Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czy odkrywanie magii na świecie ogranicza się do książek dla i o nastolatkach? Otóż nie, da się napisać dobrze, przekonująco aby w każdym wieku zachęcić do wypatrywania magicznych książek, marzyć o możliwościach jakie dają. A jednocześnie mówi pięknie o przemijaniu i konsekwencjach jakie trzeba ponieść.
Mnie po prostu zachwyciła.

Czy odkrywanie magii na świecie ogranicza się do książek dla i o nastolatkach? Otóż nie, da się napisać dobrze, przekonująco aby w każdym wieku zachęcić do wypatrywania magicznych książek, marzyć o możliwościach jakie dają. A jednocześnie mówi pięknie o przemijaniu i konsekwencjach jakie trzeba ponieść.
Mnie po prostu zachwyciła.

Co za nostalgiczna podróż w młodość, nasz umysł i można przekonać się co się naprawdę pamięta, na co nie zwracało się uwagi a ukształtowało lata 90 i 00

Co za nostalgiczna podróż w młodość, nasz umysł i można przekonać się co się naprawdę pamięta, na co nie zwracało się uwagi a ukształtowało lata 90 i 00

Czy dobre uczynki wracają i potrafią zmieniać życie na lepsze? Jak najbardziej. W serii naiwnych ale pokrzepiających wydarzeń osoba w kryzysie bezdomności zyskuje prace w sklepie całodobowym, a reszta pracowników dostaje bardzo potrzebną zmianę perspektywy i pomoc w rozwiązaniu swoich problemów.
Jest to przyjemna i lekka lektura próbująca wzruszyć i dać nadzieję. Czy się to uda każdy musi przekonać się sam, dla mnie były to zbyt proste historie. Za to miło czytać o specyfice koreańskich sklepów, ich życia rodzinnego, potrawach.
Duży plus za ładne wydanie, okładka jest przeurocza i nie jest to tłumaczenie pośrednie z angielskiego(co zawsze jest dużym plusem)

Czy dobre uczynki wracają i potrafią zmieniać życie na lepsze? Jak najbardziej. W serii naiwnych ale pokrzepiających wydarzeń osoba w kryzysie bezdomności zyskuje prace w sklepie całodobowym, a reszta pracowników dostaje bardzo potrzebną zmianę perspektywy i pomoc w rozwiązaniu swoich problemów.
Jest to przyjemna i lekka lektura próbująca wzruszyć i dać nadzieję. Czy się...

Pozytywne zaskoczenie na fali azjatyckich sklepów, którymi jesteśmy ostatnio zalewani. W przeciwieństwie do "Zanim wystygnie kawa" tym razem dostajemy prześlicznie wydaną książkę, bez tłumaczenia pośredniego i z pięknym wnętrzem. Główna bohaterka po wypaleniu zawodowym i rozwodzie postanawia spełnić swoje marzenie, czyli otwiera księgarnię kameralną. Nie jest ona w dobrej lokalizacji, nie ma doświadczenia ani dużych funduszy, za to stopniowo udaje jej się stworzyć przestrzeń, w której można czuć się bardzo swobodnie, podejmować kolejne inicjatywy. Nie ma tu łatwych rozwiązań, cudownych mocy, za to są ludzie chcący utrzymać księgarnię jako miejsce, które ich łączy i można dowiedzieć się wiele o literaturze, sytuacji księgarń i rynku pracy w Korei.

Pozytywne zaskoczenie na fali azjatyckich sklepów, którymi jesteśmy ostatnio zalewani. W przeciwieństwie do "Zanim wystygnie kawa" tym razem dostajemy prześlicznie wydaną książkę, bez tłumaczenia pośredniego i z pięknym wnętrzem. Główna bohaterka po wypaleniu zawodowym i rozwodzie postanawia spełnić swoje marzenie, czyli otwiera księgarnię kameralną. Nie jest ona w dobrej...

