rozwińzwiń

Powrót króla. Bitwa o Afganistan 1839-42

Okładka książki Powrót króla. Bitwa o Afganistan 1839-42 William Dalrymple
Okładka książki Powrót króla. Bitwa o Afganistan 1839-42
William Dalrymple Wydawnictwo: Noir sur Blanc historia
622 str. 10 godz. 22 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
The Return of a King
Wydawnictwo:
Noir sur Blanc
Data wydania:
2014-10-23
Data 1. wyd. pol.:
2014-10-23
Liczba stron:
622
Czas czytania
10 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373925021
Tłumacz:
Michał Kłobukowski, Jacek Majewski
Tagi:
Afganistan historia Afganistanu imperium brytyjskie kolonializm wojny kolonialne XIX wiek historia XIX wieku
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
125
56

Na półkach:

Wspaniala ksiazka :) czyta sie jednym tchem. Autor bardzo ciekawie opisuje wydarzenia ktore nie sa za bardzo znane w Polsce. Goraco Polecam :)

Wspaniala ksiazka :) czyta sie jednym tchem. Autor bardzo ciekawie opisuje wydarzenia ktore nie sa za bardzo znane w Polsce. Goraco Polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
1124
952

Na półkach: ,

Gdyby podręczniki do historii pisał William Dalrymple, albo jemu podobni autorki i autorzy, to uczylibyśmy się tego przedmiotu w szkołach z wypiekami na twarzach. „Powrót króla” jest książką fenomenalną, ale, zaznaczam, zdecydowanie dla osób interesujących się tematem tak niszowym jak wojna afgańsko-brytyjska 1839-1842. Dalrymple wykonał robotę nieprawdopodobną i rzetelną, a książkę napisał tak barwnie i ciekawie, że czapki z głów, czyta się jak najlepszy thriller. Do tego opisuje tamten upiorny epizod historii wielkiego Zjednoczonego Królestwa (kto czytał rozumie ironię) w kontekście kolejnych prób zawłaszczenia Afganistanu w celu niesienia mu wyzwolenia, wolności, demokracji, kultury, cywilizacji itp itp. czy to przez czcigodnych Brytyjczyków czy popędliwych Sowietów czy przemądrzałych Amerykanów.
Książka jest niesamowicie sugestywną historią ludzkiej głupoty i buty (najeźdźców, kolonizatorów) oraz okropności wojny pokazanej bez filtra (okrucieństwo, bestialstwo, barbarzyństwo w całej krasie, pięćset lat temu, sto czy teraz, na naszych oczach). To wszystko czyni „Powrót króla” książką aktualną, do czytania tu i teraz i dopóki ludzkość nie zmądrzeje (czyli ZAWSZE?).
„Wojna niesie za sobą szczególnie odrażający gatunek zła - rodzi i podsyca ducha zemsty, rozbudzając wszystkie tkwiące w uśpieniu w ludzkich sercach złowrogie namiętności i popychając do czynów przystającym raczej demonom aniżeli istotom stworzonym na podobieństwo boże…” pisał w swojej książce o Afganistanie „An Account of the Kingdom of Kabul” Mountstuard Elphinstone, w pierwszej połowie XIX wieku.
Do tego wspaniały obraz afgańskich obyczajów, ceremoniałów i mentalności. Zupełnie jakbyśmy przenieśli się do innego świata. Tak właśnie powinno pisać się o historii.

