Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Strukturą przypomina spisaną gonitwę myśli ze wszystkimi rozważaniami, anegdotkami i filozofowaniem na wszelkie tematy świata, co fanów raczej nie zdziwi, a pozostałym wyjaśni skąd się wzięło takie opasłe tomisko.
Mimo to, będąc fanem U2 warto przebrnąć. Nawet wieloletni sympatycy zespołu znajdą mnóstwo nowych opowieści zza kulis.

Uwaga do polskiego wydania: bardzo, bardzo słaby przekład. A to idiom pozostawiony dosłownie, a to inny frazeologizm, którego znaczenie uciekło. Niektóre zdania przekształcone tak, że trzeba odwrotnego tłumaczenia, żeby domyślić się, o co chodziło. Troszkę wstyd dla wydawnictwa coś takiego wypuszczać.

Strukturą przypomina spisaną gonitwę myśli ze wszystkimi rozważaniami, anegdotkami i filozofowaniem na wszelkie tematy świata, co fanów raczej nie zdziwi, a pozostałym wyjaśni skąd się wzięło takie opasłe tomisko.
Mimo to, będąc fanem U2 warto przebrnąć. Nawet wieloletni sympatycy zespołu znajdą mnóstwo nowych opowieści zza kulis.

Uwaga do polskiego wydania: bardzo, bardzo...

Bardzo interesująca książka obejmująca tematy z pogranicza światów kibolskiego, gangsterskiego i biznesowego, a także w niewielkim stopniu funkcjonowania klubu sportowego. Z pewnością mocną jej stroną jest bardzo dogłębny research przeprowadzony przez autora, który dzięki temu miał do dyspozycji bardzo szeroki materiał.
Kuleje niestety sposób przedstawienia tego materiału: mnóstwo historii niedokończonych, pourywanych, powracających. Krótko mówiąc dość chaotyczna struktura sprawia, że łatwo się w tym wszystkim pogubić. Drażni też mocno protekcjonalny czy też wprost pogardliwy ton autora wobec niektórych osób.
Na koniec trzeba jednak docenić odwagę i wkład pracy w powstanie książki jak i jej bezsprzeczną wartość w nagłaśnianiu patologii.

Bardzo interesująca książka obejmująca tematy z pogranicza światów kibolskiego, gangsterskiego i biznesowego, a także w niewielkim stopniu funkcjonowania klubu sportowego. Z pewnością mocną jej stroną jest bardzo dogłębny research przeprowadzony przez autora, który dzięki temu miał do dyspozycji bardzo szeroki materiał.
Kuleje niestety sposób przedstawienia tego materiału:...

Prawdziwy koncert Pana Andrzeja. Ma się wrażenie, jakby rzeczywiście siedział obok i to wszystko opowiadał. Uczta dla sympatyka polskiej piłki i osoby Pana trenera.

Prawdziwy koncert Pana Andrzeja. Ma się wrażenie, jakby rzeczywiście siedział obok i to wszystko opowiadał. Uczta dla sympatyka polskiej piłki i osoby Pana trenera.

Całkiem interesujący reportaż w charakterystycznym dla autora stylu. Bardzo szybko i przyjemnie się czyta.
Szacunek za obiektywizm, przedstawienie szerokiej gamy postaw, ale pozostawienie ich oceny czytelnikowi.
Myślę, że główna myśl, która podsumowuje historie zawarte w w wypowiedziach - księża są odbiciem społeczeństwa, zdarzą się mądrzy, ideowi i wrażliwi, a zdarzą się też fałszywi i pozbawieni skrupułów. I chyba nie należy ludzi przedwcześnie szufladkować i oceniać.

Całkiem interesujący reportaż w charakterystycznym dla autora stylu. Bardzo szybko i przyjemnie się czyta.
Szacunek za obiektywizm, przedstawienie szerokiej gamy postaw, ale pozostawienie ich oceny czytelnikowi.
Myślę, że główna myśl, która podsumowuje historie zawarte w w wypowiedziach - księża są odbiciem społeczeństwa, zdarzą się mądrzy, ideowi i wrażliwi, a zdarzą się...

Wywarła na mnie zdecydowanie większe wrażenie niż pierwsza część.
Po pierwsze, więcej poświęcono perspektywie pacjenta.
Po drugie, sam temat bezpośredniego zetknięcia ze śmiercią na przykładzie konkretnych, realnych przypadków zostawia mocny ślad.
Po trzecie, mniej skakania od tematu do tematu i dzięki większej spójności czyta się jeszcze lepiej (o ile to dobre słowo przy takiej tematyce) niż poprzednią część.
Trudna, ale bardzo wartościowa książka.

Wywarła na mnie zdecydowanie większe wrażenie niż pierwsza część.
Po pierwsze, więcej poświęcono perspektywie pacjenta.
Po drugie, sam temat bezpośredniego zetknięcia ze śmiercią na przykładzie konkretnych, realnych przypadków zostawia mocny ślad.
Po trzecie, mniej skakania od tematu do tematu i dzięki większej spójności czyta się jeszcze lepiej (o ile to dobre słowo przy...

Szczerze mówiąc nie dowiedziałem się z książki niczego, czego nie można by zauważyć poprzez własne lub rodziny kontakty z ochroną zdrowia lub wydedukować samemu. Szczególnie rozczarowującym elementem były "dzienniki sanitariusza" z krótkiej pracy autora w jednej z placówek. Cały czas miałem wrażenie, że "dziennik" to miał być hit, ale zdecydowanie zabrakło na niego czasu lub materiału i wyszedł jedynie słaby, niewiele wnoszący wycinek.
Krótko mówiąc, po lekturze nie ma efektu "wow!", jest raczej efekt "tak myślałem".
Z drugiej strony każdą próbę nagłośnienia patologii trawiących polską służbę zdrowia, czy to systemowych, czy kadrowych, należy docenić. Format książki jako zbiór krótkich fragmentów wywiadów również czyta się zaskakująco dobrze.

Szczerze mówiąc nie dowiedziałem się z książki niczego, czego nie można by zauważyć poprzez własne lub rodziny kontakty z ochroną zdrowia lub wydedukować samemu. Szczególnie rozczarowującym elementem były "dzienniki sanitariusza" z krótkiej pracy autora w jednej z placówek. Cały czas miałem wrażenie, że "dziennik" to miał być hit, ale zdecydowanie zabrakło na niego czasu...

"Dwie strony mikrofonu" to właściwie wielki zbiór anegdot z życia i pracy red. Miklasa, opatrzony często ciętym, ale szczerym i inteligentnym komentarzem. Mnóstwo zakulisowych ciekawostek o postaciach ze świata sportu, dziennikarstwa, czasem i polityki. Dla sympatyków sportu prawdziwa gratka.

"Dwie strony mikrofonu" to właściwie wielki zbiór anegdot z życia i pracy red. Miklasa, opatrzony często ciętym, ale szczerym i inteligentnym komentarzem. Mnóstwo zakulisowych ciekawostek o postaciach ze świata sportu, dziennikarstwa, czasem i polityki. Dla sympatyków sportu prawdziwa gratka.