-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2022-08-23
2022-08-02
„Lepiej niż w filmach” to tak urocza, zabawna i chwytająca za serce książka, że zdecydowanie zasługuje na ocenę 10/10⭐️ Dlaczego aż tak wysoko? Głównie dlatego, że nie mam tej młodzieżówce nic do zarzucenia - według mnie jest bez wad🤩 Powieść idealna na wakacje☀️ A Wes Bennet to mój kolejny książkowy crush 🧡 Zakończenie było idealnie napisane, takie słodko-gorzkie, wszystkie wątki zostały dokończone, a to bardzo ważne, żeby czytelnik po skończeniu lektury poczuł, że każdy element w książce został odpowiednio poprowadzony do końca i wytłumaczony😁 Z popularnych motywów książkowych, jakie można tu znaleźć, to między innymi fake dating, enemies to lovers, jak i również friends to lovers💕 Cudowne były również nawiązania do komedii romantycznych oraz do piosenek, a także cytaty filmowe na początku każdego rozdziału😍 Szczególnie podobały mi się wszelkie nawiązania do „Dziennika Bridget Jones”, mojej ulubionej komedii❤️ Głównych bohaterów, Liz Buxbaum i Wesa Benneta od razu da się polubić, ich zabawne dialogi to jeden z lepszych elementów tej książki🤩 Oczywiście poza wątkiem romantycznym występują w tej powieści młodzieżowej również inne wątki, na przykład utrata bliskiej osoby oraz skomplikowane relacje rodzinne. Według mnie „Lepiej niż w filmach” to must read dla każdego, kto lubi lekkie i zabawne młodzieżówki, poruszające też i poważniejsze tematy, motyw fake dating, a także nawiązania do piosenek i filmów💙
„Lepiej niż w filmach” to tak urocza, zabawna i chwytająca za serce książka, że zdecydowanie zasługuje na ocenę 10/10⭐️ Dlaczego aż tak wysoko? Głównie dlatego, że nie mam tej młodzieżówce nic do zarzucenia - według mnie jest bez wad🤩 Powieść idealna na wakacje☀️ A Wes Bennet to mój kolejny książkowy crush 🧡 Zakończenie było idealnie napisane, takie słodko-gorzkie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08-06
„Legenda” Marie Lu to początek dystopijnej serii, która została wydana po raz pierwszy w Polsce 10 lat temu, a w tym roku została wznowiona przez wydawnictwo Moondrive 🤩 Jestem przeszczęśliwa, że zdecydowałam się na przeczytanie tej książki, bo zachwyciła mnie już od pierwszych stron. Dawno nie czytałam powieści z taką ilością zwrotów akcji, a zarazem z genialnie wykreowanym światem, świetnymi bohaterami oraz ze sporą dawką humoru😁 Zaletą „Legendy” są również rozdziały napisane na przemian z perspektywy June i Daya, a także narracja pierwszoosobowa, dzięki której wszystkie emocje odczuwane przez bohaterów są doskonale opisane. Ta książka to must read dla fanów motywu enemies to lovers oraz serii takich jak Igrzyska śmierci czy Niezgodna🔥 Jedynym minusem według mnie jest wiek głównych bohaterów - w niektórych sytuacjach zdecydowanie nie zachowywali się tak, jakby mieli jedynie 15 lat😅 Byłoby bardziej realistycznie, jakby mieli 17/18 lat, biorąc pod uwagę ich czyny oraz podejmowane decyzje😉
Moja ocena „Legendy” Marie Lu to 9/10⭐️ Już nie mogę doczekać się lektury kolejnych tomów tej niesamowicie wciągającej i trzymającej w napięciu trylogii😍Oby kontynuacja była jak najszybciej wydana, bo jestem baaardzo ciekawa dalszych losów June i Daya🤩
„Legenda” Marie Lu to początek dystopijnej serii, która została wydana po raz pierwszy w Polsce 10 lat temu, a w tym roku została wznowiona przez wydawnictwo Moondrive 🤩 Jestem przeszczęśliwa, że zdecydowałam się na przeczytanie tej książki, bo zachwyciła mnie już od pierwszych stron. Dawno nie czytałam powieści z taką ilością zwrotów akcji, a zarazem z genialnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07-06
„Wojownicze serca” autorstwa Joanny Karyś przyciągnęły moją uwagę przede wszystkim niesamowitą okładką🔥
Jednakże czy treść dorównała pięknemu wydaniu?