Gdyby podręczniki do historii pisał William Dalrymple, albo jemu podobni autorki i autorzy, to uczylibyśmy się tego przedmiotu w szkołach z wypiekami na twarzach. „Powrót króla” jest książką fenomenalną, ale, zaznaczam, zdecydowanie dla osób interesujących się tematem tak niszowym jak wojna afgańsko-brytyjska 1839-1842. Dalrymple wykonał robotę nieprawdopodobną i rzetelną,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
983

Na półkach: , , , ,

Fortuna kołem się toczy, chciałoby się powiedzieć. Szkocki historyk zabiera czytelników do Afganistanu, najechanego … i opuszczonego przez Brytyjczyków 180 lat temu. Jednak czyni to w sposób taki, że trudno się oderwać od lektury. Wspomaga się cytatami, ale wyłącznie spośród źródeł z epoki, przede wszystkim naocznych świadków i uczestników.
Na wstępie otrzymujemy dramatis personae, począwszy od afgańskich szachów i wezyrów oraz ich rodzin, poprzez aktorów strony brytyjskiej i … rosyjskiej. Wśród tych ostatnich najwybitniejszą postacią jest Jan Prosper - alias Iwan Wiktorowicz - Witkiewicz, zesłaniec z Litwy, multilingwista i rosyjski szpieg w Azji Środkowej. Wymieniony (bez nazwiska) także w biografii Humboldta oraz bohater powieści Andrzeja Brauna „Wallenrod”, gdzie jest opisane (jak i w omawianej książce) jego spotkanie z rodakiem autora i angielskim odpowiednikiem Polaka – Alexandrem Burnesem. To pozwala zapoznać się i oswoić przede wszystkim z bohaterami afgańskimi z rodów Sadozai i Barakzai i angielskimi politykami i oficerami, co ułatwia dalszą lekturę. Nawiasem mówiąc słowniczek też powinien był znaleźć się na początku, a nie na końcu.
Autor wtajemnicza nas w faktyczne powstanie Afganistanu, czyli Chorasanu, powstałego z terytoriów etnicznie pasztuńskich oraz części odebranej Persji czy Uzbekom po upadku państwa Wielkich Mogołów. Teren ten, jak w XX wieku i później stał się polem rozgrywek możnych tego świata. Wówczas Rosji i Wielkiej Brytanii, później ZSRR i znów Rosji oraz USA. I co najciekawsze, ci na poły „dzicy”, a na pewno biedni i fanatyczni afgańscy górale poradzili sobie ze wszystkimi potęgami, które mogły je pokonać, ale nie podbić.
Brytyjską inwazję z osadzeniem wygnanego władcy poprzedziła dyplomatyczna rozgrywka, część tego co Anglicy nazwali „Wielką grą” a Rosjanie „Turniejem cieni”, w której brał kluczowy udział nasz rodak i wspomniany Szkot Burnes.
Łatwiej jest okraść ogród niż go uprawiać i utrzymać, o czym przekonało się największe imperium ówczesnego zachodniego świata, a jak wynika z książki kolos na glinianych nogach. Świadczą o tym „sukcesy” brytyjskiej dyplomacji oraz ich wojsk w czasie inwazji i odwrotu.
Tę część książki czyta się jak powieść przygodową oraz naturalistyczny manifest antywojenny. Nie ma żadnych rycerskich potyczek, jest przemoc, gwałty, masakry, przekupstwo oraz zawodowi oszuści, zdrajcy, wiarołomcy i rozbójnicy w mundurach obu armii. Bolą losy tych, którzy uwierzyli Brytyjczykom oraz tych, którzy robili wszystko, by uniknąć przelewu krwi. Autor nie byłby praktycznym i merkantylnym synem Albionu, gdyby nie wyliczył kosztów przedsięwzięcia i … nie uświadomił jego skutków dla dalszej polityki imperialnej.
Modelowa książka historyczna.

Fortuna kołem się toczy, chciałoby się powiedzieć. Szkocki historyk zabiera czytelników do Afganistanu, najechanego … i opuszczonego przez Brytyjczyków 180 lat temu. Jednak czyni to w sposób taki, że trudno się oderwać od lektury. Wspomaga się cytatami, ale wyłącznie spośród źródeł z epoki, przede wszystkim naocznych świadków i uczestników.
Na wstępie otrzymujemy dramatis...

więcej Pokaż mimo to

avatar
605
128

Na półkach:

Świetna książka, niesamowicie na czasie i zapowiadająca dokładnie czego doświadczyliśmy w sierpniu 2021. Napisana również w taki sposób, że czyta się ją jak rasową powieść.

