Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka wciąga już od samego początku, a powoli budująca napięcie sprawa z Jackiem dodaje smaku. Śledzimy dorastanie Nika, które niewiele się różni od tego, które przeżywa każde dziecko. Możemy wyciągnąć z tego różne nauczki na przyszłość, a u mnie nawet zdarzyło się porównanie niektórych sytuacji do tych, które wydarzyły się w moim życiu.
"Księga cmentarna" jest lekka do czytania, bez problemu możemy ją odłożyć, aby po kilku godzinach wrócić, nie czując przymusu do dokończenia jej. Nie przytłacza, a jej długość jest jak najbardziej odpowiednia i zakończona w odpowiednim momencie. Nie wiem, czy gdyby była dwa razy grubsza dałabym jej aż tyle gwiazdek, bo momentami wszystko ciągnęło się aż za wolno. Co prawda nie zdarzyło mi się też typowe wciągnięcie w momenty akcji, gdyż po kilku stronach mogłam już odetchnąć z ulgą. Jest to i wada i zaleta, bo muszę przyznać, że czasami brakowało mi dużego napięcia.
Mimo wszystko sądzę, że warto ją przeczytać gdy ma się ochotę na coś lekkiego. Wątpię jednak, żeby dla osób gustujących w książkach, w których co chwile coś się dzieję spodobał się ten utwór. Dla nich radziłabym nie sięgać po tą księgę, bo prawdopodobnie będziecie tylko żałować. Na szczęście cena nie jest wysoka, a okładka cudownie prezentuje się na półce.
Daje sześć gwiazdek, chociaż na początek zapowiadało się na osiem.

Książka wciąga już od samego początku, a powoli budująca napięcie sprawa z Jackiem dodaje smaku. Śledzimy dorastanie Nika, które niewiele się różni od tego, które przeżywa każde dziecko. Możemy wyciągnąć z tego różne nauczki na przyszłość, a u mnie nawet zdarzyło się porównanie niektórych sytuacji do tych, które wydarzyły się w moim życiu.
"Księga cmentarna" jest lekka do...