zwroty akcji (zwroty w życiu) Karola są czasami tak spektakularne, że ciężko uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Jest też On (Karol) wspaniałym obserwatorem życia, różnic kulturowych, historii, która wpływa cały czas na relacje Polaków i Niemców ale także wspaniale odczytuje ludzi – ich postawy, zachowania, emocje. A jak wspaniale reaguje na niektóre zachowania spotkanych osób… to już musicie sprawdzić sami 😊
Dodam, że widać doskonale, iż autor był dziennikarzem – warsztat pisarski ma chyba we krwi - język, styl, umiejętność przełożenia na papier swoich doświadczeń jest na najwyższym poziomie.
Polecam Wam tę książkę – uwierzcie, nie będziecie mogli oderwać się od opisanych tam historii. Życiowych historii. Może też być tak, że znajdziecie tam coś, co i Wam się po części przydarzyło… Takie swoiste déjà vu(?).
Książka – przygoda, chyba tak można ją opisać. Bo wraz z autorem podróżujemy nie tylko w przestrzeni - po Polsce, a później Polska – Niemcy, ale to głównie podróż przez życie autora. Przez życie ze wzlotami ale też upadkami, po których autor podnosi się i z godnością i pokorą kroczy dalej ku nowym meandrom życia.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŻycie – ono tworzy najlepsze scenariusze, i ta książka tylko...