Świetna książka, niesamowicie na czasie i zapowiadająca dokładnie czego doświadczyliśmy w sierpniu 2021. Napisana również w taki sposób, że czyta się ją jak rasową powieść.

Pokaż mimo to

avatar
685
250

Na półkach: , ,

Historia lubi się zabawnie powtarzać. W 1841 roku brytyjska Kompania Wschodnioindyjska wynegocjowała w Kabulu ewakuację własnych wojsk nieskutecznie walczących z afgańskimi powstańcami, nie zważając na dalsze losy zainstalowanego przez nie władcy. Zmarnotrawiono wiele tysięcy ofiar i wydanych milionów funtów, by w gruncie rzeczy przywrócić status quo sprzed inwazji. Brzmi znajomo prawda?

Ta błyskotliwie napisana pozycja podkreśla wiele analogii XIX-wiecznej wojny kolonialnej ze współczesnymi nam interwencjami w Afganistanie i Iraku. Jednocześnie czyni to nienachalnie, wręcz podprogowo. Fatalne przygotowanie wywiadowcze, kłamstwa propagandowe, niezrozumienie realiów Afganistanu, podejmowanie decyzji w oparciu o myślenie życzeniowe - mimo upływu lat i postępu technologicznego niewiele się zmieniło, a decydenci popełniają te same błędy.

Mimo współczesnych odniesień to przede wszystkim znakomita książka historyczna, z potężną bibliografią, obejmującą nie tylko relacje brytyjskie, ale i afgańskie, czy rosyjskie. Oczywiście pojawia się wątek polski - sporo miejsca poświęcono tu postaci Iwana Witkiewicza. "Powrót króla" pomaga również lepiej pojąć realia samego Afganistanu. To wciąż kraj, w którym każdorazowa seria wrogich zwycięstw skłania do przejścia na jego stronę, najwierniejsi stronnicy znienacka zmieniają sojusze, a więzi rodowe i plemienne znaczą więcej niż interes państwowy. Lektura obowiązkowa dla osób zainteresowanych tamtym regionem.

Historia lubi się zabawnie powtarzać. W 1841 roku brytyjska Kompania Wschodnioindyjska wynegocjowała w Kabulu ewakuację własnych wojsk nieskutecznie walczących z afgańskimi powstańcami, nie zważając na dalsze losy zainstalowanego przez nie władcy. Zmarnotrawiono wiele tysięcy ofiar i wydanych milionów funtów, by w gruncie rzeczy przywrócić status quo sprzed inwazji. Brzmi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
840
827

Na półkach: ,

Ostatnio mam wielkie szczęście czytania książek niesamowitych, i ta pozycją taką się okazała. Sięgałem do niej z dystansem - no bo po cóż mi wiedza na temat nie znanego mi epizodu z historii powszechniej, która na dodatek liczy 600 stron; po cóż się koncentrować na tak małym epizodzie. Początek książki trochę potwierdził mój sceptycyzm: dużo postaci w dodatku o arabskich albo hinduskich nazwiskach, miejsca, miejscowości, wydarzenia; gubiłem się w tym bardzo, ale z czasem do tego przywykłem i ogromnie urzeczony jestem narracją prowadzoną przez autora. Reportaż historyczny to teraz to co chciałbym czytać.

