Morderstwo w Boże Narodzenie

Agata Christie tworząc kryminały nie przypuszczała pewnie, że tyle pokoleń będzie nadal zachwycać się jej książkami. W swoich powieściach stworzyła tak pamiętne postaci jak panna Marple, czy Hercules Poirot. Co do tej drugiej postaci, autorka po początkowym zapale w tworzeniu ciągle nowych historii z udziałem małego Belga, zaczynała mieć dość jego popularności, aż wreszcie uśmierciła swoją postać. Znaczące jest to, że literacki detektyw, tak wrósł w świadomość czytelników, że na wiadomość o jego śmierci New York Times zamieścił nekrolog. Na bazie jego przygód powstało mnóstwo filmów, z których najbardziej znane to "Śmierć na Nilu", czy "Morderstwo w Orient Expressie". A jedną z ciekawszych powieści z Herkulesem jest „Morderstwo w Boże Narodzenie”.



O książce możemy przeczytać, że:
Zbliża się Boże Narodzenie. Senior rodu Simeon Lee do swej rezydencji zaprasza rodzinę. Spotkanie jest nietypowe, gdyż Lee niemal nie utrzymywał z dziećmi kontaktów. Mało przyjemnej atmosfery nie poprawia pojawienie się uchodzącego za czarną owcę syna, a tym bardziej wnuczki, którą rodzina widzi po raz pierwszy. W ponurych nastrojach podsycanych pragnieniem odziedziczenia jak największego spadku zebrani dowiadują się o zabójstwie złośliwego milionera.
Do akcji wkracza niezastąpiony Herkules Poirot. Przed detektywem trudna zagadka - okazuje się bowiem, że z sypialni Simeona zniknęły diamenty, nie wszyscy goście ujawnili prawdziwą tożsamość, a zamordowany miał niejednego wroga…

Kolejny raz historia wciąga od pierwszego zdania. Mamy tu ciekawe śledztwo, świąteczną atmosferę którą burzy morderstwo i naszego detektywa, którego błyskotliwy umysł analizuje każdy wątek i z pozornie niezrozumiałych powiązań wyłania się postać mordercy. A jednocześnie atmosfera świąt całkiem przyjemnie uzewnętrznia się z tej powieści. To trzeba znać, dlatego polecam całość twórczości Królowej Suspensu.

Agata Christie tworząc kryminały nie przypuszczała pewnie, że tyle pokoleń będzie nadal zachwycać się jej książkami. W swoich powieściach stworzyła tak pamiętne postaci jak panna Marple, czy Hercules Poirot. Co do tej drugiej postaci, autorka po początkowym zapale w tworzeniu ciągle nowych historii z udziałem małego Belga, zaczynała mieć dość jego popularności, aż wreszcie...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Jeżeli jeszcze się zastanawiacie, tak książka będzie idealnym prezentem na święta. Tematyczna i wciągająca.

Klasyczny zabieg - stary, irytujący milioner, stado sępów (znaczy się wyczekujących spadkobierców), sekrety, rodzinna impreza zbierająca wszystkich razem... i morderstwo.

Jeżeli jeszcze się zastanawiacie, tak książka będzie idealnym prezentem na święta. Tematyczna i wciągająca.

Klasyczny zabieg - stary, irytujący milioner, stado sępów (znaczy się wyczekujących spadkobierców), sekrety, rodzinna impreza zbierająca wszystkich razem... i morderstwo.

Pokaż mimo to

Powiedzieć, że czytałam w grudniu, a zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia dużo książek o tematyce świątecznej, to spore nadużycie. Rzeczywistość przytłoczyła mnie ogromem obowiązków i oczywistym brakiem czasu, więc kryminalne opowiastki Agathy Christie podczytywałam pomiędzy myciem okiem a ubieraniem choinki. Mimo to, cieszę się na taki zbieg okoliczności; to były krótkie literackie schadzki, jednak niezwykle ekscytujące – tym bardziej należało przedłużać je prawie w nieskończoność.

