rozwińzwiń

Zaczekaj na mnie

Okładka książki Zaczekaj na mnie Monika Michalik Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Zaczekaj na mnie
Monika Michalik Wydawnictwo: Znak literatura obyczajowa, romans
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2020-07-01
Data 1. wyd. pol.:
2020-07-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324060252
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Zaczekaj na mnie



przeczytanych książek 692 napisanych opinii 320

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
130 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
265
99

Na półkach:

Gdybym była w podobnej sytuacji co bohaterka książki to nie chciała bym jej czytać. Książka pięknie napisana,szybko się czyta.
Mocno wciąga. Równoważy smutek, nadzieję i radość.

Gdybym była w podobnej sytuacji co bohaterka książki to nie chciała bym jej czytać. Książka pięknie napisana,szybko się czyta.
Mocno wciąga. Równoważy smutek, nadzieję i radość.

Pokaż mimo to

avatar
678
407

Na półkach:

Typowa książka dla kobiet o miłości tyle tylko , że z przesłaniem dla kobiet,jeśli facet raz podniesie na ciebie to zrobi to następny i kolejny pomimo wielkich przeprosin,dziwne tylko to , że Polska jako Noel czny kraj nie reaktywowała konwencji przemocowej ,i ja zastanawiam się dlaczego,otóz Polska to taki zasciankowo -katolicki kraj gdzie kobieta nie jest człowiekiem i ona ma służyć mężczyznie, kościół wręcz to nakazuje

Typowa książka dla kobiet o miłości tyle tylko , że z przesłaniem dla kobiet,jeśli facet raz podniesie na ciebie to zrobi to następny i kolejny pomimo wielkich przeprosin,dziwne tylko to , że Polska jako Noel czny kraj nie reaktywowała konwencji przemocowej ,i ja zastanawiam się dlaczego,otóz Polska to taki zasciankowo -katolicki kraj gdzie kobieta nie jest człowiekiem i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
20

Na półkach: ,

Ona żyjąca w nieudanym małżeństwie, on pisarz, który nigdy nie poznał smaku prawdziwej miłości. Opowieść wciąga do ostatniej strony.

Ona żyjąca w nieudanym małżeństwie, on pisarz, który nigdy nie poznał smaku prawdziwej miłości. Opowieść wciąga do ostatniej strony.

Pokaż mimo to

avatar
645
440

Na półkach: , ,

Bezwartościowy i drętwy pseudo-romans.

Debiut pani Michalik "Bądź moim marzeniem" był udany, zapewne dlatego, że sama zmagała się z chorobą i wiedziała o czym pisze. Pomimo, ze nie był to romans, którego się spodziewałam, opisy przeżyć bohaterki wciągały. Dlatego też sięgnęłam po kolejną powieść tej pani. Niestety "Zaczekaj na mnie" do udanych nie należy.
Podjęty temat ciekawy, jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
Początek był nużący, sam romans drętwy, a sprawa karna oraz podział majątku przy rozwodzie były szyte grubymi nićmi (i jak dogodnie, że obie sprawy zaczęły się i zakończyły jeszcze przed sezonem turystycznym!).
Skupię się nieco jedynie na dwóch oczywistych (przynajmniej dla mnie, bo raczej nie dla autorki) sprawach, które są często wspominane w tej powieści.
Pani Michalik nic nie wspomina ani o teściach ani o relacjach Grzegorza z rodzicami Amelii. Wnioskuję z tego, że Amelia była właścicielką domu jeszcze przed ślubem, zatem nie mógł on wejść w skład majątku wspólnego małżonków i po rozwodzie mąż nie powinien mieć do niego żadnych praw (no chyba że nierozsądna małżonka przepisała na niego część udziałów). Druga rzecz, z tym związana, to meldunek. Zgodnie z prawem "zameldowanie na pobyt stały lub czasowy służy wyłącznie celom ewidencyjnym" art. 28 ust 4 Ustawy o ewidencji ludności. Meldunek nie jest równoznaczny z nabyciem jakiegokolwiek prawa do lokalu. I od razu nasuwa się na myśl kolejna rzecz poruszona w książce - wymeldowanie współmałżonka. Jest jak najbardziej możliwe. Amelia mogła wymeldować męża, gdy ten siedział w areszcie (nie było powodów przypuszczać, że go szybko wypuszczą - no właśnie, z tak szybką rozprawą i działaniem "w afekcie" pani Michalik znowu "nieco" przegięła).