Ostatnio mam wielkie szczęście czytania książek niesamowitych, i ta pozycją taką się okazała. Sięgałem do niej z dystansem - no bo po cóż mi wiedza na temat nie znanego mi epizodu z historii powszechniej, która na dodatek liczy 600 stron; po cóż się koncentrować na tak małym epizodzie. Początek książki trochę potwierdził mój sceptycyzm: dużo postaci w dodatku o arabskich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
290
225

Na półkach: ,

Istotę tej historii najlepiej oddaje zdanie: "U szczytu potęgi Imperium Brytyjskiego, gdy Brytyjczycy sprawowali największą w swoich dziejach kontrolę nad światową gospodarką i gdy wszędzie na świecie tradycyjne armie tubylcze były masakrowane przez kolonialne armie krajów uprzemysłowionych, doszło do rzadkiego przypadku całkowitego upokorzenia kolonialistów." Do tego smaczki Orientu, menażeria postaci mniej czy bardziej niezwykłych, a w tym polski akcent - Jan Prosper Witkiewicz, postać godna osobnego opracowania. Polecam nie tylko miłośnikom historii.

Istotę tej historii najlepiej oddaje zdanie: "U szczytu potęgi Imperium Brytyjskiego, gdy Brytyjczycy sprawowali największą w swoich dziejach kontrolę nad światową gospodarką i gdy wszędzie na świecie tradycyjne armie tubylcze były masakrowane przez kolonialne armie krajów uprzemysłowionych, doszło do rzadkiego przypadku całkowitego upokorzenia kolonialistów." Do tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
56

Na półkach:

Bogaty zapis aroganckiej polityki imperium brytyjskiego w Afganistanie z lat 1839-1842 zakończonej ruiną i nie tylko.

Nie tylko, ponieważ autor wiele miejsca poświęcił na wyjaśnienie genezy Wielkiej Gry. Początkowa partia książki wydaje się dość rozwlekła i przebijałem się przez tekst z niejakim mozołem. Może zbyt wiele wątków, może zbyt sztywno literacko. Potem jest dużo lepiej, choć mimo opisywanych tak bardzo przejmujących wydarzeń, niektóre fragmenty nie porywają. Za to wiedzy tu bardzo dużo.

Autor cytuje sporo źródeł. Miałem czasem odczucie, że tracił w tym umiar. Bez cytatów książka byłaby na pewno sporo chudsza. W każdym razie na pewno byłaby też uboższa. Źródła spowalniają narrację, ale dają szansę wypowiedzi świadkom wydarzeń lub spisującym dzieje Afgańczyków rdzennym autorom. Ot tak oczywistość. Zatem to bardziej zaleta...

Odniosłem wrażenie, że historyk stara się być obiektywny w maksymalnym stopniu. Kiedy mu się to raz nie udało, błąd wytknęli tłumacze.

Jeśli ktoś chce poznać wydarzenia z pierwszej wojny brytyjsko-afgańskiej, podane z kronikarską dokładnością, znajdzie tu rewelacyjne kompendium wiedzy. Jeśli zaś pragnie więcej dramatyzmu, który podszyty jest bezlitosną kpiną z Brytyjczyków i żartami, polecam Flashmana. Ale tylko w oryginale. Nie w polskim fatalnym tłumaczeniu.

Bogaty zapis aroganckiej polityki imperium brytyjskiego w Afganistanie z lat 1839-1842 zakończonej ruiną i nie tylko.

Nie tylko, ponieważ autor wiele miejsca poświęcił na wyjaśnienie genezy Wielkiej Gry. Początkowa partia książki wydaje się dość rozwlekła i przebijałem się przez tekst z niejakim mozołem. Może zbyt wiele wątków, może zbyt sztywno literacko. Potem jest dużo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
344

