Opinie użytkownika
To powieść, którą czyta się sercem.
Przecież nie znajdziemy tutaj niczego odkrywczego i zaskakującego. Na pewno wiemy mniej więcej, jak wyglądało życie przeciętnych ludzi podczas wojny. Uczyliśmy się o tym na historii, słuchaliśmy przeróżnych opowieści. Ale to i tak nie neutralizuje uczuć, których doznajemy podczas czytania „Złodziejki książek”. A pomysł uczynienia Śmierci...
Tej książki nie powinno porównywać się do „My, dzieci z dworca Zoo”, ponieważ to zupełnie inny poziom. Podczas gdy tam mamy do czynienia praktycznie ze spowiedzią, tutaj natkniemy się na jeden wielki... bełkot. Bełkot o wielce nieszczęśliwej nastolatce, zbuntowanym punku i ich przeogromnej miłości. Przeogromnie śmiesznej, oczywiście.
Nie potrafię docenić tej powieści....
Po przeczytaniu tej marnej pozycji nasuwa mi się na myśl kilka pytań:
1. Jak można napisać coś tak beznadziejnego?
2. Jak można coś takiego opublikować?
3. I tłumaczyć na ponad 30 języków?!
Książka nie przedstawia żadnych, absolutnie żadnych wartości. To zwykły bełkot, który można streścić kilkoma słowami: najpierw miał mnie ten, potem tamten.
Najgłośniejszy debiut...
Powieść zaczęłam czytać trzy miesiące temu. Najpierw męczyłam się z nią około dwóch tygodni. Brałam ją do rąk, próbowałam brnąć dalej w tę historię i za moment odkładałam. Poddałam się. Tylko tymczasowo, bo zawsze kończę nawet najgorsze czytadło, z którym już zacznę obcować. W czasie tych trzech miesięcy zdążyłam przeczytać jakieś trzydzieści innych książek. I ostatecznie...
więcej Pokaż mimo to
Porównanie powieści "Rany Kamieni" do serii "Chemia Śmierci" jest troszkę niesprawiedliwe. Pozwólmy autorowi napisać coś innego, odpocząć. Cóż, "rozwinąć się" nie byłoby tutaj jednak trafnym określeniem. Ale nie oceniajmy jednej powieści przez pryzmat drugiej.
Moje pierwsze wrażenie, gdy sięgnęłam po książkę:
"Choć wcale nie wiemy - i prawie do końca się nie dowiemy – czy...
Minie już jakieś 3/4 powieści i dopiero natkniemy się na Poirota. Ale nie szkodzi. Nie szkodzi, że samo morderstwo pojawia się stosunkowo późno. Wszelkie opisy i relacje dotyczące szkoły, nauczycielek, uczennic, konspiracji i rewolucji są naprawdę interesujące. Nuda jest ostatnią cechą, jaką można przypisać tej szpiegowskiej powieści.
Rozwiązanie zagadki jest - jak można...
A już byłam pewna, że domyśliłam się rozwiązania dosłownie chwilę przed tym, jak zaczął ujawniać je Poirot... Ale jednak nie, zostałam zmylona. Zakończenie okazało się inne, choć nie wiem, czy naprawdę nie byłoby możliwe wydedukowanie go, gdyby się głębiej pozastanawiać (czyt. użyć małych, szarych komórek :).
Sama powieść całkiem mi się podobała, ale fragmenty złożone z...
Zanim dojdziemy do sedna sprawy - morderstwa, minie całkiem sporo czasu. Nie oznacza to jednak, że wprowadzenie i opis bohaterów jest nudny. Nie. Może się jedynie okazać lekko zawiły i nie mający związku z poszczególnymi częściami. A jednak związek ma.
Zmartwiłam się, że historia bardzo przypomina jedną zagadkę opisaną w zbiorze opowiadań "Wczesne sprawy Poirota", którą...
Kocham powieści Christie, w których narrację prowadzi Hastings. To naprawdę urocza postać.
Pokaż mimo to
To zdecydowanie jedna z lepszych powieści Christie, które jak dotąd czytałam. A może nawet najlepsza. Tak... zdecydowanie najlepsza.
Genialna, genialna pierwszoosobowa narracja!
Nie mogłam wytypować zabójcy. Nie byłam w stanie. Każdy typ wydawał mi się zbyt prosty lub po prostu niemożliwy.
