Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytaliście pierwszy tom tej cudownej powieści? Ja właśnie przeczytałam i jestem nią zachwycona.
Kiedy Tina ma kłopoty, zawsze wzywa na pomoc swoją siostrę Naomi. Tina nigdy nie była grzeczna tak jak inne dzieci. Naomi zaś starała się być dobra również za siostrę. Poświęcała się dla niej. Wyciągała ją z tarapatów, aż do teraz kiedy Naomi miała stanąć na ślubnym kobiercu. Uciekła z przed ołtarza aby pomóc Tinie.
W miasteczku Kockmeout spotyka Knoxa, który pomylił Tinę z Naomi. Wychodzi z tego kłótnia, która przyniesie korzyści dla Naomi. Obie siostry są jak dwie krople wody. To jaki jest na początku Knox irytujący, niecierpliwy, sprawi, że uczucia Naomi przejdą rewolucję.
Kiedy Naomi się o siebie troszczyła? Kiedy pozwoliła na to aby ktoś mógł zająć się jej problemami, odciążyć od tego udawania, że ona zawsze ze wszystkim musi sobie dawać radę?
Knox i Naomi bardzo się do siebie zbliżają. Jednak to tylko umowa na krótki termin. Czy da się tak poprostu opuścić osobę, którą kocha się najmocniej na świecie? Z jakimi wydarzeniami musi poradzić sobie Knox, które dotknęły go kiedy był dzieckiem? Czy my musimy odpowiadać za błędy popełnione przez innych?
Czy Naomi i Knox odnajdą swoją drogę do szczęścia?
W życiu czasami dzieją się rzeczy, które długo pozostają z nami.
Historia o poczuciu bezpieczeństwa, o tym , że nie jesteśmy sami, wystarczy szczera rozmowa, aby wszystko mogło wrócić do normy.
Książka ma cudowny miasteczkowy klimat. Romans jakiego nigdy nie czytałam, zachwycający, porywający, żadna strona książki nie powstrzyma was od tego aby książkę przeczytać jednym tchem.

Czytaliście pierwszy tom tej cudownej powieści? Ja właśnie przeczytałam i jestem nią zachwycona.
Kiedy Tina ma kłopoty, zawsze wzywa na pomoc swoją siostrę Naomi. Tina nigdy nie była grzeczna tak jak inne dzieci. Naomi zaś starała się być dobra również za siostrę. Poświęcała się dla niej. Wyciągała ją z tarapatów, aż do teraz kiedy Naomi miała stanąć na ślubnym kobiercu....

Bywa, że nasze życie jest kreowane przez osoby, które myślą, że wiedzą czego my chcemy. Tak się stało w przypadku Mai, kiedy to rodzice robili wszystko na przekór córce. Dostała w prezencie świąteczny kubek to nie pozwolono jej z niego pić. Chciała mieć pnące róże na altance uważano za kicz. Liczyło się bogactwo, status społeczny, uprzedzenia.
Maja postanowiła sprzeciwić się rodzicom i opuścić rodzinny dom, w którym już nie było dla niej miejsca. Najważniejsze, że miała przy sobie Besnika, roma, który był dla niej całym światem. Doczekali się trzech pięknych dziewczynek.
Tragedia jaką dotknęła Maję, sprawiła, że jej serce pokryło się warstwą lodu. Już nie miała komu powierzyć swoje troski. Miała tylko siebie i córeczki. Dla nich starała się jak najlepiej je wychować, aby wiedziały co to znaczy rodzina, miłość i że pieniądze szczęścia nie dają.
Czy Mai uda się napisać list do rodziców, którzy ją wydziedziczyli? Czy Bestia z hotelu przejrzy na oczy i przestanie wyznaczać każdemu karierę?
Pełna ciepła, miłości, opowieść o uprzedzeniach, ciężkich rozmowach. Z każdą przeczytaną stroną miałam wrażenie im w moim sercu również roztapia się lód.

Bywa, że nasze życie jest kreowane przez osoby, które myślą, że wiedzą czego my chcemy. Tak się stało w przypadku Mai, kiedy to rodzice robili wszystko na przekór córce. Dostała w prezencie świąteczny kubek to nie pozwolono jej z niego pić. Chciała mieć pnące róże na altance uważano za kicz. Liczyło się bogactwo, status społeczny, uprzedzenia.
Maja postanowiła sprzeciwić...