Jestem pod wrażeniem jak coś tak ciekawego można tak bardzo rozwlec, aż czytelnik ma dosyć. Pierwsza część nie mająca nic wspólnego z baśniami jest najlepsza. King wraca do młodzieżowej historii przygodowej i niestety nic do niej nie dodaje. Nie potrafi też się powstrzymać żeby nie nawiązać do Mrocznej Wieży, którą niby skończył kilkanaście lat temu. Mogłoby być o wiele lepiej.

Jestem pod wrażeniem jak coś tak ciekawego można tak bardzo rozwlec, aż czytelnik ma dosyć. Pierwsza część nie mająca nic wspólnego z baśniami jest najlepsza. King wraca do młodzieżowej historii przygodowej i niestety nic do niej nie dodaje. Nie potrafi też się powstrzymać żeby nie nawiązać do Mrocznej Wieży, którą niby skończył kilkanaście lat temu. Mogłoby być o wiele lepiej.

8 nieznajomych spotyka się na oglądaniu mieszkania na sprzedaż podczas gdy nieudolny rabuś banku próbuje się tam schować i niechcący bierze ich za zakładnika. Niby ich nic nie łączy ale odkrywają w sobie pustkę w sercu, skrywane niepokoje i potrzebę bliskości, i świetne poczucie humoru. Co jak co ale to na prawdę bardzo zabawna książka, dialogi potrafią być pierwsza klasa.

8 nieznajomych spotyka się na oglądaniu mieszkania na sprzedaż podczas gdy nieudolny rabuś banku próbuje się tam schować i niechcący bierze ich za zakładnika. Niby ich nic nie łączy ale odkrywają w sobie pustkę w sercu, skrywane niepokoje i potrzebę bliskości, i świetne poczucie humoru. Co jak co ale to na prawdę bardzo zabawna książka, dialogi potrafią być pierwsza klasa.

Dziwna fantazja gdzie każdy dowiaduje się gdy ma zginąć, że dany dzień będzie jego ostatnim. Powstaje oczywiście cały przemysł usług dla zgonersów i możemy obserwować jak swoje ostatnie godziny spędza kilka osób, a zwłaszcza dwóch nastolatków. Może zainspirować, może namówić do przemyśleń ale nie jest to szczególnie głęboka książka, ani poruszająca.

Dziwna fantazja gdzie każdy dowiaduje się gdy ma zginąć, że dany dzień będzie jego ostatnim. Powstaje oczywiście cały przemysł usług dla zgonersów i możemy obserwować jak swoje ostatnie godziny spędza kilka osób, a zwłaszcza dwóch nastolatków. Może zainspirować, może namówić do przemyśleń ale nie jest to szczególnie głęboka książka, ani poruszająca.

Środowisko tak niejednorodne, a jednocześnie tak mało poznane - incele. Zazwyczaj jest o nich więcej mitów niż faktów a teraz w końcu możemy poznać konkretne historie z punktu widzenia chłopaków uważających się za przegrywów, a do tego poznać liczne badania, wyjaśnienia słownictwa lub zjawisk. Na pewno bardzo potrzebna książka, bardzo smutna ale też nie czuje żeby dostatecznie zgłębiono temat lub przedstawiono wszystkie główne typy inceli ale może nie ma ich na grupie, w której autorki szukały lub nie chcieli rozmawiać.

Środowisko tak niejednorodne, a jednocześnie tak mało poznane - incele. Zazwyczaj jest o nich więcej mitów niż faktów a teraz w końcu możemy poznać konkretne historie z punktu widzenia chłopaków uważających się za przegrywów, a do tego poznać liczne badania, wyjaśnienia słownictwa lub zjawisk. Na pewno bardzo potrzebna książka, bardzo smutna ale też nie czuje żeby...

