Opinie użytkownika
Lubię Thorgale- te nowe również.
Choć to nie jest to samo, co było na początku, nie zamierzam dołączać do grona malkontentów, którzy wieszają psy na tej serii, choć w sumie czytają ją dalej w imię jakiegoś pokręconego chyba masochizmu. Wiele osób zapomina też, że wcześniejsze albumy Thorgala ocenialiśmy z perspektywy dziecka (większość osób rozpoczęła swoją przygodę z tą...
Jest lepiej niż w ostatnim, trzecim tomie serii Anioła Nocy, który był dla mnie fatalnym zakończeniem całej serii, ale wciąż jednak kiepsko.
Nie przepadam za stylem pisania Brenta Weeksa (przynajmniej w tej serii, bo nie czytałam jeszcze "Powiernika Światła"). Autor raz próbuje pisać jak nonszalancki "badass", a innym razem robi się tak pompatyczny, że jest to totalnie...
Jest lepiej niż w ostatnim, trzecim tomie serii Anioła Nocy, który był dla mnie fatalnym zakończeniem całej serii, ale wciąż jednak kiepsko.
Nie przepadam za stylem pisania Brenta Weeksa (przynajmniej w tej serii, bo nie czytałam jeszcze "Powiernika Światła"). Autor raz próbuje pisać jak nonszalancki "badass", a innym razem robi się tak pompatyczny, że jest to totalnie...
Czytając recenzje tego tomu przygotowałam się na spotkanie z mega gniotem, który jak twierdzi większość osób: całkowicie zakopał Thorgala, stając się zdecydowanie jego najgorszym albumem.
I być może właśnie to moje nastawienie sprawiło, że w sumie pozytywnie się zdziwiłam. Bo wcale nie jest aż tak źle jak się spodziewałam.
Dla mnie najgorszym albumem Thorgala niezmiennie...
Rewelacyjny komiks, przepięknie ilustrowany (Civello to prawdziwy mistrz). Klimat opowieści przywodzi na myśl stare fantasy, takie jak np. film Willow do którego mam wielki sentyment jeszcze z czasów dzieciństwa. Historia może stanowi klasyczną opowieść walki dobra ze złem i nie ma tu zbyt wielu zaskoczeń, ale to właśnie ten klimat i nastrojowość całego komiksu robią...
więcej Pokaż mimo to
Bardzo dobra kontynuacja pierwszej części, w której intryga i tajemnice zaczynają się rozkręcać.
Jak słusznie zauważyli niektórzy czytelnicy- wadą jest tutaj sposób tworzenia przez autorkę kobiecych bohaterek, które w przeważającej części zajmują się wzdychaniem do głównego bohatera, rumienieniem się, bądź "trzepotaniem rzęsami", co jest lekko mówiąc irytujące. Możliwe...
Całkiem porządna opowieść z gatunku epic fantasy/ high- fantasy, która- chociaż ma kilka niedociągnięć- to jednak w dalszym ciągu jest to kawał dobrego czytadła, w które bardzo łatwo się wciągnąć.
Najbardziej spodobał mi się tutaj wątek psychologiczny głównego bohatera.
Mamy do czynienia z wojownikiem wychowywanym z dala od świata zewnętrznego, na zupełnym odludziu,...
Pomysł ciekawy, wykonanie średnie. Książka ma całą masę niedociągnięć.
Sama idea genialnych dzieci (mówimy o trójce wyjątkowo inteligentnego rodzeństwa), która dzięki swoim ponadprzeciętnym zdolnościom zdobywa władzę nad światem jest dla mnie lekko mówiąc mocno naciągana.
Ok, zdarzają się dzieci geniusze, których inteligencja przekracza już w bardzo młodym wieku...
Fabuła, która w 1 i 2 tomie jeszcze miała jakiś sens i cel (ok, dość schematyczny sens, ale czytelnik może dać się wciągnąć w akcję) tutaj szybuje w sumie nie wiadomo gdzie. Autor po prostu się pogubił. A na końcu totalnie odleciał.
Bezsensowne wątki naszpikowane niepotrzebnymi historiami, dziwnymi zbiegami okoliczności, dzięki którym bohaterowie cudownie znajdują wyjście...
Pod płaszczykiem baśni, kryje się opowieść o manipulacji i zdradzie, a także o toksycznych relacjach i zaufaniu.
Nie czytuję YA, ale ta książka nie zalicza się do sztampowych YA.
