rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Jak wielokrotnie wspominałem jestem miłośnikiem historii, a polskiej historii średniowiecznej w szczególności. Miejsce w moim sercu znajdują również polskie zamki. Wobec powyższego nie mogę wypowiadać się inaczej o tej książce niż w samych superlatywach. Po pierwsze - znajdziemy w niej kawał historii rodu Tęczyńskich, których prapoczątki znajdziemy w początkowej fazie polskiej państwowości. Po wtóre - przedstawiony zamek, jego architektura, losy to gotowy scenariusz dobrego historycznego filmu. Po trzecie - smaczku książce dodają ciekawe legendy i historie, które pobudzają wyobraźnię i tym bardziej podnoszą rangę tego zamku.
Jednym słowem - zamek i ta książka to coś fantastycznego. Ciężko wypowiedzieć się na temat merytoryki tej książki. Nie jest ona bardzo obszerna, chociaż wiadomości znajdziemy w niej całkiem sporo. To nie jest fachowe studium historyczne. Ta książka to przede wszystkim zbiór podstawowych historycznych wiadomości, które podsycone są dodatkami w postaci legend i historyjek. Ale czegóż więcej trzeba? Moim zdaniem książka w stu procentach spełnia swój cel, którym w mojej opinii jest rozbudzenie ciekawości czytelnika.
Reasumując - to bardzo dobra książka, warto po nią sięgnąć. Dla miłośników historii będzie ona nie lada gratką. Myślę, że zachęci ona również czytelników do odwiedzenia Tenczyna. Myślę, że clue czytelnictwa jest to by pobudzać wyobraźnię, która w konsekwencji prowadzi do aktywizacji - chociażby poprzez turystykę.
Książka ma jeszcze dla mnie wyraz sentymentalny - jest ona moją pamiątką po wspaniałej wycieczce na tenczyński zamek we wsi Rudno, którą odbyłem w początkach kwietnia tego roku. Zachęcam Was również do poznania tej historii. Ubolewam jednocześnie nad faktem, że pomimo tego, że nasz kraj ma tak piękną i tajemniczą historię to tak niewielu ludzi się nią interesuje. Niech ta książka będzie zachętą dla ciekawych świata i kraju czytelników.

Jak wielokrotnie wspominałem jestem miłośnikiem historii, a polskiej historii średniowiecznej w szczególności. Miejsce w moim sercu znajdują również polskie zamki. Wobec powyższego nie mogę wypowiadać się inaczej o tej książce niż w samych superlatywach. Po pierwsze - znajdziemy w niej kawał historii rodu Tęczyńskich, których prapoczątki znajdziemy w początkowej fazie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To bez wątpienia rewelacyjna książka. Choć przeczytałem ją dopiero teraz, a nie w szkole, to wcale tego nie żałuję. Książkę tę powinien czytać człowiek dojrzały, który co nieco już wie o świecie. Nie chodzi mi tutaj o realia starożytnego Egiptu (chociaż są równie ciekawe), tylko o zawiłości relacji międzyludzkich. Bo oto Prus stworzył powieść ponadczasową, a osadzenie jej wśród piramid i Nilu nadało występującym w niej postaciom odpowiednich rysów charakterystycznych i społecznych. Żeby nie przynudzać przybliżeniem treści i nie zdradzać ciekawym czytelnikom fabuły stwierdzę jedynie, że głównym motywem tej książki jest walka o schedę i władzę po ustępującym faraonie Ramzesie XII. Występują dwa stronnictwa. Pierwszym jest rodowity następca Ramzes XIII wraz z wojskiem, które w mojej opinii jest uosobieniem podejścia do życia na zasadzie przebojowości i charyzmy. Drugim stronnictwem jest kasta kapłańska na czele z arcykapłanem Herhorem, która w teorii ma przedstawiać podejście od strony mądrości. I tutaj zawarte jest clue całej powieści. Obu tych stronnictw nie można jednoznacznie wychwalić lub potępić. Tutaj jest owy kunszt Prusa, który pokazuje, że w realizmie życiowym nic nie jest zazwyczaj czarno-białe. Choć powieść kończy się jednoznacznym zwycięstwem kasty kapłanów, to bardziej skupiłbym się na przyczynach porażki Ramzesa. Ramzes przegrał z bardzo trywialnego powodu - co winno być NAUKĄ i przestrogą dla wszystkich. Po prostu NIE DOCENIŁ swoich wrogów. Władza, którą otrzymał jako spadkobierca tak go zaślepiła, że po prostu przestał myśleć rozsądnie. Bagatelizował wiele "czerwonych lampek", a rozwiązania zazwyczaj zrzucał na karb przymusu, który jego majestat winien wytworzyć wśród jego wrogów. W książce mamy również starcie pod względem charakterologicznym. Ramzes, który jest kobieciarzem i dumnym człowiekiem, a w życiu kieruje się porywczością i nieprzemyślanym działaniem musi przecież ulec przed rozsądkiem, wyrachowanym działaniem i mądrością Herhora. Stąd też winna płynąć dla czytelników nauka.
Reasumując - polecam tę książkę wszystkim rozsądnym czytelnikom. Naprawdę można z niej wiele wynieść. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że ta książka to studium nad polityką walki o władzę. Myślę, że miłośnicy starożytnego Egiptu również znajdą w tej książce coś dla siebie, choć nie jestem pewny czy przekazane przez autora szczegóły historyczne czy architektoniczne są realne. Warto sięgać po książki naszych polskich klasyków. Nie kierujmy się jedynie przeświadczeniem wyniesionym ze szkoły, że ta twórczość to nudy. Nic z tych rzeczy. Ta książka, jak i wiele innych publikacji Prusa, jest bardzo wartościowa.