W moim odczuciu niestety nie😟 Największą wadą tej powieści jest zdecydowanie bardzo chaotyczna akcja, za którą niekiedy nie mogłam nadążyć i to mnie zniechęcało do dalszego czytania😕 Poza tym zawiodła mnie kreacja bohaterów, ponieważ mimo sporej ilości postaci żadna z nich nie była wystarczająco dobrze wykreowana. Dodatkowo nie do końca spodobało mi się, że smutne momenty, które miały wzruszyć czytelnika, były napisane kompletnie bez emocji, a bohaterowie przechodzili do porządku dziennego jakby nigdy nic. Za to z zalet spodobało mi się połączenie współczesnego świata z magicznym światem Xyn zamieszkiwanym przez wojowników i czarodziejów. Również podobały mi się tatuaże charakteryzujące umiejętności bohaterów oraz różne moce powiązane z żywiołami takimi jak ogień czy ziemia. Wątek romantyczny rozwinął się moim zdaniem nieco zbyt szybko, ale ostatecznie okazał się być naprawdę dobrym elementem w „Wojowniczych sercach”❤️
Nie mogę nie wspomnieć o cudownych czerwonych ilustracjach, które można znaleść w środku - idealnie wpisują się w klimat powieści🤩 Moja ocena - 5/10⭐️
„Wojownicze serca” autorstwa Joanny Karyś przyciągnęły moją uwagę przede wszystkim niesamowitą okładką🔥
Jednakże czy treść dorównała pięknemu wydaniu?
W moim odczuciu niestety nie😟 Największą wadą tej powieści jest zdecydowanie bardzo chaotyczna akcja, za którą niekiedy nie mogłam nadążyć i to mnie zniechęcało do dalszego czytania😕 Poza tym zawiodła mnie kreacja bohaterów,...
2020-04-07
Alfie to bardzo młody następca tronu królestwa Kastalanii, w którym na studiowanie magii mogą pozwolić sobie tylko najbogatsi. Nieliczni mogą też władać magią propio - najmocniejszą, wyjątkową i najbardziej osobistą. Alfie wraca do domu z imperium Englass, gdzie poświęcił się studiom nad czarną magią. Za pomocą pradawnych czarów zamierza przywrócić życie swojemu bratu, Dezminowi, którego tajemnicze zniknięcie wstrząsnęło całym królestwem. Na swojej drodze spotyka sprytną złodziejkę, Finn, której propio pozwala na dowolną zmianę wyglądu. Razem z dziewczyną przypadkowo wypuszczają na wolność pradawną złą magię, która zamierza zniszczyć cały świat. Alfie i Finn muszą połączyć siły, mimo początkowej niechęci, aby powstrzymać mrok, zanim ten obróci w pył wszystko, co do tej pory znali. Jednak jeszcze trudniej będzie im pokonać demony z przeszłości.
Tytuł: "Nocturna"
Autor: Maya Motayne
Liczba stron: 464
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Rodzaj: Fantastyka, science fiction
Wydawnictwo Jaguar
„Każdy z nas nosi w sobie dobro i zło, światło i ciemność. Dzięki temu jesteśmy ludźmi. Zapamiętajcie: niezależnie do tego, jak bardzo pogrążycie się w ciemności, nigdy nie jest za późno, by zacząć szukać światła”
Po "Nocturnę" sięgnęłam totalnie w ciemno, nie czytałam przed lekturą żadnych opinii innych czytelników, znałam jedynie mniej więcej opis fabuły. Do przeczytania debiutu Mayi Motayne zachęciła mnie niezwykła, przyciągająca wzrok okładka oraz to, że powieść należy do gatunku fantasy i ma w sobie elementy magii. Jak książka jest związana z magią, to biorę bez zastanowienia :) Tak więc nie miałam wobec tej pozycji żadnych większych oczekiwań, a okazało się, że jest to naprawdę genialna książka, jedna z lepszych, jakie kiedykolwiek czytałam. Na moich książkowych listach zajęła bardzo wysokie miejsce nie tylko na liście powieści z gatunku fantasy, ale i ogólnie, wśród powieści ze wszystkich gatunków. Jakże się cieszę, że sięgnęłam po "Nocturnę", bo to naprawdę niezwykła, magiczna książka! Już od pierwszych stron wkręciłam się w fabułę, przeżywając z bohaterami każdą przygodę, każdy sukces i porażkę w walce z pierwotną czarną magią.
"Ruszyli zatem, książę i złodziejka, a w ich splecionych palcach kryła się obietnica: dokądkolwiek trafi jedno z nich, drugie podąży za nim"
Niesamowitym i najbardziej oryginalnym elementem w książce było propio, czyli magia, którą władali tylko nieliczni bohaterowie. Ta zdolność była widoczna za pomocą cienia, które ukazywało emocje swoich właścicieli. Zarówno Finn jak i Alfie władali propio. Magia Finn polegała na tym, że dziewczyna mogła przybrać dowolną postać i zmienić wygląd siebie, jak i drugiej osoby na określony czas. Dzięki temu była wyjątkowo dobra w tym, czym zajmowała się na co dzień, czyli okradaniem ludzi. Jej zdolność pomagała w ucieczce. Alfie, młody następca tronu, władał równie nietypowym propio. Mógł się teleportować za pomocą magicznej klamki, a także odczytywać magię innych. Oprócz propio w "Nocturnie" była też magia żywiołów, a także bardzo stara, czarna magia, z którą walczyli główni bohaterowie. Całość dopełnia latynoski klimat powieści, pełen barwnych opisów.
