Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Podobała mi odrobinę mniej niż pierwsza część, że względu na to, jaką niedorajdą okazała się Ann. Myślałam, że ma trochę więcej odwagi, a wyszło na to, że nie potrafiła nawet powiedzieć, że czegoś nie lubi. Ogólnie mam pozytywne odczucia po tej książce (słuchałam w audiobooku). Lekka, przyjemna, ot taki zwykły romans "na raz".

Podobała mi odrobinę mniej niż pierwsza część, że względu na to, jaką niedorajdą okazała się Ann. Myślałam, że ma trochę więcej odwagi, a wyszło na to, że nie potrafiła nawet powiedzieć, że czegoś nie lubi. Ogólnie mam pozytywne odczucia po tej książce (słuchałam w audiobooku). Lekka, przyjemna, ot taki zwykły romans "na raz".

Szczerze mówiąc, jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Spodziewałam się błahego romansu, a otrzymałam coś innego. Podobała mi się relacja między głównymi bohaterami oraz zawarta w historii intryga. Przez pewien czas nawet nie podejrzewałam, kto stał za tym wszystkim, więc miałam uciechę, że nie wszystkie karty zostały odsłonięte od razu. Zakończenia w ogóle się nie spodziewałam - nie sądziłam, że główna bohaterka zostanie tak potraktowana. Myślałam raczej, że cała sprawa zakończy się łagodnie, a tu proszę - lała się krew, łamano kości. Podobało mi się to, co otrzymałam. Książkę przeczytałam właściwie w dwa dni - przyjemna w odbiorze, lekki styl autorki. Polecam.

Szczerze mówiąc, jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Spodziewałam się błahego romansu, a otrzymałam coś innego. Podobała mi się relacja między głównymi bohaterami oraz zawarta w historii intryga. Przez pewien czas nawet nie podejrzewałam, kto stał za tym wszystkim, więc miałam uciechę, że nie wszystkie karty zostały odsłonięte od razu. Zakończenia w ogóle się nie...

Przeczytałam w weekend, tak szybko się ją pochłania. Podoba mi się to, że główna bohaterka jest taka... z jajami. Mówi głośno, co myśli, nie przejmując się opinią innych. Wydaje mi się, że w ostatnich czasach takich bohaterek jest coraz mniej. Kristen nie robi z siebie księżniczki, prowadzi własny biznes, ma poczucie humoru, dużo je i lubi uprawiać seks, o czym parę razy wspomina. Główny bohater też wydaje się spoko gościem. Przystojny strażak, z poczuciem obowiązku, przyjazny. Ciacho. Nic, tylko brać i chrupać! Relacja między nimi jest do pozazdroszczenia, rozumieją się bez słów, lubią te same rzeczy, znają cytaty z tych samych filmów. Ja to kupuję.

Przeczytałam w weekend, tak szybko się ją pochłania. Podoba mi się to, że główna bohaterka jest taka... z jajami. Mówi głośno, co myśli, nie przejmując się opinią innych. Wydaje mi się, że w ostatnich czasach takich bohaterek jest coraz mniej. Kristen nie robi z siebie księżniczki, prowadzi własny biznes, ma poczucie humoru, dużo je i lubi uprawiać seks, o czym parę razy...