To bez wątpienia rewelacyjna książka. Choć przeczytałem ją dopiero teraz, a nie w szkole, to wcale tego nie żałuję. Książkę tę powinien czytać człowiek dojrzały, który co nieco już wie o świecie. Nie chodzi mi tutaj o realia starożytnego Egiptu (chociaż są równie ciekawe), tylko o zawiłości relacji międzyludzkich. Bo oto Prus stworzył powieść ponadczasową, a osadzenie jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. To kolejna książka Ryana Holidaya, której wysłuchałem i ponownie zrobiła na mnie dobre wrażenie. O poglądach autora zdążyłem przekonać się po poprzedniej lekturze "Ego to Twój wróg" więc nie były one dla mnie zaskoczeniem. Holiday wskazuje na konieczność samodyscypliny - co oczywiście głosi już sam tytuł. Samodyscyplina, spokój i postępowanie w zgodzie z rozumem przynosi ludziom wiele korzyści. W książce mamy przykłady wielu znamienitych osób od starożytności aż po czasy najnowsze. Choć historia każdej z nich jest inna to mają wspólny mianownik w postaci kodeksu postępowania i swoistego podejścia do różnorakich sytuacji życiowych. Ciężko wymienić wszystkie przykłady przytoczone przez autora, bo jest ich mnóstwo. Nie będę zatem psuł czytelnikom zabawy. Po lekturze tej książki nasuwa mi się wniosek, że bardzo trudno w dzisiejszych czasach kierować się zasadami stoicyzmu. W dobie konsumpcjonizmu czymś wręcz niespotykanym jest zachowanie skromności i umiarkowania. Ludzie nie potrafią zrozumieć (pewnie ze mną na czele), że wszelaki nadmiar i przesada zawsze źle się kończą. Holiday pokazuje, że cierpliwością i siłą spokoju można w życiu bardzo dużo osiągnąć i pod tym względem można uznać tę książkę za inspirującą.
Reasumując - lektura tego typu książek zawsze budzi we mnie odczucie konieczności pracy nad sobą (i to bardzo dobrze). Myślę zatem, że można ją polecić czytelnikom, którzy szukają w literaturze inspiracji do rozwoju. Tutaj bez wątpienia ją znajdą. Nie wiem dlaczego została ona zaklasyfikowana jako poradnik - ja bym jej tak nie przypisał. To raczej, oparty na przykładach historycznych, traktat filozoficzny. Osoby, które lubują się w filozofii, a w stoicyzmie szczególnie, na pewno nie będą zawiedzeni lekturą tej pozycji.

Audiobook. To kolejna książka Ryana Holidaya, której wysłuchałem i ponownie zrobiła na mnie dobre wrażenie. O poglądach autora zdążyłem przekonać się po poprzedniej lekturze "Ego to Twój wróg" więc nie były one dla mnie zaskoczeniem. Holiday wskazuje na konieczność samodyscypliny - co oczywiście głosi już sam tytuł. Samodyscyplina, spokój i postępowanie w zgodzie z rozumem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. To dosyć ciekawa książka o początkach Netflixa - firmy znanej na całym świecie. Autor przedstawia nam start up, który przerodził się w międzynarodową korporację o globalnym zasięgu. Jako, że jest to książka Amerykanina nie ustrzegła się ona kilku rażących wad w stylu American Dream - wiadomo bowiem, że w Ameryce niemalże wszystko się udaje, a prosty pomysł przeradza się w fortunę. Plusem tej książki jest jednak ukazanie budowania firmy od podstaw oraz zwrócenie uwagi czytelników na kluczowe aspekty w zarządzaniu w początkowych etapach rozwoju firmy. Książka uczy też tego jak ważny jest cel i dążenie do jego realizacji. Suma summarum autor dementuje "historyjkę" o tym jakoby Netflix został założony jedynie ze "zniesmaczenia" jego twórców koniecznością zapłacenia za przetrzymanie kaset z filmami. Randolph wskazuje, że za sukcesem firm stoi najczęściej ciężka i wytężona praca, często w nadgodzinach i w dosyć ciężkich warunkach. Wskazuje również na konieczność otoczenia się odpowiednimi ludźmi.
Reasumując - książkę traktuję w formie ciekawostki. Niczego nadmiernie odkrywczego w niej nie znalazłem. Jest jednak pozycją, po którą warto sięgnąć, choćby dlatego by przekonać się o technicznych aspektach budowy firmy. Musimy przymknąć oko na American Dream, jest on jednak umiarkowanie akceptowalny w tej książce.

Audiobook. To dosyć ciekawa książka o początkach Netflixa - firmy znanej na całym świecie. Autor przedstawia nam start up, który przerodził się w międzynarodową korporację o globalnym zasięgu. Jako, że jest to książka Amerykanina nie ustrzegła się ona kilku rażących wad w stylu American Dream - wiadomo bowiem, że w Ameryce niemalże wszystko się udaje, a prosty pomysł...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Odważni wygrywają. Lekcje życia i przywództwa od członków sił specjalnych SAS Jason Fox, Colin Maclachlan, Ant Middleton, Matthew Ollerton
Ocena 6,0
Odważni wygryw... Jason Fox, Colin Ma...

Na półkach: ,

Audiobook. To dosyć średnia książka. Zważając na fakt, że na Storytel była zaklasyfikowana jako książka z gatunku rozwoju osobistego tym bardziej ocena powinna być niższa. Owszem, nie odmawiam tej pozycji pewnej dozy "egzotyki" - nie co dzień czyta się bowiem reportaże osób, które pracowały w służbach specjalnych, jednak oprócz paru ciekawostek nie wyniosłem zbyt wiele z tej lektury. Pewne kwestie można by powiązać z rozwojem osobistym - to jednak zbyt mało by ta książka przypadła mi do gustu. Te powiązania są mocno na siłę. Mamy tu do czynienia raczej z podciąganiem faktów pod daną teorię - jest to bardzo widoczne. Cóż więcej można napisać - autorzy posiadają wiedzę, doświadczenie ale stricte ukierunkowane. Historie przedstawiane w tej książce w sumie dotyczą tego samego - szkolenia i dostania się w kręgi służb specjalnych.
Reasumując - nie polecam tej książki jako rozwój osobisty. Prędzej jako zaspokojenie pewnej dozy ciekawości. Historie tu przedstawione są dosyć interesujące, ale dla młodego adepta sztuki wojskowej. Osoby, które zainteresowane są bardziej kompleksowym podejściem do zagadnienia rozwoju osobistego odesłałbym do innych pozycji.

