Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Ostatnia misja Gwendy Richard Chizmar, Stephen King
Ocena 6,6
Ostatnia misja... Richard Chizmar, St...

Na półkach: , ,

Gwendy jest pisarką i zasiada w senacie. Nikt nie może dowiedzieć się o jej chorobie, bo kobieta ma tajną misję do wykonania, od której zależy los całego świata. Przed laty od tajemniczego mężczyzny, dostała dziwne i maje ogromną moc pudełko. Wcześniej miała je tylko przechowywać, teraz musi je zniszczyć, bo siły zła próbują przejąć nad nim kontrolę.
„Dawno temu, kiedy byłam małą dziewczynką z kucykami, biegającą po placu zabaw w parku Castle View, powiedziałeś mi coś, czego nigdy nie zapomniałam: kiedy stoisz przed wyborem, czy zrobić, co należy, czy nic nie robić, robisz to, co należy. Za każdym razem. Jestem taka dumna, że jestem twoją córką. Nigdy nie było lepszego ojca. Proszę, uśmiechaj się, kiedy o mnie myślisz.”
Pod postacią abstrakcyjnej historyjki, kryje się wzruszająca opowieść o kobiecie we wczesnym stadium alzheimera. Po Kingu spodziewałam się mrocznej historii, a nie tak świetnie opisanych rozterek i problemów Gwendy. Może to zasługa drugiego z Autorów? Bardzo szybko zostałam wciągnięta w działalność Gwendy. Razem z nią starałam się zapanować nad szybko postępującą chorobą, a jednocześnie próbowałyśmy wykonać jej tajemniczą misję. Książkę czytało się świetnie, mimo że stworzona przez Autorów historia, była jak dla mnie mocno naciągana.
Polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Albatros https://www.wydawnictwoalbatros.com/
Współpraca z Wydawnictwem Albatros
Tłumaczenie: Danuta Górska
Ilość stron: 288
Data premiery: 18 maja 2022

Gwendy jest pisarką i zasiada w senacie. Nikt nie może dowiedzieć się o jej chorobie, bo kobieta ma tajną misję do wykonania, od której zależy los całego świata. Przed laty od tajemniczego mężczyzny, dostała dziwne i maje ogromną moc pudełko. Wcześniej miała je tylko przechowywać, teraz musi je zniszczyć, bo siły zła próbują przejąć nad nim kontrolę.
„Dawno temu, kiedy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdy byłam na Warszawskich Targach Książki, swoje nieomylne kroki skierowałam na stoisko Silver Oficyna Wydawnicza. Tam Iwona Krynicka wystawiała książki, które w ciągu kilku lat wydała wraz ze wspaniałymi Autorkami. Miałam tam przyjemność spotkać Paulinę Płatkowską. To było kilka cudownych chwil rozmowy. Oczywiście Iwona nie byłaby sobą, gdyby nie powiedziała, że właśnie tą książkę muszę przeczytać. Bo jak ona mnie już trochę zna, to mi się spodoba. I miała rację 😊
„A kiedy jedna strona w związku tak lgnie, druga często wywyższa się bezkarnie i odsuwa, wiedząc, że i tak będzie poszukiwana i doganiana. To jeden z wielu niesprawiedliwych ludzkich dualizmów, krzywdzących, w gruncie rzeczy niedobrych dl żadnej ze stron układu: jak kat i ofiara, jak dominator i osoba mu podległa.
Ale czy istnieje małżeństwo, w którym w żadnej dziedzinie życia nie ma podobnych przepychanek, rządów uzurpatorów, domowych dyktatur? Barbara takiego nie znała. Zawsze ktoś góruje, partnerstwo idealne to mrzonka. ”
Barbara to jedna z najlepszych polskich pisarek romansów. Wielokrotnie nazwana „polską Danielle Steel”. Na polskim rynku od przeszło trzydziestu lat, uwielbiana i bezkrytycznie wielbiona przez swoje fanki. Szperając w Internecie doszukuje się niepochlebnych uwag o swojej twórczości. A kiedy dedlajn za już za progiem, a pomysł się nie pojawia, Barbara postanawia wyjechać na zlot pisarek do domu pracy twórczej. Wielokrotnie była zapraszana jednak nigdy nie pomyślała aby skorzystać z tego zaproszenia. Pod wpływem impulsu umawia się na wyjazd. Nie spodziewa się że ten wyjazd będzie początkiem ogromnych zmian w jej życiu.
Paulina Płatkowska w bardzo obrazowy sposób opisała przemianę człowieka. Każdy z nas pod wpływem pewnych wydarzeń, emocji może się zmienić. Nie zawsze ta zmiana jest łatwa. Powiedziałabym że zawsze jest to ciężka praca nad samym sobą. Czytając To, czego szukasz szuka także ciebie, bardzo dobrze się bawiłam. Ja uwielbiam książki gdzie bohater postawiony jest w trudnej sytuacji, która wymaga od niego dużej pracy nad sobą. A cudowne przepisy zamieszczone na końcu książki, zamierzam właśnie wypróbować. Na pierwszy ogień pójdą śliwki pod kruszonką.
Jeśli chcecie przeczytać powieść, podczas której wielokrotnie się uśmiechniecie, pokiwacie głową, pomyślicie, że dokładnie tak powinno być to właśnie jest ta książka.
Gorąco polecam i zapraszam na stronę Silver Oficyna Wydawnicza https://silverow.pl/
Współpraca z Silver Oficyna Wydawnicza
Ilość stron: 352
Data premiery: 26 maja 2022

