Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po ostatniej, moim zdaniem kiepskiej książce, Lee Child wspina się na wyżyny i daje nam coś naprawdę niesamowitego. To chyba jedno, z najlepszych opowiadań z Reacherem. Zaznaczam, że czytałem wszystkie.

Po ostatniej, moim zdaniem kiepskiej książce, Lee Child wspina się na wyżyny i daje nam coś naprawdę niesamowitego. To chyba jedno, z najlepszych opowiadań z Reacherem. Zaznaczam, że czytałem wszystkie.

Nie bardzo idzie mi pisanie recenzji, za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w piosenkę. Miłego słuchania!
https://www.youtube.com/watch?v=jl9-qJlvFdU

Nie bardzo idzie mi pisanie recenzji, za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w piosenkę. Miłego słuchania!
https://www.youtube.com/watch?v=jl9-qJlvFdU

Nie bardzo idzie mi pisanie recenzji, za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w piosenkę. Miłego słuchania!
https://www.youtube.com/watch?v=jl9-qJlvFdU

Nie bardzo idzie mi pisanie recenzji, za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w piosenkę. Miłego słuchania!
https://www.youtube.com/watch?v=jl9-qJlvFdU

Nie bardzo idzie mi pisanie recenzji, za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w piosenkę. Miłego słuchania!
https://www.youtube.com/watch?v=jl9-qJlvFdU

Nie bardzo idzie mi pisanie recenzji, za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w piosenkę. Miłego słuchania!
https://www.youtube.com/watch?v=jl9-qJlvFdU

Nie potrafię pisać recenzji ale za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w tej piosence.
https://www.youtube.com/watch?v=HNBrsv40kX8

Nie potrafię pisać recenzji ale za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w tej piosence.
https://www.youtube.com/watch?v=HNBrsv40kX8

Nie potrafię pisać recenzji ale za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w tej piosence.
https://www.youtube.com/watch?v=HNBrsv40kX8

Nie potrafię pisać recenzji ale za to całkiem nieźle radzę sobie z muzyką. Wszystkie emocje związane z tą książką przelałem w tej piosence.
https://www.youtube.com/watch?v=HNBrsv40kX8

Bardzo obawiałem się, że będzie mi brakowało w tym cyklu młodych bohaterów z poprzednich 12-u tomów. Na szczęście dałem się porwać lekturze i tęsknota szybko minęła. Wydaje mi się nawet, że brak nastolatków sprawia, że książka wydaje się dojrzalsza.
Akcja mknie do przodu a fabuła wciąga jak ruchome piaski.

Bardzo obawiałem się, że będzie mi brakowało w tym cyklu młodych bohaterów z poprzednich 12-u tomów. Na szczęście dałem się porwać lekturze i tęsknota szybko minęła. Wydaje mi się nawet, że brak nastolatków sprawia, że książka wydaje się dojrzalsza.
Akcja mknie do przodu a fabuła wciąga jak ruchome piaski.

Lata mijają a ta książka dojrzewa wraz ze mną. Towarzyszy mi odkąd skończyłem 6 lat i za każdym razem gdy ją czytam, odkrywam w niej nowe wartości. Pierwszy raz czytała mi ją mama, później w szkole podstawowej poznawałem ją na nowo. W liceum pisałem o niej pracę maturalną a na studiach inspirowała mnie gdy zaliczałem jeden z przedmiotów. Moją obecną żonę poznałem, gdy w parku zaczytywałem się w przygodach Małego Księcia a w dniu zaręczyn, dostałem od niej nowy egzemplarz z dedykacją. Teraz tą magiczną opowieść snujemy naszemu synowi. Mam nadzieję, że będzie ona tak jak mi, towarzyszyła mu w życiu i przyniesie mu szczęście.

Lata mijają a ta książka dojrzewa wraz ze mną. Towarzyszy mi odkąd skończyłem 6 lat i za każdym razem gdy ją czytam, odkrywam w niej nowe wartości. Pierwszy raz czytała mi ją mama, później w szkole podstawowej poznawałem ją na nowo. W liceum pisałem o niej pracę maturalną a na studiach inspirowała mnie gdy zaliczałem jeden z przedmiotów. Moją obecną żonę poznałem, gdy w...

Uwierzcie mi, że nie jestem jakimś tam wybrednym czytelnikiem ale ta książka to chyba największy gniot jaki miałem okazję przeczytać.
Pierwszy raz zdarzyło mi się nienawidzić wszystkich bohaterów i szczerze im życzyć jak najgorzej. Pierwszy raz zasnąłem przed lekturą, która okazała się nudna jak flaki z olejem. Pierwszy raz udało mi się przewidzieć zakończenie już w połowie czytania.
Nie rozumiem fenomenu tej kiepskiej książki.
Na mojej półce znajduje się ponad 300 książek ale ta jest najgorsza z nich wszystkich.

Uwierzcie mi, że nie jestem jakimś tam wybrednym czytelnikiem ale ta książka to chyba największy gniot jaki miałem okazję przeczytać.
Pierwszy raz zdarzyło mi się nienawidzić wszystkich bohaterów i szczerze im życzyć jak najgorzej. Pierwszy raz zasnąłem przed lekturą, która okazała się nudna jak flaki z olejem. Pierwszy raz udało mi się przewidzieć zakończenie już w połowie...

Po obejrzeniu filmu, książka niestety mnie rozczarowała. Wydaje mi się bardziej surrealistyczna i naciągana. Ekranizacja była genialna, książka zaledwie dobra.

Po obejrzeniu filmu, książka niestety mnie rozczarowała. Wydaje mi się bardziej surrealistyczna i naciągana. Ekranizacja była genialna, książka zaledwie dobra.

To jedna z tych książek od których ogromnie ciężko się oderwać. Czułem się jak chłopiec, który dopiero poznaje otaczający nas świat. Pamiętam film pt. :Kochanie zmniejszyłem dzieciaki:. Był to jednak film familijny w którym takie żyjątka jak mrówki były przyjazne i pozytywnie nastawione do ludzi. W tej książce mamy bardziej realistyczny wizerunek świata przyrody. Tutaj niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku a jedynym celem bohaterów jest walka o przetrwanie. Na szczęście, ów bohaterowie posiadają niezbędną wiedzę, która pozwoli im zmierzyć się z wrogim mikroświatem. Bardzo jestem ciekawy ekranizacji tej książki bo zapowiada się kawał dobrego kina, okraszonego cudownymi efektami specjalnymi.

To jedna z tych książek od których ogromnie ciężko się oderwać. Czułem się jak chłopiec, który dopiero poznaje otaczający nas świat. Pamiętam film pt. :Kochanie zmniejszyłem dzieciaki:. Był to jednak film familijny w którym takie żyjątka jak mrówki były przyjazne i pozytywnie nastawione do ludzi. W tej książce mamy bardziej realistyczny wizerunek świata przyrody. Tutaj...

Ta książka rozwaliła mnie na łopatki i długo nie mogłem się podnieść. Mnóstwo przezabawnych anegdot, które na długo pozostają w głowie.
Pan Wójcik to barwna postać przez co wzbudza masę kontrowersji. Ja chętnie wyskoczyłbym z nim na browarka i pogadał o piłce.

Ta książka rozwaliła mnie na łopatki i długo nie mogłem się podnieść. Mnóstwo przezabawnych anegdot, które na długo pozostają w głowie.
Pan Wójcik to barwna postać przez co wzbudza masę kontrowersji. Ja chętnie wyskoczyłbym z nim na browarka i pogadał o piłce.

Najzabawniejsza biografia jaką kiedykolwiek czytałem. Totalny pochłaniacz czasu i wyciskacz łez * tych od śmiechu ).

Najzabawniejsza biografia jaką kiedykolwiek czytałem. Totalny pochłaniacz czasu i wyciskacz łez * tych od śmiechu ).

Świetne, męskie czytanie. Czasami płakałem ze śmiechu a innym razem łza zakręciła się w oku ze wzruszenia. Miłość do footballu i życiowe rozterki często idą w parze w świecie sportu. Pan Iwan odsłania brudną prawdę o środowisku piłkarskim.

Świetne, męskie czytanie. Czasami płakałem ze śmiechu a innym razem łza zakręciła się w oku ze wzruszenia. Miłość do footballu i życiowe rozterki często idą w parze w świecie sportu. Pan Iwan odsłania brudną prawdę o środowisku piłkarskim.

Kolejny tom = Kolejna dawka mocnego humoru.
Żałuję jedynie faktu, że tylko dwa tomy zostały wydane w formie audio.

Kolejny tom = Kolejna dawka mocnego humoru.
Żałuję jedynie faktu, że tylko dwa tomy zostały wydane w formie audio.

Przy tej książce miałem takie napady śmiechu, że moja żona zaczęła się o mnie martwić. Nie polecam czytania w miejscach publicznych :)
Śmiech to lekarstwo, które każdy może sobie przepisać. Zachęcam zatem do lektury.

Przy tej książce miałem takie napady śmiechu, że moja żona zaczęła się o mnie martwić. Nie polecam czytania w miejscach publicznych :)
Śmiech to lekarstwo, które każdy może sobie przepisać. Zachęcam zatem do lektury.

Pomimo, że książka jest genialna to muszę przyznać, że wolę ekranizację.

Pomimo, że książka jest genialna to muszę przyznać, że wolę ekranizację.

Całą trylogię czytało mi się wyśmienicie aż do kilku ostatnich stron, które zepsuły wszystko.
Pierwszy raz mi się zdarzyło po skończeniu tak długiej serii, wywalić wszystkie tomy do kosza. Zakończenie powinno być wiśnią na torcie a tutaj okazało się zgniłym i robaczywym owocem.
Książka pokazuje nam, że nie warto walczyć i kierować się w życiu czystym sercem bo skończymy... tak jak nasz bohater :/
Nie polecam.

Całą trylogię czytało mi się wyśmienicie aż do kilku ostatnich stron, które zepsuły wszystko.
Pierwszy raz mi się zdarzyło po skończeniu tak długiej serii, wywalić wszystkie tomy do kosza. Zakończenie powinno być wiśnią na torcie a tutaj okazało się zgniłym i robaczywym owocem.
Książka pokazuje nam, że nie warto walczyć i kierować się w życiu czystym sercem bo skończymy......