,,Morderstwo w Boże Narodzenie’’ jest drugim tytułem z ekskluzywnej kolekcji Królowej Kryminału po który zdecydowałam się sięgnąć. Jak zapewne wiecie, ,,Zbrodnie zimową porą’’ nieco rozminęły się z moimi oczekiwaniami (cierpiałam na niedostatek Gwiazdkowego klimatu), jednak w ogólnym rozrachunku z lektury byłam zadowolona. Na szczęście ,,Morderstwo...’’ wszystkie drobne niedociągnięcia wynagrodziło mi z nawiązką; klasyczny angielski kryminał ubrany w świąteczną otoczkę okazał się idealnie odpowiadać moim gustom.
Posłuchajcie o fabule historii…

Nestor rodu Lee po latach krzywd, drwin oraz nieznośnego traktowania swoich najbliższych postanawia poszukać pojednania, więc nadchodzące święta traktuje jako doskonały pretekst, by do takowego dążyć. Do rezydencji Simeona zjeżdżają wszyscy jego dorośli potomkowie. Niestety, podczas spotkania dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji, atmosfera szybko się zagęszcza; wkrótce później starszy pan ginie w tajemniczych okolicznościach, a z jego sejfu znikają drogocenne klejnoty.
Kto zabił, kto miał sposobność i motyw? Na te pytania odpowie sam Hercules Poriot – światowej sławy detektyw.

,,Morderstwo w Boże Narodzenie’’ sprawiło mi przede wszystkim sporo frajdy; to była rewelacyjna rozrywka - z jednej strony lekka, niezobowiązująca, a z drugiej – absolutnie wciągająca, pobudzająca inteligencję oraz pełna wrażeń. Szczególnie zachwycił mnie świąteczny klimat, który okazał się być idealnym tłem dla wydarzeń w Gorston Hall, jak również intryga kryminalna oparta na motywie ‘zamkniętego pokoju’. Choć to nieco wyświechtany wątek i w powieściach Agathy Christie bywa wyjątkowo często stosowany, to trzeba przyznać, że w połączeniu z świąteczną atmosferą tworzył bardzo udaną całość. Smaczku dodawał subtelnie przemycony humor oraz moje ulubione – drobne niedopowiedzenia czy niespodzianki związane z bohaterami powieści.

Natomiast sama zagadka jak zwykle… Nierozwiązywalna! Christie nie bez powodu nazywana jest Królową Kryminału; finał w jej powieściach zawsze gwarantuje zaskoczenie i swego rodzaju zadowolenie z tak nieprzewidywalnego obrotu spraw. Pisarce nadzwyczaj dobrze wychodzi wodzenie czytelnika za nos, podsuwanie mu mylnych tropów, wpędzenie w poczucie zupełnej dezorientacji. Daje to wspaniały efekt – zakończenie historii jest jeszcze bardziej ‘smakowite’.

Powiedzieć, że czytałam w grudniu, a zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia dużo książek o tematyce świątecznej, to spore nadużycie. Rzeczywistość przytłoczyła mnie ogromem obowiązków i oczywistym brakiem czasu, więc kryminalne opowiastki Agathy Christie podczytywałam pomiędzy myciem okiem a ubieraniem choinki. Mimo to, cieszę się na taki zbieg okoliczności; to były krótkie...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Aghata Christie i tym razem mnie nie zawiodła.
Kiedyś już wspomniałam, że w książkach Aghaty Christie najbardziej uwielbiam to, że zagadkę zbrodni można rozwiązywać. Nie ma rozwiązań z kapelusza, autorka podaje nam tropy i pozwala bawić się w detektywa. Raz uda się domyślić jak dokonano zbrodni, innym razem kto jej dokonał (np. udało mi się to w tej książce), czasami jedno i drugie, a czasami nic. Niemal zawsze jest to gwarancją dobrej zabawy, tak jak w tym przypadku.
Uwielbiam też poczucie humoru autorki, które przemyca bardzo dyskretnie. W tym przypadku oczarowała mnie dedykacja dla jej szwagra i związane z nią opisy brutalnej i krwawej zbrodni - "morderstwa, bez wątpienia".
Polecam, moim zdaniem to jedna z lepszych książek Królowej Kryminału.