Gdy byłam na Warszawskich Targach Książki, swoje nieomylne kroki skierowałam na stoisko Silver Oficyna Wydawnicza. Tam Iwona Krynicka wystawiała książki, które w ciągu kilku lat wydała wraz ze wspaniałymi Autorkami. Miałam tam przyjemność spotkać Paulinę Płatkowską. To było kilka cudownych chwil rozmowy. Oczywiście Iwona nie byłaby sobą, gdyby nie powiedziała, że właśnie tą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W noc swoich dwudziestych pierwszych urodzin, człowiek którego przez tyle lat miała za ojca, mówi Nell O’Connor że, znalazł ją porzuconą na statku, który przypłynął z Anglii. Nie zdawał sobie sprawy, że po tym wyznaniu nic nie będzie takie samo. Gdy kilkadziesiąt lat po tym wyznaniu, po jego śmierci kobieta otrzymuje walizkę, z którą ją znaleziono wie, że musi poznać prawdę o sobie. Wszystkie tropy ślady prowadzą ją do Kornwalii, posiadłości Blackhurst. Kobieta płynie do Anglii, aby odszukać swoje korzenie. Co wydarzyło się w wietrznej Kornwalii? Czy Nell odnalazła swoją rodzinę?
„Trzeba żyć tym, co się ma, nie tym, co się straciło.”
Cóż to była za niesamowita opowieść! Kate Morton w Zapomnianym ogrodzie, pokazała mi co potrafi zrobić człowiek aby spełnić swoje największe pragnienie? Do jakich rzeczy matka jest w stanie posunąć się aby jej córka była szczęśliwa. Zapomniany ogród to porywająca opowieść o rodzinie, przeszłości, korzeniach. Pełna mrocznych tajemnic, których odkrywanie wzbudza ciekawość. A wszystko to jest opisane tak plastycznie że, czułam jak stoję na klifie w Kornwalii, wiatr smaga mnie po twarzy i wyglądam w spienione morze. Polecam, zdecydowanie polecam! Nie będziecie mogli się oderwać od tej książki. Mimo że już ją kiedyś czytałam, kolejny raz był równie wspaniały. Dodatkowo przepiękna okładka i seria butikowa Albatrosa sprawia że, będziecie ją chcieli mieć w swojej kolekcji.
Zapraszam na stronę Wydawnictwa Albatros https://www.wydawnictwoalbatros.com/
Współpraca z Wydawnictwem Albatros
Ilość stron: 544
Data premiery: 15 czerwca 2022

W noc swoich dwudziestych pierwszych urodzin, człowiek którego przez tyle lat miała za ojca, mówi Nell O’Connor że, znalazł ją porzuconą na statku, który przypłynął z Anglii. Nie zdawał sobie sprawy, że po tym wyznaniu nic nie będzie takie samo. Gdy kilkadziesiąt lat po tym wyznaniu, po jego śmierci kobieta otrzymuje walizkę, z którą ją znaleziono wie, że musi poznać prawdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Daniel Podgórski, młody ale już emerytowany policjant, po dramatycznym odejściu ze służby otwiera agroturystykę. Jakie było jego zdziwienie gdy pierwsi goście zaprosili go na… seans spirytystyczny. Mężczyzna nie jest zachwycony tą propozycją, ale chce aby turyści byli zadowoleni z pobytu w domku. Podczas seansu nic nie idzie tak jak powinno. W pewnym momencie seans i następujące po nim wydarzenia wymykają się spod kontroli. Daniel wie że, pełnia myśliwych to wieczór, kiedy wszystko zdarzyć się może.
„Ile złego może wydarzyć się w jedną noc… Zegar tyka.”
Żadanica to czternasty tom historii o mieszkańcach Lipowa. Od początku tytuł mnie intrygował i nijak nie mogłam powiązać go z rzeczą, która do niej pasuje. Na szczęście Autorka wyjaśniła co oznacza, a przede wszystkim czego od żadanicy można się spodziewać. I za co ona może być odpowiedzialna.
W tym tomie pojawiają się „starzy” znajomi. A ja nie ukrywam że, tęskniłam za Klementyną Kopp, Danielem oraz Marią Podgórską i jej ciastami. Tym razem akcja pędzi. Bo wszystko, a dzieje się tu naprawdę dużo, mieści się dokładnie w kilku godzinach. Czy da się opowiedzieć historię w kilka godzin? Nie sądziłam, ale tak. Katarzyna Puzyńska dokonała tego. Miałam wrażenie , każdy szczegół, zmiana rozpisana jest co do minuty. Zdecydowanie polecam ten tom jak i każdy wcześniejszy.

Zapraszam na stronę Wydawnictwa Prószyński i S-ka https://www.proszynski.pl/
Współpraca z Prószyński i S-ka
Ilość stron: 480
Data premiery: 14 czerwca 2022

Daniel Podgórski, młody ale już emerytowany policjant, po dramatycznym odejściu ze służby otwiera agroturystykę. Jakie było jego zdziwienie gdy pierwsi goście zaprosili go na… seans spirytystyczny. Mężczyzna nie jest zachwycony tą propozycją, ale chce aby turyści byli zadowoleni z pobytu w domku. Podczas seansu nic nie idzie tak jak powinno. W pewnym momencie seans i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Elżbieta jest znaną dziennikarką, marzącą o podróżach. Dla swojego męża wiele poświęciła. Z uwagi na jego aspiracje zawodowe przeprowadzili się do Niemiec. Sama zajmowała się dwójką dzieci i domem. Wszystko było na jej głowie. Gdy na rocznicę ślubu, po wielu namowach mąż obiecuje jej wyjazd do Słowenii, jej radość nie ma granic. Kobieta nie wie, że jej wymarzona podróż już za chwilę zmieni się w największy koszmar.

„Nie ma idealnych małżeństw. A mimo to pragniemy wierzyć, że takowe istnieją. Nie na próżno powstają więc wyidealizowane historie miłosne. Powstają, gdyż istnieje na nie zapotrzebowanie. Każdy z nas, bez wyjątku, pragnie wierzyć, że i jego w końcu coś podobnego spotka.”

Ela i Prosper są małżeństwem od osiemnastu lat. Jednak mimo że bardzo się kochają, coraz częściej się kłócą. Głównie o syna, którego Prosper ledwie toleruje. Rozmowy i tłumaczenia nie pomagają. Gdy na jaw wychodzą kłamstwa męża, Ela nie wie ile jeszcze będzie w stanie znieść.
Którędy do raju to poruszająca historia o miłości ale też o trudnych relacjach rodzinnych. O kłamstwach, zaufaniu oraz wybaczaniu. Czy wszystko można wybaczyć? Ja nie jestem pewna, ale Autorka tą książką daje nadzieję.

Zapraszam na stronę Wydawnictwa Luna https://wydawnictwoluna.pl/
Współpraca z Wydawnictwem Luna
Ilość stron: 520
Data premiery: 27 kwietnia 2022

Elżbieta jest znaną dziennikarką, marzącą o podróżach. Dla swojego męża wiele poświęciła. Z uwagi na jego aspiracje zawodowe przeprowadzili się do Niemiec. Sama zajmowała się dwójką dzieci i domem. Wszystko było na jej głowie. Gdy na rocznicę ślubu, po wielu namowach mąż obiecuje jej wyjazd do Słowenii, jej radość nie ma granic. Kobieta nie wie, że jej wymarzona podróż już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Frankie Elkin to kobieta, która ma misję. Misję poszukiwania. Ta niepijąca alkoholiczka, ma umiejętność odnajdowania zaginionych ludzi. Tam gdzie policja nie może sobie poradzić, wkracza Frankie i za pomocą obserwacji oraz umiejętnie zadawanych pytań, niejednokrotnie kończy poszukiwania sukcesem. Co dziwniejsze nie robi tego dla pieniędzy. Pomaga rodzinom, które ciągle mają nadzieję że, członek ich rodziny wróci…
Tym razem kobieta jedzie do Bostonu, do dzielnicy którą zamieszkują imigranci Haiti. Zaginęła tam piętnastoletnia Angelique. Niestety minęło ponad jedenaście miesięcy, kiedy ostatni raz widziano nastolatkę. Szemrana dzielnica, w której biała kobieta budzi nie tylko zaciekawienie ale też niepokój, gniew. Frankie podejmuje pracę w barze i rozpoczyna swoje własne śledztwo…
Początkowo powieść mnie wciągnęła, jednak im było bliżej końca tym to napięcie, tak umiejętnie budowane na początku spadało. Jak dla mnie trochę za mało się dzieje. A akcja to głównie przemyślenia bohaterki, spotkania z osobami, które ostatni raz widziały zaginioną oraz pojawiająca się relacja z policjantem, który prowadził śledztwo. Zarys fabuły bardzo ciekawy, jednak zanim skończyłam czytać książkę, wiele razy miałam zamiar rzucić ją w kąt. Tym razem Lisa Gardner mnie nie uwiodła, ale mimo wszystko dam jej kolejną szansę bo ciekawi mnie postać Frankie i jej dalsze losy.
Zapraszam na stronę Wydawnictwa Albatros https://www.wydawnictwoalbatros.com/
Współpraca z Wydawnictwem Albatros
Ilość stron: 416
Data premiery: 18 maja 2022

Frankie Elkin to kobieta, która ma misję. Misję poszukiwania. Ta niepijąca alkoholiczka, ma umiejętność odnajdowania zaginionych ludzi. Tam gdzie policja nie może sobie poradzić, wkracza Frankie i za pomocą obserwacji oraz umiejętnie zadawanych pytań, niejednokrotnie kończy poszukiwania sukcesem. Co dziwniejsze nie robi tego dla pieniędzy. Pomaga rodzinom, które ciągle mają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To już siódme spotkanie z profilerem Hubertem Meyerem. A ja na każde niecierpliwie czekam. Tym razem Katarzyna Bonda zabiera nas do poznańskiego Sołacza, gdzie policja odnajduje zwłoki kobiety i trójki dzieci. Wszystko wskazuje na to, że był to mord rytualny. Policja obawia się, że ofiarami jest rodzina, która zaginęła ponad siedem lat temu.
Meyer po tragicznych wydarzeniach w Narwii, otrzymuje za zadanie poprowadzenie Wydziału Wsparcia Dochodzeń. Czy nasz doświadczony policjant, który jest samotnikiem w działaniu, będzie potrafił stworzyć grupę wybitnych specjalistów? Czy uda mu się zarządzać ludźmi tak, aby mieli jak najlepsze wyniki?
Hubert wraz z jednym z podwładnych jedzie do Poznania, gdzie okazuje się że odnalezione ciała to dopiero początek trudnego śledztwa. Przesłuchiwani świadkowie kręcą i nie przybliżają profilerów do rozwiązania sprawy. Wszystkie ofiary łączy przynależność do niewielkiego i tajemniczego zgromadzenia religijnego. A wszelkie ślady prowadzą do guru sekty i jego żony.
Katarzyna Bonda daje mojemu ulubionemu profilerowi popalić i kolejny raz stawia go przed bardzo trudnym wyzwaniem. Gmatwa wątki, piętrzy tropy, podsuwa nowe okoliczności i zgrabnie prowadzi nas przez meandry Zimnej sprawy. Zaskoczyło mnie wyjaśnienie niektórych zagadek oraz motywy przestępstwa. Jak by tego było mało, Autorka w końcowej scenie nawiązuje do wydarzeń w Narwi. I tym samym, kolejny raz zmusza mnie do czekania na mężczyznę! W dodatku na takiego, który nie istnieje 😊
Gorąco polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Muza https://muza.com.pl/
Współpraca z Muza S.A.
Ilość stron: 352
Data premiery: 18 maja 2022

To już siódme spotkanie z profilerem Hubertem Meyerem. A ja na każde niecierpliwie czekam. Tym razem Katarzyna Bonda zabiera nas do poznańskiego Sołacza, gdzie policja odnajduje zwłoki kobiety i trójki dzieci. Wszystko wskazuje na to, że był to mord rytualny. Policja obawia się, że ofiarami jest rodzina, która zaginęła ponad siedem lat temu.
Meyer po tragicznych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Natalia jest ekscentryczną, trzydziestosiedmioletnią kobietą, żoną, współwłaścicielką biura projektowego. Małżeństwo planuje adopcję dziecka. Gdy są u kresu wymagającej procedury adopcyjnej, nieszczęśliwy wypadek przerywa proces. Kobieta w jednej chwili traci wszystko, co było jej drogie. Cała rodzina kobiety naciska ją aby zaczęła żyć dalej, jednak kobieta nie jest jeszcze gotowa.
„Dziękuję ci, o dobry Boże, że mnie ocaliłeś – wyszeptała. – Emilka i Wojtuś bardzo źle znieśliby kolejne tąpnięcie w swoim życiu. Już raz stracili rodziców. Dziękuję, dziękuję, dziękuję…
Pomyślała, że to nader czytelny znak od losu. Nie powinna wikłać się w romans z Remigiuszem. Nie byli dla siebie stworzeni, żyli jakby w dwóch różnych światach, które na moment się przenikały. Podobnie jak do jej świadomości przenikały fragmenty cudzego życia, pojawiając się dziwacznymi snami.”
Sny Natalii to zlepki przedziwnych sytuacji. To jakby deja vu z losami różnych kobiet, gdzie zawsze pojawia się mężczyzna z blizną na twarzy. Człowiek ten, pojawia się również w realnym życiu kobiety. Czy Natalia teraz zdecyduje się na zmianę swojego życia i ułoży je od nowa?
Przenikania się nie czyta, ono nas pochłania. Nie mogłam odłożyć tej książki, a ilość emocji których doświadczyłam była ogromna. Od niepewności o losy Natalii, poprzez troskę, ciekawość, smutek. Gdy przeżywała swoje kłopoty, troski, chciałam do niej powiedzieć: „trzymaj się, jakoś to będzie.”
Do lektury książek Pani Edyty, nie trzeba mnie namawiać. Uwielbiam jej sagi wielotomowe, jak również i pojedyncze historie. Przenikanie to książka, która wywołuje wiele emocji i porusza bardzo ważne kwestie. To opowieść o skomplikowanych relacjach rodzinnych. O braku więzi między matką i córką. A także o oczekiwaniach, które nie są zbieżne z pragnieniami Natalii. Przenikanie to też historia o czekaniu, wierze, miłości i nadziei. Nadziei, która jest siłą napędową. I tego się trzymajmy 😊
Gorąco polecam i zapraszam na stronę Skarpa Warszawska https://www.skarpawarszawska.pl/