Audiobook. To dosyć średnia książka. Zważając na fakt, że na Storytel była zaklasyfikowana jako książka z gatunku rozwoju osobistego tym bardziej ocena powinna być niższa. Owszem, nie odmawiam tej pozycji pewnej dozy "egzotyki" - nie co dzień czyta się bowiem reportaże osób, które pracowały w służbach specjalnych, jednak oprócz paru ciekawostek nie wyniosłem zbyt wiele z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. Nigdy nie miałem do czynienia z fachową sprzedażą, zatem ta książka była dla mnie nieco odkrywcza. Pokusiłbym się również o stwierdzenie, że zasady, które przedstawił autor nie zamykają się tylko na samej sprzedaży. Wiele z nich jest całkiem przydatnych w rozwoju osobistym, kontaktach z innymi ludźmi, budowaniem relacji i motywowaniem. Zgodzę się z osobą, która w komentarzu poniżej stwierdziła, że znajdziemy w niej kilka truizmów. To prawda - natomiast nie są one jakoś nadmiernie rzucające się w oczy. Lubię czytać książki, które piszą doświadczeni autorzy znający temat, który opisują. Gdy w dodatku przedstawiają go w ciekawy i interesujący sposób to mamy receptę na dobrą książkę. Karol Froń beż wątpienia zalicza się do takich osób.
Reasumując - warto przeczytać tę pozycję. Dla osób, które zawodowo zajmują się sprzedażą być może nie będzie wybitnie odkrywcza, jednak znajdą w niej zbiór owych dobrych praktyk. Dla osób takich jak ja, które nie mają doświadczenia w sprzedaży czy kontakcie z klientem nie będzie to na pewno stracony czas. Warto być w życiu ciekawym - ta książka zaspokaja pewien poziom mojej ciekawości. Któż wie? Być może rady autora kiedyś mi się w życiu przydadzą? Kilka z nich na pewno mogę wykorzystać już dzisiaj.

Audiobook. Nigdy nie miałem do czynienia z fachową sprzedażą, zatem ta książka była dla mnie nieco odkrywcza. Pokusiłbym się również o stwierdzenie, że zasady, które przedstawił autor nie zamykają się tylko na samej sprzedaży. Wiele z nich jest całkiem przydatnych w rozwoju osobistym, kontaktach z innymi ludźmi, budowaniem relacji i motywowaniem. Zgodzę się z osobą, która w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To bez wątpienia rewelacyjna książka. Maria Kuncewiczowa przedstawia nam studium psychologiczne człowieka, który raz skrzywdzony nie potrafi przebaczyć, a jedyną ulgę znajduje w krzywdzeniu innych. Główna bohaterka książki - Róża Żabczyńska jest powracającą do Polski emigrantką, która została wyrwana przez ciotkę z rosyjskiego Taganrogu. Jej życie przesłonięte jest przez nieszczęśliwą miłość do Polaka Michała, który swoją osobowością uosabiał polskość w oczach Róży. Skrzywdzona popada w nienawiść do wszystkiego - do mężczyzn, do dzieci, do Polaków, do ludzi - jednym słowem do wszystkiego. Nie tracąc czasu, codziennie mści się na wszystkich za doznane krzywdy. Dopiero na łożu śmierci rozumie podłość swojego zachowania i przechodzi katharsis, które pozwala jej spokojnie odejść. To tyle jeżeli chodzi o fabułę. Czymś co mnie uderzyło jest doskonałe oddanie psychologii postaci Róży przez Kuncewiczową. Podczas lektury sam "pałałem nienawiścią" i kręciłem z oburzeniem głową na zachowanie głównej bohaterki. Zabieg, który ukazuje jak zgorzkniały potrafi być skrzywdzony człowiek udał się autorce znakomicie. Realizm tej książki jest po prostu porażający. Myślę, że ta książka jest również przestrogą dla czytelników i wskazaniem by własnych żali nie przelewali na Bogu ducha winnych ludzi. Choć frazesem wydaje się stwierdzenie, że z doznanymi krzywdami należy się w jakiś sposób pogodzić, jednak po lekturze tej książki to stwierdzenie nabiera w moich oczach dużo większego sensu. Ludzie, którzy przepełnieni są nienawiścią, brakiem przebaczenia i złem - krzywdzą przede wszystkim siebie (często tego nie zauważając) i to w tej książce również jest doskonale ukazane.
Reasumując - książka jest klasyką powieści, którą warto znać. Aspekty psychologiczne są w niej doskonale ukazane co jest ogromnym plusem. Nieco przejaskrawiona nienawiść bohaterki dodaje powieści gorzkiego i smutnego wyrazu, który również warto znać. Sądzę, że na jej lekturę powinni zdecydować się ludzie nieco bardziej dojrzali, bo zbyt młody wiek może powodować, że czytelnik nie uwierzy autorce (nie pozwoli mu na to brak życiowego doświadczenia). Cieszy mnie, że polscy autorzy podejmują się tak trudnych tematów jak ten. Za to ogromny pokłon i czapki z głów przed Panią Marią Kuncewiczową.

To bez wątpienia rewelacyjna książka. Maria Kuncewiczowa przedstawia nam studium psychologiczne człowieka, który raz skrzywdzony nie potrafi przebaczyć, a jedyną ulgę znajduje w krzywdzeniu innych. Główna bohaterka książki - Róża Żabczyńska jest powracającą do Polski emigrantką, która została wyrwana przez ciotkę z rosyjskiego Taganrogu. Jej życie przesłonięte jest przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. To druga książka z kręgu psychopatii, której wysłuchałem i odnoszę wrażenie, że jest poziom niżej niż pozycja Gibasa traktująca o tym samym temacie. Sylwester Kowalski potraktował temat bardziej ogólnie i schematycznie niż Jarosław Gibas i z tego powodu utracił utożsamienie się czytelnika z tematem. Oczywiście nie odmawiam autorowi wiedzy w temacie, który porusza, bo ta jest bardzo szeroka. Zjawisko psychopatii jak najbardziej dotyczy każdego człowieka, dlatego bardzo dobrze, że takie tematy są poruszane. Ta książka również zawiera szereg przykładowych działań zapobiegawczych na czele z ucieczką. Jeżeli chodzi o poziom merytoryczny to niewiele różni ona się od wspominanej wcześniej pozycji. Brakuje jej jednak tego czegoś. Jest to bardziej książka naukowa.
Reasumując - książka wyczerpuje poruszany temat, dlatego jest wartościową pozycją. Myślę, że jej lektura niejednemu czytelnikowi otworzy oczy i da do ręki gotowe narzędzia, które pozwolą się uchronić przed psychopatami. Jeżeli czytelnik chciałby nieco mocniej przeżyć temat psychopatii to odeślę go do książki Jarosława Gibasa. Czytanie czy słuchanie książek tego typu na pewno ubogaca - dlatego z czystym sumieniem polecam zapoznanie się z nią.