Na półkach: ,

"Powrót króla" nie jest kontynuacją szóstej części „Władcy Pierścieni”*** Johna Ronalda Reuela Tolkiena, ale.... jest równie znakomity.
To historia „Wielkiej Gry” (jak nazywają te wydarzenia historycy),pomiędzy wywiadami rosyjskim i brytyjskim oraz zapis wydarzeń sprzed ponad 150 lat, które mają swoją kontynuację w obecnych czasach.
To czteroletni wycinek historii Afganistanu. Państwa, które ma teoretycznie ponad 2000 lat, ale jedynym okresem, w którym można uznać istnienie jakiejkolwiek formy podmiotowości tego kraju jako państwa sensu stricte, są czasy rządów dynastii Timurydów w XV wieku. Tak naprawdę, jest to zarazem jedyny okres, w którym nastąpił rozwój gospodarki i kultury afgańskiej.
Ze „światowych nowinek”, tą, która przyjęła się na tym terenie w sposób trwały jest..... islam, który pojawił się razem z arabskim kalifatem w wieku VII.
Nie liczę oczywiście nowoczesnej broni, której plemiona afgańskie potrafią używać w sposób odwrotnie proporcjonalny do zdolności wytwarzania czegokolwiek (poza opium i haszyszem rzecz jasna).
Dodatkowo – mieszanka narodowościowa, składająca się głownie z Pasztunów, Tadżyków, Hazarów i Uzbeków, z niewielką domieszką Aimaków, Turkmenów, Persów i Beludżów jest mocno wybuchowa.
Jeżeli dodamy jeszcze podziały klanowe, poczucie godności, zemstę rodową traktowaną jak, tu cytat z książki „amatorska liga krykieta na angielskiej prowincji” oraz mentalność renesansowych książąt włoskich, gdzie podpisanie porozumienia było już zaczątkiem zdrady, to otrzymamy codzienność Afganistanu, która nie zmieniła się po dzień dzisiejszy.
Przyczynkiem do rozpoczęcia "Wielkiej Gry" była waśń rodowa pomiędzy rodem Sadozai (przez trzy pokolenia władców Afganistanu),a rodem Barakzai, z którego wywodził się wielki wezyr Fateh Chan.
I jak to w bajkach tysiąca i jednej nocy bywa, wezyr był nielojalny, pozwolił sobie poswawolić z kobietami z haremu Sadozai w Heracie, za co został oślepiony, oskalpowany, torturowany i zabity.
A to już całkiem solidny powód do wojny plemiennej.

Sytuacja w Afganistanie budziła zainteresowanie wśród Brytyjczyków, głównie wśród establishmentu Kompani Wschodnioindyjskiej.
Ludzie pełniący wysokie funkcje w tym gigantycznym przedsiębiorstwie, byli graczami na ogromną skalę.
Jeżeli dołożyć do tego ich silną rusofobię oraz analizę książki „An Account of the Kingdom of Caubul” to do działań militarnych już niedaleko.
Mimo, że autor książki - Mountstuart Elphinstone, zwierzchnik poselstwa brytyjskiego do Afganistanu, nigdy w Kabulu nie był, a najdalsza jego podróż zakończyła się w Peszawarze, to jego publikacja miała bardzo istotny wpływ na postrzeganie sytuacji w regionie.
Tezy zawarte w tym znakomitym i wpływowym dziele na temat sytuacji w Afganistanie, całkowicie pokrywały się z tym, co myśleli główni rozgrywający w Kompani Wschodnioindyjskiej. Potrzebni byli do tego jednak Rosjanie, którzy nie mieli żadnych planów dotyczących obszarów Afganistanu, ponieważ koncentrowali się na działaniach w Azji Środkowej.
Po lekturze francuskiego tłumaczenia "An Account of the Kingdom of Caubul” ludzie z otoczenia Imperatora Wszechrusi doszli do wniosku, że przedstawione tam argumenty są słuszne, a potencjalne zyski spore, więc postanowili posłuchać szkockiego eksperta i włączyć się do działań.