Współpraca z Skarpa Warszawska
Patronat medialny ZaczytanaPrzyczyna
Ilość stron: 320
Data premiery: 18 maja 2022

Natalia jest ekscentryczną, trzydziestosiedmioletnią kobietą, żoną, współwłaścicielką biura projektowego. Małżeństwo planuje adopcję dziecka. Gdy są u kresu wymagającej procedury adopcyjnej, nieszczęśliwy wypadek przerywa proces. Kobieta w jednej chwili traci wszystko, co było jej drogie. Cała rodzina kobiety naciska ją aby zaczęła żyć dalej, jednak kobieta nie jest jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Małgorzata jest autorką kryminałów o ambitnej pani prokurator. Dodatkowo jest żoną robiącego karierę Tomasza, matką dorosłych już dzieci oraz córką apodyktycznej Heleny. Jej poukładane życie wyznaczają obowiązki wobec rodziny, wydawnictwa i dwóch przyjaciółek. Stara się by jej bliscy byli szczęśliwi. Wydawać by się mogło, że w jej poukładanym życiu nie masz szansy na żadne niespodzianki, zwłaszcza uczuciowe. A jednak dzieje się coś tak niespodziewanego, że nawet ona by tego nie wymyśliła. Jesteście ciekawi?
„Nareszcie mogłam odetchnąć z ulgą. No i poczułam dumę, że nie jestem już tą Małgosią samosią, którą byłam w młodości, i nie wstydzę się prosić o pomoc, gdy jej potrzebuję. Nie siedzę w kącie i nie czekam, aż inni się domyślą, czego mi potrzeba. Trochę to trwało, ale gdy wreszcie nauczyłam się wyraźnie prosić o pomoc, moje życie stało się łatwiejsze. A że czasem mi odmówią, to co? Podobno marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia, a gdybym nie próbowała, miałabym o wiele mniejsze szanse na osiągnięcie tego, na czym mi zależało…O!”
Czytając tą powieść miałam wrażenie, że główna bohaterka ma wiele ze mną wspólnego, a imię Pani Agnieszka Dydycz nadała jej zupełnie nie przypadkowo 😊. Ale gdy za każdym razem czytałam o przemyśleniach Małgorzaty i jej zachowaniu, wiedziałam, że dużo jeszcze muszę się nauczyć. Jej zdrowe podejście do życia i otaczającego ją świata, zdecydowanie warte jest zastosowania we własnym życiu.
Nigdy nie będę wyższa to pełna emocji powieść o kobiecie w wieku 50+. Jak sama o sobie mówi 50 z dużym plusem. Cała książka pełna jest życiowych mądrości wartych zapamiętania. Ale podawanych nie w sposób przemądrzałej kobiety ale tak subtelnie, delikatnie. Gdy ją czytałam wiele razy chciałam krzyknąć: „ hej, ja też tak myślę!”.
Jeśli chcecie przeczytać powieść podczas której wielokrotnie się uśmiechniecie, pokiwacie głową, pomyślicie, że dokładnie tak powinno być to właśnie jest ta książka. Gorąco polecam i zapraszam na stronę Silver Oficyna Wydawnicza https://silverow.pl/

Współpraca z Silver Oficyna Wydawnicza
Ilość stron: 464
Data premiery: 20 kwietnia 2022

Małgorzata jest autorką kryminałów o ambitnej pani prokurator. Dodatkowo jest żoną robiącego karierę Tomasza, matką dorosłych już dzieci oraz córką apodyktycznej Heleny. Jej poukładane życie wyznaczają obowiązki wobec rodziny, wydawnictwa i dwóch przyjaciółek. Stara się by jej bliscy byli szczęśliwi. Wydawać by się mogło, że w jej poukładanym życiu nie masz szansy na żadne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cztery przyjaciółki z dzieciństwa Lucyna, Krysia, Olga i Monika, spotykają się w rodzinnym miasteczku po trzydziestu latach. Trzy z nich wyjechały z miasteczka, jednak wróciły w tym samym czasie. Powodem powrotu były sprawy osobiste oraz tragiczne wydarzenie sprzed lat, o którym kobiety próbowały zapomnieć. Spotykają się, robią ognisko i powoli odkrywają prawdę o sobie.
„Nie była jednak zła na dawną przyjaciółkę. Sama przecież też nie była wobec niej szczera. Nie da się na dzień dobry po tylu latach niewidzenia opowiadać o swoich porażkach. Z reguły człowiek chce uchodzić za szczęśliwego. Po to właśnie wymyślono Facebook, by wrzucać tam słodkie fotki w objęciach przystojniaków lub przystojniaczek na tle palm i turkusowego morza. Życie nigdy nie było różowe albo bywało bardzo rzadko, do czego trudno się przyznać. A presja bycia szczęśliwym, bogatym, pięknym i wciąż młodym zdawała się tak silna, że ludzie posuwali się do ubarwiania swojego życia i wystawiania go na pokaz ku zazdrości znajomych.”
Czy można powiedzieć że kogoś się zna po kilkunastu latach bez kontaktu? Czy wiadomo jakie doświadczenia ma ta osoba za sobą? Jakim jest teraz człowiekiem? Raczej nie. Ale dlaczego stawiam takie pytania, dowiecie się czytając powieść.
Historia czterech przyjaciółek wciąga. Powoli odkrywamy jakimi osobami są teraz, dawne przyjaciółki. Każda z nich na swój sposób doświadczyła traumy związanej z doświadczeniem sprzed prawie trzydziestu lat.
Za przyjaźń Pani Anny Sakowicz to piękna opowieść o sile przyjaźni. Jednak jeśli spodziewacie się cukierkowej opowieści – nie dostaniecie jej. To powieść o różnych kolejach losu każdej z kobiet i wydarzeniu które je związało i miało ogromny wpływ na ich życie. Serdecznie polecam tą książkę która pomimo poruszanych w niej trudnych tematów daje też nadzieję i dobrą zabawę.
Polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Luna https://wydawnictwoluna.pl/