Audiobook. To druga książka z kręgu psychopatii, której wysłuchałem i odnoszę wrażenie, że jest poziom niżej niż pozycja Gibasa traktująca o tym samym temacie. Sylwester Kowalski potraktował temat bardziej ogólnie i schematycznie niż Jarosław Gibas i z tego powodu utracił utożsamienie się czytelnika z tematem. Oczywiście nie odmawiam autorowi wiedzy w temacie, który...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. To książka napisana bardzo przystępnym językiem, która nawiązuje do priorytetów, wyborów i schematów życiowych. Autor przekonuje, że nie należy żyć na pokaz, tylko w zgodzie ze swoim własnym światopoglądem. Odnoszę wrażenie, że głównym celem tej książki jest zmotywowanie do zmiany podejścia niż gotowe rady na jego zmianę. Manson dzieli się w niej swoimi własnymi życiowymi doświadczeniami, niejednokrotnie wskazując na własne błędy. To plus, ponieważ wiele amerykańskich książek jest gloryfikacją sukcesu, ich treść tworzą cudowne historie, gdzie wszystko się udaje i problemy życiowe nie istnieją. Bardzo trudno powiedzieć coś więcej o tej publikacji. Moje wrażenia po jej wysłuchaniu były mieszane, ponieważ oprócz ciekawych treści, znajdziemy w niej sporo banałów i oczywistości.
Reasumując - znam lepsze książki z dziedziny rozwoju osobistego. Nie twierdzę, że po tę książkę nie warto sięgać. Myślę, jednak, że nie znajdziemy w niej treści, które zrewolucjonizują nasze podejście do życia. Przykład autora może czytelnika czegoś nauczyć - nie będzie to jednak nic odkrywczego. Bo czy o wyższości stałego związku nad przypadkowymi przygodami seksualnymi musimy przeczytać w książce, żeby dojść do podobnego wniosku? A to tylko jeden z przykładów "wiedzy", którą ta książka oferuje. Niestety niewątpliwy plus jakim jest "luźny klimat" nie przewyższa minusów tej książki, dlatego moja ocena jest średnia.

Audiobook. To książka napisana bardzo przystępnym językiem, która nawiązuje do priorytetów, wyborów i schematów życiowych. Autor przekonuje, że nie należy żyć na pokaz, tylko w zgodzie ze swoim własnym światopoglądem. Odnoszę wrażenie, że głównym celem tej książki jest zmotywowanie do zmiany podejścia niż gotowe rady na jego zmianę. Manson dzieli się w niej swoimi własnymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Beznadziejna jest ta książka. Kompletnie nie rozumiem tego, co ma ona prezentować. Autor zabiera nas w pełną niepowiązanych ze sobą absurdów podróż po budowie nowego ośrodka dla nieuleczalnie chorych. Oczywiście w polskich realiach. Inspiracją dla tej powieści jest chyba twórczość Kawki czy Nabokova. Nie widzę w niej żadnego plusu. To zlepek porozrzucanych wydarzeń, które są pozbawione jakiejkolwiek logiki, które w dodatku do niczego nie prowadzą. Ciężko doszukać się jakiegoś sensu w jej treści. Kompletnie nie rozumiem jak taka twórczość może być drukowana i rozprowadzana. Z całym szacunkiem do autora, ale treść tej powieści wskazuje jakoby napisał ją grafoman i to w dodatku o nikłej inteligencji. Być może jest w niej coś czego ja nie rozumiem - jakiś ukryty sens. Któż wie?
Reasumując - moim zdaniem czytanie tej książki (i oczywiście książek prowadzonych w takim stylu) to kompletna strata czasu. W niej o nic nie chodzi, nie ma rozwiązania "akcji", przede wszystkim nie ma żadnej akcji. To jest jakiś bełkot i pisanie o jakichś dyrdymałach. Przepraszam za słownictwo. Moje wzburzenie wynika z tego, że to kolejna książka w takim "stylu", która kradnie mój czas, nie dając nic w zamian. Szczerze odradzam po sięganie po nią. Jest milion lepszych książek. Tę omijajcie szerokim łukiem.

Beznadziejna jest ta książka. Kompletnie nie rozumiem tego, co ma ona prezentować. Autor zabiera nas w pełną niepowiązanych ze sobą absurdów podróż po budowie nowego ośrodka dla nieuleczalnie chorych. Oczywiście w polskich realiach. Inspiracją dla tej powieści jest chyba twórczość Kawki czy Nabokova. Nie widzę w niej żadnego plusu. To zlepek porozrzucanych wydarzeń, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. To już trzecia książka Walkiewicza, którą przesłuchałem i znowu jestem niezwykle zadowolony. Znajdziemy w niej treści, które występowały już w poprzednich książkach, jednak wcale mi to nie przeszkadza. Ta książka jest podsumowaniem dwóch pozostałych. Zawiera kompilację najważniejszych przemyśleń, cytatów i filozofii życiowej autora. Jak już wspominałem wcześniej - uwielbiam "filozofowanie". Ten cudzysłów użyty jest tu nie w formie prześmiewczej tylko jako skrót myślowy. Warto słuchać bardziej doświadczonych osób. Nawet w wieku 30 lat, gdy o życiu wie się już co nie co. Filozofia życiowa Pana Walkiewicza nie jest natarczywa. Jest raczej wskazaniem kierunku, w którym poszedł jej autor i dobrze na tym wyszedł. Prawdy zawarte w tej książce nie są wybitnie odkrywcze, aczkolwiek czasem najprostsze rzeczy stają się tymi najtrudniejszymi w życiu. Tytułowa MOC życia bierze się przede wszystkim z działania w zgodzie ze swoim własnym rozumieniem świata. Nie da się zatem jednoznacznie określić czym jest owa MOC, bo dla każdego będzie ona oznaczała coś innego. Pewne sprawy takie jak: asertywność, walka z prokrastynacją czy ciekawość świata są tożsame dla wielu osób. Oczywiście atutem audiobooka jest również to, że czyta go sam autor (i całkiem dobrze mu to wychodzi).
Reasumując - uważam, że czytelnik, który poszukuje w swoim życiu czegoś na kształt sensu odnajdzie coś dla siebie w tej książce. Być może będzie ona dobrym początkiem na drodze rozwoju osobistego. Przestrzegam - nie zawiera ona gotowych rozwiązań i sposobów jak w 5 minut zmienić własne życie. Myślę, że Pan Walkiewicz jest przykładem wymierającego gatunku ludzi, których określiłbym mianem "gawędziarza", a takich osób zawsze dobrze się słucha. Potrafią bowiem przekazać bardzo istotne informacje w niezwykle przystępny i ciekawy sposób.

Audiobook. To już trzecia książka Walkiewicza, którą przesłuchałem i znowu jestem niezwykle zadowolony. Znajdziemy w niej treści, które występowały już w poprzednich książkach, jednak wcale mi to nie przeszkadza. Ta książka jest podsumowaniem dwóch pozostałych. Zawiera kompilację najważniejszych przemyśleń, cytatów i filozofii życiowej autora. Jak już wspominałem wcześniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. Moim zdaniem to bardzo dobra książka. Autor w sposób, który bardzo lubię opowiada o życiu, swoich doświadczeniach i przemyśleniach. Lubię ten filozoficzny ton rozważań, który cechuje osoby o wieloletnim życiowym doświadczeniu. Bardzo ciekawie się tego słucha. Nie zgodzę się, że książka jest "samouwielbieniem" jej autora. Wiadomo, że lektura z tematyki rozwoju osobistego wymaga tego, by przekazywać jakieś wartości. Ta niewątpliwie taka jest. Podobnie jak w poprzedniej pozycji autorstwa Walkiewicza jej tematyka jest na tyle rozległa, że bardzo trudno jednoznacznie ją sklasyfikować. Dodatkowo na końcu każdego rozdziału mamy tytułowy "rozmyślnik", który przedstawia wiadomości zawarte w rozdziale zestawione z zachowaniem wojownika wraz z interpretacją autora. To również dodaje książce wyrazu.
Reasumując - ponownie powtórzę, że warto takie książki poznawać. Warto czerpać garściami z cudzych doświadczeń, w szczególności, gdy doświadczenia te spowodowały jakiś życiowy sukces. Przestrzegam jednak - ta książka nie zawiera konkretnego planu działania, nie jest receptą na sukces. Jest raczej historią i zbiorem doświadczeń, którymi autor pragnie się podzielić. Sądzę, że na lekturze tej książki w szczególności skorzystają osoby młodsze. Bardziej doświadczeni czytelnicy mogą zestawić wiadomości w niej zawarte z własnymi życiowymi doświadczeniami, co również jest bardzo fajne. Rozumiem to, że są czytelnicy, którzy nie lubią filozofowania i uważają takie książki za nużące. Do mnie jednak trafia w punkt.

Audiobook. Moim zdaniem to bardzo dobra książka. Autor w sposób, który bardzo lubię opowiada o życiu, swoich doświadczeniach i przemyśleniach. Lubię ten filozoficzny ton rozważań, który cechuje osoby o wieloletnim życiowym doświadczeniu. Bardzo ciekawie się tego słucha. Nie zgodzę się, że książka jest "samouwielbieniem" jej autora. Wiadomo, że lektura z tematyki rozwoju...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. Bardzo lubię takie książki. Książka Jacka Walkiewicza pełna jest życiowej filozofii. Autor prezentuje swoje poglądy na różne tematy, począwszy od pracy nad samym sobą, poprzez motywację do działania, aż do czynników psychologicznych, które kierują naszym działaniem. Trudno jest tę książkę w jakiś sposób zamknąć w ramach. Jest pełna treści i wręcz niemożliwym jest wyciągnięcie z niej jakiegoś głównego motywu. Jest raczej swoistym kompendium wiedzy i mądrości życiowej jakiej wykształcony i doświadczony człowiek może przekazać komuś młodszemu od siebie. W tym wszystkim widać niezwykły zapał jej autora, co dodaje książce wyrazu. Rozumiem, że pewne grono czytelników może nie być przekonane co do wartości tej książki, w moim przypadku trafia ona jednak w punkt. W opisie przeczytałem, że treść tej książki w dużej mierze zaczerpnięta jest z wykładu, który wygłosił autor. Osobiście nie dane mi było go poznać, nie wiem zatem na ile książka to jego powtórzenie, a na ile rozszerzenie. Komuś, kto odsłuchał wykładu może wydać się ona nużąca i monotonna.
Reasumując - bardzo trudno opisuje się takie książki, bo są pełne treści. Do mnie "życiowe filozofowanie" zawsze przemawia i działa na plus. Zatem czytelnicy, którzy poszukują "mędrkowania" (nie w złym sensie) znajdą w niej coś dla siebie. Myślę, że młodzi ludzie, którzy są dopiero na początku swej dorosłej drogi, również mogą z niej zaczerpnąć wiedzy i mądrości. Uważam, że w swoim rozwoju osobistym warto poznawać książki, które nie są tylko praktycznymi poradnikami, ale również i takie, których naczelną myślą jest przedstawienie jakiejś filozofii życiowej i kierunku myślenia. To w tej książce na pewno jest zawarte.

Audiobook. Bardzo lubię takie książki. Książka Jacka Walkiewicza pełna jest życiowej filozofii. Autor prezentuje swoje poglądy na różne tematy, począwszy od pracy nad samym sobą, poprzez motywację do działania, aż do czynników psychologicznych, które kierują naszym działaniem. Trudno jest tę książkę w jakiś sposób zamknąć w ramach. Jest pełna treści i wręcz niemożliwym jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Treścią tej książki jest kryminalna tajemnica kilku morderstw, które rozgrywają się na statku wiodącym ekipę filmową na tytułową Wyspę Niedźwiedzią, a także zbrodnie popełnione już na samej wyspie. Głównym bohaterem książki jest doktor Marlowe, którego prawdziwa tożsamość ujawnia się pod koniec książki. Celem jego podróży jest utrzymywanie ekipy filmowców w dobrym zdrowiu. Ale czy tylko to? O tym czytelnik przekonuje się wraz z rozwojem akcji. Podróż do wyspy zakłóca seria kilku, na pierwszy rzut oka, niepowiązanych ze sobą morderstw. Doktor oprócz pomocy niesionej pasażerom stara się również rozwikłać zagadkę tajemniczych śmierci. Tyle fabuła. Moje wrażenia po tej książce są bardzo pozytywne. Kolejny już raz nazwałbym książkę Maclean'a opowiadaniem, a nie powieścią, gdyż jej objętość oraz czasowość akcji jest dosyć krótka. W książce znajdziemy wszystko, czego miłośnik kryminałów może sobie życzyć: śmierć, tajemnicę, nastrojowość (statek na pełnym oceanie), dziwne wypadki, intrygę. Największym plusem tej książki zdaje się być ten właśnie morski nastrój oraz niemożność ucieczki przed czającym się nie wiadomo skąd zagrożeniem. Sama oś fabuły jest dosyć prosta i nie doszukiwałbym się w niej jakiegoś kunsztu pisarskiego. Jej prostota nie wpływa jednak w negatywny na odbiór tej książki, bo nie można o niej powiedzieć, że jest nudna. Rozwiązanie akcji jest dosyć oczywiste ale nie do przesady. Książkę dobrze się czyta, a to, że jest krótka działa tylko na jej korzyść (brak monotonii).
Reasumując - oczywiście znam lepsze kryminały. Książka Macleana nie jest jednak odbiegającą od przyjętego kanonu. Gdy czytelnik podejdzie do niej jak do opowiadania kryminalnego to na pewno się nie zawiedzie. Książka ma dosyć ciekawy klimat, wydarzenia są całkiem spójne i logiczne oraz ciekawe. Rozwiązanie akcji (choć dosyć oczywiste) nie jest bardzo proste. Myślę, że miłośnicy kryminałów mogą poświęcić na lekturę tej książki kilka godzin swojego czasu - nie będzie to czas stracony.