Gdańsk. Miasto aniołów. Anioły mają w sobie dużo dobroci, miłości, czuwają przy nas w trudnych chwilach. Prowadzą nas odpowiednimi ścieżkami kiedy błądzimy.
Na wydaniu zostały dwie siostry Orłowskie, Bibianna i Kordelia. Jest też dwoje mężczyzn, którzy idealnie nadają się na zięciów Alberta. Albert ma w tym roku za zadanie odpuścić zabawę w swatanie swoich córek. Chce pozwolić miłości aby sama odnalazła właściwe osoby i połączyła ich uczuciem.
W rodzinie Orłowskich będzie wesoło, świątecznie, tak jak w poprzednim roku. Rodzina z roku na rok powiększa się o nowych domowników.
Czy siostrom uda się zagościć miłość w swoich sercach? Jakie znaki będą dawać anioły, które czuwają nad rodziną Orłowskich? Czy na pewno dojdzie do zaręczyn w święta Bożego Narodzenia?
Autorka w trzecim tomie kolejny raz oprowadza nas po magicznym Gdańsku. Świąteczna opowieść jest jak prawdziwe wydarzenia z życia. Nie sposób się od niej oderwać kiedy tyle się dzieje. Święta to czas w którym wszyscy się radujemy, na chwilę zapominamy o smutkach, złych wydarzeniach. To czas przemyśleń dla wszystkich, życzeń dla każdego aby kolejny nowy rok był lepszy, bez problemów. Choć nie wiemy co przyniesie nam los, anioły zawsze będą nas wspierać.

Gdańsk. Miasto aniołów. Anioły mają w sobie dużo dobroci, miłości, czuwają przy nas w trudnych chwilach. Prowadzą nas odpowiednimi ścieżkami kiedy błądzimy.
Na wydaniu zostały dwie siostry Orłowskie, Bibianna i Kordelia. Jest też dwoje mężczyzn, którzy idealnie nadają się na zięciów Alberta. Albert ma w tym roku za zadanie odpuścić zabawę w swatanie swoich córek. Chce...

Ostatni tom o wydarzeniach w rodzinie Gawroszów. Ciężko było mi się z nimi rozstać, książki nie chciałam kończyć, a jednocześnie powieść niosła mnie kartkę za kartką.
Łzy wzruszenia towarzyszą na każdym kroku, wydarzenia podobne pewnie jak nasze prawdziwe niosą za sobą przesłanie. Miłość i dom, wspólne spotkania rodzinne dają nam moc aby każdy mógł powiedzieć, że ma wsparcie brata, siostry, mamy czy taty.
Rodzina Gawroszów ponownie zostaje uwikłana w krąg tajemnic. Dziadek Tosiek udaje, że jedzie do sanatorium w Ciechocinku. Młody Ariel martwi się jak rodzina odbierze Adama. Ariel boi się przedstawić go swojej rodzinie... Ale czy musi mieć obawy? Prawda zawsze wyjdzie na jaw, a kiedy już to się stanie rodzinie na pewno go nie zostawi z tajemnicą samego. Amelia, ukochana córka i siostra, czy zdoła przeżyć poród? Czy będzie mogła zaopiekować się swoją córeczką? Azja być może wróci na szczęśliwą drogę... Może odzyska szczęście i będzie z kimś kto go pokocha?
Gawroszowie to cudowna rodzina, która wzajemnym wsparciem dodaje sobie otuchy w trudnych chwilach. Nie wiemy co przyniesie kolejny dzień, dlatego tak ważne są wzajemne relacje rodzinne jakie opisuje autorka.
Cudowna, zachwycająca, pomimo zimnej pory roku, powieść otuli wasze serca ciepłem, przytulnym kominkiem. Autorka przeniesie Was do wspaniałej rodziny, która będzie starać aby każdemu żyło się dobrze, nowym domku w Przytulnej.

Ostatni tom o wydarzeniach w rodzinie Gawroszów. Ciężko było mi się z nimi rozstać, książki nie chciałam kończyć, a jednocześnie powieść niosła mnie kartkę za kartką.
Łzy wzruszenia towarzyszą na każdym kroku, wydarzenia podobne pewnie jak nasze prawdziwe niosą za sobą przesłanie. Miłość i dom, wspólne spotkania rodzinne dają nam moc aby każdy mógł powiedzieć, że ma...

Ciąg dalszy wydarzeń z życia Orłowskich.
Do Alberta zwraca się dawno nie widziany przyjaciel. Bogdan chce aby Albert pomógł mu zapobiec rozwodowi, przez jego żonę. Nie ma zamiaru się rozwodzić na stare lata, a także nie zdaje sobie sprawy co takiego zrobił, że jego uczucie do żony Adeli przygasło.
Albert podchwycił temat, a przy okazji wymyślił, że ponownie wyda kolejną córkę za mąż. Wiktor jest kolejnym kandydatem na zięcia Alberta, lecz pan Orłowski nie jest co do niego przekonany. Dla niego dobro i szczęście córek jest najważniejsze. Wiktor twierdzi, że się zmienił i jest szansa aby oświadczyć się jednej z córek Orłowskich. Czy na pewno? Jak poradzą sobie siostry Orłowskie? Czy Adela i Bogdan rozwiodą się? I jak w tym roku będą wyglądać święta Bożego Narodzenia?
Magiczny Gdańsk otulony śnieżną pokrywą, wprowadza w nas magiczny czas. Jarmark Bożonarodzeniowy, uliczki pełne świątecznych dekoracji, to wszystko sprawia, że nie odłożycie tej książki na później. Jest przytulnie, wasze dusze ociepli ciepło bijące z blasku kominka. Autorka przenosi nas do wspaniałego czasu, w którym nie po drodze są kłótnie a wzajemne wsparcie, dobro, miłość i szczęście. To jedyny taki cudowny czas w roku.

