-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2015-02-01
2015-01-06
Przez pierwsze paręnaście stron nie byłam przekonana do tej powieści - nie miałam specjalnej ochoty na wycieczkę do Mekki i Medyny. Jednak z każdą kolejną przerzuconą stroną mój apetyt rósł, aż w końcu ciężko mi było odłożyć tę książkę, która jest przede wszystkim o kobietach, relacjach między nimi i mężczyznami.
Przez pierwsze paręnaście stron nie byłam przekonana do tej powieści - nie miałam specjalnej ochoty na wycieczkę do Mekki i Medyny. Jednak z każdą kolejną przerzuconą stroną mój apetyt rósł, aż w końcu ciężko mi było odłożyć tę książkę, która jest przede wszystkim o kobietach, relacjach między nimi i mężczyznami.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-01-03
Miałam sobie tę książkę dawkować, czytać po jednej rozmowie dziennie, robić pauzy i zapisywać co ważniejsze zdania. Plan się jednak nie powiódł i książkę pochłonęłam w dwa wieczory.
"Mundra" dotknęła tematów dla mnie tak istotnych, że nie byłam w stanie przestać czytać. Historie położnych, które pracowały w polskich szpitalach w różnych realiach społecznych, są od siebie różne, jednak wszystkie te kobiety łączy ogromna pasja z jaką wykonywały/wykonują swoją pracę i wiara w instynkt i siłę kobiet.
Lektura wywołała we mnie jakieś poczucie przynależności do świata kobiet i obudziła głęboko ukrytą wiedzę o naturalnych instynktach. Nie zdziwiło mnie wcale kiedy jedna z rozmówczyń Sylwii Szwed powołała się na "Biegnącą z wilkami" - te dwie książki, mimo oczywistych różnic, naprawdę wiele łączy.
"Mundra" pozwoliła mi też zrozumieć i uporać się z negatywnych obrazem porodu przekazywanym przez pokolenie kobiet rodzących w okresie komunizmu i tuż po jego upadku. Opowieści położnych, które pracowały w polskich szpitalach w tamtym czasie naprawdę wiele tłumaczą.
Bardzo polecam.
Miałam sobie tę książkę dawkować, czytać po jednej rozmowie dziennie, robić pauzy i zapisywać co ważniejsze zdania. Plan się jednak nie powiódł i książkę pochłonęłam w dwa wieczory.
"Mundra" dotknęła tematów dla mnie tak istotnych, że nie byłam w stanie przestać czytać. Historie położnych, które pracowały w polskich szpitalach w różnych realiach społecznych, są od siebie...
2015-01-02
Książka ta jest dosyć typową przygodową powieścią historyczną i rzeczywiście w trakcie lektury nie sposób uciec od porównań z innym męskim duetem rozwiązującym zagadki - Holmesem i Watsonem. Jednak Powieść o przygodach sir Waltera Scotta jest niestety dużo gorsza od tego co udało się stworzyć Arturowi Conan Doyle'owi z dwóch powodów. Po pierwsze, książka jest za długa i przegadana. Momentami ma się wrażenie, że pewne stwierdzenia padają w książce po raz piąty albo szósty, co w dłuższej perspektywie (a mam tu na myśli przebrnięcie przed 500 stron tej powieści) wywołuje znużenie (przynajmniej moje). Po drugie, jest bardzo przewidywalna. Nie jestem z tych, które po 10 stronach wiedzą już kto zabił, wręcz przeciwnie, bardzo łatwo mnie zaskoczyć. W przypadku tej książki już na początku domyśliłam się wszystkiego, więc czytanie sprawiło mi dużo mniejszą przyjemność.
Książka ta jest dosyć typową przygodową powieścią historyczną i rzeczywiście w trakcie lektury nie sposób uciec od porównań z innym męskim duetem rozwiązującym zagadki - Holmesem i Watsonem. Jednak Powieść o przygodach sir Waltera Scotta jest niestety dużo gorsza od tego co udało się stworzyć Arturowi Conan Doyle'owi z dwóch powodów. Po pierwsze, książka jest za długa i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-31
Prozę Schmitta bardzo lubię, więc i ten zbiór czterech opowiadań czytało mi się z przyjemnością. Poziom opowiadań jest różny, po niektórych spodziewałam się więcej. Nie będzie to moja ulubiona książka Schmitta, ale jego fani odnajdą w niej cechy typowe dla jego stylu.
Prozę Schmitta bardzo lubię, więc i ten zbiór czterech opowiadań czytało mi się z przyjemnością. Poziom opowiadań jest różny, po niektórych spodziewałam się więcej. Nie będzie to moja ulubiona książka Schmitta, ale jego fani odnajdą w niej cechy typowe dla jego stylu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-30
Książka pochłonęła mnie bez reszty. Świetnie się ją czytało i mogłabym ją z czystym sumieniem polecić każdemu fanowi powieści historycznych. Nie jest pozbawiona wad, to rzecz oczywista, ale na pewne niedociągnięcia przymknęłam oko i pozwoliłam sobie totalnie wsiąknąć w świat przedstawiony.
Książka pochłonęła mnie bez reszty. Świetnie się ją czytało i mogłabym ją z czystym sumieniem polecić każdemu fanowi powieści historycznych. Nie jest pozbawiona wad, to rzecz oczywista, ale na pewne niedociągnięcia przymknęłam oko i pozwoliłam sobie totalnie wsiąknąć w świat przedstawiony.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-22
Niestety nie jestem w stanie wystawić tej książce wyższej oceny. Moje oczekiwania w stosunku do niej były dość wysokie, a niestety były takie momenty w czasie lektury "Shirley", że się zwyczajnie nudziłam.
Docenić z pewnością należy kunszt autorki, która buduje wiarygodne i bardzo złożone portrety psychologiczne bohaterów, przedstawia mentalność i sposób życia Anglików u progu industrializacji.
Niestety nie jestem w stanie wystawić tej książce wyższej oceny. Moje oczekiwania w stosunku do niej były dość wysokie, a niestety były takie momenty w czasie lektury "Shirley", że się zwyczajnie nudziłam.
Docenić z pewnością należy kunszt autorki, która buduje wiarygodne i bardzo złożone portrety psychologiczne bohaterów, przedstawia mentalność i sposób życia Anglików u...
Przeczytałam książkę z zainteresowaniem bo spodziewam się dziecka, ale mimo wszystko chyba trochę się zawiodłam. "Mundra" Szwed proponuje jednak dużo głębsze wniknięcie w temat narodzin.
Przeczytałam książkę z zainteresowaniem bo spodziewam się dziecka, ale mimo wszystko chyba trochę się zawiodłam. "Mundra" Szwed proponuje jednak dużo głębsze wniknięcie w temat narodzin.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to