Jesteśmy społecznością, która kocha książki

zmienia myślenie o żywności

zmienia myślenie o żywności

Dobra na początek drogi z medytacją.

Dobra na początek drogi z medytacją.

Trochę jak praca magisterska, ale fajnie się czyta. Momentami nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać...

Trochę jak praca magisterska, ale fajnie się czyta. Momentami nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać...

Dobra na początku przygody z autorem.

Dobra na początku przygody z autorem.

Początkowo mnie nie zachwyciła. W pewnym momencie niezwykle wciągnęła. Potem trochę zaczęła nudzić. Ale polecam, żeby się oderwać od codzienności.

Początkowo mnie nie zachwyciła. W pewnym momencie niezwykle wciągnęła. Potem trochę zaczęła nudzić. Ale polecam, żeby się oderwać od codzienności.

Pomimo kontrowersji wokół kontynuacji Millenium postanowiłam przeczyć obie książki. O ile w "Co nas nie zabije" autor trzymał poziom, to niestety druga to parodia. "Mężczyzna, który gonił swój cień" zaczyna się nawet dosyć ciekawie, ale potem to już równia pochyła. Co on zrobił z Libeth?!

Pomimo kontrowersji wokół kontynuacji Millenium postanowiłam przeczyć obie książki. O ile w "Co nas nie zabije" autor trzymał poziom, to niestety druga to parodia. "Mężczyzna, który gonił swój cień" zaczyna się nawet dosyć ciekawie, ale potem to już równia pochyła. Co on zrobił z Libeth?!