Aghata Christie i tym razem mnie nie zawiodła.
Kiedyś już wspomniałam, że w książkach Aghaty Christie najbardziej uwielbiam to, że zagadkę zbrodni można rozwiązywać. Nie ma rozwiązań z kapelusza, autorka podaje nam tropy i pozwala bawić się w detektywa. Raz uda się domyślić jak dokonano zbrodni, innym razem kto jej dokonał (np. udało mi się to w tej książce), czasami jedno...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Książkę pochłonęłam w jeden dzień. Jest świetna! Można jednak powiedzieć, że Agatha Christie ma swój własny, niepowtarzalny styl, który pokochały tysiące czytelników na całym świecie-w tym ja. To samo można powiedzieć o tytułowym bohaterze jej serii o Herkulesie Poirocie. Każda książka tej autorki, z którą miałam do czynienia jest tak samo wciągająca, nieoczywista, dobra, trzymająca w napięciu i jednocześnie lekka. Ten tytuł nie jest wyjątkiem. Chciałabym napisać tu coś bardziej pomocnego, ale po prostu nie mogę znaleźć odpowiednich słów, poza tymi wyżej. Zdecydowanie polecam tę pozycję osobom, które szukają lekkiej i szybkiej lektury, przy której można odpocząć, ale też tym, którzy potrzebują kryminału, którego zakończenie zaskoczy.

Książkę pochłonęłam w jeden dzień. Jest świetna! Można jednak powiedzieć, że Agatha Christie ma swój własny, niepowtarzalny styl, który pokochały tysiące czytelników na całym świecie-w tym ja. To samo można powiedzieć o tytułowym bohaterze jej serii o Herkulesie Poirocie. Każda książka tej autorki, z którą miałam do czynienia jest tak samo wciągająca, nieoczywista, dobra,...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Krótko, zwięźle i na temat: świetny kryminał, zostałam po mistrzowsku wyprowadzona na manowce i bardzo mnie to cieszy, bo rozwikłanie zagadki okazało się zaskakujące.
"Morderstwo w Boże Narodzenie" to ciekawa powieść, a Święta w książce to jedynie czas, w którym się dzieje akcja, bo bohaterowie, choć wezwani na Gwiazdkę przez ojca do wspólnego spędzenia tego czasu, tak naprawdę nie maja ze sobą niczego wspólnego. Choć może mają, tylko nie widać tego na pierwszy rzut oka...
Jestem zakochana w twórczości Christie, wiem że będzie to miłość dozgonna i trwała. Polecam.

Krótko, zwięźle i na temat: świetny kryminał, zostałam po mistrzowsku wyprowadzona na manowce i bardzo mnie to cieszy, bo rozwikłanie zagadki okazało się zaskakujące.
"Morderstwo w Boże Narodzenie" to ciekawa powieść, a Święta w książce to jedynie czas, w którym się dzieje akcja, bo bohaterowie, choć wezwani na Gwiazdkę przez ojca do wspólnego spędzenia tego czasu, tak...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Pełna recenzja: https://www.instagram.com/p/CJQnpbgBjjK/

Agatha Christie po raz kolejny pozytywnie mnie zaskoczyła. Jest to świetnie skonstruowana powieść kryminalna. Autorka ponownie zastosowała znany motyw, a mianowicie zagadkę zamkniętego pokoju. Osobiście bardzo lubię ten wątek w jej książkach, więc zabójstwo Simeona Lee było dla mnie intrygujące. Spodobało mi się przedstawienie bohaterów i analiza ich zachowań, której dokonywał Herkules. Zdecydowanie nie jest to książka świąteczna, ponieważ oczywiście skupia się ona na krwawej zbrodni. Zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Podsumowując - "Morderstwo w Boże Narodzenie" czytało mi się przyjemnie i była to miła odskocznia od pełnych miłosnych wzruszeń świątecznych opowieści

Pełna recenzja: https://www.instagram.com/p/CJQnpbgBjjK/

Agatha Christie po raz kolejny pozytywnie mnie zaskoczyła. Jest to świetnie skonstruowana powieść kryminalna. Autorka ponownie zastosowała znany motyw, a mianowicie zagadkę zamkniętego pokoju. Osobiście bardzo lubię ten wątek w jej książkach, więc zabójstwo Simeona Lee było dla mnie intrygujące. Spodobało mi się...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

8⭐

Lubię zagadki rozwiązywane przez Herkulesa Poirota. Co prawda świątecznego klimatu było tu mało, a najwięcej w tytule, ale świetnie się bawiłam przy tej historii. Rozwiązanie mnie zaskoczyło pod względem sprawcy, ale podejrzewałam inne wątki tej historii. Bardzo przyjemna i lekka lektura.