Dlaczego? Bo gdyby usunąć wszystkie fantastyczne elementy ,to dostalibyśmy bardzo "ludzką" historię z całym szeregiem rozmaitych socjopatycznych zachowań, które z powodzeniem na co dzień...
Dla mnie to mega pozytywne zaskoczenie, jako że young adult nie czytam i nie przepadam za tym gatunkiem. Jednak ta książka nie jest takim typowym YA. Tutaj nic nie jest takie, jakim na pozór się być wydaje, brak też podziału na bohaterów typowo "złych" i "dobrych", nic nie jest tak naprawdę czarno- białe, co jest już charakterystyczne dla bardziej dojrzałych książek. Ok,...
więcej Pokaż mimo toMój ukochany komiks z czasów dzieciństwa. Mam tak pozytywne wspomnienia związane z tą pozycją, że pokusiłam się ostatnio o zakup nowo wydanego przez Egmont zbiorczego wydania w twardej oprawie. Zobaczymy jak przetrwa próbę czasu.
Pokaż mimo toCoś w stylu mixu Neila Gaimana z naprawdę ciekawym weird fiction. Książka jest naprawdę wciągająca, nie można się od niej oderwać. Takie weird to ja mogę czytać. :)
Pokaż mimo toRewelacja! Przyznam, że zaczynając czytać nie spodziewałam się aż tak wciągającej historii. Komiks jest dopracowany w każdym szczególe. Na uwagę zasługuje idealne odwzorowanie klimatu epoki XVIII wieku, łącznie z dialogami i sposobem wypowiedzi bohaterów. Autorzy zadbali o język, co w większości książek nawiązujących do konkretnych epok zdarza się już niestety coraz...
więcej Pokaż mimo toRewelacja! Przyznam, że zaczynając czytać nie spodziewałam się aż tak wciągającej historii. Komiks jest dopracowany w każdym szczególe. Na uwagę zasługuje idealne odwzorowanie klimatu epoki XVIII wieku, łącznie z dialogami i sposobem wypowiedzi bohaterów. Autorzy zadbali o język, co w większości książek nawiązujących do konkretnych epok zdarza się już niestety coraz...
więcej Pokaż mimo to
Sanderson pogłębił postać Wayne'a, który w poprzednich częściach był bardziej przedstawiany jako taki dość płytki żartowniś. Podobało mi się w jaki sposób autor to zrobił.
Co do samej książki, nastąpiło tu pomieszanie tak dużej ilości stylów, że z wiadomych względów nie każdemu to się będzie podobać. Autor w podziękowaniach wyjaśnia, że chciał zrobić właśnie coś takiego i...
Jak dotąd najlepsza historia z II ery "Z Mgły Zrodzonego". Zaczynam coraz większą sympatią darzyć Steris, która na początku była dla mnie postacią nieco odpychającą, teraz natomiast zaczyna się to zdecydowanie zmieniać.
Sporo osób narzeka na "poczucie humoru" Wane'a. Cóż, wystarczy powiedzieć, że Brandon Sanderson nie ma takiej zdolności tworzenia przezabawnych postaci i...
Jedna z ciekawszych historii w całej serii o Kriss. Łapie klimat "starego" Thorgala, co w tych nowszych komiksach niestety zdarza się już coraz rzadziej. Jest tym samym sporym osiągnięciem na tle reszty. Kreska rewelacyjna- Kriss wygląda tutaj przynajmniej jak "prawdziwa" Kriss z pierwszych tomów- bez żadnych udziwnień i zniekształceń postaci. Dla mnie na...
więcej Pokaż mimo to
Oceniam książkę, bo gdybym miała ocenić lektora czytającego treść, to byłoby znacznie, znaaaaaacznie gorzej.
Jestem fanką papierowych wydań, ale w tym przypadku miałam trudności ze zdobyciem wersji papierowej „Drogi Cienia”, więc zaliczyłam swojego pierwszego ever audiobooka.
Bardzo długo nie mogłam przyzwyczaić się do sposobu czytania lektora. Niektóre fragmenty intonował...
Zdolność autora do tworzenia niesamowitych zwierząt i fantastycznych krajobrazów odległych planet jest imponująca. Sam komiks zyskałby znacznie gdyby pozbyć się wszystkich wątków matrymonialnych, które w moim odczuciu są dość infantylne. Możnaby powiedzieć, że relacje bohaterów są na poziomie takich niewyżytych nastolatków, ale mówiąc szczerze nawet nastolatki nie...
więcej Pokaż mimo to