Współpraca z Wydawnictwem Luna
Ilość stron: 320
Data premiery: 13 kwietnia 2022

Cztery przyjaciółki z dzieciństwa Lucyna, Krysia, Olga i Monika, spotykają się w rodzinnym miasteczku po trzydziestu latach. Trzy z nich wyjechały z miasteczka, jednak wróciły w tym samym czasie. Powodem powrotu były sprawy osobiste oraz tragiczne wydarzenie sprzed lat, o którym kobiety próbowały zapomnieć. Spotykają się, robią ognisko i powoli odkrywają prawdę o sobie. ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po Oberżę na pustkowiu sięgnęłam z dwóch powodów. Pierwszy z nich to autor, Daphne du Maurier. Czytałam Rebekę, Rachelę i byłam zachwycona. Drugi z powodów to przecudne wydanie. Wydawnictwo Albatros wydało Oberżę na pustkowiu w ekskluzywnej serii butikowej. A ja uwielbiam piękne wydania.
Kiedy umiera matka Mary Yellan, kobieta wie, że zgodnie z daną matce obietnicą, powinna przeprowadzić się do swojej ciotki Patience. Ciotka obecnie mieszka na kornwalijskim odludziu, gdzie jej mąż prowadzi oberżę zwaną Jamajka. Z ciotką Patience dziewczyna nie widziała się od lat. Pamięta ją jako serdeczną i pełną życia kobietę.
„Ciotka Patience zapanowała nad sobą. Z wielkim wysiłkiem uśmiechnęła się, ruchem który Mary pamiętała z dawnych czasów, poprawiła przerzedzone loki, a następnie, mrugając nerwowo i poruszając ustami, zaprowadziła siostrzenicę przez jeszcze jeden ciemny korytarz do oświetlonej trzema świecami kuchni, gdzie na kominku tlił się torf.
- Nie zważaj na wuja Jossa – powiedziała, zmieniając nagle ton; przypominała teraz psa, którego biciem nauczone bezwzględnego posłuszeństwa i który mimo otrzymywanych ustawicznie kopniaków bronić będzie swego pana jak lew.”
Oberża na pustkowiu to bardzo tajemnicza powieść, pełna wyczuwalnej grozy. Autorka niespiesznie wciąga nas w swoją opowieść, pełną niedomówień, przemocy oraz domysłów. A unosząca się wszędzie kornwalijska mgła, otula nas i więzi w Jamajce.
Czy to moja ulubiona powieść Daphne du Maurier? Nie. Moje serce na zawsze skradła Rebeka. Ale Oberża na pustkowiu z pewnością znajdzie swoich wielbicieli. Jak dla mnie, akcja dzieje się zbyt powolnie. Choć jestem przekonana że, to celowy zabieg Autorki aby wciągnąć nas w ten mroczny klimat Jamajki. A finał? Jak zwykle tajemniczy i zaskakujący.
Polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Albatros https://www.wydawnictwoalbatros.com/
Współpraca z Wydawnictwem Albatros
Z angielskiego przełożyła Wacława Komarnicka
Ilość stron: 336
Data premiery: 13 kwietnia 2022

Po Oberżę na pustkowiu sięgnęłam z dwóch powodów. Pierwszy z nich to autor, Daphne du Maurier. Czytałam Rebekę, Rachelę i byłam zachwycona. Drugi z powodów to przecudne wydanie. Wydawnictwo Albatros wydało Oberżę na pustkowiu w ekskluzywnej serii butikowej. A ja uwielbiam piękne wydania.
Kiedy umiera matka Mary Yellan, kobieta wie, że zgodnie z daną matce obietnicą, powinna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wpadka roku druga część, świetnie przyjętej Matki roku Pani Gabrieli Gargaś. Ja nie czytałam Matki roku, ale nie przeszkodziło mi to świetnie się bawić przy Wpadce. Bo komu ona się nie zdarza.
Tatiana to kobieta czterdziestodwuletnia. Matka dwóch synów, dziewiętnastolatka i nastolatka. Kiedy wydaje jej się że macierzyństwo ma już za sobą, okazuje się że życie ma na nią zupełnie inny plan. Zdenerwowana, na niedzielnym obiedzie oznajmia że jest w ciąży. I jeśli myślała że to jedyna niespodzianka tego dnia, starszy syn zrzuca kolejną bombę. Jaką? Oj nie, nic już nie powie. Powinniście ją przeczytać.
„Ty nic nie musisz. Ty możesz.
Od małego nasze matki, babki, ciotki, sąsiadki wpajają nam, że dziewczynki powinny, muszą, wypadałoby, by coś zrobiły…
Nie musisz być doskonała. Nie musisz być wspaniałą matką, żoną, siostrą.
Masz prawo do gorszych dni, do tego, by czasami tupnąć nogą. Masz prawo do gorszych dni, do tego, by czasami tupnąć nogą.
Nie wolno ci zatracić się w domowych obowiązkach, rutynie, bo któregoś dnia to gdzieś z ciebie wyjdzie. I powiesz: „Dość, ja tak nie chcę żyć”.
Gabriela Gargaś pod płaszczykiem dość lekkiej, zabawnej historyjki przekazuje nam prawdy o których każda kobieta powinna pamiętać. Przede wszystkim musimy dbać o siebie. Ja dopiero po czterdziestce zaczęłam tak naprawdę myśleć o sobie. Dbać o swoje dobre samopoczucie i dobrostan. I wcale się tego nie wstydzę że czasami bywam egoistką. I tego Wam kobiety życzę. Bycia egoistką.
Gorąco polecam i zapraszam na stronę Skarpa Warszawska https://www.skarpawarszawska.pl/