W „Powrocie króla. Bitwa o Afganistan 1839-42” znajdziecie również polski akcent.
Głównym rozgrywającym "Wielkiej Gry" na szczeblu polowym był Jan Prosper Witkiewicz, Polak rodem z Wilna. Jako 16-latek, działał czynnie w organizacji niepodległościowej „Czarni Bracia”, za co został przez carskie władze pozbawiony tytułu szlacheckiego i zesłanyna azjatyckie stepy, gdzie miał służyć w armii rosyjskiej w stopniu szeregowego, bez prawa do awansu. Ponadprzeciętna inteligencja, pęd do wiedzy oraz duże zdolności językowe (władał m.in. kazachskim i perskim) zmieniły jego los. Został zauważony przez dowódcę twierdzy w Orsku.
Po spotkaniu z wybitnym niemieckim podróżnikiem, Alexandrem von Humboldtem, zaczął robić karierę w carskiej administracji wojskowej. Von Humboldta zadziwiło to, że w Kazachstanie spotkał swoją najnowszą książkę i bardzo chciał poznać osobę, która ją czytała. Był to oczywiście Iwan Wiktorowicz Witkiewicz, który był posiadaczem wszystkich dzieł tego znamienitego Niemca. Podróżnik napisał list do hrabiego Pawła Suchtelena, który to awansował Polaka do stopnia podoficerskiego, przeniósł do pułku kozaków orenburskich mianował adiutantem i zatrudnił w Wydziale do Spraw Kirgizów.

Nie chcę zdradzać więcej szczegółów, bo książka napisana przez Szkota (któż inny odróżni Szkota z gór, od Szkota z nizin :-D, a takie postacie są również bohaterami Wielkiej Gry ) jest wybitna.
Niezmiernie rzadko udaje się komukolwiek napisać książkę historyczną, bazującą tylko na faktach i tłumaczonych z wielu języków oryginalnych dokumentach z epoki, którą czyta się jak powieść Fredericka Forsytha z jego najlepszych lat.
Napisany z dużą swadą i typowym brytyjskim złośliwym i ironicznym poczuciem humoru "Powrót króla. Bitwa o Afganistan 1839-42" ma jeszcze jedną zaletę, której przecenić nie sposób.
Pokazuje nie tylko samą historię Afganistanu, czy jednej z rozlicznych wojen, jakie tam toczono.
Odnosi się również do teraźniejszości.
Sindhijscy bankierzy z Śikaputu nadal finansują wojny oraz handlują bronią, mentalność Afgańczyków się nie zmieniła, a kolejnemu okupantowi zadają niezmiennie to samo pytanie.
Po raz pierwszy pojawiło się ono na kartach historii, kiedy zadano je angielskiemu szpiegowi (głównemu przeciwnikowi Witkiewicza) Alexandrowi Burnesowi.
Lokalny władca z afgańskiego Kalatu (miasto w północno-wschodnim Afganistanie) Mehrab Chan w 1839 roku podczas spotkania, na którym Burnes zabiegał o jego pomoc powiedział:

”Wprowadziliście do naszego kraju wojsko. Ale jak zamierzacie je wyprowadzić?”

William Dalrymple usłyszał dokładnie to samo pytanie od pasztuńskiego adwokata broniącego członków Al-Kaidy podczas pisania książki w.... 2003 roku.

***
Tytuł "Powrót króla" nosi także trzeci tom powieści o świecie Śródziemia, autorstwa J.R.R. Tolkiena

"Powrót króla" nie jest kontynuacją szóstej części „Władcy Pierścieni”*** Johna Ronalda Reuela Tolkiena, ale.... jest równie znakomity.
To historia „Wielkiej Gry” (jak nazywają te wydarzenia historycy),pomiędzy wywiadami rosyjskim i brytyjskim oraz zapis wydarzeń sprzed ponad 150 lat, które mają swoją kontynuację w obecnych czasach.
To czteroletni wycinek historii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1044
121

Na półkach:

Zdecydowanie warto. Autor wykonał niesamowita pracę. Książka przybliża mało znaną historię z odległego zakątka świata.

Zdecydowanie warto. Autor wykonał niesamowita pracę. Książka przybliża mało znaną historię z odległego zakątka świata.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    231
  • Przeczytane
    48
  • Posiadam
    28
  • Historia
    16
  • Teraz czytam
    3
  • Afganistan
    2
  • HISTORIA
    2
  • Reportaże, Literatura Faktu
    1
  • Z- Afganistan
    1
  • Posiadam 📗
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Powrót króla. Bitwa o Afganistan 1839-42


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne