-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać392
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2021-12-28
2021-12-25
2021-12-18
2021-12-13
2021-11-26
2021-11-21
2021-11-17
2021-11-13
2021-11-06
2021-11-02
2021-10-28
Ocenę podciągnęłam, bo trzeba przyznać, że Jay Kristoff posługuje się barwnym językiem, ale o mamuniu jak mnie ta książka wynudziła...
Szczerze przyznaję, że gdybym nie słuchała audiobooka to już dawno rzuciłabym to w cholerę. Niby dużo się dzieje, niby jest drama, jest krew, są flaki, ma to ręce i nogi... ale to wszystko było jakby obok mnie, a ja lubię jak mnie opowieść tak wciąga, że czuję się jej częścią. Zupełnie mnie nie obchodziło co się wydarzy, nie złapałam kontaktu ani z głównym bohaterem, ani z pobocznymi. Może ze 3 razy poczułam coś innego niż znudzenie, a to zdecydowanie za mało, biorąc pod uwagę grubość tej książki.
Czy polecam? Nie wiem.
Czy sięgnę po kolejny tom? Jak na ten moment odpowiedź brzmi NIE.
Ocenę podciągnęłam, bo trzeba przyznać, że Jay Kristoff posługuje się barwnym językiem, ale o mamuniu jak mnie ta książka wynudziła...
Szczerze przyznaję, że gdybym nie słuchała audiobooka to już dawno rzuciłabym to w cholerę. Niby dużo się dzieje, niby jest drama, jest krew, są flaki, ma to ręce i nogi... ale to wszystko było jakby obok mnie, a ja lubię jak mnie opowieść...
2021-10-19
2021-10-17
2021-10-13
2021-10-10
2021-10-08
2021-10-06
2021-10-03
2021-09-25
2021-09-20
"The Desert Prince" czyli dzieciaki ratują świat.
Pod pojęciem "dzieciaki" nie mam na myśli jedynie tego, że pierwsze skrzypce gra potomstwo bohaterów z "Cyklu Demonicznego", ale również ich wiek, bo w przeważającej części mamy do czynienia z 14 i 15-latkami. Niestety, za młodym wiekiem idzie również nastoletnia mentalność i choć w moim przypadku wół nie zapomniał jak cielęciem był, to jednak staram się unikać książek z tak młodymi bohaterami, ponieważ zachowywanie się jakby się pozjadało wszystkie rozumy zwyczajnie mnie irytuje. I z tego właśnie względu Olive mocno momentami podnosiła mi ciśnienie. Zdecydowanie bardziej polubiłam Darina.
Mimo że chwilami książka była dla mnie odrobinę zbyt nużąca, to fajnie było zawitać do świata stworzonego przez pana Bretta i spotkać się ze starymi znajomymi z poprzedniego cyklu autora. Nie wgniótł mnie w fotel ten tom, ale był na tyle ciekawy i wywołał tyle różnych emocji, że po kolejny z chęcią sięgnę.
"The Desert Prince" czyli dzieciaki ratują świat.
Pod pojęciem "dzieciaki" nie mam na myśli jedynie tego, że pierwsze skrzypce gra potomstwo bohaterów z "Cyklu Demonicznego", ale również ich wiek, bo w przeważającej części mamy do czynienia z 14 i 15-latkami. Niestety, za młodym wiekiem idzie również nastoletnia mentalność i choć w moim przypadku wół nie zapomniał jak...
Po fajnym 3 tomie spodziewałam się czegoś innego po tym ostatnim. Liczyłam, że autorka przełamie schemat i pójdzie w trochę innym kierunku z fabułą. Niestety, w tej kwestii się rozczarowałam.
Trochę wymęczyła mnie ta książka. I choć pod koniec uroniłam łzę (no dobra, trochę więcej niż jedną) to jednak środek momentami kartowałam, bo był nudny.
Ogólnie zakończenie cyklu dobre, ale nie powalające.
Po fajnym 3 tomie spodziewałam się czegoś innego po tym ostatnim. Liczyłam, że autorka przełamie schemat i pójdzie w trochę innym kierunku z fabułą. Niestety, w tej kwestii się rozczarowałam.
więcej Pokaż mimo toTrochę wymęczyła mnie ta książka. I choć pod koniec uroniłam łzę (no dobra, trochę więcej niż jedną) to jednak środek momentami kartowałam, bo był nudny.
Ogólnie zakończenie cyklu...