8⭐

Lubię zagadki rozwiązywane przez Herkulesa Poirota. Co prawda świątecznego klimatu było tu mało, a najwięcej w tytule, ale świetnie się bawiłam przy tej historii. Rozwiązanie mnie zaskoczyło pod względem sprawcy, ale podejrzewałam inne wątki tej historii. Bardzo przyjemna i lekka lektura.

Pokaż mimo to

Morderstwo w Boże Narodzenie to klasyczny i przyjemny kryminał - patriarcha rodziny zaprosił wszystkich swoich najbliższych, aby zostali z nim na Boże Narodzenie. Simeon Lee jest milionerem i czerpie okrutną przyjemność z antagonizowania swoich dzieci, w te Święta Bożego Narodzenia zmusił je do spotkania i ma w zanadrzu kilka niespodzianek dla własnej rozrywki. Jego rodzina, która toczy ze sobą kłótnie, uwięziona jest razem w rezydencji na krótki czas. Wśród jego otoczenia są wzmożone emocje, zazdrość, uraza, ambicja i chciwość. Wszystkie doskonałe składniki, aby dom był pełen napięcia, złości, nieufności i morderstwa. Simeon lubi drwić ze swoich gości, ale w Wigilię słychać nieludzki krzyk i zostaje on znaleziony martwy w zamkniętej sypialni. Kto zabił ofiarę? Jak został zabity w zamkniętym pokoju?

I tak zaczyna się śledztwo Poirota, wszyscy bohaterowie są podejrzani, każdy ma motyw, ale kto był na tyle sprytny, by popełnić takie przestępstwo w zamkniętym pokoju? Jest kilka zadziwiających wskazówek, tajemnic i podejrzanych. Rozwiązanie zagadki nie było takie, jakiego się spodziewałam, Agatha Christie z pewnością poprowadziła mnie do niespodziewanego rozwiązania, w którym morderca okazuje się osobą najmniej podejrzaną. Zgrabna, zaskakująca, pełna zwłaszcza pod koniec zwrotów akcji przyjemna książka.

Morderstwo w Boże Narodzenie to klasyczny i przyjemny kryminał - patriarcha rodziny zaprosił wszystkich swoich najbliższych, aby zostali z nim na Boże Narodzenie. Simeon Lee jest milionerem i czerpie okrutną przyjemność z antagonizowania swoich dzieci, w te Święta Bożego Narodzenia zmusił je do spotkania i ma w zanadrzu kilka niespodzianek dla własnej rozrywki. Jego...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Do posiadłości Gorston Hall zjeżdża się na święta rodzina. Senior rodu Simeon Lee gości swoje dzieci, oprócz tego zjawiają się syn starego przyjaciela, oraz nieznana wcześniej, jedyna jak się okazuje, wnuczka Pilar. Poza tym, dom jest pełen służby.
Simeon w obecności rodziny dzwoni do prawnika, z którym umawia się po świętach, w celu zmiany testamentu.
Jak łatwo można się domyślić, senior zostaje zamordowany, do tego zginęło coś cennego.
Jak to bywa wszyscy zostają podejrzani, każdy mógł mieć powód, lub coś do ukrycia.

Świetna intryga, mylne tropy, w trakcie czytania czytelnik podejrzewa co rusz kogo innego. Tradycyjnie Hercules ujawnia winnego. Czy było zaskoczenie?

Bardzo lubię książki Agathy Christie, ta jest świetna na przedświąteczny czas.
Ja czytałam już wcześniej tę, jak i pozostałe książki autorki, teraz od czasu do czasu sięgam dla przypomnienia, o ile to możliwe, w oryginale.

Wam też serdecznie polecam. Czas spędzony z królową kryminału nie może być stracony.

Do posiadłości Gorston Hall zjeżdża się na święta rodzina. Senior rodu Simeon Lee gości swoje dzieci, oprócz tego zjawiają się syn starego przyjaciela, oraz nieznana wcześniej, jedyna jak się okazuje, wnuczka Pilar. Poza tym, dom jest pełen służby.
Simeon w obecności rodziny dzwoni do prawnika, z którym umawia się po świętach, w celu zmiany testamentu.
Jak łatwo można się...

więcej

mniej

Pokaż mimo to