Opinie użytkownika
Pana Adama poznaliśmy w 2022 r. podczas wycieczki po Zakynthos. Mając całkiem spore porównanie z przekonaniem stwierdziliśmy, że był najlepszym przewodnikiem, z jakim dotychczas mieliśmy styczność. Wiedza to jedno, ale klarowność wypowiedzi i umiejętność zainteresowania odbiorcy, który z przyjemnością chłonie przekaz, to już wyższa szkoła jazdy. Pasja wyczuwalna była na...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Po tę książkę sięgnąłem w ciemno - wystarczył mi sam tytuł, bowiem gdy przypadkiem wysłuchałem reportażu radiowego o Stanisławie Leszczyńskiej wiedziałem, że muszę zgłębić temat jej niezwykłych przeżyć. Fakt, że jest to powieść, nieco osłabił mój entuzjazm, niemniej oczekiwania wciąż miałem wysokie. Niestety, książka ich nie spełniła.
Nie przypadła mi do gustu...
Książka, którą czytałem z uciskiem w klatce piersiowej. Choć lektura pochłaniała, musiałem ją sobie dawkować, gdyż ładunek emocjonalny, jakie niosły ze sobą historie ocalałych kobiet, był ogromny.
Pięknie wydana, bogato ilustrowana, dzięki czemu bohaterki i ich rodziny stają się czytelnikowi bliższe. Przytaczane fragmenty obozowej poezji - przepięknie smutne. Zdjęcia...
To moja pierwsza książka o rzezi wołyńskiej. Dotychczas moja wiedza o niej była bardzo płytka, a i jej postrzeganie zbyt zero-jedynkowe. Książka Szabłowskiego to zmieniła, o czym dalej.
"Opowieści z Wołynia" przeczytałem w czterech podejściach. Niektóre fragmenty połykałem jednym tchem, inne mnie nużyły. Nastawiałem się na szczegółowy opis haniebnych wydarzeń z 1943 oraz...
Mam problem z oceną tej książki. Czytało mi się ją bardzo szybko, całość zajęła kilka sobotnich godzin, przedzielonych jedną konieczną przerwą na zakupy. To z jednej strony plus, a z drugiej sądziłem, że lektura potrwa o wiele dłużej, gdyż ładunek emocjonalny będzie powodował potrzebę wzięcia kilku głębszych oddechów i powrotu do beztroskiej (w moim przypadku) codzienności....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książkę zacząłem czytać po powrocie z kina, będąc wciąż "w gazie" w związku ze sprawą Tomasza Komendy. Czyta się błyskawicznie, z jeszcze większym niedowierzaniem niż ogląda się film, że to wszystko w ogóle mogło się wydarzyć.
Dla kogoś, kto ma bieżąco nie żył tematem zbrodni miłoszyckiej - jak ja - książka ukazuje wiele wstrząsających szczegółów śledztwa. Choćby dlatego...
Niecierpliwie czekałem na tę część i... w sumie się nie zawiodłem. Choć kilka ładnych miesięcy minęło, czytając szybko odniosłem wrażenie, jakbym spotkał się ze starymi przyjaciółmi. Bardzo bohaterów polubiłem (nawet tę kanalię Zenona) i po prostu cieszyłem się, że mogę poznać ich dalsze losy.
Ogólnie było dobrze, choć jednak słabiej niż w poprzednich częściach. Za dużo...
Pierwsza część zrobiła na mnie spore wrażenie, czytało mi się ją z dużą przyjemnością. Druga, mam takie wrażenie, została wydana na siłę. Opowieści Anonimowego Piłkarza już tak nie porywają, nie szokują, momentami wręcz nużą. Tylko dla futbolowych maniaków.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDzieje się od samego początku. A jednak lektura naprawdę wciągnęła mnie znacznie później, gdy się tego najmniej spodziewałem. I tak już trzymała w napięciu do samego końca. Szkoda tylko, że finałowa rozgrywka trochę mnie rozczarowała, wydała mi się mało prawdopodobna. Oceniając jednak całość mój odbiór tej części jest bardzo dobry.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Po słabiutkim tomie 6 Karin Slaughter wróciła do wysokiej formy. Akcja wciąga już od pierwszego rozdziału i przez niemal całą lekturę trzyma wysoki poziom. Wprawdzie trochę zwalnia podczas retrospekcji, które mogą wydawać się zapchajdziurami, ale na końcu okazuje się, że mają dość istotne znaczenie.
Choć od początku czytało się świetnie, nie zwiastowało to pokaźnego ładunku...
Tym razem jestem na nie. Autorka już w poprzednich tomach zdradzała tendencję do lania wody, jednak w "Zbrodniarzu" zdecydowanie przesadziła. Nuda masakryczna. Osadzenie akcji naprzemiennie w przeszłości i teraźniejszości tylko zaszkodziło, przeskoki wybijały z rytmu.
Mam wrażenie, że autorce zabrakło dobrego pomysłu na fabułę, stąd zdecydowała się oprzeć ją na młodości...
Po okładce spodziewałem się mocnej lektury, na miarę tomu 1 i 3 (opisu celowo nie czytałem). Tak nie było, "Upadek" to typowa sensacja. Co nie zmienia faktu, że czytało mi się ją świetnie (nawet wątek Willa i Sary mnie wciągnął ;-)). Drobne zastrzeżenia mam do rozwiązania całej intrygi, z cyklu "ale to już było". Do tego doszło kilka luk w fabule i mało realnych zdarzeń....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoczątkowo ciężko mi szło. Po świetnej "Genezie" moje oczekiwania były duże, a tu nuda. Do tego inne miejsce akcji i koncentracja na innych postaciach. Dopiero pojawienie się Willa Trenta popchnęło akcję do przodu. Świetnie się czytało, jak "masakrował" miejscowych policjantów. W ogóle był w tym tomie znakomity, zarówno jako glina oraz jako człowiek. Chętnie sprawdzę, jak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Oj, dobre to było. Tym razem nudny i niezachęcający prolog, pierwszy rozdział też niezbyt. Ale później zaczyna się miazga. Historia jest momentami odpychająca, ale trudno oderwać się od czytania. Zdecydowanie nie jest to książka dla ludzi o słabych nerwach, tudzież wrażliwych żołądkach ;)
Minusy? Osobę mordercy mamy podaną na tacy w okolicach połowy książki, pozostaje więc...
Zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie... wcale nie rośnie. Ba, pojawia się już tylko na chwilę, w samej końcówce. Pod tym względem jest więc gorzej niż w tomie pierwszym, za to znacznie lepiej można poznać głównego bohatera.
Pomimo pozornej nudy czyta się raczej bezboleśnie, a nawet przyjemnie. Akcji tu niewiele, trupów też (zatem odmiennie od "Tryptyku"), ale...
Moje pierwsze zetknięcie z tą autorką. Zaskoczył mnie dosadny i bardzo "męski" język, jakim się posługiwała. Owszem, tematyka nie sprzyjała kwiecistej mowie, ale odniosłem wrażenie, że miejscami można było pisać w nieco inny sposób.
Co do samej akcji: pierwsza część wciąga z miejsca. Jednak druga - przenosząca czytelnika w inny czas i miejsce - znacznie spowalnia narrację....
Gdybym nie czytał (i bardzo dobrze nie oceniał) "Inwazji", po około połowie lektury "Farby" chyba bym sobie dalszy ciąg darował. Wiało nudą, zaś całość odbierałem wyłącznie przez pryzmat części pierwszej. Ponadto odniosłem wrażenie, że kończąc "Inwazję" autor miał zgoła odmienne plany względem poprowadzenia kilku wątków niż to ostatecznie uczynił w "Farbie" -...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKilka wpadek językowych i redaktorskich, parę dłużyzn i rozwiązań w stylu kina Hollywood. A jednak, całość odbieram bardzo dobrze. Wątków politycznych nie oceniam, bo nie mam pojęcia, jak odbywają się spotkania liderów za zamkniętymi drzwiami. Za to reszta była dla mnie przerażająco realistyczna, budząc we mnie autentyczny strach. Czarno-białe fragmenty relacji z II Wojny...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsza "moja" książka Mroza, która nie wciągnęła mnie, ba! nawet się z nią męczyłem, czytając z doskoku przez kilka tygodni. Niby jest wszystko, co charakterystyczne dla tego autora, ale tym razem jakoś nie "żre". Dopiero po przebrnięciu połowy udało się panu Mrozowi mnie zainteresować do tego stopnia, że resztę przeczytałem w jeden wieczór. Czy zaś było warto?...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRozczarowałem się. Znając styl autorki spodziewałem się wciągającej lektury, z szybkim tempem akcji. Nic z tych rzeczy, bo w zasadzie akcji nie ma tu żadnej. Detektyw po prostu prowadzi śledztwo, które opiera się na rozmowach z kolejnymi osobami z otoczenia denatki i na tej podstawie - krok po kroku - dochodzi do rozwiązania, co tak naprawdę wydarzyło się feralnej nocy. Z...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to