Podsumowując, "Nocturna" Mayi Motayne, która jest również jej debiutancką powieścią to książka naprawdę wyjątkowa, zupełnie nie spodziewałam się po tej pozycji, że tak bardzo mnie zachwyci! Pod tym cudownym wydaniem i niezwykle klimatyczną okładką kryje się również niesamowita historia pełna magii i fantastycznych przygód. Głównymi zaletami tej książki są przede wszystkim świetnie wykreowani główni bohaterowie, oryginalny pomysł na fabułę oraz świat przedstawiony, w którym magia zyskuje zupełnie inny wymiar. Niektórym osobom mogą przeszkadzać zbyt długie opisy niektórych scen, lecz dla mnie był to jedynie plus i nie przeszkadzało mi to podczas lektury. Wręcz przeciwnie, uwielbiam długie opisy, które dodają klimatu powieści. "Nocturna" jest jak dotąd najlepszą książką przeczytaną przeze mnie w 2020 roku i już nie mogę doczekać się kontynuacji! Bardzo polecam Wam przeczytanie tej powieści, zwłaszcza fanom fantastyki oraz książek z wyjątkową okładka oraz treścią. A ja czekam z niecierpliwością na drugi tom :)
Moja ocena - 10/10
Alfie to bardzo młody następca tronu królestwa Kastalanii, w którym na studiowanie magii mogą pozwolić sobie tylko najbogatsi. Nieliczni mogą też władać magią propio - najmocniejszą, wyjątkową i najbardziej osobistą. Alfie wraca do domu z imperium Englass, gdzie poświęcił się studiom nad czarną magią. Za pomocą pradawnych czarów zamierza przywrócić życie swojemu bratu,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-07
2020-04-07
2020-04-07
2020-04-07
2020-04-07
2020-04-07
2019-12-06
2020-04-07
2020-04-07
2020-04-07
2020-04-07
2020-04-07
"Zasady magii" Alice Hoffman to niezwykła książka przepełniona magią, która zachwyci czytelnika nie tylko przepięknym wydaniem oraz brokatową okładką, ale i wyjątkową treścią! Największe zalety to niesamowicie wykreowany świat, wyszukany język, oryginalny styl pisania autorki, nietuzinkowi bohaterowie oraz ilość cudownych, wartościowych cytatów, które nie tylko poruszą serce, ale i skłonią do refleksji. Powieść ta jest dla mnie jednym z tegorocznych pozytywnych zaskoczeń, jest zdecydowanie warta przeczytania! Oczaruje nie tylko fanów fantastyki oraz literatury pięknej, ale i czytelników, którzy cenią sobie oryginalną, jedyną w swoim rodzaju lekturę, której z pewnością się szybko nie zapomni. Bardzo polecam i już nie mogę doczekać się powrotu do tego magicznego świata pełnego czarów podczas czytania drugiego tomu - "Totalnej magii".
"Zasady magii" Alice Hoffman to niezwykła książka przepełniona magią, która zachwyci czytelnika nie tylko przepięknym wydaniem oraz brokatową okładką, ale i wyjątkową treścią! Największe zalety to niesamowicie wykreowany świat, wyszukany język, oryginalny styl pisania autorki, nietuzinkowi bohaterowie oraz ilość cudownych, wartościowych cytatów, które nie tylko poruszą...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-07
2020-04-07
2020-04-07
Książka „Próba żelaza”, będąca pierwszym tomem serii Magisterium, to naprawdę niesamowity początek cyklu pełnego magii, tajemnic i niebezpieczeństw czyhających za każdym rogiem na głównego bohatera i jego przyjaciół🤩Chociaż początkowo lektura nieco mi się dłużyła, w sporej części przez język i styl, skierowany bardziej do młodszych czytelników (uważam, że Magisterium najbardziej spodoba się osobom w przedziale wiekowym 10-15 lat, chociaż starsi czytelnicy również nie powinni pożałować sięgnięcia po tę serię😁), to druga połowa „Próby żelaza” naprawdę mnie pozytywnie zaskoczyła ogromem zwrotów akcji, a także dwoma niesamowitymi plot twistami, których się w życiu nie spodziewałam🙊 Seria Magisterium to idealny wybór nie tylko dla młodszych czytelników zaczynających swoją przygodę z fantastyką, ale i dla fanów takich książkowych cyklów jak Baśniobór czy Percy Jackson😉 Już nie mogę doczekać się kontynuacji losów trójki młodych magów (Callum, Tamara i Aaron) w świecie pełnym różnych niezwykłości, takich jak żywiołaki, zwierzęta ogarnięte chaosem, czy magia mająca swe źródło w żywiołach, a to wszystko umiejscowione w Magisterium, nietypowej szkole magii, ukrytej pod ziemią i pełnej tuneli✨
Książka „Próba żelaza”, będąca pierwszym tomem serii Magisterium, to naprawdę niesamowity początek cyklu pełnego magii, tajemnic i niebezpieczeństw czyhających za każdym rogiem na głównego bohatera i jego przyjaciół🤩Chociaż początkowo lektura nieco mi się dłużyła, w sporej części przez język i styl, skierowany bardziej do młodszych czytelników (uważam, że Magisterium...
więcej Pokaż mimo to