Prosto napisana i dosyć krótka historia Britney z jej perspektywy, żałuję że nie rozwija niektórych wątków lub nie ma więcej wyjaśnień bo nie znając wielu sytuacji z innych źródeł można nie do końca wiedzieć o co chodzi. Za to dostajemy bardzo smutny obraz eksploatowania młodej dziewczyny dla zysków przez każdego, nawet jej rodzinę, męża.

Prosto napisana i dosyć krótka historia Britney z jej perspektywy, żałuję że nie rozwija niektórych wątków lub nie ma więcej wyjaśnień bo nie znając wielu sytuacji z innych źródeł można nie do końca wiedzieć o co chodzi. Za to dostajemy bardzo smutny obraz eksploatowania młodej dziewczyny dla zysków przez każdego, nawet jej rodzinę, męża.

Sama historia romantyczna wydaje się zabawna, pełna twistów niczym komedia romantyczna ale siłą tej książki jest świetnie rozrysowana relacja społeczna środowiska Joanny i cięty język, nadal bawią, potrafią przedstawiać światopogląd współczesnych ludzi mimo że książka niedługo będzie mieć sto lat

Sama historia romantyczna wydaje się zabawna, pełna twistów niczym komedia romantyczna ale siłą tej książki jest świetnie rozrysowana relacja społeczna środowiska Joanny i cięty język, nadal bawią, potrafią przedstawiać światopogląd współczesnych ludzi mimo że książka niedługo będzie mieć sto lat

Nie wiedziałam czego się spodziewać bo też nie czytałam jeszcze poprzedniej książki autorki, ale na pewno nie takiej dosyć prostej historii jak źle ludzie się dobierają i są nieszczęśliwy bo rzeczywistość nie jest taka jak oczekiwania. Za to po jakimś czasie wychodzi pewien obraz ludzi żyjących w ciągłej frustracji, niezadowoleniu. Ciekawe czy może mieć faktycznie wpływ na innych, zachęcić ich do działania - bo do mnie nie trafiło

Nie wiedziałam czego się spodziewać bo też nie czytałam jeszcze poprzedniej książki autorki, ale na pewno nie takiej dosyć prostej historii jak źle ludzie się dobierają i są nieszczęśliwy bo rzeczywistość nie jest taka jak oczekiwania. Za to po jakimś czasie wychodzi pewien obraz ludzi żyjących w ciągłej frustracji, niezadowoleniu. Ciekawe czy może mieć faktycznie wpływ na...

Przyjemna książka z magią ale nic specjalnego, od przygody nastolatki, która odkrywa swój potencjał i ratuje miasto

Przyjemna książka z magią ale nic specjalnego, od przygody nastolatki, która odkrywa swój potencjał i ratuje miasto

Pierwszy tom kolejnej serii MXTX, która jest podstawą do stworzonej później animacji i komiksu o tym samym tytule. Tym razem mamy poznać ponad 800-letnią historię Xia Liana i Hua Chenga, do tego dosyć skomplikowane zasady światów Bogów i Duchów, i jest to na początku dużo. Ogrom postaci, tajemnic i wydarzeń przytłacza. Za to po poznaniu całego obrazu, jest źródłem wszelkich nawiązań i daje ogromną radość.
Zapraszam do ogromnej przygody, bo czeka aż 8 tomów

Pierwszy tom kolejnej serii MXTX, która jest podstawą do stworzonej później animacji i komiksu o tym samym tytule. Tym razem mamy poznać ponad 800-letnią historię Xia Liana i Hua Chenga, do tego dosyć skomplikowane zasady światów Bogów i Duchów, i jest to na początku dużo. Ogrom postaci, tajemnic i wydarzeń przytłacza. Za to po poznaniu całego obrazu, jest źródłem...

Jestem w szoku jak źle osoby były i nadal są traktowane, zwłaszcza w systemie edukacji. Osoba głucha nie ma możliwości nawet wezwać pogotowia. Reportaż otwiera oczy na całkowicie inny świat, jak mało znany dla większości ludzi, jak niezrozumiany.