Ciąg dalszy wydarzeń z życia Orłowskich.
Do Alberta zwraca się dawno nie widziany przyjaciel. Bogdan chce aby Albert pomógł mu zapobiec rozwodowi, przez jego żonę. Nie ma zamiaru się rozwodzić na stare lata, a także nie zdaje sobie sprawy co takiego zrobił, że jego uczucie do żony Adeli przygasło.
Albert podchwycił temat, a przy okazji wymyślił, że ponownie wyda kolejną...

Albert właściciel hotelu Primabalerina ma cztery córki, Aurelię, Emilię, Kordelię i Bibiannę. Każda z nich niesie pomoc innym. Mają w sobie wspaniałe cechy charakteru, każda dla Alberta jest jego jedyną ulubienicą. Odkąd zmarła żona pana Orłowskiego magia świąt straciła swój magiczny urok. Na święta mógłby być krewetki, czas spędzony w ciepłych krajach. Nie było barszczu czerwonego z uszkami, pasztecików, krokietów, karpia w galarecie.
Nadszedł czas by to zmienić. Albert z Wacławem wpadają na pomysł aby wydać jedną z córek Alberta za mąż, za syna Wacława. Konrad nie ma nikogo, pochłonięty jest pracą w firmie ojca. Lecz czasy kiedy to rodzice decydowali z kim spędzą resztę życia dawno minęły. Nie można na siłę szukać miłości. Uczuciu trzeba dać czas, aby rozpalić iskierkę nadziei. Siostry Orłowskie są bardzo nie zadowolone z szalonego pomysłu ojców.
Czy dzięki temu pomysłowi uda się przywrócić magię świąt tak jak to było, kiedy żyła ich mama? Czy na świątecznym stole będzie 12 potraw? Czy Konradowi uda zdobyć się serce i miłość jednej z córek Orłowskich?
Wzruszająca, zabawna, momentami smutna opowieść aby pomimo brakujących nam osób, powinno się dbać o czar magii świąt. Pilnować co roku tradycji świąt. To jedna taka chwila kiedy rodziny się jednoczą, wybaczają sobie błędy.
Święta Bożego Narodzenia są raz w roku, mają swój urok. Autorka przeniesie nas do klimatycznego Gdańska, przykrytego świeżą warstwą zimowego puchu. Sprawi, że zatracicie się w świątecznej opowieści, będziecie się wzruszać, śmiać i płakać ze szczęścia nowo zakochanych.

Albert właściciel hotelu Primabalerina ma cztery córki, Aurelię, Emilię, Kordelię i Bibiannę. Każda z nich niesie pomoc innym. Mają w sobie wspaniałe cechy charakteru, każda dla Alberta jest jego jedyną ulubienicą. Odkąd zmarła żona pana Orłowskiego magia świąt straciła swój magiczny urok. Na święta mógłby być krewetki, czas spędzony w ciepłych krajach. Nie było barszczu...

Tyle wydarzeń, które bardzo chwytają za serce potrafi opisać autorka Katarzyna Michalak.
Azja ma spryt do poznawania rodzinnych sekretów. Może gdyby tego talentu nie miał, kto wie jak potoczyłyby się losy rodziny Gawroszów.
Adela próbuje być taka jak jej nowe koleżanki i koledzy w nowej szkole, lecz czy oni mają dobre zamiary i na pewno nie chcą zrobić krzywdy młodej dziewczynie? Amelia pomimo ciężkiej choroby i ciąży dobrze się czuje, za wszelką cenę pragnie zostać mamą... Nadzieja umiera ostatnia... Książki autorki pod pseudonimem "Angela Hot" wychodzi na jaw i zaczyna się sława, o której mama rodziny Gawroszów nawet nie śmiała myśleć... Pisała dla siebie aby zarobić pieniądze na remont domu w Przytulnej... Wyniki DNA szokują Azję, ale także całą rodzinę... Ile jeszcze sekretów wyjdzie na jaw w rodzinie Gawroszów? Czy ich rodzina podoła wyzwaniom, które przyniesie im los...
Pełna emocji, tajemnic, skrywanych przez każdego z bohaterów powieść. Wzajemne wsparcie, zaufanie, pomoc sprawia, że rodzina trzyma się razem. Wspólna pomoc sobie nawzajem powinna być w każdej rodzinie. A przeżycia i ciężkie chwile odejdą w zapomnienie.

Tyle wydarzeń, które bardzo chwytają za serce potrafi opisać autorka Katarzyna Michalak.
Azja ma spryt do poznawania rodzinnych sekretów. Może gdyby tego talentu nie miał, kto wie jak potoczyłyby się losy rodziny Gawroszów.
Adela próbuje być taka jak jej nowe koleżanki i koledzy w nowej szkole, lecz czy oni mają dobre zamiary i na pewno nie chcą zrobić krzywdy młodej...

W rodzinie Gawroszów już było tak pięknie. Wszystko wróciło do normy, Azja najstarszy syn pogodził się z ojcem, zaczęli się dogadywać. Lecz czarne chmury wiszą nad rodziną. Ciąża Amelii, która jest ciężko chora, tata, który skrywa tajemnice, mama Alicja również ma pełno tajemnic, Ariel również. Póki co, dobrze by było gdyby żadna prawda nie wyszła na jaw. Rodzina Gawroszów przepełniona jest sekretami. Nie jest do dla nich dobre. Awantury, kłótnie o wszystko co nie jest prawdą, tak nie powinno być w kochającej się rodzinie.
Autorka idealnie opisuje każdego z bohaterów. Każda postać zmaga się ze swoim ciężarem. Tajemnice zawsze czynią z nas kogoś innego. Czy na pewno sobie poradzą? Jak Azja zabda o rodzinę, której składał obietnice, że bez względu na to co się będzie działo będzie przychodził z pomocą?
Cudowna letnia opowieść o wzajemnym wsparciu, zaufaniu, poświęcenia i odwagi do stawiania czoła trudnym problemom. Lato w Przytulnej zachwyciło mnie bardzo. Tyle się dzieje, że książkę czyta się jednym tchem.

W rodzinie Gawroszów już było tak pięknie. Wszystko wróciło do normy, Azja najstarszy syn pogodził się z ojcem, zaczęli się dogadywać. Lecz czarne chmury wiszą nad rodziną. Ciąża Amelii, która jest ciężko chora, tata, który skrywa tajemnice, mama Alicja również ma pełno tajemnic, Ariel również. Póki co, dobrze by było gdyby żadna prawda nie wyszła na jaw. Rodzina Gawroszów...

Życie wytacza nam różne ścieżki, a może to los, który sprawia, że nimi podążamy. Laura miała dom po mamie, lecz jej ciotka wszystko przejęła i została z niczym. Postanowiła opuścić rodzinny dom, w którym nie miała już nikogo i podążyć drogą, która zaprowadzi ją do szczęścia i spokoju. Lot do Paryża wydaje się być idealnym miejscem, lecz nie do końca. Laura wprowadza się do Małej Przytulnej, gdzie odkrywa swoje miejsce na ziemi. Zainspirowana zapachami madame Jeannine otwiera własną perfumerię. Wiedzą o niej tylko mieszkańcy Małej Przytulnej, Laura boi się rozgłosu i że nie uda się jej komponować zapachów. Cały czas szuka brakującego zapachu do swoich perfum. Czy uda się Laurze odnaleźć szczęście? Kto zawładnie jej sercem mieszkając blisko niej? I czy na pewno w Małej Przytulnej zaakceptują ją i jej córeczkę Gabrysię?
Pełna życiowa opowieść o podążaniu za swoim miejscem na ziemi, marzeniami. O tym, że warto rozmawiać niż na początku snuć domysły, jeżeli jest coś nie tak.
Cudowna, zachwycająca książka, którą warto przeczytać!

Życie wytacza nam różne ścieżki, a może to los, który sprawia, że nimi podążamy. Laura miała dom po mamie, lecz jej ciotka wszystko przejęła i została z niczym. Postanowiła opuścić rodzinny dom, w którym nie miała już nikogo i podążyć drogą, która zaprowadzi ją do szczęścia i spokoju. Lot do Paryża wydaje się być idealnym miejscem, lecz nie do końca. Laura wprowadza się do...

Lily od dawna czuje, że w jej żyłach płynie włoska krew. Nie zna swojej pozostałej rodziny, dlatego po otrzymaniu tajemniczego pudełka, po swojej babci, czy też prababki zamierza wybrać się do Włoch i tam odnaleźć tajemnicę przepisu na pyszne saccottini ale cioccolato. Kiedy przyjmuje prace jako asystentka winiarza w rodzinie Marttinelich, za wszelką cenę chce pokazać, że jest taka jak jej ojciec. Zdobyła dużo doświadczenia w innych państwach. Byłby z niej bardzo dumny widząc jej osiągnięcia. Czy uda jej się odnaleźć swoje miejsce?
Włochy, rok 1946, to rok odbudowywania się po wojnie. Mama Estee chce by jej córka była najlepszą baletnicą w La Scali. Nie pozwala jej się z nikim spotykać. Powinna tylko tańczyć i dbać o swoją dietę, aby nie za bardzo przytyć. Baletnice muszą mieć idealne figury. Jednak dziecięca miłość połączy Estee i Felixa. Czy uda im się przetrwać długie lata rozłąki? Jak trudną decyzję podejmie w swoim życiu Estee? Czy na pewno się na to odważy?
Książka jest cudowna, chwyta za serce, wzrusza . Autorka przenosi nas do pięknych Włoch, kiedy nadchodzi czas winobrania, wszystko jest tradycyjne tak jak kiedyś. Winogrona zbierane są ręcznie. Na prawdę książka jest warta przeczytania, być może ktoś z Was odnajdzie siebie w tej powieści.

Lily od dawna czuje, że w jej żyłach płynie włoska krew. Nie zna swojej pozostałej rodziny, dlatego po otrzymaniu tajemniczego pudełka, po swojej babci, czy też prababki zamierza wybrać się do Włoch i tam odnaleźć tajemnicę przepisu na pyszne saccottini ale cioccolato. Kiedy przyjmuje prace jako asystentka winiarza w rodzinie Marttinelich, za wszelką cenę chce pokazać, że...

Nora Stephens po śmierci mamy, chce zapewnić sobie i swojej siostrze jak najlepsze życie. Bierze dodatkowe prace, studiuje. Wszystko to na wysokich obrotach. Tak jak kiedyś jej mama. Teraz będąc agentką literacką, daje z siebie jeszcze więcej, jest dostępna o każdej porze dnia i nocy. Książki są dla niej całym światem, tak jak praca. Libby, siostra Nory, zauważa, że Nora nie ma czasu nawet dla siebie. Postanawia wprowadzić w jej życie plan, który pomoże odnaleźć miejsce i czas dla samej siebie. Minęły długie lata od śmierci ich mamy, a Nora nic się nie zmieniła.
Na wyjeździe do małego miasteczku Sunshine Falls poznaje tajemniczego Charliego. Nora twierdzi, że nie jest gotowa aby kogoś pokochać, lecz tu miłość i przyciąganie jak magnes, sprawiają, że wielkie uczucie ich połączy. Czy Nora otworzy się na uczucia miłości? Jak pokona strach przed utratą wszystkiego co już ma? Czy dziewczyna z city zakocha się w tym małym urokliwym miasteczku Sunshine Falls?
Bardzo zabawna komedia romantyczna! Autorka idealnie opisuje relacje między bohaterami, a teksty którymi się wymieniali były doprawdy zabawne. Przyjemnie i lekko się czyta.
Polecam przeczytać!

Nora Stephens po śmierci mamy, chce zapewnić sobie i swojej siostrze jak najlepsze życie. Bierze dodatkowe prace, studiuje. Wszystko to na wysokich obrotach. Tak jak kiedyś jej mama. Teraz będąc agentką literacką, daje z siebie jeszcze więcej, jest dostępna o każdej porze dnia i nocy. Książki są dla niej całym światem, tak jak praca. Libby, siostra Nory, zauważa, że Nora...

Tajemnice, są jak grom z jasnego nieba. Pojawiają się w najmniej odpowiednim momencie, a może jednak we właściwym?
Każdy z nas ma tajemnice. W powieści, którą właśnie przeczytałam jest ich bardzo dużo, ale za to jakich! Każdy z rodziny Gawroszów ma marzenia. Ariel chce zostać pilotem, Adela chce uczęszczać do amerykańskiej szkoły, a mama marzy o domku z ogródkiem. Rodzinne dramaty sprawiają, że wszyscy domownicy są blisko siebie, udzielają sobie wsparcia na tyle ile potrafią. Czy rodzice kochają swoje wszystkie dzieci tak samo?
Cudowna, zachwycająca powieść, o tym co przyniesie nam los, musimy walczyć o swoje, nie dla innych, lecz dla siebie, aby móc żyć w spokoju. Dom jest najważniejszy, a w nim rodzina, która za wszelką cenę będzie siebie nawzajem wspierać.
Książki autorki Katarzyny Michalak są przepełnione miłością, czułością, dobrocią. Napisane tak, że nie będziecie się nudzić, a wracać do cudownych opowieści. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Tajemnice, są jak grom z jasnego nieba. Pojawiają się w najmniej odpowiednim momencie, a może jednak we właściwym?
Każdy z nas ma tajemnice. W powieści, którą właśnie przeczytałam jest ich bardzo dużo, ale za to jakich! Każdy z rodziny Gawroszów ma marzenia. Ariel chce zostać pilotem, Adela chce uczęszczać do amerykańskiej szkoły, a mama marzy o domku z ogródkiem....