Współpraca ze Skarpa Warszawska
Ilość stron: 320
Data premiery: 27 kwietnia 2022

Wpadka roku druga część, świetnie przyjętej Matki roku Pani Gabrieli Gargaś. Ja nie czytałam Matki roku, ale nie przeszkodziło mi to świetnie się bawić przy Wpadce. Bo komu ona się nie zdarza.
Tatiana to kobieta czterdziestodwuletnia. Matka dwóch synów, dziewiętnastolatka i nastolatka. Kiedy wydaje jej się że macierzyństwo ma już za sobą, okazuje się że życie ma na nią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pani Agnieszka Krawczyk po raz drugi zabiera nas do Nieznajomki, małej wioski ukrytej wśród gór i pagórków. Oj jak ja czekałam na ten powrót.
Zośka dziedziczy stary dom Zazuliny. Podejmuje również próbę leczenia swojej blizny. Wydaje jej się że, w Nieznajomce odnalazła swoje miejsce na ziemi. Pomaga Antoniemu Szeptynie w pracach nad kolejną książką, tym razem o drzewach. Ma grono przyjaciół z którymi spędza czas. I wszystko było by dobrze, gdyby nie czuła się tak potwornie samotna. Czy będzie potrafiła zapanować nad szalejącą tęsknotą? A może podda się porywowi serca, który może zmienić wszystko?
„ – I to właśnie jest złe – wypalił Aleksy z wściekłością. – Jak można porzucać coś dobrego i pięknego dla jakiejś mrzonki? Sama mówisz, Zośka, że rozum ostrzega przed takim wyborem, bo coś stoi na przeszkodzie, coś ważnego… I jest to na przykład krzywda innej osoby, która zostanie zraniona przez wybory naszego serca.
- Wybory serca – powtórzyła dziewczyna. – Wydaje mi się że tylko one są ważne. I tylko one się liczą. Nic więcej.
- I uważasz, że można z ich powodu zniszczyć komuś życie, rodzinę, spokój, w końcu zrujnować zdrowie? – Był oburzony i patrzył na nią z niedowierzaniem. Nie mieściło mu się w głowie, że Zośka, zawsze prostolinijna i szczera, może wygadywać takie rzeczy.
Pokręcił głową.
- Nie pochwalam tego – odrzekła cicho. – Ale rozumiem. Bywa i tak, że porywy uczuć kosztują nas bardzo wiele. Sami z ich powodu giniemy.”
Bardzo czekałam na kolejny tom serii Leśne Ustronie. Czytając Uzdrowicielkę czułam, się jak bym wracała do domu. Do domu w którym panuje spokój, a od progu wita mnie gorąca chabranka. Razem z Zośką przechadzałam się po łąkach i lasach. Razem z Mariuszem i Reginą leczyłam ich zwierzęta, a z Laurą rozmawiałam ze Skakanką.
To powieść z której płynie głęboki spokój, pomimo wydarzeń, które nie zawsze są przyjemne i miłe dla mieszkańców. Wiele się dzieje, każdy z mieszkańców ma swoje problemy. A mimo wszystko wspierają się w trudnych momentach.
Przepiękna okładka zachęca do zatracenia się w magii jesienno-zimowej Nieznajomki. Ja nie mogę się doczekać kiedy do niej wrócę. I na jeszcze jedno zwróciłam uwagę. Wpisy Zośki. Moim zdaniem mają właściwości terapeutyczne. Przeczytajcie książkę i zastanówcie się nad nimi. Wiele w życiu może się uprościć.


Gorąco polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Filia https://www.wydawnictwofilia.pl/

Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 472
Data premiery: 13 kwietnia 2022

Pani Agnieszka Krawczyk po raz drugi zabiera nas do Nieznajomki, małej wioski ukrytej wśród gór i pagórków. Oj jak ja czekałam na ten powrót.
Zośka dziedziczy stary dom Zazuliny. Podejmuje również próbę leczenia swojej blizny. Wydaje jej się że, w Nieznajomce odnalazła swoje miejsce na ziemi. Pomaga Antoniemu Szeptynie w pracach nad kolejną książką, tym razem o drzewach....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

#Pomruk właśnie skończyłam czytać. To książka niespodzianka od Skarpa Warszawska. Dziękuję.
Pan Michał Śmielak - pisarz zabrał mnie w głębokie Bieszczady na kilka dni. Oczyma wyobraźni widziałam te kilka domów, wąską drogę prowadzącą donikąd. Zastanawiałam się spod którego sklepu w Lesku został zabrany chłopiec który zaginął (trochę znam te okolice). Wraz ze Stanisławem Borowym, wiodłam spokojne życie w tej z pozoru zwykłej wsi. I gdyby nie intrygująca przeszłość Borowego, sławna pisarka i te kilka morderstw to była by to zupełnie zwyczajna wieś.
W imieniu Pana Michała zapraszam do Pomruku. Jestem pewna że wsiąkniecie w tą tajemniczą atmosferę tak jak ja. A zakończenie... jest mistrzowskie i zaskakujące. Polecam. Zdecydowanie polecam.

#Pomruk właśnie skończyłam czytać. To książka niespodzianka od Skarpa Warszawska. Dziękuję.
Pan Michał Śmielak - pisarz zabrał mnie w głębokie Bieszczady na kilka dni. Oczyma wyobraźni widziałam te kilka domów, wąską drogę prowadzącą donikąd. Zastanawiałam się spod którego sklepu w Lesku został zabrany chłopiec który zaginął (trochę znam te okolice). Wraz ze Stanisławem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

eraz czas na przedstawienie książki, która wciągnęła mnie na ostatnie trzy wieczory.
Pani Malwina Chojnacka strona autorska - Wow!
Nie mogłam się od Demeter oderwać. Wszystko w niej jest. Tajemnica, intrygujący bohaterowie, grupa przestępcza, zabójstwa, sex i wartka akcja. Przy tej książce nie będziecie się nudzić ani na chwilę. Dawno nie czytałam książki, która mnie aż tak wchłonęła.
Czy wiecie do czego jest zdolna kobieta szukająca swojego dziecka?
Do wszystkiego! Zrobi wszystko aby je odnaleźć. A co Iga zrobiła dla swojej córki? Żeby się dowiedzieć powinniście przeczytać Demeter.