Jestem w szoku jak źle osoby były i nadal są traktowane, zwłaszcza w systemie edukacji. Osoba głucha nie ma możliwości nawet wezwać pogotowia. Reportaż otwiera oczy na całkowicie inny świat, jak mało znany dla większości ludzi, jak niezrozumiany.

Prequel Igrzysk Śmierci, a dokładniej książka o młodości prezydenta Snowa i budowaniu formy Igrzysk. Nie spodziewałam się że dostaniemy tyle przemyśleń, filozofii które dość dobrze można przekładać na wiele sytuacji też we współczesnym świecie, zwłaszcza podczas konfliktów zbrojnych.
Jest to bardzo przemyślana historia pełna nieoczywistych bohaterów ale też z piosenkami. Nic dziwnego że tak dobrze zekranizowano ją w najnowszym filmie.
Suzanne Collins rozwinęła się bardzo jako pisarka, mam nadzieję że dostaniemy jej następne książki szybko. Nie mogę nie docenić jak dobrze tu wypadła narracja pierwszoosobowa, w książkach YA zazwyczaj to droga przez mękę

Prequel Igrzysk Śmierci, a dokładniej książka o młodości prezydenta Snowa i budowaniu formy Igrzysk. Nie spodziewałam się że dostaniemy tyle przemyśleń, filozofii które dość dobrze można przekładać na wiele sytuacji też we współczesnym świecie, zwłaszcza podczas konfliktów zbrojnych.
Jest to bardzo przemyślana historia pełna nieoczywistych bohaterów ale też z piosenkami....

Reportaż w którym przeplata się kilka historii i dużo faktów, na oko nie mających nic wspólnego ze sobą ale jednak tworzących jedną całość.

Reportaż w którym przeplata się kilka historii i dużo faktów, na oko nie mających nic wspólnego ze sobą ale jednak tworzących jedną całość.

Cieszę się że tak niedługo trzeba było czekać na kontynuację, zwłaszcza po takich cliffhangerach. Nadal czyta się bardzo przyjemnie, ta część dostarcza dużo rozrywki ale jest gorzej zaplanowana i napisana od Fourth Wing. Bardzo naiwni bohaterowie jeszcze bardziej przypominają o książkach dla nastolatek gdzie mają więcej szczęścia niż rozumu. I niestety fabularnie wszystko się sypie z czego autorka chyba zdaje sobie sprawę bo kilka razy porzuca budowanie intrygi i zmienia scenerię. Trochę jakby starała się budować akcję dla jednego, efektownego momentu, zaczynamy budować nowe wątki i postacie ale też do kolejnej sceny gdzie nagle wszyscy mogą pokazać jacy są lepsi.
W Fourth Wing dużym plusem była obecność smoków, tak tu przez połowę książki nie ma Andarny , a Tarin sprawia wrażenie upierdliwego rodzica. Za to Violet nie ma już ochroniarzy chociaż ich bardzo potrzebuje, nadal jesteśmy zapewniani że jest najmądrzejsza chociaż wcale tego nie widać.
Jak w typowych romansach miłość Xadena i Violet jest na zawsze, idealna ale ktoś ma problem z przyznaniem się do tego, ciągle stawiane są im nowe problemy, tajemnice które niby mają zmienić ich uczucia. Wiemy że to się nie stanie, bohaterka wychodzi tylko na coraz większą nastolatkę, mi sprawiało to największą rozrywkę, ich cytaty bez kontekstu wypadają po prostu przekomicznie.

Cieszę się że tak niedługo trzeba było czekać na kontynuację, zwłaszcza po takich cliffhangerach. Nadal czyta się bardzo przyjemnie, ta część dostarcza dużo rozrywki ale jest gorzej zaplanowana i napisana od Fourth Wing. Bardzo naiwni bohaterowie jeszcze bardziej przypominają o książkach dla nastolatek gdzie mają więcej szczęścia niż rozumu. I niestety fabularnie wszystko...