"Niby wiem, że nie zbawię świata i że ludzie zawodzą, a jakoś boli. Ale trzeba żyć, mimo wszystko. Zamknąć oczy i wystawić twarz do słońca. Dobrze jest zachwycić się słońcem, deszczem, czerwonym jabłkiem. Czyjąś obecnością. Bo życie zbyt szybko przemija."
Iga jest wulkanem energii. Zachwyca się każdą chwilą swojego życia. Jest pisarką. Pisze książkę o samotności, zbiera materiały, prowadzi rozmowy z ludźmi, którzy są samotni.
Michał ma twarde serce. Otoczył się murem, pod którym ukrywa emocje i swoje przeżycia.
Kiedy los podsuwa Michałowi Igę, nie zdaje sobie sprawy, że jego życie zmieni się.
Piękna, zachwycająca, książka jest otulona miłością, dobrocią, wsparciem dla samotnej duszy. Popłakałam się na samym końcu. Pewne wydarzenia w naszym życiu w ogóle nie powinny mieć miejsca, a czasem nie jesteśmy w stanie udźwignąć smutku. Pamiętajmy, że zawsze jest garstka najbliższych osób, które będą nas wspierać w ciężkich chwilach.
Bardzo polecam przeczytać!

"Niby wiem, że nie zbawię świata i że ludzie zawodzą, a jakoś boli. Ale trzeba żyć, mimo wszystko. Zamknąć oczy i wystawić twarz do słońca. Dobrze jest zachwycić się słońcem, deszczem, czerwonym jabłkiem. Czyjąś obecnością. Bo życie zbyt szybko przemija."
Iga jest wulkanem energii. Zachwyca się każdą chwilą swojego życia. Jest pisarką. Pisze książkę o samotności, zbiera...

Czas na podróż do Włoch 🇮🇹🍝
Akcja powieści dzieje się w prowincji Rimini, nad morzem Adriatyckim. Jest jednym z najpopularniejszych miast turystyczno-wypoczynkowych nad północnym morzem Adriatyckim. Ola studiuje dwa kierunki, zarządzanie turystyką i filologię włoską. Godzi pracę ze studiami, jak i z ukochanym Krzyśkiem. Pracuje w wakacje, do Włoch wyjeżdża na parę miesięcy. Jest pewna, że związek na odległość jej i Krzyśka przetrwa najgorsze. Lecz czy aby na pewno? W Rimini spotyka przystojnego Marcina. Jednak Ola czuje, że przy nim czuje się lepiej, ma motyle w brzuchu. Czy jego urok tak ma nią zadziałał? Być może. Nie wie czy powinna spotykać się z Marcinem, ponieważ ma już chłopaka. Czy Krzysiek na pewno jest wobec Oli całkowicie szczery? Jak potoczą się losy Oli i Marcina?
Piękna, zachwycająca powieść o życiu, być może kogoś dotknęła podobna historia. Autorka przenosi nas do pięknej prowincji, oprowadza nas po zabytkach Rimini, co warto zwiedzić i które restauracje podają wykwintne dania włoskie. Przeczytałam książkę i bardzo ją polecam, a szkoda że tak szybko podróż do Włoch się skończyła.
Koniecznie przeczytajcie!

Czas na podróż do Włoch 🇮🇹🍝
Akcja powieści dzieje się w prowincji Rimini, nad morzem Adriatyckim. Jest jednym z najpopularniejszych miast turystyczno-wypoczynkowych nad północnym morzem Adriatyckim. Ola studiuje dwa kierunki, zarządzanie turystyką i filologię włoską. Godzi pracę ze studiami, jak i z ukochanym Krzyśkiem. Pracuje w wakacje, do Włoch wyjeżdża na parę miesięcy....

Po śmierci Edwarda Izabelle Walter wygląda na taką która cieszy się ze śmierci swojego męża. Czy tak powinno być? Do tego wszystkie jej dzieci chcą za wszelką cenę przejąć majątek ojca, a mamie urządzić życie według ich zasad. Bella nie jest na to gotowa, wszak przez pół swojego życia, była wsparciem i wizytówką Edwarda. Goście byli zachwyceni Izabellą, ale laury zbierał jej mąż. Dopiero po śmierci ukochanego, zauważyła że praktycznie nie miała swojego życia. Jej marzenia i plany, które być może miała zostały wciśnięte w kąt. Życie przeleciało przez palce nie wiadomo kiedy. W każdej chwili Bella mogła zacząć działać, aby nowo rozbudzić swoje uśpione namiętności, swoje cele, to co chciałaby by zrobić. Nie jest za późno na marzenia, wybaczenie czy miłość. Na wszystko jest czas, a życie w którym żyjemy traktujmy jako najcenniejszą rzecz, bo życie mamy tylko jedno.
Cudowna, zaskakująca opowieść o niespełnionych marzeniach. W dążeniu do wyznaczonych celów, autorka oprowadza nas po świecie pełnym radości, wzruszeń, wzlotów i upadków. Czytając tę książkę, możemy sprawić aby i nasze życie było lepsze i kiedy tylko chcemy bądźmy szczęśliwi, cieszmy się z małych rzeczy.