Treścią tej książki jest kryminalna tajemnica kilku morderstw, które rozgrywają się na statku wiodącym ekipę filmową na tytułową Wyspę Niedźwiedzią, a także zbrodnie popełnione już na samej wyspie. Głównym bohaterem książki jest doktor Marlowe, którego prawdziwa tożsamość ujawnia się pod koniec książki. Celem jego podróży jest utrzymywanie ekipy filmowców w dobrym zdrowiu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. To seria audycji radiowych, które wygłosił Napoleon Hill w amerykańskim mieście Paris. Autor wskazuje w nich na kluczowe (w jego opinii) nawyki, które GWARANTOWAĆ mają życiowy sukces i spełnienie. Niestety nie mogę tej książki bardzo wysoko ocenić. Owy nawyk zwycięstwa, który prezentuje Napoleon Hill to jedynie silna wiara w siebie oraz wiara w "doskonały byt" czy tam w "nieskończony byt" albo po prostu w Boga. W książce znajdziemy kilka wskazówek, które uważam za dobre. Są to m.in zorientowanie na cel, nauka na własnych błędach, pokora czy postępowanie w zgodzie z naturą i kierowanie się ogólnym dobrem. Jednakże przez cały czas trwania audiobooka miałem wrażenie, że słowa te pochodzą od jakiegoś wschodniego mistyka, a nie od uznanego autora. Chciałbym być dobrze zrozumianym - nie neguję siły wiary (sam jestem osobą wierzącą), ale tłumaczenie np. wynalazków Edisona czy zdolności Carnegiego "mocną wiarą w siebie i współpracy z najdoskonalszym bytem" jest dla mnie nie do przyjęcia. Zabawne wydało mi się tłumaczenie Hilla jakoby pracował dla Carnegiego przez 20 lat za darmo, a utrzymywał się z innej pracy. Takich "ewenementów" jest w tej książce kilka. Zbyt bardzo przypomina mi to znienawidzony przeze mnie "american dream", w którym wystarczy mieć mocną wiarę "która góry przenosi", a wszystko w życiu się uda i w ogóle nasze życie będzie pełne spełnienia i sukcesów. Uważam, że czytelnik, który poznał kilku innych autorów z dziedziny rozwoju osobistego czy biznesu będzie bardzo zawiedziony tą pozycją. No bo sami odpowiedzcie sobie na pytanie co pomyślicie o człowieku, który na pytanie jak np. zdobyć wymarzoną pracę asystenta biznesowego - radzi Ci, żebyś zgłosił się do owego biznesmena z myślą pracy za darmo, a gdy już za darmo pracował będziesz to żebyś mocno wierzył i na pewno się uda.
Reasumując - jest to bodaj moja druga książka Napoleona Hilla, którą poznałem i uważam, że trzeciej nie będzie. Sposoby przedstawiane przez autora nijak do mnie nie przemawiają. Być może są osoby, które taka narracja przekonuje (jakoś trudno mi w to uwierzyć). Sam autor był postacią nieco kontrowersyjną, bo trudno dowieść, że przedstawione przez niego opowieści ze swojego życia kiedykolwiek się zdarzyły. (np. Dale Carnegie w żadnym miejscu o Hillu nie wspominał - dziwne jak na ponad 20 letnią współpracę prawda?). Któż gwarantuje, że owe historyjki nie zostały czasem przez autora zmyślone? Czytałem książki Carnegiego - są one zazwyczaj PEŁNE konkretów. Żadna z nich nie była tak "rozmemłana" jak to prezentuje Napoleon Hill. Dlatego by czytelnicy nie zrazili się czasem do książek z nurtu rozwoju osobistego, po książki Hilla polecam sięgać w ostateczności.

Audiobook. To seria audycji radiowych, które wygłosił Napoleon Hill w amerykańskim mieście Paris. Autor wskazuje w nich na kluczowe (w jego opinii) nawyki, które GWARANTOWAĆ mają życiowy sukces i spełnienie. Niestety nie mogę tej książki bardzo wysoko ocenić. Owy nawyk zwycięstwa, który prezentuje Napoleon Hill to jedynie silna wiara w siebie oraz wiara w "doskonały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bezwzględne arcydzieło. Totalny must read każdego odpowiedzialnego człowieka. To tylko nieliczne wnioski jakie nasuwają mi się po lekturze tej obszernej w treści książki. Marcin Iwuć stawia sobie za cel doprowadzić 15 mln Polek i Polaków do finansowej odpowiedzialności, a w konsekwencji do finansowego bezpieczeństwa. Jakże żałuję, że tę książkę poznałem dopiero w wieku 30 lat. Myślę, że należy tę książkę przeczytać jak najprędzej w swoim życiu, żeby po prostu nie marnować czasu.
Od początku: książka jest bardzo dobra na początek inwestycyjnej przygody i w ogóle budowania finansowej odpowiedzialności. Jej zaletą jest to, że nie pokazuje "american dream" tylko przedstawia intensywną pracę i drogę do tego finansowego bezpieczeństwa. Jej celem jest budowa tytułowej Finansowej Fortecy, która rzecz jasna, dla każdego z nas może mieć nieco inny kształt. Autor przedstawia niemalże wszystkie klasy aktywów, z którymi bez wątpienia spotka się polski inwestor. Począwszy od akcji, poprzez obligacje, surowce, metale szlachetne czy mieszkania na wynajem Iwuć opisuje wady i zalety każdego z nich. Uczy jak należy się z nimi obchodzić. Nie zgodzę się, że książka nadmiernie koncentruje uwagę na, którymś z tych aktywów - raczej wskazuje ich mocne oraz słabe strony, określa ryzyka z nimi związane i pozwala czytelnikowi dokonać wyboru. Oprócz aktywów finansowych w książce znajdziemy analizę psychologii inwestowania, odpowiedzi na nurtujące pytania oraz wiele, wiele innych aspektów, których nie sposób przytoczyć w krótkiej opinii.
Reasumując - polecam tę książkę wszystkim, którzy w jakiś sposób chcą zapanować nad swoimi finansami. Nie znajdziemy w niej coachingowego bełkotu - tylko skrupulatne informacje, które są niezwykle pomocne w budowaniu ekonomicznego podejścia do życia. Mi osobiście książka rozjaśniła wiele rzeczy i wiele z jej elementów znajdzie się w mojej strategii inwestowania. Książka ma kilka miejsc na odpowiedzi do stawianych pytań i do własnych notatek, do których gorąco zachęcam. Na koniec dodam, że książka ta ma dla mnie wyraz sentymentalny - jest bowiem prezentem świątecznym od mojej Mamy, za który również tu chciałbym jej gorąco podziękować. Wiem, że autor czyta niekiedy zamieszczone tutaj opinie do własnej twórczości. Również Panu, Panie Marcinie chciałem podziękować, bo dzięki Panu moje życie bez wątpienia stało się lepsze, a stanie się zapewne jeszcze lepsze.

Bezwzględne arcydzieło. Totalny must read każdego odpowiedzialnego człowieka. To tylko nieliczne wnioski jakie nasuwają mi się po lekturze tej obszernej w treści książki. Marcin Iwuć stawia sobie za cel doprowadzić 15 mln Polek i Polaków do finansowej odpowiedzialności, a w konsekwencji do finansowego bezpieczeństwa. Jakże żałuję, że tę książkę poznałem dopiero w wieku 30...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. To kolejna książka autorstwa J. Gibasa, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Autor tym razem zabrał się za kolejną odsłonę "mrocznej triady": Narcyzm. Książkę rozpoczyna wprowadzenie, w którym Gibas wywodzi definicję narcyzmu z mitologii. Następnie ukazany zostaje podział tego zjawiska na najczęściej występujące kategorie wraz z opisami możliwych symptomów. Zwieńczeniem książki są sposoby radzenia sobie z narcyzmem u innych oraz test, który pozwala czytelnikowi w przybliżeniu stwierdzić czy sam nie jest czasem "nosicielem" narcyzmu. Dużym plusem książki jest to, że jej lektorem jest sam autor, który bez wątpienia oprócz daru literackiego ma też dar lektorski, dzięki któremu książka jest tak dobra w odbiorze. Samo zjawisko narcyzmu jest bardzo powszechne i momentami łapałem się na tym, że pewne jego aspekty dotyczą również mnie (co jest w zasadzie normalne, biorąc pod uwagę fakt, że niemal każdy jest w jakimś sensie narcyzem). Bardzo zaciekawiły mnie motywacje, którymi kieruje się ów Narcyz. Dotąd nie byłem świadomy, że zespół cech narcyza może być umotywowany aż tak bezwzględnymi powodami. Nie bez kozery autor stawia w jednym szeregu narcyzm, psychopatię i makiawelizm. Oczywiście apogeum jest połączenie tych 3 cech w jednej osobie. Najsensowniejszą radą - podobnie jak w pozostałych elementach "mrocznej triady" jest jak najszybsze uciekanie od tego zjawiska. Gdy uciec się nie da to trzeba w jakiś sposób z nim walczyć - i w tej książce znajdziemy do tej walki narzędzia.
Reasumując - książka jest bez wątpienia warta polecenia. Gibas trzyma w niej poziom i zaliczyłbym ją do jednej z jego lepszych. Myślę, że opis zjawiska narcyzmu można potraktować również jako swego rodzaju ciekawostkę i do samej książki podejść w celu poszerzenia swojej wiedzy. Jej lektura pozwoli czytelnikowi na przybliżenie tego zjawiska i da mu do ręki gotowe narzędzia jak sobie z nim radzić. Jest też swego rodzaju uświadomieniem i przestrogą dla osób, których narcyzm dotyczy w znaczącym stopniu. Wielu ludziom otworzy ona oczy na własne zachowanie, zwłaszcza względem innych i być może będzie początkiem wytężonej pracy nad sobą.

Audiobook. To kolejna książka autorstwa J. Gibasa, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Autor tym razem zabrał się za kolejną odsłonę "mrocznej triady": Narcyzm. Książkę rozpoczyna wprowadzenie, w którym Gibas wywodzi definicję narcyzmu z mitologii. Następnie ukazany zostaje podział tego zjawiska na najczęściej występujące kategorie wraz z opisami możliwych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. To mój pierwszy audiobook w tym roku i zarazem pierwszy, który w pełni traktuje o inwestowaniu giełdowym. Douglas przekonuje, że najważniejszym aspektem każdego inwestora jest psychologiczne podejście do inwestowania. Tych najlepszych charakteryzuje chłodna kalkulacja, natomiast Ci słabsi najczęściej ulegają emocjom. Pomimo tego, jak twierdzi autor, że gra na giełdzie niczym nie różni się od gry hazardowej, to wkładając odpowiednią dawkę analizy inwestowanie może przynosić realne zyski. Kwestią kluczową jest po prostu działanie w ten sposób, by rachunek prawdopodobieństwa działał na naszą korzyść. Podoba mi się, że autor, przykłady psychologii z prozaicznych dziedzin życia, przekłada na działania inwestorów - można je wówczas lepiej zrozumieć. Kolejną ważną kwestią jest niegenerowanie strat i realizowanie zysków - z czym większość inwestorów ma zazwyczaj problem. W książce znajdziemy również przestrogi przed zbytnim przecenianiem swoich umiejętności i wiedzy oraz doświadczenia. Mark Douglas wskazuje, że jedną za najważniejszych cech inwestora powinna być pokora.
Reasumując - moim zdaniem jest to dosyć dobra książka, która przekazuje zasób wiedzy (głównie z zakresu psychologii inwestowania). Nie jest to kompendium wiedzy, natomiast ta książka ma coś co poszerza horyzonty i pozwala spojrzeć na temat inwestowania z nieco innej perspektywy. Tak jak wspominałem jest to moja pierwsza książka STRICTE o inwestowaniu giełdowym - dlatego ciężko mi ją z czymkolwiek porównać i nie wiem czy dla wprawionych giełdowych graczy będzie wartościowa. Mi całkiem przypadła do gustu i rozbudziła czytelnicze pożądanie by temat inwestowania zgłębiać nadal. Szczerze mogę ją polecić takim osobom jak ja, które powoli wchodzą w świat inwestowania i coś już robią w tym temacie. Dla kompletnego laika ta książka może być nieco trudna.

Audiobook. To mój pierwszy audiobook w tym roku i zarazem pierwszy, który w pełni traktuje o inwestowaniu giełdowym. Douglas przekonuje, że najważniejszym aspektem każdego inwestora jest psychologiczne podejście do inwestowania. Tych najlepszych charakteryzuje chłodna kalkulacja, natomiast Ci słabsi najczęściej ulegają emocjom. Pomimo tego, jak twierdzi autor, że gra na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ktoś się tutaj grubo pomylił. To NIE JEST LITERATURA DZIECIĘCA. Fakt, że głównymi bohaterami książki są nastolatkowie - nie czyni książki literaturą dziecięcą DO JASNEJ CHOLERY. Już wyjaśniam skąd to wzburzenie. To, że ktoś zaklasyfikował tę książkę w ten sposób robi jej niezwykłą krzywdę i odbiera szansę na poznanie jej wielu rozsądnym czytelnikom. APELUJĘ do moderatorów - ZMIEŃCIE TO. Gdybym miał scharakteryzować o czym jest ta powieść, to wystarczyłyby tylko dwa słowa. Ta książka jest o tym, że już ZA PÓŹNO. To "za późno" przebija się niemal przez całą treść tej książki. Najpierw za późno by zmienić nastawienie do własnej matki, potem za późno by samemu sobie wybaczyć, potem za późno, by po zrozumieniu swojego zachowania je zmienić. Główną bohaterką powieści jest nastoletnia Ola, która wraz z rodzicami mieszka w małej mieścince. Uczęszcza do szkoły średniej, gdzie poznać możemy kilku jej "przyjaciół". Gdy matka Oli umiera, coś w niej pęka, zaczyna coś rozumieć i targają nią wyrzuty sumienia. Fatalne traktowanie własnej matki i żony przez Olę i jej ojca powoduje, swoiste katharsis, na które jak już wspominałem jest już za późno. Wraz z rozwojem akcji, dowiadujemy się, że do szkoły przybywa nowy uczeń - syn prominenta, któremu od razu reszta szkolnej społeczności stara się uprzykrzyć życie. Dodajmy również, że książka jest osadzona w realiach socjalistycznej Polski, co dodaje jej niezwykłego wyrazu i tym dobitniej świadczy o myśli, którą chciała przekazać autorka. Myślę, że ta książka jest swoistą przestrogą dla czytelników. Sam biję się w pierś - bo zdarzyło mi się przeżyć owo "za późno" i odnoszę wrażenie, że doskonale rozumiem jaka myśl kierowała autorką przy jej tworzeniu. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że życie płynie nieubłaganie i na naprawę własnego zachowania może kiedyś nie starczyć już czasu. Osoba, której wyrządzamy jakąś krzywdę może odejść, pozostawiając nas z własnym bólem i własnymi wyrzutami sumienia. Bardzo podobała mi się myśl, pewnego kapłana (już nie pamiętam nazwiska), że najgorszą torturą piekła jest to, że już właśnie "za późno". Można stwierdzić, że Ola przeżywa w tej książce takie piekło.
Reasumując - uważam, że jest to arcydzieło. Nie ze względu na to, że ta książka jest wyciskaczem łez. Momentów do wzruszenia jest w niej bez liku. Arcydziełem jest dlatego, że jej myśl przewodnia jest tak potrzebna każdemu człowiekowi. Warto poznać siłę tego "za późno" na cudzym, nie na swoim, przykładzie. Tę książkę powinien przeczytać każdy. Ponownie jednak muszę stwierdzić, że dzieci to akurat powinny ją czytać jako ostatnie - BO TO NIE JEST KSIĄŻKA DLA DZIECI. Dawno nie wstrząsnęła mną tak bardzo żadna książka. Szczerze Wam ją polecam i mogę tylko bezradnie pokręcić głową z żalu, że ma ona jak dotąd tak niewielu czytelników.

Ktoś się tutaj grubo pomylił. To NIE JEST LITERATURA DZIECIĘCA. Fakt, że głównymi bohaterami książki są nastolatkowie - nie czyni książki literaturą dziecięcą DO JASNEJ CHOLERY. Już wyjaśniam skąd to wzburzenie. To, że ktoś zaklasyfikował tę książkę w ten sposób robi jej niezwykłą krzywdę i odbiera szansę na poznanie jej wielu rozsądnym czytelnikom. APELUJĘ do moderatorów -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Audiobook. Ta książka to zbiór 100 terapii osobistych, które w założeniu miałyby być przeprowadzone w ciągu 100 dni. Jedne z nich są bardziej, inne mniej oczywiste. Niektóre nudne, a niektóre nad wyraz ciekawe. Autor książki zabiera nas w podróż, której celem jest poprawa swojego stanu (w różnorakich aspektach). Odnoszę wrażenie, że podstawowym celem tej książki jest zmuszenie czytelnika do refleksji nad samym sobą. To bez wątpienia Zemełce się udało - na pewno w moim przypadku. Każda z lekcji zawiera w sobie ćwiczenie, którego wykonanie powinno przynieść jakiś wymierny rezultat. Minusem wersji audiobookowej jest fakt, że terapie/lekcje przewijają się jedna po drugiej przez co zaburzona zostaje nieco uwaga czytelnika - myślę, że w przypadku tej książki wygodniej i lepiej byłoby zaopatrzenie się w wariant papierowy. Każda terapia rozpoczyna się motywującym cytatem (które w większości nie są wydumane). Przekrój tej książki jest tak rozległy, że trudno wyróżnić jakikolwiek aspekt - poruszona jest kwestia motywacji, planowania, efektywności, relacji, zdrowia psychicznego i wiele wiele więcej. Sądzę, że każdy czytelnik z otwartym umysłem znajdzie w niej coś dla siebie. W dobie dzisiejszych czasów warto czasami zatrzymać się i zastanowić nad własnym dobrem i szczęściem - a ta książka może w tym wymiernie pomóc.

Audiobook. Ta książka to zbiór 100 terapii osobistych, które w założeniu miałyby być przeprowadzone w ciągu 100 dni. Jedne z nich są bardziej, inne mniej oczywiste. Niektóre nudne, a niektóre nad wyraz ciekawe. Autor książki zabiera nas w podróż, której celem jest poprawa swojego stanu (w różnorakich aspektach). Odnoszę wrażenie, że podstawowym celem tej książki jest...

więcej Pokaż mimo to