MINUSY
Właściwe ta książka to kumulacja minusów.
1. Amelia dość irytująca i jakby nieco niezrównoważona (vide rozmowy z Kaśką o poważnych/tragicznych sytuacjach/sprawach i jakieś żarciki "z czapy" w międzyczasie)
2. W ogóle, te rozmowy z Kaśką to jakiś bezsens - czy naprawdę tak wyglądają rozmowy dorosłych kobiet?!?
3. Pani Marta - postać zdecydowanie niedopracowana i niespójna
4. Bardzo brakowało mi korzeni bohaterów - czy żadne z nich nie miało żyjących rodziców?!?
5. Lektura, poza irytacją i częstą nudą nie dostarczyła mi żadnych emocji, których spodziewałabym się po romansie
6. Moim zdaniem jest to książka bezwartościowa, bo autorce nie chciało się nawet zrobić rozeznania w sprawach, które opisuje. Przez to wprowadza w błąd swoje czytelniczki, które mogą być w podobnej sytuacji jak Amelia.
No właśnie, gdyby pani Michalik porządnie przyłożyła się do napisania o sprawie karnej i rozwodowej (jak uczyniła to w swoim debiucie - opis choroby i leczenia),książka zyskałaby na wartości jako obyczajówka z życiowymi poradami. A tak ani wiedzy, ani rozrywki.
7. Notoryczne używanie rzeczowników opisujących bohaterów ("pisarz" to "pisarz" tamto),co jest w ostatnich latach nagminne zwłaszcza wśród niewyrobionych "pisarzy". Przecież w języku polskim mamy możliwość uniknięcia używania w każdym zdaniu podmiotu. Nie piszemy/mówimy przecież "ona poszła" czy "on kupił" tylko "poszła" i "kupił" (no chyba, że się chce akurat podmiot podkreślić),a tu wciąż autorka katuje nas sztucznościami jak np. "pisarz" na określenie Aleksandra w sytuacjach dalekich od zawodowych.

PLUSY
Nie zauważyłam, bo z rozdziału na rozdział powieść tylko traciła u mnie gwiazdki oceny.
A, nie! Jednak jest jeden plus - udało mi się tą książkę skończyć :)
Ale też pojawił się przy okazji kolejny minus - nie mam ochoty sięgnąć po kolejną pozycję tej autorki, którą niestety już zakupiłam... Zbyt się obawiam kolejnego bezsensownie straconego czasu.

Bezwartościowy i drętwy pseudo-romans.

Debiut pani Michalik "Bądź moim marzeniem" był udany, zapewne dlatego, że sama zmagała się z chorobą i wiedziała o czym pisze. Pomimo, ze nie był to romans, którego się spodziewałam, opisy przeżyć bohaterki wciągały. Dlatego też sięgnęłam po kolejną powieść tej pani. Niestety "Zaczekaj na mnie" do udanych nie należy.
Podjęty temat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
157

Na półkach:

Była to ciekawa książka, o trudnej tematyce. Uważam, że bardzo dobrze pokazała to jak kobiety tkwią w związkach, które nie mają przyszłości i często biorą całą winę na siebie, nawet przemoc. Taka była też Amelia, co mnie czasami niesamowicie irytowało, ale zdałam sobie sprawę, że takich kobiet jest naprawdę bardzo dużo. Polecam tę książkę, naprawdę bardzo szybko się czyta.

Była to ciekawa książka, o trudnej tematyce. Uważam, że bardzo dobrze pokazała to jak kobiety tkwią w związkach, które nie mają przyszłości i często biorą całą winę na siebie, nawet przemoc. Taka była też Amelia, co mnie czasami niesamowicie irytowało, ale zdałam sobie sprawę, że takich kobiet jest naprawdę bardzo dużo. Polecam tę książkę, naprawdę bardzo szybko się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
417
390

Na półkach: ,

Podobała mi się ta książka, taka obyczajowa, bez słodzenia, poruszająca ważny temat. Bohaterka wzięła sprawy w swoje ręce, ale widać tu jak ważną rolę odgrywa wsparcie bliskich sercu osób.