Zakończenie jest... wstrząsające.
Nie mogę pozbyć się wrażenia, że powieść wpadała chwilami w klimat telenoweli brazylijskiej. Ale cóż, zapewne tak właśnie miało być, w końcu główną bohaterką jest sławna aktorka.
Mam więc za sobą kolejna powieść z panną Marple, która wydawała mi się mdła i niecharakterystyczna. Zaczynam się jednak do niej przekonywać, zauważyłam, że ma swój charakterek i mimo sędziwego...
Tym razem pani Christie nie powaliła mnie na kolana rozwiązaniem zagadki, wydedukowałam je już znacznie wcześniej - okazało się prostsze niż w innych powieściach tej pisarki, z którymi jak dotąd miałam styczność.
Nie zmienia to oczywiście faktu, w żadnym razie!, że kryminał czyta się jednym tchem i z wielką przyjemnością.
Narratorem opowiadań jest uroczy Hastings, przyjaciel Poirota. Tak, jest naprawdę uroczy! Taki zwyczajny, skromny... kompletne przeciwieństwo naszego próżnego, małego detektywa. Na pewno nie podobał mi się fakt ciągłego niebezpośredniego poniżania kapitana przez Poirota, ale to już bardzo subiektywne odczucia, bo przecież osobowość Poirota to zupełnie inna kwestia. I nie...
więcej Pokaż mimo to
Zbiór jak najbardziej godny polecenia! Tym bardziej, że w 5/6 opowiadaniach spotykamy się z jedną z moich ulubionych postaci literackich, Herkulesem Poirotem. Jednakże ostatnia zagadka, którą rozwiązuje panna Marple, okazała się jedną z dwóch najlepszych w zestawieniu.
Tajemnica gwiazdkowego puddingu - tytułowe opowiadanie, ale na pewno nie najlepsze. Mimo że jest bardzo...
Mam niestety bardzo mieszane odczucia co do tego zbioru opowiadań.
Kłopoty w Pollensa Bay - opowiadanie z Parkerem Pynem, który mnie sobą nie zauroczył nawet w minimalnym stopniu, było bardzo przewidywalne i przeciętne, 5/10
Drugi gong - z Herkulesem Poirotem, zdecydowanie najlepsze ze wszystkich! Zamknięte pomieszczenie, morderstwo, przesłuchania, ciekawe rozwiązanie...
Muszę przyznać, że tę powieść czytało mi się trochę gorzej niż inne pani Christie. Paradoksalnie, mimo że powieść zaczyna się praktycznie już od morderstwa, akcja rozkręca się w naprawdę ospałym tempie. Nie oznacza to oczywiście, że sam zamysł i fabuła nie są świetne i idealnie prowadzone!
Może to dziwne, ale podobał mi się klimat panujący w posiadłości Crackenthorpe'ów....
Dystyngowany, próżny i pedantyczny Poirot - uwielbiam!
Kryminał całkiem dobry, choć zakończenie jakoś nie zwaliło mnie z nóg. W każdym razie, scena finałowa w wykonaniu belgijskiego detektywa jest genialna!
Bardzo udany zbiór opowiadań!
Najlepsze w nim jest właśnie to, że... są to opowiadania. Spokojnie mogę więc przeczytać tylko jedno i położyć się spać bez uczucia niedosytu, bo przecież muszę poznać rozwiązanie zagadki i w związku z tym czytać aż do rana. Więc polecam, jeśli ktoś obawia się o zarwaną noc.
Polecam także, oczywiście, z uwagi na treść. Dwanaście opowiadań,...
Każde hipotetyczne rozwiązanie zagadki, które wymyśliłam - spalone na panewce. Jestem totalnie zaskoczona takim zakończeniem powieści! Świetny kryminał.
Nie wiem też, czemu w opisie jest taki straszny spoiler...
Pani Christie to mistrzyni.
Niesamowity kryminał z wybitnym detektywem, Poirotem, który znakomicie prowadził przesłuchania z pasażerami Orient Expressu. Wydedukował z nich rozwiązanie,które... może nie zwala z nóg dosłownie, ale jednak szeroko otwiera oczy na pewne kwestie.
Jak wiele może być zbiegów okoliczności w jednej historii? Wiele, a może niewiele? Czy coś łączy te...