Po śmierci Edwarda Izabelle Walter wygląda na taką która cieszy się ze śmierci swojego męża. Czy tak powinno być? Do tego wszystkie jej dzieci chcą za wszelką cenę przejąć majątek ojca, a mamie urządzić życie według ich zasad. Bella nie jest na to gotowa, wszak przez pół swojego życia, była wsparciem i wizytówką Edwarda. Goście byli zachwyceni Izabellą, ale laury zbierał...

Lubicie śpiewać kolędy w czasie Świąt Bożego Narodzenia? Jakie są Wasze ulubione?
Hania zostaje wybrana do kolędowania wraz z innymi. Bardzo się to jej nie podoba, uważa to za stratę czasu a do tego przecież ona nie potrafi śpiewać.Najwyżej spróbuje raz i powie dla pozostałych kolędników, że jutro nie przyjdzie. Hania ma na głowie dom, trójkę dzieci i teściową, która za nic w świecie nie chce opuścić ich domu.
Jednak rozmowa z mieszkańcami, wspólnie kolędowanie daje siłę bohaterce na to aby do końca kolędować i pozostać w grupie. Jak potoczą się dalsze losy? Czy grupie kolędników uda się pomóc poskładać złamane serca mieszkańców? Kto będzie oczekiwał kolędy z utęsknieniem?
"Dziś zanucę Ci kolędę" lekka świąteczna opowieść. Książkę czyta się szybko, cały czas coś się dzieje.
Dodatkowo autorka zostawiła niespodziankę, w postaci opowiadań o dalszych losach bohaterów "Krainy zeszłorocznych choinek" oraz "Krainy spełnionych życzeń" . Ja jeszcze tych książek nie czytałam więc zostawiłam sobie na później :)

Lubicie śpiewać kolędy w czasie Świąt Bożego Narodzenia? Jakie są Wasze ulubione?
Hania zostaje wybrana do kolędowania wraz z innymi. Bardzo się to jej nie podoba, uważa to za stratę czasu a do tego przecież ona nie potrafi śpiewać.Najwyżej spróbuje raz i powie dla pozostałych kolędników, że jutro nie przyjdzie. Hania ma na głowie dom, trójkę dzieci i teściową, która za...

Rodzinne relacje są bardzo ważne. Wzajemnie powinniśmy się wspierać, pomagać, udzielać rad. Kłótnia niczego nie rozwiąże, a kiedy rodzina się rozpada babcia Kornelia rusza na ratunek. Zanim umrze chce aby oddalająca się od siebie rodzina znów była razem, dlatego zleca im ważne zadanie na które mają czas do następnych świąt. Każdy zajęty swoimi sprawami, gonitwą za pieniądzem czy własnym sukcesem, bohaterowie Joanna i Tomasz nie zauważają, że Zosia zniknęła z domu, ponieważ oboje byli pochłonięci pracą. Po dłuższym czasie uświadamiają sobie, że coś jest nie tak z ich rodziną. Joanna jest przekonana, że pieniądze zmienią wszystko, ale to oczywiście nie prawda. Jest takie powiedzenie: "Pieniądze to nie wszystko". Jak potoczą się losy rodziny babci Kornelii? Czy uda im się naprawić więzy rodzinne?
Drzewko szczęścia autorki Magdaleny Witkiewicz przenosi nas do świata, który jakby nie spojrzeć nas otacza. Trzeba na chwilę się zatrzymać i spojrzeć na to co mamy, rodzinę, bielskie osoby czy przyjaciół.
Książka jest lekka, zabawna, pełna ciepła i radości. Bardzo mi się podobała i jak najbardziej polecam na przeczytać :)

Rodzinne relacje są bardzo ważne. Wzajemnie powinniśmy się wspierać, pomagać, udzielać rad. Kłótnia niczego nie rozwiąże, a kiedy rodzina się rozpada babcia Kornelia rusza na ratunek. Zanim umrze chce aby oddalająca się od siebie rodzina znów była razem, dlatego zleca im ważne zadanie na które mają czas do następnych świąt. Każdy zajęty swoimi sprawami, gonitwą za...