Podobała mi się ta książka, taka obyczajowa, bez słodzenia, poruszająca ważny temat. Bohaterka wzięła sprawy w swoje ręce, ale widać tu jak ważną rolę odgrywa wsparcie bliskich sercu osób.

Pokaż mimo to

avatar
785
220

Na półkach:

Dobrze się czytało, temat niełatwy - przemoc i miłość. Czasem denerwowała mnie Melka, jej samobiczowanie i branie wszystkiego na siebie. Może łatwo tak mówić, gdy się nie doświadczyło przemocy, może zupełnie inaczej odbiera się książkę, gdy miało się takie trudne i bolesne przeżycia.

Dobrze się czytało, temat niełatwy - przemoc i miłość. Czasem denerwowała mnie Melka, jej samobiczowanie i branie wszystkiego na siebie. Może łatwo tak mówić, gdy się nie doświadczyło przemocy, może zupełnie inaczej odbiera się książkę, gdy miało się takie trudne i bolesne przeżycia.

Pokaż mimo to

avatar
1158
1144

Na półkach:

Małżeństwo z założenia ma być na zawsze, w zdrowiu i w chorobie, w szczęściu i nieszczęściu. Co prawda, coraz mniej par przywiązuje wagę do tej przysięgi, jednak są i tacy, dla których słowa wypowiadane przed ołtarzem są świętością. Jednak czy warto, wbrew wszystkiemu i nie bacząc na swoje, nie tyle co szczęście ale nawet i zdrowie, trwać w związku, który nie ma żadnych perspektyw? Są różne powody rozstań ludzi, którzy kiedyś się kochali, bądź przynajmniej tak myśleli. Niektóre całkiem błahe, przypominające wyrzucenie wspólnych lat do kosza, niektóre jednak niezbędne dla pełni zdrowia zarówno psychicznego jak i fizycznego. I właśnie o tym drugim mówi w swojej książce Pani Monika Michalik.
Amelia na pozór jest szczęśliwą mężatką. Ma skromny dom, pracuje w pensjonacie, każdego dnia może podziwiać piękny krajobraz morza, a do tego jest też szczęściarą, bo trafiła jej się naprawdę oddana przyjaciółka. Sama dziewczyna jest niezwykle miła, ma dobre serce, co prawda sprawia wrażenie odrobinę wystraszonej, nieśmiałej, ale przecież to nie wady. Nikt, oprócz Kaśki, nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, co dzieje się w czterech ścianach jej domu rodzinnego. Grzegorz kiedyś był inny- romantyczny, zadbany, szanował ją, kochał. Obecnie bezrobotny alkoholik, który nie waha się skrzywdzić Melki zarówno słowem jak i czynem. Ile jeszcze będzie musiało się zdarzyć by dziewczyna przejrzała na oczy?
Aleksander to wzięty pisarz powieści romantycznych, cieszący się całkiem dużą sławą. Z pozoru zapatrzony w siebie gbur o wysokich wymaganiach, a do tego bawidamek. Jednak on wcale nie przepada za swoją popularnością, a to co wypisują o nim w gazetach niekoniecznie pokrywa się z prawdą. Jego pobyt w Dziwnowie ma być chwilowy, ale poznanie Amelii zmienia dla niego wszystko. Co śmieszne, choć pisze o miłości to sam kompletnie w nią nie wierzy. Czy ta dziewczyna o pięknym spojrzeniu zmieni jego poglądy i sprawi, że serce Aleksandra zabije mocniej?
Po raz kolejny w powieści o miłości Autorka poruszyła bardzo istotny, choć dla ofiar wstydliwy, temat przemocy domowej. Osoby, które tego doświadczają, często tłumaczą oprawców, doszukują się winy w sobie, tuszują swoje krzywdy. I taka też jest właśnie Amelia. Czy zawsze musi dojść do tragedii aby krzywdzone kobiety otworzyły oczy? Często niestety, nawet najdramatyczniejsze zdarzenia, nie sprawiają, że odchodzą od swoich katów. A jak postąpi Amelia? Czy miłość da jej siłę by wyrwać się z tego koszmaru, a może jednak strach i obawa przed utratą domu, majątku, prywatności ją od tego powstrzyma? Świetnie przedstawiony problem w otoczce książki obyczajowej z wątkiem romantycznym, Autorka po raz kolejny stanęła na wysokości zadania, którego się podjęła. Jeśli jesteście ciekawi losów Amelii, zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję. To jedna z tych książek, które powinna przeczytać każda kobieta, bo nawet jeśli nie przypadnie Wam do gustu główny jej nurt, to tematyka tu poruszana warta jest tego by się z nią zapoznać.

Małżeństwo z założenia ma być na zawsze, w zdrowiu i w chorobie, w szczęściu i nieszczęściu. Co prawda, coraz mniej par przywiązuje wagę do tej przysięgi, jednak są i tacy, dla których słowa wypowiadane przed ołtarzem są świętością. Jednak czy warto, wbrew wszystkiemu i nie bacząc na swoje, nie tyle co szczęście ale nawet i zdrowie, trwać w związku, który nie ma żadnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
269
268

Na półkach:

Kolejne spotkanie z twórczością Moniki Michalik i kolejny raz jestem oczarowana.To bardzo dobra książka.Autorka poruszyła bardzo ważny temat przemocy i alkoholizmu.Amelia pracująca w pensjonacie ,który kiedyś należał do jej rodziców uchodzi za szczęśliwą mężatkę,ale...czy tak na pewno jest?Jej życie to piekło zgotowane przez męża alkoholika i sadystę.W pensjonacie poznaje pisarza Aleksandra Domańskiego.Pomiędzy dwojgiem ludzi nawiązuje się sympatia.Czy Amelia da sobie szansę na normalne życie i miłość?.Co musi się wydarzyć,aby kobieta zmieniła swój sposób myślenia?Historia o prawdziwym życiu o toksycznych relacjach i o przyjaźni.Polecam

Kolejne spotkanie z twórczością Moniki Michalik i kolejny raz jestem oczarowana.To bardzo dobra książka.Autorka poruszyła bardzo ważny temat przemocy i alkoholizmu.Amelia pracująca w pensjonacie ,który kiedyś należał do jej rodziców uchodzi za szczęśliwą mężatkę,ale...czy tak na pewno jest?Jej życie to piekło zgotowane przez męża alkoholika i sadystę.W pensjonacie poznaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
362
332

Na półkach:

Po raz kolejny jestem zaskoczona rodzimym autorem. Na plus, oczywiście.
Podobała mi się ta historia, chociaż w pewnym momencie miałam dość głównej bohaterki, kiedy to się zastanawiała czy złożyć doniesienie na męża i obwiniała się za wszystko. Ale poza tym nie mam żadnych zarzutów. Historia napisana przyjemnym językiem, bez przesadyzmów i zbyt rozbudowanych zdań. Autroka stworzyła sympatycznych bohaterów, głównie przyjaciółkę i pisarza. Chociaż nie rozumiem dlaczego on był lowelasem, bo tak wynikało z notki na okładce, a w książce nie znalazłam potwierdzenia tych słów.
Jednocześnie poruszała ważny problem, bo przemoc domowa jest wszechobecna, a wystarczy mieć otwarte oczy i wyciągnąć do kogoś dłoń, by dać komuś nadzieję.
Bawi I uczy, polecam.

Po raz kolejny jestem zaskoczona rodzimym autorem. Na plus, oczywiście.
Podobała mi się ta historia, chociaż w pewnym momencie miałam dość głównej bohaterki, kiedy to się zastanawiała czy złożyć doniesienie na męża i obwiniała się za wszystko. Ale poza tym nie mam żadnych zarzutów. Historia napisana przyjemnym językiem, bez przesadyzmów i zbyt rozbudowanych zdań. Autroka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    160
  • Przeczytane
    152
  • Posiadam
    25
  • 2020
    8
  • 2021
    7
  • 2020
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    3
  • Przeczytane 2020
    2
  • Romans
    2

Cytaty

Więcej
Monika Michalik Zaczekaj na mnie Zobacz więcej
Monika Michalik Zaczekaj na mnie Zobacz więcej
Monika Michalik Zaczekaj na mnie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także