Profil użytkownika: Lotta
Biblioteczka
Opinie
To powieść, którą czyta się sercem.
Przecież nie znajdziemy tutaj niczego odkrywczego i zaskakującego. Na pewno wiemy mniej więcej, jak wyglądało życie przeciętnych ludzi podczas wojny. Uczyliśmy się o tym na historii, słuchaliśmy przeróżnych opowieści. Ale to i tak nie neutralizuje uczuć, których doznajemy podczas czytania „Złodziejki książek”. A pomysł uczynienia Śmierci...
Tej książki nie powinno porównywać się do „My, dzieci z dworca Zoo”, ponieważ to zupełnie inny poziom. Podczas gdy tam mamy do czynienia praktycznie ze spowiedzią, tutaj natkniemy się na jeden wielki... bełkot. Bełkot o wielce nieszczęśliwej nastolatce, zbuntowanym punku i ich przeogromnej miłości. Przeogromnie śmiesznej, oczywiście.
Nie potrafię docenić tej powieści....
Po przeczytaniu tej marnej pozycji nasuwa mi się na myśl kilka pytań:
1. Jak można napisać coś tak beznadziejnego?
2. Jak można coś takiego opublikować?
3. I tłumaczyć na ponad 30 języków?!
Książka nie przedstawia żadnych, absolutnie żadnych wartości. To zwykły bełkot, który można streścić kilkoma słowami: najpierw miał mnie ten, potem tamten.
Najgłośniejszy debiut...
Aktywność użytkownika Lotta
Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie
ulubieni autorzy [5]
Ulubione
Dodane przez użytkownika
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie