-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Biblioteczka
Wolę się wałęsać się po tym lesie, niż być królem całej wesołej Anglii.
Opowiadania świetne. Chociaż po drodze ze średniowiecza dodano trochę gadżetów - wino kanaryjskie.
Wolę się wałęsać się po tym lesie, niż być królem całej wesołej Anglii.
Opowiadania świetne. Chociaż po drodze ze średniowiecza dodano trochę gadżetów - wino kanaryjskie.
Jedna z niewielu książek Lema, które lubię.
Oczywiście jak na istotę żywym kwasem, zwanym kwasorodem plującą. I na tyle ile Bladawcowi może się to podobać.
Jedna z niewielu książek Lema, które lubię.
Oczywiście jak na istotę żywym kwasem, zwanym kwasorodem plującą. I na tyle ile Bladawcowi może się to podobać.
Dziwna ocena, ale ta książka z jednej strony mnie fascynuje, a z drugiej odrzuca. Jak ktoś zachodzi w głowę dlaczego, to niech ją sam przeczyta.
Dziwna ocena, ale ta książka z jednej strony mnie fascynuje, a z drugiej odrzuca. Jak ktoś zachodzi w głowę dlaczego, to niech ją sam przeczyta.
Pokaż mimo to