Jak bardzo możemy zaufać drugiej osobie? Cooper pracuje w przydrożnej knajpie, gdzie spotyka przystojnego chłopaka. Zadaje jej pytanie na które nie jest w stanie odpowiedzieć. Widząc co się dzieje proponuje jej wspólny wyjazd do Waszyngtonu.
Cooper sama jest w szoku, podjęła decyzję, która odmieni jej życie. Nie miała w życiu lekko. Po wypadku i utracie nogi, sama dążyła do swoich marzeń i celów. Pomimo tego że byli obok jej rodzicie, nie miała w nich wsparcia.
Emery po śmierci babci wyrusza w podróż, nie wie czy będziej w niej sam czy z kimś, aż do zobaczenia jej. Dziewczyny w za dużych okularach, wiecznej optymistki. Chłopak zmaga się z depresją. Jest mu ciężko, zwłaszcza w złe dni. Nie wie jak będzie przebiegać podróż, ale jest pewien, że ta dziewczyna chce uciec od świata, w którym jest zamknięta.
Zgodzilibyście na taką podróż z nieznajomym?
Czy wspólna podróż zmieni ich życie? Jak wpłynie choroba Emery na uczucia Cooper?
Piękna, emocjonująca, romantyczna powieść o tym, że życie pisze różne historie, a gdy już jest źle trzeba być silnym, aby nie upaść. Wspierać się w trudnych chwilach.
Każdy dzień jest nową szansą na szczęście.
Książka bardzo mi się podobała, polecam przeczytać!

Jak bardzo możemy zaufać drugiej osobie? Cooper pracuje w przydrożnej knajpie, gdzie spotyka przystojnego chłopaka. Zadaje jej pytanie na które nie jest w stanie odpowiedzieć. Widząc co się dzieje proponuje jej wspólny wyjazd do Waszyngtonu.
Cooper sama jest w szoku, podjęła decyzję, która odmieni jej życie. Nie miała w życiu lekko. Po wypadku i utracie nogi, sama dążyła...

Cóż to była za piękna opowieść. Mieszkająca na wsi młoda Paulina, przez swoich rodziców ma ustawione życie. Wyjdzie za wybranego przez nich chłopaka i zostanie na wsi opiekować się gospodarstwem. Pomysł jej rodziców nie podoba się. Paulina chce studiować architekturę, uczyć się, rozwijać swój talent. Pomaga jej w tym wszystkim Adrian. Po zdanych egzaminach Paulina wyjeżdża do Warszawy studiować. Zakochuje się w wykładowcu Aleksandrze Dembskim. Ich miłość jest piękna, czują się ze sobą bardzo dobrze. W trakcie planowania swojego wspólnego życia, Aleks ma wypadek. Mieli plany na życie, nawet na całe, miało być cudownie, rodzinnie z owocem ich miłości, jeszcze nienarodzonego synka. Czy Poli uda się podnieść po tak tragicznej stracie? Z kim zawrze układ małżeństwa? Czy ktoś kto ją bardzo kocha w końcu go zauważy? Czy da się porwać tej miłości?
Przyjemna lektura, pełna wzlotów i upadków. Autorka zwraca uwagę na to, że rozmowa jest najważniejsza w związku, trzeba dbać o miłość, podlewać ją nawet najmniejszymi drobnostkami.

Cóż to była za piękna opowieść. Mieszkająca na wsi młoda Paulina, przez swoich rodziców ma ustawione życie. Wyjdzie za wybranego przez nich chłopaka i zostanie na wsi opiekować się gospodarstwem. Pomysł jej rodziców nie podoba się. Paulina chce studiować architekturę, uczyć się, rozwijać swój talent. Pomaga jej w tym wszystkim Adrian. Po zdanych egzaminach Paulina wyjeżdża...

Skończyłam czytać dwie piękne powieści w jednej książce. Aleks właśnie kończy szkołę i razem ze swoim najlepszym przyjacielem szykują imprezę z okazji zakończenia liceum. Wszystko idzie zgodnie z planem, wszyscy się bawią, tańczą, gdy nagle dwa domy dalej widać płomienie i walący się dach. Przerażenie Aleksa jest nie do opisania, jego rodzice świętowali rocznicę ślubu, romantyczny wieczór zorganizowali w domu. Aleks stracił dwie najbliższe osoby Mamę i Tatę. Jego serce jest rozdarte, nie potrafi poradzić sobie z bólem który go spotkał, jest wcześnie by tracić ukochane osoby. Najmocniej wspierają go rodzice Adama, są dla niego druga rodziną, jest im ciężko, ale starają się dla niego, by kiedyś mógł stanąć na nogi. Czy wyruszając w świat Aleks sobie poradzi? Kogo uzna za swojego Anioła Stróża? Jak potoczy się jego życie? Ile razy będzie musiał się podnieść aby zawalczyć o swoje życie?
Przejmująca opowieść o życiu, w którym nie zawsze co zaplanujemy uda się. Pamiętajmy, że marzenia się spełniają, jeżeli do nich uparcie dążymy. Książkę czytam się jednym tchem. Chwyta za serce, trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Tę książkę musicie przeczytać koniecznie!

Skończyłam czytać dwie piękne powieści w jednej książce. Aleks właśnie kończy szkołę i razem ze swoim najlepszym przyjacielem szykują imprezę z okazji zakończenia liceum. Wszystko idzie zgodnie z planem, wszyscy się bawią, tańczą, gdy nagle dwa domy dalej widać płomienie i walący się dach. Przerażenie Aleksa jest nie do opisania, jego rodzice świętowali rocznicę ślubu,...