Czuć że to pierwsza część serii bo ilość przestawianych postaci jest zatrważająca, na początku trudno się połapać w imionach, żonach, dzieciach. Do tego całkiem sporo jest przerażających charakterów, słysząc ich myśli lub słowa przechodzą ciarki wstrętu. Za to pozytywne postacie potrafią być całkiem ciekawe i można im kibicować, że będą mogły się rozwinąć w kolejnych częściach. Co do samej zagadki kryminalnej, za bardzo jest pokomplikowane chociaż rozwiązanie przychodzi łutem szczęścia i nagle wszystko jest bardzo proste. Na pewno jest całkiem dobrze zaplanowane przedstawianie kolejnych tropów ale z czasem miałam dosyć krótkich, pourywanych rozdzialików ciągle zmieniających wątki.

Czuć że to pierwsza część serii bo ilość przestawianych postaci jest zatrważająca, na początku trudno się połapać w imionach, żonach, dzieciach. Do tego całkiem sporo jest przerażających charakterów, słysząc ich myśli lub słowa przechodzą ciarki wstrętu. Za to pozytywne postacie potrafią być całkiem ciekawe i można im kibicować, że będą mogły się rozwinąć w kolejnych...

Tak jak "Spanish Love Deception" była przyjemna, zabawna czasami to spin-off tej historii jest okropnie nudny. Główna bohaterka rzuciła pracę żeby pisać romanse i oczywiście jest w tym niesamowita, szkoda że nie widzimy żeby czymś ciekawym zabłysnęła bo w częściach z jej myślami słyszymy same cliche albo bohaterka jest po prostu irytująca. Jeszcze gorsza jest druga połowa pisana z perspektywy głównego bohatera, to już jest zupełnie mdłe jak opisuje swoje pożądanie do Rosie i jaki jest jej nie wart. Takie motywy widziałam lepiej zrealizowane w Harlekinach i to o wiele krócej. Bo ta książka jest za długa a i tak na końcu pędzi z czasem. Mijają tygodnie a relacja potrafi się w ogóle nie rozwijać.
Polecam tylko jeśli ktoś chce się pośmiać bo bardzo dużo tu cringu, dialogi są strasznie głupie jak z jakiegoś poradnika podrywu, tylko szybko może zmęczyć.

Tak jak "Spanish Love Deception" była przyjemna, zabawna czasami to spin-off tej historii jest okropnie nudny. Główna bohaterka rzuciła pracę żeby pisać romanse i oczywiście jest w tym niesamowita, szkoda że nie widzimy żeby czymś ciekawym zabłysnęła bo w częściach z jej myślami słyszymy same cliche albo bohaterka jest po prostu irytująca. Jeszcze gorsza jest druga połowa...

Główna para detektywów interesująca niestety przy rozwiązywaniu spraw głównie polegają na szczęściu, zbiegach okoliczności. Pojawia się taka ilość postaci, że czasem trudno się połapać o kogo chodzi. Mam też zastrzeżenie do audiobooka, bo są przejścia gdy postać zaczyna sobie przypominać jakieś zdarzenie i nie jest łatwe połapać się kiedy co się zaczyna, kiedy kończy, czy już jesteśmy w teraźniejszości. Tak to całkiem przyjemny kryminał bez rewelacji

Główna para detektywów interesująca niestety przy rozwiązywaniu spraw głównie polegają na szczęściu, zbiegach okoliczności. Pojawia się taka ilość postaci, że czasem trudno się połapać o kogo chodzi. Mam też zastrzeżenie do audiobooka, bo są przejścia gdy postać zaczyna sobie przypominać jakieś zdarzenie i nie jest łatwe połapać się kiedy co się zaczyna, kiedy kończy, czy...