eraz czas na przedstawienie książki, która wciągnęła mnie na ostatnie trzy wieczory.
Pani Malwina Chojnacka strona autorska - Wow!
Nie mogłam się od Demeter oderwać. Wszystko w niej jest. Tajemnica, intrygujący bohaterowie, grupa przestępcza, zabójstwa, sex i wartka akcja. Przy tej książce nie będziecie się nudzić ani na chwilę. Dawno nie czytałam książki, która mnie aż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„- Pożyjemy, zobaczymy – stwierdziła pewnego dnia Dorota Palonek. – Niejedna przyjaźń rozleciała się z powodu amorów. Jak człowiek ma siedemnaście czy osiemnaście lat, to ulega złudzeniu, że niektóre rzeczy przetrwają wszystko. A potem przychodzi proza życia i nagle brakuje czasu nie tylko na spotkanie z psiapsiółką, ale nawet na to, by złapać chwilę odpoczynku.”
Dwie przyjaciółki licealistki, Sandra i Nikola przyjaźnią się od najmłodszych lat. Niki namawia przyjaciółkę na występ w szkolnym „mam talent”. Sandra ma piękny głos i marzy o karierze wokalistki. Kiedy dziewczyna wygrywa konkurs, zwraca na nią uwagę Dylan – najpopularniejszy chłopak w szkole, w którym Sandra skrycie się podkochuje. Od tego momentu para jest nierozłączną a wielka przyjaźń z Niki schodzi na drugi plan.
W połowie książki stwierdziłam że, chyba jestem za stara na takie nastoletnie romanse. Drażniły mnie młodzieżowe dialogi, fabuła, przedziwne imiona oraz główna bohaterka. Jednak książkę czytało się dobrze dlatego jej nie odłożyłam. Pani Edyta nigdy nie pisze takich banalnych historyjek i musi tu być drugie dno. I nie pomyliłam się 😊 Baśniowy romans przestał być taki idealny i zaczęły się duże kłopoty.
I znowu Pani Edyta mnie nie zawiodła. Pod warstwą historyjki dla nastolatek, odnalazłam szereg emocji i problemów, które dotykały bohaterów. Problemy rodzinne, podział dzieci w szkole na biednych i bogatych, na popularnych i kujonów, hejt w sieci, używki a na końcu… Możecie mi wierzyć, dużo się dzieje. Choć zdecydowanie wolę Autorkę w wielotomowych sagach, ta historia również mi się podobała. A tytułowa zaginiona melodia pewnie będzie mi towarzyszyła przez jakiś czas.
Polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Pascal http://pascal.pl/

Wydawnictwo: Pascal
Ilość stron: 384
Data premiery: 23 marca 2022

„- Pożyjemy, zobaczymy – stwierdziła pewnego dnia Dorota Palonek. – Niejedna przyjaźń rozleciała się z powodu amorów. Jak człowiek ma siedemnaście czy osiemnaście lat, to ulega złudzeniu, że niektóre rzeczy przetrwają wszystko. A potem przychodzi proza życia i nagle brakuje czasu nie tylko na spotkanie z psiapsiółką, ale nawet na to, by złapać chwilę odpoczynku.”
Dwie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Makowa Spódnica dotarła do mnie miesiąc po premierze, tylko dzięki determinacji Pani Oli z Wydawnictwa Książnica. Trzy razy przesyłka była zwracana jako niedoręczona, ale wreszcie się udało. Pani Olu bardzo dziękuję, na tą książkę warto było czekać.
W roku 1647, w niewielkiej wiosce położonej przy granicy z Brandenburgią i Śląskiem znika dorosła córka miejscowej zielarki Wigi. Nikogo to nie dziwi, nikt Doroty nie szuka. Ma za swoje, kto to widział łazić po wsi w czerwonej spódnicy. Dorota zostawia dwuletnią córeczkę, zwaną Sobótką, bo w noc Sobótkową została poczęta. Nawet Wiga nie wie kto jest ojcem małej. Tylko zielarka po lasach i polach poszukuje swojej córki. Czy ją znajdzie? Co stanie się z malutką dziewczynką?
„Rozgrzane powietrze pachnie, brzęczy, bzyczy i mieni się różnymi odcieniami fioletu i kolorami motylich skrzydeł. Dzięki ciepłemu złotoczerwonemu światłu zachodzącego słońca wrzosowisko stało się zaczarowaną krainą i rajem na ziemi.
- Kiedy dzisiaj stanąłem tu po raz pierwszy – odzywa się Baltazar po długiej chwili milczenia – miałem w sobie żal do Boga, że skazał nas na życie pełne mozołu i cierpienia. Lecz im dłużej patrzyłem, tym mniejszy stawał się mój gniew. W pewnej chwili przyszło mi do głowy, że sam Zbawiciel mnie tu przyprowadził by pokazać, że nie tylko szarpanie się z życiem przeznaczone jest człowiekowi. Bóg dał mu też piękno, radość, miłość i oparcie w drugim człowieku.”
Są książki które się czyta, ale są też takie które się połyka. Makowa spódnica została przeze mnie połknięta w dwa wieczory. Powieści Pani Zofii mają to do siebie, że są takie klimatyczne. Pory roku i obowiązki z nimi związane na XVII wsi, zostają pięknie odmalowane. Czytając, oczyma wyobraźni widziałam te chłopskie chaty kryte strzechą, czarno białą kozę pasącą się na podwórku, zgarbioną Wigę zbierającą pokrzywy. Widziałam lęk mieszkańców przed kolejną mroźną zimą. Czułam głód który doskwierał chłopom na przednówku. Jednym słowem byłam i żyłam w tej niewielkiej osadzie. A o to chodzi w pisaniu książek, aby czytelnika zabrać do magicznej krainy, zwanej wyobraźnią.
Zdecydowanie polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Książnica https://publicat.pl/ksiaznica

Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 416
Data premiery: 26 stycznia 2022

Makowa Spódnica dotarła do mnie miesiąc po premierze, tylko dzięki determinacji Pani Oli z Wydawnictwa Książnica. Trzy razy przesyłka była zwracana jako niedoręczona, ale wreszcie się udało. Pani Olu bardzo dziękuję, na tą książkę warto było czekać.
W roku 1647, w niewielkiej wiosce położonej przy granicy z Brandenburgią i Śląskiem znika dorosła córka miejscowej zielarki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Katarzyna Bonda rozpoczyna nową kryminalną serię, mocnym uderzeniem od samego początku.
W Lesie Kabackim policja odnajduje dwa zmasakrowane ciała młodych kobiet. Obok jednej z kobiet odnaleziono spięty zieloną wstążką pukiel włosów. Nie są to jednak włosy zamordowanych sióstr Sapiega, które dorabiają sobie jako luksusowe prostytutki. Gdy zostaje odnalezione następne ciało, morderca otrzymuje przydomek, nadany przez media: Kosiarza z Kabat.
Jakub Sobieski były policjant oraz siostra kolejnej zaginionej kobiety, rozpoczynają nieformalne śledztwo. Próbują przeniknąć do środowiska luksusowych prostytutek, które oferują najbardziej nietypowe usługi. Podczas śledztwa Ada i Jakub dostrzegają jak bardzo półświatek przenika świat stróżów prawa i jak bardzo jest ze sobą powiązany. Czy siostra kobiety jest kolejną ofiarą Kosiarza z Kabat?
O włos to kolejny świetny kryminał Pani Katarzyny Bondy. Mocno zagmatwana fabuła sprawiła że, książkę musiałam czytać bardzo skupiona. Duża ilość wątków głównych i pobocznych spina się w jedną zwięzłą całość. Zakończenie zaskakujące. Ja już jestem wielką fanką Jakuba Sobieskiego, choć zupełnie nie rozumiem jego wyborów. Z niecierpliwością czekam na kolejną jego odsłonę.
Polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Muza https://muza.com.pl/

Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 352
Data premiery: 23 marca 2022

Katarzyna Bonda rozpoczyna nową kryminalną serię, mocnym uderzeniem od samego początku.
W Lesie Kabackim policja odnajduje dwa zmasakrowane ciała młodych kobiet. Obok jednej z kobiet odnaleziono spięty zieloną wstążką pukiel włosów. Nie są to jednak włosy zamordowanych sióstr Sapiega, które dorabiają sobie jako luksusowe prostytutki. Gdy zostaje odnalezione następne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lubicie ludowe wierzenia? Zabobony? Ja uwielbiam. Do dziś pamiętam jak mnie babcia wysyłała na łąkę, abym przyniosła dzięgiel. Dlatego gdy na 39 stronie przeczytałam przepis na wieczną miłość, to zamarłam.

„- Miłość należy pielęgnować jak najpiękniejszy kwiat, inaczej uschnie – powtórzyła niemal dokładnie słowa Honoraty, zupełnie jakby się zmówiły…
- Na szczęście jest na to sposób. Żeby miłość nie uschła, trzeba równiutko o północy zerwać trzy płatki fiołka i nosić je zawsze przy sobie. Wtedy na pewno wszystko będzie dobrze – oznajmiła ze śmiertelną powagą i tylko dlatego Ksenia nie parsknęła śmiechem.”

Zapach fiołków zabiera nas na Podlasie i do Słonecznej Prowansji. Główna bohaterka podąża śladem tajemniczej Emilie de Fleury, próbując odkryć przepis na doskonałą konfiturę z fiołków. Jednocześnie zamierza zdecydować co do swojego przyszłego miejsca zamieszkania. I kiedy jest bliska podjęcia decyzji, odkrywa kłamstwo swojego przyszłego męża. Co dziewczyna zrobi? Czy uda jej się odtworzyć procedurę konfitury fiołkowej? Tego dowiecie się czytając Zapach fiołków. Autorka zostawiła nas w takim momencie że, wydaje mi się iż będzie kolejny tom.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Renaty Kosin. I od razu bardzo udane. Zapach fiołków to pełna tajemnic i niespodziewanych zwrotów akcji powieść. Gdzie na każdym kroku potykam się o fiołki. Muszę koniecznie przypomnieć sobie ich zapach. A dodatkowo koniecznie nadrobić poprzednie tomy cyklu Sekrety zegarmistrza.

Polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Filia https://www.wydawnictwofilia.pl/

Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 368
Data premiery: 9 lutego 2022

Lubicie ludowe wierzenia? Zabobony? Ja uwielbiam. Do dziś pamiętam jak mnie babcia wysyłała na łąkę, abym przyniosła dzięgiel. Dlatego gdy na 39 stronie przeczytałam przepis na wieczną miłość, to zamarłam.

„- Miłość należy pielęgnować jak najpiękniejszy kwiat, inaczej uschnie – powtórzyła niemal dokładnie słowa Honoraty, zupełnie jakby się zmówiły…
- Na szczęście jest na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdy sięgałam po Czas powrotów Pani Joanny Kruszewskiej, nie wiedziałam że to już trzecia część serii o bohaterach z Podlasia. Czytając płynnie zostałam wciągnięta w historię Leszka i jego rodziny.
Mam taką metodę, że zaznaczam sobie fragmenty, które zrobiły na mnie wrażenie. W tej powieści zaznaczyłam ich aż kilka. Wszystkie takie ludzkie, życiowe.
- Więc się nie bój. – Delikatna, naznaczona już tu i ówdzie ciemniejszymi plamkami dłoń musnęła jednak palce Małgorzaty. – Połóż się spać, prześpij się, a zobaczysz, co ze sobą przyniesie.
- A następne?
- Tak samo, prześpisz się i znowu zobaczysz. Po co się bać? Podobno odważni nie żyją zbyt długo, ale z kolei tchórze nie żyją wcale. Tak gdzieś słyszałam, w każdym razie nie marnuj czasu na strach. Przecież bojąc się cierpienia, już cierpisz, mimo że jeszcze nie ma powodu do cierpienia. Tak jakby strach był już preludium, rosnącym początkiem czegoś, co może w ogóle nie nastąpić, czymś zupełnie nieprawdziwym. A po cóż się na to skazywać?
Powieść rozpoczyna się dość dramatycznie. Od próby popełnienia samobójstwa przez Małgorzatę. Dorosłą córkę Leszka, która wkroczyła w jego życie i próbuje znaleźć w nim swoje miejsce. Ale to nie wszystkie zawirowania w rodzinnym domu. Iwona chce się skupić na pracy zawodowej. Uzgadnia z mężem że, ten ma się ma zająć się domem. Mężczyzna uczy się gotować i podchodzi do tego zadania bardzo metodycznie. Ich córka Helena ma coraz większe problemy z mężem. Nie mogą się porozumieć. Przestają z sobą rozmawiać i pojawia się coraz większa przepaść między małżonkami. To jeszcze nie koniec wyzwań jakie staną przed tą rodziną. Dowiecie się czytając Czas powrotów.
Mimo iż nie czytałam poprzednich tomów, polubiłam rodzinę z Podlasia. Trzymam kciuki za Małgorzatę, Leszka oraz Lenę i jej małą rodzinę. Za ich wybory i popełnione błędy. To wszystko takie ludzkie, nasze. Wielokrotnie wzruszyłam się czytając tą powieść. Musicie ją przeczytać 😊
Polecam i zapraszam na stronę Wydawnictwa Filia https://www.wydawnictwofilia.pl/

Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 411
Data premiery: 19 stycznia 2022

Gdy sięgałam po Czas powrotów Pani Joanny Kruszewskiej, nie wiedziałam że to już trzecia część serii o bohaterach z Podlasia. Czytając płynnie zostałam wciągnięta w historię Leszka i jego rodziny.
Mam taką metodę, że zaznaczam sobie fragmenty, które zrobiły na mnie wrażenie. W tej powieści zaznaczyłam ich aż kilka. Wszystkie takie ludzkie, życiowe.
- Więc się nie bój. –...

więcej Pokaż mimo to